1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi luminalny B HER2-
Autor Wiadomość
kati007 


Dołączyła: 27 Paź 2016
Posty: 46
Skąd: katowice

 #1  Wysłany: 2016-10-27, 15:41  Rak piersi luminalny B HER2-


Witam
Jestem tutaj nowa .

DO 14.10. rak był dla mnie dalekim tematem .
Nigdy nie przypuszczałam , że tak szybko zagości w moim domu .
Ulokował sie w piersi mojej mamy . Od dwóch tygodni żyje jak w matrixie .
Dzisiaj odebrałam wyniki , mam ma sie w poniedziałek zgłosić na konsylium jeszcze jedno w szpitalu onkologicznym , mamy juz założona kartę DiLO .

Proszę z interpretujcie te wyniki .
OPIS MIKROSKOPOWY :
Invasive carcinoma
G3 NG3 IM ; 14/10 hdf

MARKERY ;
ER (+++) reakcja silnie dodatnia w 90% komórek
PR(+++) reakcja silnie dodatnia w 40% komórek
HER 2 (+) reakcja ujemna
Ki 67 25% komórek
Podtyp liminalny B ( HER 2 ujemny )

jeszcze mam takie symbole T2N1M0

wymiar guza 27 mm

Martwię się bardzo i boję się o mamę ale wiem , że musi być dobrze .

Proszę pomóżcie mi w zrozumieniu tych zawiłych oznaczeń

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-10-27, 16:36 ]
Każda historia choroby ma swój własny wątek. Post został wydzielony do osobnego wątku i proszę tutaj kontynuować dalszą historię, zadawać pytania.
_________________
RAK??? niespodziewany i niechciany lokator w naszym domu
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #2  Wysłany: 2016-10-27, 17:14  


kati007,
To jest wynik po wycięciu guza i biopsji wartownika czy po mastektomii?
Przepisuj bądź wklejaj, proszę, całość wyników i opisów badań - wówczas łatwiej nam odpowiedzieć na pytania.
Na razie wiadomo, że jest to rak o najwyższym stopniu złośliwości ( G3 w skali trzystopniowej), wysoce zależny hormonalnie ( od estrogenów i progesteronu - to tzw.dobry czynnik), o ujemnym statusie receptora HER2 ( jego brak to też "dobra" cecha).
Naposz więcej, jakie procedury przeprowadzono u Mamy, jakie badania wykonano. Będziemy tłumaczyć i pomagać.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #3  Wysłany: 2016-10-27, 17:28  


Przepisz (lub dodaj foto) cały wynik. Tu jest cecha N1 czyli zajęcie węzłów chłonnych, to ma duże znaczenie dla dalszego leczenia i rokowania. I podaj ile lat ma chora.
_________________
sprzątnięta
 
kati007 


Dołączyła: 27 Paź 2016
Posty: 46
Skąd: katowice

 #4  Wysłany: 2016-10-27, 20:10  


to są wyniki przepisane z hispatu po biopsji gruboiglowej . Zakwalifikowali mamę najpierw na chemioterapie. Ma 68 lat

[ Dodano: 2016-10-27, 20:33 ]
wiemy włąsnie ze jest przerzut na wezeł chłonny . Dlatego lekarze najpierw zlecili chemie przez ok 6 miesiecy a ptem operacje .
_________________
RAK??? niespodziewany i niechciany lokator w naszym domu
 
jola7920 


Dołączyła: 12 Paź 2016
Posty: 23

 #5  Wysłany: 2016-10-27, 20:45  


Witam , ja tez nigdy nie przypuszczałam ze bede chora ale jestem . Zachorowałam na czerniaka oka (bardzo rzadka choroba)a mam dopiero 37 lat . Nie pomogę w kwestii wyników bo nie znam sie na tym . Trzeba byc dobrej myśli i wspierać mamę . Trzymam kciuki i wierze ze wszystko bedzie dobrze .
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #6  Wysłany: 2016-10-27, 21:17  


To po kolei:
G3 NG3 najwyższy stopień złośliwości (uwaga nie musi się potwierdzić po zbadaniu całego guza)

IM 14/10 hpf - index mitotyczny czyli liczba podziałów w polach oglądanych w dużym powiększeniu, ten wynik jest "średni" czyli nie z tych najwyższych.

ER (+++) 90% wskazuje na dobrą skuteczność hormonoterapii w przyszłości.
PR (+++) 40 % w tym wypadku bez znaczenia
HER2 (+) w ramach guzów o dużej złośliwości te które mają HER2 ujemny są mniej "skuteczne"

Ki67 25% mierzy zdolność guza do rozprzestrzeniania się, ten wynik jest w dolnych strefach stanów średnich.

