1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Richelieu
2011-03-15, 13:34
Rak trzustki
Autor Wiadomość
Niuniek 


Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2011-03-14, 18:02  Rak trzustki


Witajcie,
Parę dni temu dowiedziałem się, że mama jest chora na raka trzustki. W internecie znalazłem
informacje o tym, że czarnuszka pomaga w leczeniu tego nowotworu. Czy ktoś wie czy ta roślinka może pomóc, czy to jest jednak "pic na wodę"?

Źródła:
http://www.rp.pl/artykul/294005.html
http://www.kobieta.info.p...u-raka-trzustki

Pozdrawiam :)
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2011-03-14, 20:49  


Niestety, chociaż przykro mi to pisać, ale muszę trochę ostudzić Twój optymizm.
W artykułach tych napisano, że dopiero trwają badania tych substancji,
a pierwsze próby kliniczne z udziałem pacjentów mogą się rozpocząć za 1,5 roku.
Następnie będzie obserwacja wyników i ewentualne wdrożenie opracowanego leku do użycia,
o ile wyniki badań klinicznych potwierdzą jego skuteczność.
Jest to proces rozłożony na całe lata - a więc niestety nie do wykorzystania w chwili obecnej przez Was.

Rak trzustki generalnie jest źle rokującym nowotworem.
Jeżeli przytoczysz tu więcej informacji (rozpoznanie, wyniki badań) postaramy się bardziej pomóc.

Witam Cię na forum i pozdrawiam.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Niuniek 


Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 3

 #3  Wysłany: 2011-03-15, 13:19  Guz trzustki, wyniki badań TK


Witam

U mamy stwierdzono guza trzustki. Wyniki tomografii mówią:
"W obrębie trzonu trzustki hypodensyjna zmiana ekspansywna wielkości 36 mm nieostro odgraniczona. Naciek penetruje w kierunku przestrzeni okoloaortalnej, otacza t. krezkową górną. Na pograniczu s. II i IV wątroby nieostro odgraniczona struktura hipodensyjna wielkości 24 mm nie ulegająca wzmocnieniu kontrastowemu- meta. Poza tym wątroba prawidłowej wielkości, bez zmian ogniskowych.[...] Przyaortalnie pojedynczy węzeł chłonny wielkości 10 mm.
WN: Proces rozrostowy trzonu trzustki."

Jak oceniacie te wyniki? W jakim stopniu to dziadostwo się rozprzestrzeniło?
Mama ma 56 lat. Wstępnie będzie miała chemioterapię, ale inny lekarz powiedział, że mógłby to operować. Co Wy o tym sądzicie?

Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkim dużo zdrowia
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2011-03-15, 15:06  


Lekarz chce operować wiedząc o przerzutach do wątroby, opisywanych w TK? I o otaczaniu przez guza tętnicy krezkowej?

Niestety rak trzustki jest nowotworem rokującym źle, tym bardziej rak w stadium uogólnionym - czyli ze stwierdzony przerzutami odległymi (tu: do wątroby).
Oczywiście można jeszcze coś zrobić - zastosować chemioterapię paliatywną, o ile stan pacjenta na to pozwala. Pozwoli to na jakiś czas zmniejszyć dolegliwości wynikające z choroby.

Czy mama ogólnie czuje się dobrze, czy coś jej dolega? Boli?
Jesteście pod opieką onkologa?
_________________
 
Niuniek 


Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 3

 #5  Wysłany: 2011-03-15, 15:45  


Niestety mamę strasznie boli ten nowotwór. Nosi plastry narkotyczne, tata dwa razy dziennie przywozi pielęgniarkę ze szpitala która robi zastrzyki. Skarży się także na wysokie ciśnienie.
Dzisiaj, gdy byłem w szkole mama miała biopsję, tata mówi, że okropnie ją bolało, miała problemy z oddychaniem. Zostaje teraz na jeden dzień w szpitalu.
Nieciekawie to wszystko wygląda, ale nie tracimy nadziei.
Najgorsze jest to, że mamę bolał brzuch już od kilku miesięcy, a USG nie wykrywało żadnego guza bo był w środku tej trzustki. Wystarczyło na początku zrobić tomografie, być może szanse na wyleczenie byłyby większe.

Mam jeszcze pytanie co do wysokiego ciśnienia, czy może to być spowodowane tylko stresem tak jak mówi lekarz, czy też czymś innym? Co można jeszcze zrobić żeby mama czuła się lepiej?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2011-03-15, 16:17  


A czy mama jest pod opieką Poradni Leczenia Bólu?

Czy na nadciśnienie mama chorowała już wcześniej i była pod opieką kardiologa, czy pojawiło się to dopiero teraz / dopiero teraz zwrócono na to uwagę?
Jak wysokie są wartości ciśnienia?

Oczywiście może to być spowodowane stresem, ale przyczyn nadciśnienia może być mnóstwo.
_________________
 
maola 


Dołączyła: 14 Kwi 2011
Posty: 2
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2011-04-14, 20:18  


Dzień dobry.
Pozwólcie, że podzielę się doświadczeniami ze swojego życia.
U mojej mamy 28 września 2010 Tk wykazało sredniej wielkości guz głowy trzustki z naciekiem na żyłę krezkowa. Wskazanie - operacja. Lekarz powiedział, że jeśli guz nie bedzie wrośnięty ,operacja się powiedzie. Operacja odbyła się 8 października, nie powiodła się, na wypisie wskazano na guz wielkości pięści z licznymi przerzutami do otrzewnej.
Mama odeszła 17 listopada. Miała 68 lat, do momentu wykrycia tego świństwa była radosna, pełna energii, jeżdziła samochodem, prowadziła działalność gospodarczą, uprawiała ogród. Jak to zrozumieć ? Do dzisiaj nie wiem. I choć wiem , że nie pomogę mówiąc o śmierci mojej ukochanej mamusi, to chciałam powiedzieć, że bardzo ważnym krokiem w chorobie mojej mamy było zwrócenie się od Poradni Bólu. To najlepsze , co mogliśmy zrobić dla niej , oprócz oczywiście tego ,że byliśmy przy niej do końca, trzymając za rękę.Maz, wszystkie dzieci i ich małżonkowie.
Płynęły mi łzy czytając o Twojej mamie. Z całego serca życzę innego zakończenia, niz moje. Bo przecież są też dobre... rzadko , ale są . Nie pozwólcie mamie cierpieć.
Pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group