1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płuc u taty, nie dostał skierowania do szpitala
Autor Wiadomość
ira59 


Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 52
Pomogła: 5 razy

 #31  Wysłany: 2013-03-26, 08:20  


Tatuś odszedł wczoraj nad ranem we śnie.
Przez ten okres, kiedy nie pisałam robiliśmy wszystko, żeby zapewnić mu jak najlepszą opiekę. Załatwiliśmy opiekę hospicjum domowego. Morfina zmniejszyła duszności, sterydy poprawiły apetyt. Tatko oglądał sport w TV, czytał prasę i rozwiązywał krzyżówki. Podziwiałam go, że mimo takiego osłabienia, silnych leków potrafi się skupić, a ja sobie z tym nie radzę. Półtorej tygodnia temu tata zaczął ciężko oddychać,spuchły mu stopy i głośno rzęziło w gardle. W szpitalu stwierdzili stan ciężki, niewydolność krążenia, płuca jak gąbka nasiąknęły wodą. Po 4 dniach wyszedł ze szpitala, przez 3 dni czuł się dobrze. W sobotę znów sytuacja się powtórzyła, nie przyjęto już taty na oddział, podano kroplówkę z lekami na pogotowiu. W niedzielę był już bardzo słaby, ale zjadł trochę obiadku, wypił kawę z mlekiem i zjadł ciasto, które mu upiekłam.
Potem wyjął obrączki, dał mamusi obrączkę dla mnie a swoją dla brata. Stwierdził, że chyba jutra nie dożyje. Zaprotestowaliśmy, przecież idą święta, spędzimy je razem.
Żałuję,że nie zostałam z nim. On czuł, że zbliża się koniec a my nie dopuszczaliśmy tej myśli do siebie. Gdy pojechałam tata upewnił się czy uregulowane są wszystkie rachunki za jego dom. O 20-tej poszedł spać, ale o 22-ej obudził się i sam zaczął obierać sobie kiwi. Mimo słabości, drżenia rąk nie chciał pomocy brata. O 3-ej brat słyszał jego oddech a nad ranem zaniepokoiło go, że już go nie słyszy. Tatko, gdy przyjechałam był jeszcze taki cieplutki, wyglądał jakby spokojnie spał. Przytulałam, całowałam i przepraszałam, jeżeli w czymś nie sprostałam. Jest już pod opieką żony, za którą tak tęsknił.
Wybaczcie, że tak się rozpisałam. Życzę Wam dużo nadziei i siły do walki o każdy dzień Waszych najbliższych.
Spokojnych, rodzinnych Świąt Wielkanocnych.
_________________
Irena
 
 
espérance 



Dołączyła: 06 Gru 2012
Posty: 166
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 19 razy

 #32  Wysłany: 2013-03-26, 09:27  


Irenko, przyjmij moje najszczersze wyrazy żalu i smutku. Wiem, jak bardzo dbałaś o Tatę i starałaś się zapewnić mu wszystko. Nie masz za co przepraszać, ani jego, ani siebie. On jest z Ciebie bardzo bardzo dumny. Ściskam Cię z całego serca ! ::rose::
_________________
"Nie bądź burakiem - walcz z płuca rakiem" POPIERAM ----> http://www.mamhakanaraka.pl
 
smutasek1983 



Dołączyła: 12 Cze 2012
Posty: 257
Pomogła: 59 razy

 #33  Wysłany: 2013-03-26, 10:30  


Ira59 tak mi przykro [*]
 
Irka 



Dołączyła: 14 Mar 2011
Posty: 136
Pomogła: 41 razy

 #34  Wysłany: 2013-03-26, 10:55  


Współczuję..Trzymaj się ..
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #35  Wysłany: 2013-03-26, 10:58  


::rose:: ::rose::
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #36  Wysłany: 2013-03-26, 15:26  


Smutno ... :-[
Przedwczoraj i wczoraj jakoś tak szczególnie mocniej myślałam o Was ... nie wiedziałam dlaczego ...
Pani Irenko, wspaniale dbała Pani o tatę :heart:
Przyjmijcie szczere wyrazy współczucia ::rose::
:/pociesza:/
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #37  Wysłany: 2013-03-26, 16:04  


Przeczytałam cały Twój wątek...Tak mi przykro, bardzo wspólczuję, że w tak krótkim czasie straciłaś oboje rodziców. Gdy czytam te wszystkie historię, mimo łez i wzruszenia, dodaje mi to sił do walki z chorobą mamy. Najtrudniej gdy zostajemy z tym sami, bo wszyscy wokół "uciekają" a my jesteśmy bez pomocy. To trudne... Dlatego gdy czytam wszystkie wątki, to Ty i ci ludzie, stajecie się mi tacy bliscy...
Będę się modlić za Ciebie, by Pan Bóg dodał Ci sił i otarł łzy. Magda
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
alaslepa 
MODERATOR



Dołączyła: 21 Lip 2012
Posty: 694
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 313 razy


 #38  Wysłany: 2013-03-26, 19:02  


_________________
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
balagan 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 330
Pomogła: 42 razy

 #39  Wysłany: 2013-03-27, 00:17  


Tak bardzo mi przykro ::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
balagan
 
ira59 


Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 52
Pomogła: 5 razy

 #40  Wysłany: 2013-03-31, 12:02  


Dziękuję Wam z całego serca za pamięć, za wszystkie dobre słowa, za to że jesteście na tym forum. Dobro wraca, niech do Was wróci stokroć.
_________________
Irena
 
 
hagnoss 


Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 155
Pomogła: 7 razy

 #41  Wysłany: 2013-04-08, 12:15  


::rose::
_________________
Tata: DRP ED, zm. 18.02.2012 - 8.30 [*]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group