1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak przewodów żółciowych
Autor Wiadomość
kobi85 


Dołączył: 26 Kwi 2017
Posty: 1
Skąd: trójmiasto

 #1  Wysłany: 2017-04-26, 16:54  Rak przewodów żółciowych


Witam Państwa! Chciałem opisać przypadek mojego teścia jak i zadać kilka pytań.
Pacjent w wieku 60 lat ,całe swoje życie był okazem zdrowia. Niepalący i niepijący. W lipcu zeszłego roku zaczął się uskarżać na delikatny ból w okolicy żeber . Początkowo myślał , że to może jakiś naciągnięty mięsień lub coś podobnego. Pod koniec października wybrał się na USG jamy brzusznej. Początkowa diagnoza mówiła o polipach w drogach żółciowych i okolicy wątroby. Badania krwi pokazywały zawirowania w enzymach wątrobowych i mocno podwyższoną glukozę. Przeprowadzono TK wątroby i stwierdzono , że może być to choroba carolego. Udało się dostać do szpitala na ul. Banacha w Warszawie. Tam po dalszej diagnostyce stwierdzono, że polipy owszem są , ale oprócz polipów kryje się coś jeszcze. To guz. Lekarze podjęli decyzję o usunięciu zaatakowanego płata wątroby. Niestety operacja nie doszła do skutku. Po otwarciu jamy brzusznej odstąpiono od dalszych czynności bo niespodzianek było więcej( więcej na załączonych zdjęciach). Teść aktualnie przebywa w domu. Ma apetyt, czuje się ogólnie dobrze , żółtaczka nie występuje. Jedyne co mu doskwiera to ból w momencie gdy nie jest pod wpływem czopków. Szukamy wszelkich możliwych sposobów , aby mu pomóc. I stąd moje pytanie jak to zrobić ? Zdajemy sobie sprawę , jak poważna jest sytuacja. Proszę o każdą nawet najmniejszą wskazówkę, jak leczyć, jak postępować. Rozważamy wykonanie badania na chemiowrażliwość, poszukiwanie leczenia zagranicznego byle tylko mu pomóc. Z góry bardzo dziękuję za każdą wskazówkę.











 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #2  Wysłany: 2017-04-27, 13:55  


kobi85 witaj na forum. Bardzo mi przykro że i was dotknęła taka ciężka choroba.

Twoje załączniki są tylko częściowo czytelne. Z tego co mogłam odczytać teść ma guza wnęki wątroby tzw guza Klatskina. Typ IV (wg skali Bismutha) to guz naciekający prawy i lewy przewód wątrobowy i miejsca połączenia przewodów wewnątrzwątrobowych. Guz Klatskina charakteryzuje się niestety złymi rokowaniami.

Z epikryzy wynika że próba operacyjnego usunięcia wszystkich zmian nie powiodła się ze względu na rozległość zmian nowotworowych.
Stosowanie chemioterapii oraz radioterapii jak również skojarzonej formy leczenia tymi metodami uzależniona jest stanu pacjenta.
Co zaproponował lekarz prowadzący?

O leczeniu w przypadku nieresekcyjnego raka wnęki wątroby możesz poczytać tu http://www.mp.pl/gastrolo...cja-zalecen-bsg
Także tu na forum są opisane przypadki leczenia guza Klatskina, spróbuj też tam poszukać wskazówek.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group