T2N1M0 T2- wielkość guza 2-5 cm, N1 - obecne przerzuty do węzłów, M0 - brak przerzutów odległych

Zadawaj konkretne pytania.
_________________
sprzątnięta
 
kati007 


Dołączyła: 27 Paź 2016
Posty: 46
Skąd: katowice

 #7  Wysłany: 2016-10-27, 22:33  


Dziekuję Gaba ,

Jak myślisz jaka jest szansa ? wiem , że to głupie pytanie ale... jakoś samo wchodzi mi do głowy
_________________
RAK??? niespodziewany i niechciany lokator w naszym domu
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #8  Wysłany: 2016-10-27, 22:53  


Na to pytanie odpowiadają statystyki, ale porównywane są dane po dokładnym określeniu stadium, a to okaże się dopiero po operacji. Ale nawet najgorszy scenariusz to kilka lat.
_________________
sprzątnięta
 
kati007 


Dołączyła: 27 Paź 2016
Posty: 46
Skąd: katowice

 #9  Wysłany: 2016-10-27, 23:05  


Martwi mnie ten przerzut . W ogóle wszystko mnie przerasta . Przed mama udaję twardą i utwierdzam ją w przekonaniu ze to choroba jak kazda inna , ze ma szanse na wyleczenie ale ze to długi proces .
Najbardziej nie potrafię tego zrozumieć , że jej nic nie boli wygląda super , ma więcej energii ode mnie a jest tak cięzko chora . Boję się jak zniesie chemię i czy będzie potrafiła walczyć z tym ........Nikt w naszej rodzinie nie miał raka dlaczego akurat teraz ???????? dlaczego akurat my???????? cały świat się zawalił tak nagle , wszystko co mialo sens do tej pory teraz przestało się liczyć .
Czy nie bylaby lepsza najpierw operacja a potem chemia?
_________________
RAK??? niespodziewany i niechciany lokator w naszym domu
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #10  Wysłany: 2016-10-27, 23:24  


Jesteś pewna że chemia? Nie hormonoterapia? Jeżeli są zajęte węzły to zaczynanie od chemii (albo hormonoterapii) jest bezpieczniejsze.

Rak piersi przeważnie nie boli, w stadium przed rozsianiem i jeszcze długo po rozsiewie aż przerzuty nie urosną nie daje żadnych objawów. Dobra kondycja bardzo przydaje się w leczeniu. Chora na tym etapie potrzebuje pomocy tylko kilka dni po każdym wlewie chemii. No i działań na poprawę nastroju. Zima idzie to nawet utrata włosów tak nie boli, późną wiosną już będą nowe. Teraz nie warto tracić energii i optymizmu na rozważanie problemów które nie muszą się pojawić. Dlaczego teraz? i dlaczego my? bo jak to określiła jedna z moich lekarek: Ludzie teraz żyją dłużej i dożywają raka. Rak to przeważnie choroba starych ludzi.
_________________
sprzątnięta
 
kati007 


Dołączyła: 27 Paź 2016
Posty: 46
Skąd: katowice

 #11  Wysłany: 2016-10-27, 23:27  


Plan leczenia jest taki najpierw chemia , potem operacja jak się uda to oszczedzająca , ratioterapia i hormonoterapia .
_________________
RAK??? niespodziewany i niechciany lokator w naszym domu
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #12  Wysłany: 2016-10-28, 00:01  


Witaj:)
Wiem jak się czujesz bo ja też niedawno przeżywałam to samo.
Też nikt w rodzinie nie miał raka i jak dowiedziałam się ,że dopadł moją mamę
byłam w strasznym stanie.I masz rację przestaje liczyć się wszystko.Ciągle myślę
o chorobie i o mamie :cry: Trzeba jednak zmobilizować wszystkie siły i razem przez
to wszystko przejść,nie ma wyjścia.
Powiedz mi jak zdiagnozowano u Twojej mamusi ten przerzut do węzła?
Też była biopsja ?
 
kati007 


Dołączyła: 27 Paź 2016
Posty: 46
Skąd: katowice

 #13  Wysłany: 2016-10-28, 07:32  


Cała choroba zaczeła się jakies 2 miesiące temu kiedy mama wymacała sobie zgrubienie na piersi . Poszła więc na darmową mamografię i wynik był , że jest zagęszczenie , nie ma zmian zagrażających ale trzeba zrobić USG . Węzły były czyste .
Poszła więc na USG tam zakwalifikowali ja do biobsji gruboigłowej lecz znowu w opisie napisano ze węzły czyste . Nie dało mi to spokoju więc zawiozłam mamę do "mojego" lekarza specjalisty od chorób sutka ( bo mam skłonności do tworzenia się cyst )i dopiero on na USG stwierdził , że w pasze jest guz . Za dwa dni byłyśmy juz u niego na biobsji gruboigłowej w guzie w piersi i cieńkoigłowej w pasze . Wynik który przyszedł z hispatu z cieńkiej igły to ze zmiana pod pachą jest przerzutem .

[ Dodano: 2016-10-28, 07:33 ]
A Twoja mama jakie ma leczenie ?
_________________
RAK??? niespodziewany i niechciany lokator w naszym domu
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #14  Wysłany: 2016-10-28, 11:49  


Rozumiem.
My jesteśmy her dodatni,więc leczenie też inne.
Nie chcę zasmiecac Ci wątku.Wejdź na mój profil i
tam w tematach jest opisana historia mojej mamusi.
Pozdrawiam serdecznie
 
kati007 


Dołączyła: 27 Paź 2016
Posty: 46
Skąd: katowice

 #15  Wysłany: 2016-10-28, 13:56  


a jaka jest róznica her ujemny a her dodatni?
_________________
RAK??? niespodziewany i niechciany lokator w naszym domu
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group