1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak Pluca
Autor Wiadomość
magkur 


Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 21

 #1  Wysłany: 2014-03-02, 20:41  Rak Pluca


Dzień dobry
Jestem tutaj jak wiekszość ludzi pragnących dowiedziec sie cos wiecej na temat raka płuc, z którym obecnie boryka sie moja mama.
Problem w tym ze nie bardzo umiem Jej pomóc.
Szukam ludzi, którzy borykają się z tym samym problemem, ale może maja więcej wiadomości na temat i mogą się ze mną podzielić swoimi doświadczeniami, za co z góry dziękuje serdecznie.

Mama moja ma 79 lat, rozpoznano u niej guza szczytu płuca lewego Carcinoma nonmicrocellulare probabiliter adenocarcinoma.
Badanie cytologiczne, biopsja wykazało treść śluzową, kolonie bakterii, ogniskowy detritus komórkowy, miernie liczne leukocyty, makrofagi, oraz grupy komórek nabłonka gruczołowego oskrzela.
Wynik badania PET/CT wskazuje na obecność metaboliczne raka płuca lewego z zajęciem węzłów chłonnych śródpiersia po stronie guza (T2aN2M0 stage IIIA).
Lekarz stwierdził, ze mama z powodu rozległych chorób nie nadaje się medycznie do zabiegu usunięcia guza (dodam ze lekarz onkolog jeszcze nie widział jej wyników jest umówiona na wizytę w połowie miesiąca)
Mama cierpi na cukrzyce typu 2 insulinoterapia, chorobę niedokrwienna mięśnia serca, zawal mięśnia serca, samoistne (pierwotne)nadciśnienie, uogólniona i nieokreślona miażdżyca, przebyte ostre niedokrwienie lewej kończyny(stopa cukrzycowa), zwężenie lewej t. szyjnej wewnętrznej, implantacja stentów do PAi SFA po lewej stronie, wole guzkowe tarczycy, nadczynność pokontrastowa tarczycy, przewlekła niewydolność nerek st.3

Wiem że do zabiegu mama się nie kwalifikuje, boje się jednak że leczenie chemia może też w Jej stanie być zagrożeniem dla życia. Bardzo proszę o sugestie, poradę, cokolwiek, martwię się bardzo nie wiem co robić mama musi żyć nie może być inaczej musi Dziękuję za każdą wiadomosc. MK

[ Komentarz dodany przez Moderatora: alaslepa: 2014-03-03, 00:00 ]
Post został delikatnie edytowany, naprawdę ciężko się go czytało.
_________________
Malgorzata
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #2  Wysłany: 2014-03-02, 21:30  


magkur, proszę zapoznaj się z tym http://www.forum-onkologi...iedz-vt3596.htm

pożniej podaj coś więcej , skany wypisów , ewentualnie przepisz badania obrazowe , ktore mama miała wykonane.
Ogromna prośba, używanie spacji , oraz znaków interpunkcyjnych ułatwia czytanie i zrozumienie tego co piszesz .

Dla mnie ten post jest niezrozumiały . przepraszam .
Mam nadzieję że podany link trochę ułatwi Ci sprecyzowanie pytan , żeby uzyskać pomoc , musisz zadać konkretne pytania.

pozdrawiam
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
magkur 


Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 21

 #3  Wysłany: 2014-03-03, 00:51  


Dziekuje za wskazowki postaram sie wyeliminowac bledy, pozdrawiam MK

WYNIKI

Wynik Badania PET z zastosowaniem 18 FDG we wskazaniach onkologicznych zakres badania od szczytu głowy do 1/3 ud.
Glikemia 7,7mmol/l
Problem kliniczny: Rak szczytu płuca lewego. Kwalifikacja do zabiegu troakochirurgicznego.

