1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłonkowy policzka lewego
Autor Wiadomość
pe 


Dołączyła: 16 Cze 2015
Posty: 46
Pomogła: 2 razy

 #1  Wysłany: 2015-06-16, 12:23  Rak płaskonabłonkowy policzka lewego


Witajcie.

Piszę w imieniu mojej mamy, u której zdiagnozowano raka płaskonabłonkowego policzka. Dziś odebrałyśmy wynik histopatologiczny, to była biopsja wycinająca.

Wynik:
Guz lewego policzka - wycinek skóry o wym. 2,3x1,6 cm z wrzodziejącą zmianą o wym. 1,5x1,3 cm. Jeden z marginesów bocznych makroskopowo przylega do linii cięcia.

Rozpoznanie mikroskopowe: carcinoma planoepitheliae partim keratodes invasivum cavi oris. G2, pT1. Excisio completa.

Czekamy na decyzję lekarza co do leczenia (jutro).
Opcje są dwie - lekarz ma potwierdzić u patomorfologa, czy zmiana została wycięta z odpowiednim marginesem. Nie przypuszczali, że to rak.
Jeśli wyjdzie mały margines, to zrobią docięcie. Jeśli wyjdzie duży margines, to być może nie będzie nawet radioterapii, tylko obserwacja.
Węzły nie są powiększone, ale badane były jedynie palpacyjnie.

Wolałabym jednak, żeby mama była poddana radioterapii.
I tutaj pojawia się moje pytanie - czy wybrać w razie czego Wieliszewo k. Legionowa, czy Szpital w Otwocku?
Czy ktoś z Was korzystał z pomocy w tych ośrodkach?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2015-06-16, 18:42  


pe napisał/a:
Jeden z marginesów bocznych makroskopowo przylega do linii cięcia.
pe napisał/a:
lekarz ma potwierdzić u patomorfologa, czy zmiana została wycięta z odpowiednim marginesem. Nie przypuszczali, że to rak.
Jeśli wyjdzie mały margines, to zrobią docięcie. Jeśli wyjdzie duży margines, to być może nie będzie nawet radioterapii, tylko obserwacja.

Postępowanie lekarzy wygląda na optymalne.

pe napisał/a:
Węzły nie są powiększone, ale badane były jedynie palpacyjnie.

To niewiele wnosi do oceny Waszej sytuacji:
jedynie wprost nie wskazuje na podejrzenie ich przerzutowego zajęcia, ale też nie wyklucza takiej możliwości.

pe napisał/a:
czy wybrać w razie czego Wieliszewo k. Legionowa, czy Szpital w Otwocku?
Czy ktoś z Was korzystał z pomocy w tych ośrodkach?

W tej kwestii liczę na pomoc lepiej zorientowanych forumowiczów.


Pozdrawiam i witam Cię na forum.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
pe 


Dołączyła: 16 Cze 2015
Posty: 46
Pomogła: 2 razy

 #3  Wysłany: 2015-06-16, 19:06  


Richelieu,

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.

Czytam to forum już od połowy maja. Niestety, jakkolwiek to dziwnie zabrzmi, przeczuwałam trochę, że wyniki histopatologiczne mamy nie będą zbyt pomyśle :uuu: Wszystko zaczęło się od przygryzania protezami policzka. Nic się nie działo, dopóki nie powstała malutka ranka, którą mama wzięła za aftę. Dużo żalu mam do internistki, która lakonicznie stwierdziła, że ta zmiana to żadna afta, kazała udać się do stomatologa. Mama czekała jeszcze dwa tygodnie na wizytę do stomatologa, zupełnie niepotrzebnie. Dopiero on skierował ją do szpitala. A można było to zrobić od razu...

Teraz czekamy, mam nadzieję, że nie będzie tak źle. Bardzo się martwię, ale trochę mnie pociesza myśl, że już to cholerstwo wycięli, sądząc po opisie na histopato. Czytałam wpisy wielu z Was, którzy się pomyślnie wyleczyli i chciałabym napisać, że jest to szalenie budujące.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #4  Wysłany: 2015-06-16, 19:54  


pe napisał/a:
Wszystko zaczęło się od przygryzania protezami policzka. Nic się nie działo, dopóki nie powstała malutka ranka, którą mama wzięła za aftę.

