1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płuc i WIELKI ból
Autor Wiadomość
Dory 


Dołączyła: 25 Sie 2013
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2013-08-27, 07:45  Rak płuc i WIELKI ból


Witam Was!
Od ponad niespełna dwóch tygodni borykamy się z diagnozą o nowotworze jaką dostała mama. Jak wiecie to szok i straszny czas dla całej rodziny. Dodatkowy problem jest taki, że mama póki co nie może podjąć leczenia ze względu na leczenie tych płuc pod innym katem. Ma założone dreny i być może czeka Ją talkowanie opłucnej, bo tam jest jakiś przesięk. mija czas i choć w dniu ogłoszenia diagnozy trzymała się nieźle to powoli chyba się poddaje a to z powodu jakiegoś mega ogromnego bólu z którym walczy. Dodam, że informacje mam niepełne, bo nasza rodzina to tylko ja i mój ojciec, z czego tato mieszka 100 km od szpitala i jeździ tam 3 razy w tygodniu a ja 450 km od szpitala i jestem tam 2-3 weekendy w miesiącu. Mama w szpitalach w Gorzowie i Szczecinie jest już od kwietnia. Od kilku dni jednak jestem załamana, bo kiedy rozmawiam z mamą przez telefon (choć z braku sił i tego bólu odbiera średnio raz dziennie telefon) ona płacze z wielkiego bólu jaki ja męczy. Ból pleców (miejsce wyprowadzenia tych drenów) i płuc i często jamy brzusznej (dodatkowo ma endoprotezę przewodów żółciowych) i ja już nie wiem co mam zrobić. Tato był już u lekarzy powiedzieć im jasno i wyraźnie, że żona cierpi a oni mówią, że coś tam dadzą ale to nie pomaga. Lekkie opioidy jak tramal to już od pół roku bierze i to na Nią nie działa. Ona już nawet twierdzi, że to siostry z premedytacja Jej leków nie dają, ale temu nie daję wiary. Nie zmienia to faktu, że ja tu uziemiona na drugim końcu Polski zaraz chyba zamartwię się na amen. Jak Jej pomóc w tym bólu. Ratujcie. W piątek znów do Niej jadę. (przepraszam za zbyt długi elaborat)
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #2  Wysłany: 2013-08-27, 08:01  


Dory, poprosimy o wyniki badań, o informacje jakie leki mama przyjmuje, o wszystko co jest związane z chorobą.
Wklejając wyniki, pamiętaj o usunięciu wszelkich danych osobowych.
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #3  Wysłany: 2013-08-27, 21:32  


Gdzie obecnie mama jest hospitalizowana - w Gorzowie czy Szczecinie?
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Dory 


Dołączyła: 25 Sie 2013
Posty: 4

 #4  Wysłany: 2013-09-01, 22:24  


Witam Was!
Przepraszam, że nie odpowiedziałam wcześniej, ale w dniu napisania posta musiałam szybko jechać do szpitala w Szczecinie. Po kilku dniach mama zmarła. Może gdybym tu szybko trafiła to uzyskałabym od Was jakieś porady, choć mam wrażenie, że szpital Szczecin - Zdunowo stanął na wysokości zadania. Zdążyłam jeszcze pobyć z mamą kilka godzin, potem lekarze zaczęli dawać dolargan i mama już powoli pogrążała się w wizjach. Niestety nie były to różowe wizje, ale przynajmniej nie czuła tego powalającego, potężnego bólu.
Dziękuje za chęć pomocy i życzę wszystkim forumowiczom siły do walki, bo to najważniejsze.
...i dobrej opieki medycznej
 
gdynianka 


Dołączyła: 20 Lis 2011
Posty: 73
Pomogła: 24 razy

 #5  Wysłany: 2013-09-01, 22:29  


Potężny żal, gdy odchodzi bliska Osoba.
Świadomość, że już nie cierpi pozwala przetrwać najtrudniejsze chwile.
Współczuję z całego serca....
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #6  Wysłany: 2013-09-02, 07:41  


::rose:: ::rose::
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #7  Wysłany: 2013-09-02, 08:17  


Przykro mi bardzo ::rose::
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Caroline 



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 662
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Pomogła: 102 razy

 #8  Wysłany: 2013-09-02, 17:52  


::rose::
_________________
HISTORIA MAMY http://www.forum-onkologi...ejacy-vt599.htm
MOJA HISTORIA http://www.forum-onkologi...olog-vt6463.htm
 
 
Dory 


Dołączyła: 25 Sie 2013
Posty: 4

 #9  Wysłany: 2013-09-02, 18:09  


Dziękuję Wam...
coś mnie tu ciągnie na to forum, może i ja komuś pomogę...
 
romka 



Dołączyła: 26 Lip 2013
Posty: 445
Pomogła: 82 razy

 #10  Wysłany: 2013-09-02, 19:34  


::rose:: Współczuję z całego serca.
_________________
Romka.
To nie był czas,to nie była pora.21.o3.2014.
 
alaslepa 
MODERATOR



Dołączyła: 21 Lip 2012
Posty: 694
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 313 razy


 #11  Wysłany: 2013-09-02, 20:32  


Wyrazy współczucia

 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #12  Wysłany: 2013-09-04, 14:29  


::rose:: ::rose::
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group