Głowa szyja:
Pobudzenie metaboliczne w zacienionej lewej zatoce szczękowej z obecnością duzego zwapnienia centralnie (SUV max 3,3) w pierwszej kolejności proces zapalny do konsultacji laryngologicznej. Poza tym fizjologiczny metabolizm FDG w obrebie głowy i szyji. Nieaktywne metabolicznie zgrubienie śluzówki prawej zatoki szczękowej. Tarczyca powiększona zwłaszcza w zakresie lewego płata z pojedynczym drobnym zwapnieniem
Klatka piersiowa i śródpiersie:
Aktywny metabolicznie guz segmentu 1+2 pluca lewego po policyklicznych obrysach, wielkosci 31 mm x 27 mm wg PET, SUVmax do 7,4 przylegajacy szeroka podstawa do oplucnej tylno-bocznej sciany klatki piersiowej. Nie uwidoczniono ewidentnych cech destrukcji zeber w przyleganiu do guza.
Aktywnie metabolicznie węzeł chłonny pomiedzy aortą zstepującą a tętnicą płucną lewą (śr. 6 mm, SUVmax. 4,0)
Poza tym fizjologiczny metabolizm FDG w narzadach klatki piersiowej i srodpiersia. Nieaktywny metabolicznie węzeł chłonny przytchawiczny dolny prawy wielkosci 17 x 14 x 24 mm. Brzuch i miednica:
Fizjologiczny metabolizm FDG w narzadach jamy brzusznej i miednicy. Nerki o policyklicznych obrysach (w pierwszej kolejnosci zachowana szczątkowa budowa płatowa, głównie po stronie prawej). Stan po cholecystekomii.
Układ kostny:
Fizjologiczny metabolizm FDG w ukladzie kostnym, zmiany zwyrodnieniowo-wytwórcze kręgosłupa. Kompresyjne, nieaktywne metabolicznie, złamanie trzonu kregu Th2.
Inne:
Miażdżyca aorty i tt potomnych.
Wartosci referencyjne: MBPS SUV max do 3,7
Wnioski :
Wynik badania PET/CT z 18 F - FDG wskazuje na obecnosc aktywnego metabolicznie raka pluca lewego z zajęciem węzlów chłonnych śródpiersia po stronie guza (T2aN2M0 stage IIIA )

Tak jak pisalam powyzej lekarz onkolog jeszcze z mama nie rozmawial natomiast lekarz pulmunolog stwierdzil ze mama nie moze byc poddana zabiegowi jej stan zdrowia na to nie pozwala. Dodatkowo schorzenia o ktorych pisalam powyzej. Mama cierpi na cukrzyce typu 2 insulinoterapia, chorobe niedokrwienna miesnia serca, zawal miesnia serca, samoistne (pierwotne) nadcisnienie, uogolniona i nieokreslona miazdzyca, przebyte ostre niedokrwienie lewej konczyny (stopa cukrzycowa). Chcialabym wiedziec czy w jej stanie moze przyjac chemie , Pozdrawiam i dziekuje MK
_________________
Malgorzata
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #4  Wysłany: 2014-03-03, 07:39  


Przy chorobie nowotworu płuc, jeśli jest to nieoperacyjne to napewno podadzą mamie chemię.
Czy ona pomoze, napewno przedłuży czas życia. Pozostają jeszcze naświetlenia. Pozdrawiam.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
magkur 


Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 21

 #5  Wysłany: 2014-03-03, 12:30  


Dziękuję bardzo za odpowiedź boję się jednak że w jej przypadku chemia może ją zabić wcześniej .Pozdrawiam
_________________
Malgorzata
 
alaslepa 
MODERATOR



Dołączyła: 21 Lip 2012
Posty: 694
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 313 razy


 #6  Wysłany: 2014-03-03, 12:52  


misiak napisał/a:
Przy chorobie nowotworu płuc, jeśli jest to nieoperacyjne to napewno podadzą mamie chemię.

Nie można pisać w ten sposób, że jeśli nie operacja to na pewno będzie chemia.
W przypadku gdy ogólny stan zdrowia pacjenta jest zły(szereg chorób towarzyszących i rozległość procesu nowotworowego) lekarz może odstąpić od intensywnego leczenia, czyli operacja, chemioterapia. W takim przypadku pozostaje leczenie objawowe, bardzo ważne jest by zapewnić chorej jak najlepszą opiekę(hospicjum domowe, stacjonarne, poradnia leczenia bólu) i starać się by ograniczyć dolegliwości wynikające z choroby.

[ Dodano: 2014-03-03, 13:09 ]
magkur napisał/a:
onkolog jeszcze z mama nie rozmawial natomiast lekarz pulmunolog stwierdzil ze mama nie moze byc poddana zabiegowi jej stan zdrowia na to nie pozwala .