Nie wiadomo, czy takie mechaniczne podrażnianie i uszkadzanie błony śluzowej mogło się przyczynić (realnie) i miało wpływ na rozwój choroby.

pe napisał/a:
Mama czekała jeszcze dwa tygodnie na wizytę do stomatologa, zupełnie niepotrzebnie. Dopiero on skierował ją do szpitala. A można było to zrobić od razu...

Myślę, że w Waszej sytuacji dwa tygodnie opóźnienia w zdiagnozowaniu to żadna tragedia,
nowotwory tego rodzaju rozwijają się znacznie dłużej.

pe napisał/a:
trochę mnie pociesza myśl, że już to cholerstwo wycięli, sądząc po opisie na histopato.

Moim zdaniem najważniejsza jest sprawa oceny radykalności zabiegu (czy margines chirurgiczny jest wystarczający).
Od tego zależy dalsze postępowanie (czy potrzebne jest docięcie lub inna terapia uzupełniająca)
oraz ocena rokowania.
To jest najważniejsza rzecz do omówienia z Waszym lekarzem.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
pe 


Dołączyła: 16 Cze 2015
Posty: 46
Pomogła: 2 razy

 #5  Wysłany: 2015-06-16, 20:46  


Tak, pewnie masz rację Richelieu, być może to uszkodzenie mechaniczne nie miało żadnego znaczenia, nie wiemy tego. Lekarz uznał to za prawdopodobne, kiedy z nim dziś o tym rozmawiałam. Właściwie nie ma co o tym teraz myśleć, teraz trzeba zakasać rękawy. Bardzo bałam się o nastawienie mamy, ale chyba ze mną psychicznie jest gorzej niż z nią.

Tak, no i właśnie kwestia tego lekarza.

Czy uważacie, że chirurg (bo to jest na razie lekarz prowadzący) podejmie najwłaściwszą decyzję o sposobie leczenia, czy jeszcze przed leczeniem konsultować u onkologa? I tak bym skonsultowała, tak na wszelki wypadek, ale czy jest tak właśnie w niektórych przypadkach, że to chirurg kieruje na radio albo omawia z pacjentem inne sposoby leczenia, czy wystawia skierowanie do poradni onkologicznej?

Skłaniam się ku tej konsultacji, ale bardzo bym mnie cieszyło, gdyby chirurg podjął już jakąś decyzję o leczeniu, chyba jak każdy w takiej sytuacji chciałabym, żeby leczenie zaczęło się jak najszybciej...
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #6  Wysłany: 2015-06-16, 21:18  


pe napisał/a:
Czy uważacie, że chirurg (bo to jest na razie lekarz prowadzący) podejmie najwłaściwszą decyzję o sposobie leczenia, czy jeszcze przed leczeniem konsultować u onkologa?

Na pewno co najmniej konsultować, a najlepiej, skoro mamy do czynienia z nowotworem złośliwym,
by leczenie prowadził lekarz onkolog, optymalnie taki specjalizujący się w nowotworach tego rodzaju (głowy i szyi).
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
pe 


Dołączyła: 16 Cze 2015
Posty: 46
Pomogła: 2 razy

 #7  Wysłany: 2015-06-17, 17:21  


Umówiłam mamę na poniedziałek do radiologa onkologa, właśnie od nowotworów głowy i szyi (w Wieliszewie). Po dzisiejszej rozmowie telefonicznej z chirurgiem dowiedziałyśmy się, że margines jest malutki, raptem 0,1 cm i trzeba to dociąć. Zapraszają w najbliższy wtorek. Chirurg stwierdził, że radiolog na konsultacji może zaproponować żeby nie docinać już tego, tylko naświetlać. Dowiemy się od niego jaki miałby plan na leczenie, a we wtorek pewnie pojedziemy na to docięcie, bo mama by tak wolała.

