1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płuca- nieoperacyjny.
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #151  Wysłany: 2016-05-20, 19:07  


patrycja7,

Poczekaj, spokojnie, obserwuj tatę. Może wysiłek przejścia do toalety wywołał taki atak. Niech tato spokojnie oddycha, okryj Go, możesz zmierzyć ciśnienie.

Jak coś się będzie działo zadzwoń do lekarza z HD.
 
patrycja7 


Dołączyła: 12 Lis 2015
Posty: 101
Pomogła: 2 razy

 #152  Wysłany: 2016-05-20, 22:57  


marzena66,
dziękuję bardzo za szybką odp. Tato słaby, leży z tlenem. skontaktowałam się z pielęgniarką z HD, kazała podać Lorafen i obserwować tatę, w razie czego wzywać pogotowie. Jeśli jutro nie będzie lepiej przyjedzie ktoś z hospicjum. Mam nadzieję, że noc minie spokojnie.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #153  Wysłany: 2016-05-20, 23:53  


:/pociesza:/
 
patrycja7 


Dołączyła: 12 Lis 2015
Posty: 101
Pomogła: 2 razy

 #154  Wysłany: 2016-05-21, 10:59  


Noc minęła spokojnie, tato parę razy zakaszlał ale na szczęście spał. dzisiaj jest bardzo słaby, zjadł śniadanie, ale strasznie mu drżały ręce :-( Znowu pomęczył go kaszel i teraz śpi. Coraz bardziej się boję.
 
tessa 



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 244
Skąd: Bielsk Podlaski
Pomogła: 20 razy

 #155  Wysłany: 2016-05-21, 17:58  


Patrycja, co CI napisać, żeby jakoś ulżyć Twojemu bólowi, żeby jakoś zabrać choć odrobinę strachu przed przyszłością??? Jesteś dzielna, walczysz, a przede wszystkim JESTEŚ przy Tacie. Nic więcej się nie liczy. On wie, że ma przy sobie swoją kochaną córeczkę, że jest kochany i nie jest sam.
_________________
Agnieszka
 
 
migaweczka 


Dołączyła: 21 Sty 2016
Posty: 30

 #156  Wysłany: 2016-05-21, 23:23  


...Bądż przy Tacie....to tyle..po prostu...
_________________
02.11.2007 zniknales mi z oczu ale z serca Nigdy...
Tatko - za szybko mnie opusciłes...15.03.2016
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #157  Wysłany: 2016-05-22, 20:49  


patrycja7,
Ta zmiana na kości ogonowej to jest odleżyna. Możesz kupić bez recepty plaster Granuflex albo Aquagel i przykleić. Możesz też po prostu stosować maść, którą stosujesz.
Preparaty ze srebrem stosuje się w nadkażeniu bakteryjnym, tu nie ma takiej potrzeby.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
patrycja7 


Dołączyła: 12 Lis 2015
Posty: 101
Pomogła: 2 razy

 #158  Wysłany: 2016-05-23, 16:21  


tessa, migaweczka, dziękuję.

Madzia70, był dzisiaj lekarz z HD ale z tego wszystkiego zapomniałam o tych zmianach. Kupię plastry o których wspominałaś, dziękuję.

Lekarz zmienił dziś leki. Tato dostał Targin 20, plastry Matrifen 50 i w razie bólu Sevredol. Do tego oprócz Ctclonaminy na krwioplucie Exacyl. Gdyby pojawiła sie duszność mamy podać Lorafen i Sevredol pól tab.

Czy ten Matrifen nie spowoduje u taty większej duszności? Lekarz coś wspominał, że początkowo może nasilić się ból. Powiedział także, że słyszy zmiany na płucach :-( czyli tam coś się dzieje.

Tato jest słaby, większą część dnia przesypia. Wstaje jedynie do toalety. Smutne to wszystko. Pielęgniarka z jednej strony mnie pocieszała, że może to chwilowy spadek i będzie jeszcze dobrze, ale z drugiej mamy się przygotować na wszystko. Ciężko bardzo :-(
 
tessa 



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 244
Skąd: Bielsk Podlaski
Pomogła: 20 razy

 #159  Wysłany: 2016-05-24, 06:58  


Przytulam Cię mocno Patrycja i otaczam modlitwą Ciebie i Tatę.
_________________
Agnieszka
 
 
patrycja7 


Dołączyła: 12 Lis 2015
Posty: 101
Pomogła: 2 razy

 #160  Wysłany: 2016-05-24, 23:00  


tessa,
dziękuję
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #161  Wysłany: 2016-05-26, 00:27  


patrycja7 napisał/a:
Czy ten Matrifen nie spowoduje u taty większej duszności?

