1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłkonwy
Autor Wiadomość
judytka85 


Dołączyła: 28 Gru 2010
Posty: 6
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2010-12-28, 20:17  Rak płaskonabłkonwy


Historia jeste dośc długa, lecz licze na to iz ktos jest w stanie mi cos powiedzien.
Rok temu u mamy wykryto raka płaskonablokowego T2 wycieto go z marginesem w kwietniu ....
mama zostal nastepnie poddana radioterapi 29 naświetlań oraz chemioterapi w tym samym czasie 2 serie.
Wszytko to skończyło się w śierpniu...

Jednak mama nie miała tyle sił co wczeńsniej troszke lepiej było lecz wiele, chodziła, jadła troszeczkę ...
# tyg temu miała tomografię rzuchwy i szyji, bo miała go na szyji, nic nie wykryty.
Jednak okolo tyg temu mama zaczeła tracic świadomośc, opowiadałą, że ktoś po nią idziee, oczy za mgłą, nie mogła sama wstać przejsć się itp...

Obecnie lezy w szpitalu, ma poczucie co jakiś czas świadomosci (10 zdan powie ok a 11 to kompletna bzdura)
czy mam to rozmuieć jako przezuty do głowy, mózgu?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2010-12-28, 21:57  


Judytko,

Takie objawy, o których wspominasz, mogą wskazywać na przerzuty do mózgu.
Przebyta choroba nowotworowa dodatkowo uprawdopodabnia takie przypuszczenie.
Jednak bez dalszej diagnostyki (TK, MRI, PET) nie można tego potwierdzić ani wykluczyć.

Czy tomografia, o której wspominasz (sprzed 3 ? tygodni) obejmowała również zakres mózgu ?
Czy dysponujesz jakimiś opisami / wynikami innych badań ?

Pozdrawiam.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
judytka85 


Dołączyła: 28 Gru 2010
Posty: 6
Pomogła: 1 raz

 #3  Wysłany: 2010-12-28, 21:59  


Nic poza tm co napisałam.
Tamta tomografia wykazywała brak przerzutów w obrecie od nosa w doł twarzy oraz zakres szyji. Niestety mózgu ona nie obejmowala ma być na dniach, lecz lekarze sie nie spieszą.

Czy to mogło tak nagle sie sta mama minimalnie lecz szła do przodu, te utraty świafomosci byly chwilowe, teraz ju z jest za mgła niby odpowiada lecz czuje się jakby była nieobecna.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #4  Wysłany: 2010-12-28, 22:05  


W medycynie bardzo wiele rzeczy może i jednocześnie nie musi być.
Bez konkretnych wyników badań nic więcej nie można powiedzieć, dlatego przy takich niepokojących objawach diagnostyka powinna być koniecznie pilnie rozszerzona o kolejne badania pozwalające uzyskać odpowiedź, co się dzieje, i podjąć odpowiednie leczenie.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
judytka85 


Dołączyła: 28 Gru 2010
Posty: 6
Pomogła: 1 raz

 #5  Wysłany: 2010-12-28, 22:07  


Tak tak na to czekamy.. a jeszcze jedno drobne pytanie czy wylew (udar) mogłby wchodzić w grę?
czy te raki płaskonabłonkowe sa takie złośliwe, że ida do góry?

I ostatnie:

Czy jeli podzesł jednak w góę (do mózgu) czy rokowania w jakimś stopniu są optymistyczne?
Znaczy czy da się mamie zwrócić świadomość?

[ Dodano: 2010-12-28, 22:14 ]
Wiec tak mama miała sliniawke... po dłuzszym leczeniu wycieli ja i oto jest wynik. poprosze o jego interpretację.. szczera...

I II III IV . carcinoma planeopitheliale kreatodes partim cum necrosi g-2 singa desmoplasiase et inflammations stromatis.

To wynik z wycinka pobranego z szyi. wilekości guza wynosiła 6x6x5.5

A oto wyniki z węzłów chłonnych.... które tez zostały qwyciete...


metastases carinomatonis planeoepitelialias in lymphonodo.
Obok s a cyfry 4-4 lub też 1-6...


To byly dokałdne jej wynikie w okolicach kwietnia.. wycieli go oczywiście;)
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #6  Wysłany: 2010-12-28, 22:34  


Rokowanie w przypadku przerzutów nowotworu do mózgu zawsze jest co najmniej wysoce wątpliwe, a najprawdopodobniej niestety niepomyślne.

I - IV oznaczają najprawdopodobniej numery próbek tkanek pobranych do badań.

Carcinoma planeopitheliale kreatodes partim cum necrosi = rak płaskonabłonkowy rogowaciejący częściowo z martwicą,

G2 = średni stopień złośliwości histologicznej,

singa desmoplasiase et inflammations stromatis
= oznaki przerostu tkanki łącznej i cech zapalnych zrębu (o ile dobrze odcyfrowałem te literówki).

metastases carinomatonis planeoepitelialias in lymphonodo = przerzuty nowotworu do węzłów chłonnych.

I - IV - j.w. - numery próbek pobranych do badań.

_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
judytka85 


Dołączyła: 28 Gru 2010
Posty: 6
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2010-12-28, 22:35  


tak tak to dawne wyniki...
Nic pozostaje czekanie...
Czy mam takie pytanie jeszcze czy jeslki ona jest za mgła niby świadoma jednak nie koniecznie.... Czy ona rozumie co się wokoło niej dzieje?

[ Dodano: 2010-12-28, 22:55 ]
Czy odczuwa ból? czy zaje sobie sprawę, zę cos jest nie tak z nią?(bo czasem pyta jest zle my mówimy ze nie zobaczymy po wynikach a ona tak obojetnie aha i tyle koniec tematu)
 
judytka85 


Dołączyła: 28 Gru 2010
Posty: 6
Pomogła: 1 raz

 #8  Wysłany: 2010-12-29, 23:30  


Jednak nie, to przedawkowanie morfiny.. uff emocje opadły i nastała radość:) Nie ma przerzutów;)

Nieocenione szczęście
 
Mila 


Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 75
Skąd: Gręzówka
Pomogła: 1 raz

 #9  Wysłany: 2010-12-31, 14:05  


Site Admin

Richelieu napisał/a:
Carcinoma planeopitheliale kreatodes partim cum necrosi = rak płaskonabłonkowy rogowaciejący częściowo z martwicą,



Powiedz co oznacza martwica czy to dobrze czy źle?
 
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #10  Wysłany: 2010-12-31, 15:05  


Akurat sama martwica to nic szczególnie złego, przynajmniej wobec nowotworu, to po prostu obumieranie komórek.

W tym przypadku niestety skupić się trzeba na zaawansowaniu choroby (przerzuty do węzłów chłonnych, całkiem niewykluczone, że i do innych narządów), co uwagę każe zwrócić na leczenie dobrane do aktualnego stanu mamy.
Jeżeli potwierdziłoby się zajęcie mózgu, to niestety nie byłoby już możliwe realne liczenie na znaczną poprawę.
W takim przypadku pozostanie w odwodzie leczenie paliatywne i skupienie się na możliwym do osiągnięcia ulżeniu jej w cierpieniu.
W tym ostatnim współczesna medycyna ma do zaoferowania bardzo wiele możliwości.

Pozdrawiam.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group