Ponieważ jutro musimy odebrać poprawiony wynik histopato z info o tych marginesach, to zapytam przy okazji o węzeł po stronie zmiany. Trochę się boję, żeby mamie go zostawili. Jak myślicie, robić usg na własną rękę? A czy chirurg może zlecić wykonanie takiego badania w szpitalu, żeby mieć pewność co do tego czy jest zmieniony czy nie? A czy radiolog onkolog może zlecić jakieś badania? Bo nie wiem, już mam mętlik w głowie, czy szukać jeszcze kogoś do konsultacji, czy ten radiolog onkolog jest już wystarczającym specjalistą?

I jeszcze jedno pytanie - jeśli węzeł po stronie zmiany byłby zmieniony, to podlegałby wycięciu czy naświetlaniu?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #8  Wysłany: 2015-06-18, 07:53  


pe napisał/a:
dowiedziałyśmy się, że margines jest malutki, raptem 0,1 cm i trzeba to dociąć. Zapraszają w najbliższy wtorek.

Bardzo dobra decyzja i świetny termin. :)

pe napisał/a:
Chirurg stwierdził, że radiolog na konsultacji może zaproponować żeby nie docinać już tego, tylko naświetlać. Dowiemy się od niego jaki miałby plan na leczenie, a we wtorek pewnie pojedziemy na to docięcie, bo mama by tak wolała.

Moim zdaniem bardzo słusznie: zabieg chirurgiczny pozwala pozbyć się zmian z organizmu,
naświetlanie ich nie usuwa, tylko niszczy pozostawiając z organizmie.
A w razie jakichś problemów czy niepowodzenia wycięcia, zawsze (no, prawie ...) można później naświetlać,
w odwrotnej kolejności zawsze jest to co najmniej niekorzystne, a często w ogóle niemożliwe.

pe napisał/a:
Jak myślicie, robić usg na własną rękę?

Z jednej strony nie zaszkodzi, ale to lekarz powinien zlecać wszystkie potrzebne badania, jak dalej słusznie zauważyłaś.

pe napisał/a:
A czy radiolog onkolog może zlecić jakieś badania? Bo nie wiem, już mam mętlik w głowie, czy szukać jeszcze kogoś do konsultacji, czy ten radiolog onkolog jest już wystarczającym specjalistą?

Skoro specjalizuje się w nowotworach głowy i szyi, to powinien mieć odpowiednie kwalifikacje.
Myślę, że warto byłoby z nim poruszyć kwestię, że chcecie wykonać proponowane Wam docięcie
i niech on odniesie się do tego i zaproponuje dalsze postępowanie,
ewentualnie jeśli byłby przeciwny docięciu niech to uzasadni w taki sposób, by Was przekonać.

pe napisał/a:
jeśli węzeł po stronie zmiany byłby zmieniony, to podlegałby wycięciu czy naświetlaniu?

Podobnie jak wyżej napisałem, uważam, że wycięcie zawsze jest lepsze.
Ale ocena należy do lekarza: on lepiej zna Waszą sytuację i powinien zaproponować postępowanie najlepsze z możliwych.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
pe 


Dołączyła: 16 Cze 2015
Posty: 46
Pomogła: 2 razy

 #9  Wysłany: 2015-06-23, 18:45  


Jesteśmy po dwóch wizytach:

- radiolog onkolog z MCO w Wieliszewie - stwierdził, że docinka marginesów jest konieczna + tomografia głowy. Nie powiedział nic ponad to, co już wiedziałyśmy od chirurga z Szaserów. Na moje pytania odpowiadał głównie w ten sposób, że nie warto gdybać i się zamartwiać na zapas. Najważniejszy jest wynik z TK, czy węzeł wykazuje jakieś zmiany patologiczne.

- chirurg z Szaserów - dziś miała być docinka, ale się nie odbyła, bo zadecydowano, że również i węzeł należy wyciąć. Na moje pytanie o TK chirurg stwierdził, że niezależnie co by tam było należy go usunąć. Operacja docinka marginesów oraz usunięcia węzła (lub węzłów, nie dopytałam :/ ) odbędzie się 2 lipca.