Nie.
patrycja7 napisał/a:
Lekarz coś wspominał, że początkowo może nasilić się ból.

Chyba coś źle zrozumiałaś. Prawdopodobnie lekarz miał na myśli, że działanie plastra rozwija się wiele godzin i początkowo ból może nie być w pełni opanowany.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
patrycja7 


Dołączyła: 12 Lis 2015
Posty: 101
Pomogła: 2 razy

 #162  Wysłany: 2016-05-26, 15:24  


Madzia70, masz rację, źle zrozumiałam. Pielęgniarka już wszystko wytłumaczyła.

Tato jest słaby. Od wczoraj ma plaster Matrifen, mówi że nie boli go tak bardzo, ale ciągną mięśnie.
Dużo śpi i chwilami ma jakieś omamy i mówi od rzeczy. Serce się ściska. Jedyne co go jeszcze cieszy to to, ze ma apetyt. Oby jak najdłużej.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #163  Wysłany: 2016-05-26, 18:15  


patrycja7,

Ważne, że nie boli, nie wiem co oznacza "ciągną mięśnie", czuje ból mięśni?, ma uczucie jak bolą mięśnie przy przeziębieniu?

Patrycjo, choroba robi swoje, tato może mieć gorsze i lepsze dni, mogą już te lepsze nigdy nie wrócić, sama widzisz, obserwujesz tatę co robi z Nim raczysko.
Jesteś na pewno świadoma, że idzie niestety wszystko w tą złą stronę.
Cieszcie się z małych rzeczy, typu brak bólu, dobry apetyt, czy mały uśmiech na buzi.

Niech śpi, to jest lepsze niż czuwanie i strach w oczach.
Omamy, bzdurne gadania, widzenie rzeczy, których my nie widzimy świadczy, że choroba robi spustoszenie, może być też od leków, trzeba się pogodzić, że nie macie na to wpływu, nie poprawiajcie taty, nie strofujcie, że źle mówi. Wiem serce boli, jak nasz chory tak mówi, czasami nas nie poznaje ale to wciąż nasza kochana osoba, tylko bardzo chora.

Trzymaj się :tull:
 
tessa 



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 244
Skąd: Bielsk Podlaski
Pomogła: 20 razy

 #164  Wysłany: 2016-05-26, 21:45  


_itsme_
_________________
Agnieszka
 
 
patrycja7 


Dołączyła: 12 Lis 2015
Posty: 101
Pomogła: 2 razy

 #165  Wysłany: 2016-05-27, 18:34  


marzena66, tak, wydaje mi się, że czuje ból mięśni. Szczerze mówiąc ciężko mi się z tatą dogadać jeśli chodzi o natężenie i rodzaj bólu :| Tak naprawdę mam wrażenie, że cały czas coś go boli. Pielęgniarka mówiła, że ból mięśni u taty może być spowodowany ciągłym leżeniem i tym, że jest bardzo wychudzony. Sama nie wiem....
Dzisiaj rano dostał Targin ale popołudniu narzekał na ból, do tego mówił, że mu duszno i brakuje powietrza podałam więc połówkę Sevredolu. Nie wiem czy dobrze zrobiłam. Lekarz mówił, żeby w razie bólu i duszności podawać. Po ok. 3h od podania tacie było nie dobrze, na szczęście jakoś się uspokoiło. Tato przysypia, ale budzi się i trochę z nami rozmawia:) Mówi, że nie ma siły już leżeć ale za chwilę i tak się kładzie.

Wczorajszej nocy tato kiepsko spał. Podałam na noc Lorafen, brat, który został z nim na noc, koło 2 w nocy podał mu Hydroxyzynę ale i tak budził się kilka razy.

Ciężko patrzeć na to wszystko :(

Dziękuję wszystkim za wsparcie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group