1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płuc z przerzutami do wątroby. Proszę o pomoc.
Autor Wiadomość
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #16  Wysłany: 2012-06-24, 15:55  


Może z tego, że jest ważne TU i TERAZ, że Tata jest w Wami i że warto dla Niego, i samej siebie cieszyć się z każdej wspólnej chwili, i być wsparciem, i być promykiem słońca, nadzieji dla Taty...
Łatwo napisać, a rzeczywistość, ból i lęk czasami nas przerastają. Chyba nie wiem skąd brać siłę.
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
mag88 


Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 21

 #17  Wysłany: 2012-06-24, 16:13  


Mądrze piszesz Zebro. Zgadzam się z Tobą, trzeba cieszyć się każdą chwilą, zwłaszcza, że stan Taty jest obecnie dobry.

Dziś opuściła mnie nadzieja. Wstyd się przyznać... Nie chcę, żeby cierpiał, tylko tyle.
 
 
martita44 


Dołączyła: 15 Maj 2012
Posty: 96
Pomogła: 21 razy

 #18  Wysłany: 2012-06-25, 11:50  


Witaj mag88!
Jestem w podobnej sytuacji.mama ma guz na płucu (obwodowy, nieoperacyjny i złośliwy).jakiś miesiąc wcześniej miała robiony RTG kręgosłupa w celu poszukiwania przerzutów.Badanie poza zmianami zwyrodnieniowymi nie pokazało nic.A teraz a ku ku!Rezonans magnetyczny pokazał wielkiego guza przy kręgosłupie.
Także widzisz, jak to jest z tym RTG.
U nas też ma być opieka tylko paliatywna, ale najpierw jeszcze konsultacja neurochirurga.U nas dodatkowo ten problem, że mama nie pozwoliła sobie porobić wszystkich badań, w tym wziąc wycinek.Ale teraz jak widzi, że guz pomimo niepobrania próbki, atakuje, zaczyna trochę inaczej na to wszystko patrzeć.Boję się tylko, czy to oby nie za późno.
Walczcie i wierzcie, bo wiara czyni cuda!!!
 
mag88 


Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 21

 #19  Wysłany: 2012-06-25, 12:12  


marita- trzymajcie się dzielnie! Mam nadzieję, że uda się nakłonić Mamę do dalszej diagnostyki.

U nasz dziś była bronchoskopia, nieudana niestety. Nie udało się pobrać wycinka do dalszych badań, guz uciekał przed Panią doktor. Jutro planowana jest biopsja iglowa. Zobaczymy. Tata jest nerwowy. Mam wrażenie, że się poddaje...
 
 
mag88 


Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 21

 #20  Wysłany: 2012-07-07, 13:28  Chemioterapia!!!!! Niewiarygodne cierpienie!!!


Kochani!

Chcialabym zapytać jak Wy albo Wasi najbliżsi przechodzili pierwszą chemioterapię.

Mój Tata jest po pierwszym wlewie. Choruje na raka płuc (drobnokomórkowego), ma też przerzuty, ale lakarz postanwowił, że będzie walczył i podał mi chemię. W tym momencie tata jest w tragicznym stanie. Nie zwraca, ale jest słaby, przelewa się przez ręce. Nie ma apetytu, ma jakieś drgawki, pojawiło się też majaczenie... Podajemy mu nutri drinki, ale tata je góra jeden albo dwa. Nie jest w stanie sam utrzymac kubka, poci się...

Nie wiem, czy to normalny objawy? Wezwałysmy z mamą pogotowie, ale dostał tylko jakieś sterydy na wzmocnienie. Powiedzieli, że to normalne, ale mi się wierzyć nie chce,że można aż tak cierpieć.

Czy to jest normalne? Proszę o odpowiedz.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-07-07, 18:04 ]
Skutki uboczne chemioterapii zależą zarówno od schematu, jak i od stanu konkretnego pacjenta, chorób współistniejących. Post został więc scalony do wątku właściwego pacjentowi, ponieważ każdy w swoim wątku opisuje przejścia bliskich po chemioterapii.

 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #21  Wysłany: 2012-07-07, 18:05  


Kiedy tata miał wlewy i jaki konkretnie schemat otrzymuje?
Jakie ma obecnie wyniki morfologii?
Czy lekarz prowadzący jest poinformowany o jego stanie?
_________________
 
mag88 


Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 21

 #22  Wysłany: 2012-07-07, 19:07  


Przez trzy dni miał wlewy ( wtorek, środa i czwartek).

Lekarz prowadzący skierował tatę do lekarza rodzinnego, wiec obecne wyniki morfologii nie są nam znane.

Teraz stan się trochę poprawił. Nic go nie boli, jedynie jest senny. Nie wymiotuje. Jest troszkę bardziej kontaktowy. Podajemymu nutri drinki dobrze się po nich czuje.
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #23  Wysłany: 2012-07-07, 19:17  


mag88 napisał/a:
Przez trzy dni miał wlewy ( wtorek, środa i czwartek).

Czyli schemat PE?

mag88 napisał/a:
Lekarz prowadzący skierował tatę do lekarza rodzinnego, wiec obecne wyniki morfologii nie są nam znane.

Dobrze byłoby jednak kserować sobie wyniki badań, jakie tata ma wykonywane - zwykła morfologia z rozmazem jest naprawdę bardzo ważna i np. w przypadku wezwania pogotowia może dużo lekarzowi/ratownikom podpowiedzieć co może być przyczyną stanu pacjenta.
Pacjent do posiada kserokopii swoich wyników ma prawo i zawsze może o to poprosić w przychodni (najwyżej wykonają to odpłatnie).
_________________
 
mag88 


Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 21

 #24  Wysłany: 2012-07-12, 11:41  


Mój Tatus odszedł od nas niedzielny poranek... (*)
 
 
ananav 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 343
Pomogła: 51 razy

 #25  Wysłany: 2012-07-12, 13:08  


Bardzo mi przykro ::rose::
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #26  Wysłany: 2012-07-12, 13:18  


::rose::
 
hagnoss 


Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 155
Pomogła: 7 razy

 #27  Wysłany: 2012-07-12, 13:26  


::rose::
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #28  Wysłany: 2012-07-12, 13:27  


::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #29  Wysłany: 2012-07-12, 15:49  


::rose::
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
martita44 


Dołączyła: 15 Maj 2012
Posty: 96
Pomogła: 21 razy

 #30  Wysłany: 2012-07-12, 20:24  


Łączę się z Tobą w bólu!
*
[ ]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group