Jesteśmy zadowolone z takiego obrotu spraw. Mama tylko boi się znieczulenia ogólnego, nigdy nie miała żadnej operacji.

Radiolog mówił wczoraj m.in., że rak płaskonabłonkowy w jamie ustnej lubi nawracać, dlatego zaleca się radioterapię jako uzupełnienie leczenia po wycięciu guza. Potem natomiast stwierdził, że radioterapia nie zawsze jest stosowana i może nie być potrzebna. Od czego to zależy?
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #10  Wysłany: 2015-06-24, 00:39  


Od wyników badania histopatologicznego wyciętej zmiany, zachowanych marginesów i stopnia złośliwości nowotworu..
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
pe 


Dołączyła: 16 Cze 2015
Posty: 46
Pomogła: 2 razy

 #11  Wysłany: 2015-07-02, 17:55  


Witajcie.

Od wczoraj Mama jest w WIM na Szaserów. Operację wycięcia węzłów i docinkę marginesów miała mieć dziś, ale niespodziewanie chirurg, który ją do tej pory ciął podjął decyzję o operacji w dniu wczorajszym.
Niestety twierdzi, że wycięty węzeł chłonny podżuchwowy "był brzydki". Czekamy wobec tego na wynik badania histopatologicznego, żeby się dowiedzieć o stopniu tej brzydoty.

Mama czuje się dobrze, dosyć niekomfortowo zniosła znieczulenie.

Myślę, że radio jej nie ominie i powoli staram się ją z tym oswajać.

Jak dostaniemy wyniki, to napiszę co wyszło.

Czy możecie napisać o ewentualnych skutkach ubocznych wycięcia węzła? Czytałam nieco w wątku Dronki o jej Tacie. Czy obrzęk jest nieunikniony i jak można go zminimalizować?
 
habi-bek 


Dołączyła: 12 Maj 2016
Posty: 49
Pomogła: 1 raz

 #12  Wysłany: 2016-09-08, 09:05  


Pe co okazało się z węzłem?
Jakie było ostateczne rozpoznanie?
 
pe 


Dołączyła: 16 Cze 2015
Posty: 46
Pomogła: 2 razy

 #13  Wysłany: 2016-09-08, 09:22  


W węźle podżuchwowym był przerzut, ale nie przekroczył torebki węzła (w treści wyniku napisano, że to "mikroprzerzut"). Poza tym węzły czyste.
Rozpoznanie to rak płaskonabłonkowy częściowo rogowaciejący G2.
Operacja była w lipcu, a Mama rozpoczęła radioterapię po 3 miesiącach. Naświetlania przeszła dosyć ciężko, przede wszystkim nie mogła jeść z powodu poparzenia błony śluzowej w jamie ustnej i schudła około 15 kg. Przy życiu ją trzymały kaszki dla niemowląt i nutridrinki, a także zupy z pokaźną łychą masła i śmietany. Miała chwile załamania, bardzo była słaba. Ciężkie były też napady kaszlu z powodu poparzenia lewej strony gardła i przełyku. Tylko Glosal na to pomagał i leki przeciwkaszlowe. Myślę, że dolegliwości miała większe z powodu wieku (70l.).

Naświetlania skończyły się w listopadzie, potem miała dwa badania TK głowy i szyi oraz RTG płuc, wyniki bardzo dobre.

Mama teraz czuje się świetnie, po buzi nie widać, że miała radio, blizn pooperacyjnych właściwie też nie widać.
 
habi-bek 


Dołączyła: 12 Maj 2016
Posty: 49
Pomogła: 1 raz

 #14  Wysłany: 2016-09-08, 09:24  


świetnie !!! tak trzymać!!!

dzięki za odpowiedź
 
pe 


Dołączyła: 16 Cze 2015
Posty: 46
Pomogła: 2 razy

 #15  Wysłany: 2016-09-08, 09:48  


Dziękujemy! ;)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group