Decydująca będzie wizyta u onkologa.
_________________
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #7  Wysłany: 2014-03-03, 17:40  


Nie chciałam, żeby to tak zabrzmiało. Ominełam może jeśli chodzi o stan pacjenta. Choć nie zawsze. Bo miałam przypadek gdzie na drp chory był teściu mojej siostry, i wyniki nie wskazywały do podania chemii, ale jednak ją dostał. Miał wyjście albo nie miał. Chemię dostał i mu nie pomogła bo zmarł, ale był strasznie opuchnięty i się dusił, wię lekarz podjął decyzję o podaniu, oczywiście za zgodą rodziny. Powiedział albo mu chemia pomorze albo sie udusi od kaszlu. Cierpiał strasznie.

[ Dodano: 2014-03-03, 17:45 ]
Myślę , że wiedzieli ,że stan jest taki zły, może innego wyjścia nie było.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
magkur 


Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 21

 #8  Wysłany: 2014-03-04, 01:47  


Dziękuję za odpowiedzi . Wiem że lekarz onkolog przedstawi wszystkie alternatywy leczenia mojej mamy i to że mama i my zapewne będziemy musieli podjąć decyzję co robić dalej .Teraz mama czuje sie w miarę dobrze ,co będzie,co może być dalej ....Setki pytań i żadnej odpowiedzi.Tak bardzo bym chciała usłyszeć ze to pomyłka ze to już taka kolejna dolegliwość w jej wieku może nie będzie lepiej ale spokojnie jeszcze pożyje bez bólu udręki ....MK
_________________
Malgorzata
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #9  Wysłany: 2014-03-04, 12:05  


Też miałam chwile zwątpienia, czy to już koniec? Zadawałam sobie pytanie. Ale jakoś jest i narazie jak na tą chorobę jest dobrze. Nie dostała wczoraj chemii bo ma wyniki za słabe, może za tydzień. Pozdrawiam.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
magkur 


Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 21

 #10  Wysłany: 2014-03-06, 01:11  


Dziękuję ! My nadal czekamy na wizytę u onkologa i ja wierzę że będzie dobrze musi być,Twojej mamusi życzę wszystkiego najlepszego ,będzie jeszcze wiele cudownych chwil razem napewno ,pozdrawiam !
 
magkur 


Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 21

 #11  Wysłany: 2014-03-07, 02:40  


Dzisiaj czytałam o Sarkoidoza i pomyślalam może to nie rak u mamy może to właśnie ta choroba ?! Przecież pomyłki się zdarzają ....MK
 
koszałkowa 


Dołączyła: 01 Lis 2013
Posty: 56
Pomogła: 9 razy

 #12  Wysłany: 2014-03-07, 17:15  


magkur napisał/a:
Dzisiaj czytałam o Sarkoidoza i pomyślalam może to nie rak u mamy może to właśnie ta choroba ?! Przecież pomyłki się zdarzają ....MK

to raczej nie pomylka ,wyniki his- pat jednoznacznie wskazuja na nowotwor.
 
magkur 


Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 21

 #13  Wysłany: 2014-03-09, 22:47  


Ostatnio przeczytałam ze ludzie chorzy na raka powinni jeść kurkume.Czy w przypadku mojej mamy podawanie kurkumy byłoby możliwe podobno pomaga ona w zatrzymaniu rozwoju komórek rakowych , jeśli miałoby jej to pomóc może powinna ją włączyc do swojego jadłospisu czy ktoś wie cos na ten temat i umiałby mi odpowiedzieć nie chcę jej zaszkodzić dziekuje MK
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #14  Wysłany: 2014-03-09, 23:11  


zanim cokolwiek mamie kupisz czy podasz zapoznaj się z tym
http://www.forum-onkologi...wych-vt1813.htm

gdyby istniało cokolwiek oprócz leczenia ,co zwalcza raka , dawno juz byłoby to nagrodzone Noblem.
Nie łudz się że cokolwiek znajdziesz co mamie pomoze.
Oprócz leczenia standardowego nie ma nic więcej .
Pamiętaj że leczenie i cudowne mikstury szybciej mamę zabiją wchodząc w niebezpieczne reakcje z lekami które mama bierze. Lub tylko osłabią działanie leków .
Wszytko co chcesz mamie podać trzeba skonsultować z lekarzem

pozdrawiam
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
magkur 


Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 21

 #15  Wysłany: 2014-03-09, 23:51  


Czytam,szukam,uczę się,zapoznaję z chorobą tak mało jeszcze wiem każda forma pomocy ,każda opinia jest dla mnie ważna , za wszystkie odpowiedzi dziękuję MK
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group