1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak odbytu
Autor Wiadomość
iwoneczka1 


Dołączyła: 18 Paź 2016
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2016-10-18, 08:33  Rak odbytu + udar - co robic ;(


Dzień dobry, U mojej teściowej w 1/2 roku 2015 stwierdzono raka płaskobłoknowego niskozróżnicowanego kanału odbytu. Guz był już takiej wielkości, że lekarze pierwszy raz coś takiego widzieli....... Teściowa była w ciężkim stanie lecz spróbowano leczyć naświetlaniami - pomogło.
Niestety na początku tego roku guz odrósł + powstały przerzuty do węzłów chłonnych pachwiny prawej cT3N2. Od czerwca 2016 mama poddana została leczeniu chemioterapią paliatywną.
Niestety w tracie III wlewki mama doznała udaru - jest stan na neurologii oceniają jako ciężki ( jest przytomna, leżąca i całkowicie zależna od innych) Wczoraj byłam u onkologa i nie mają podstaw do zakończenia chemioterapii na potrzeby hospicjum...... co mam robić..... mama sama nie da sobie rady, ja nie mam środków na dom opieki, a do hospicjum nikt nie chce dać nam dokumentacji ( chodź wszyscy mówią, że jest ciężko ) co robić......

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-10-18, 17:16 ]
Proszę nie zakładać kolejnych wątków w różnych tematach. Zgodnie z Regulaminem forum, każda historia choroby ma jeden, własny wątek, w którym opisujesz swoja historie, wstawiasz wyniki, czy zadajesz pytania.

Wszystkie Twoje posty zostały scalone i proszę tutaj kontynuować dalszą historię.
 
iwoneczka1 


Dołączyła: 18 Paź 2016
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #2  Wysłany: 2016-10-18, 08:47  


Dzień dobry, U mojej teściowej w 1/2 roku 2015 stwierdzono raka płaskobłoknowego niskozróżnicowanego kanału odbytu. Guz był już takiej wielkości, że lekarze pierwszy raz coś takiego widzieli....... Teściowa była w ciężkim stanie lecz na prośbę męża spróbowano leczyć naświetlaniami - i pomogło.
Niestety na początku tego roku guz odrósł + powstały przerzuty do węzłów chłonnych pachwiny prawej cT3N2. Od czerwca 2016 mama poddana została leczeniu chemioterapią paliatywną.
Ostatnio na dodatek dostała udaru i stan jest ciężki - miał być wykonany kontrolny TG jamy brzusznej z kontrastem, ale neurolog zabronił...... Co teraz ?
 
iwoneczka1 


Dołączyła: 18 Paź 2016
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #3  Wysłany: 2016-10-18, 08:52  


Mam podobny przykład, mama ma raka odbytu + powstały przerzuty do węzłów chłonnych pachwiny prawej cT3N2. Od czerwca 2016 mama poddana została leczeniu chemioterapią paliatywną. Niestety w tracie III wlewki mama doznała udaru - jej stan na neurologii oceniają jako ciężki ( jest przytomna, leżąca i całkowicie zależna od innych) Wczoraj byłam u onkologa i nie mają podstaw do zakończenia chemioterapii na potrzeby hospicjum, neurolog też takiego skierowania nie chce nam wypisać......Zaraz będą ją wypisywać z neurologii i co dalej.................... sam człowiek pozostawiony sobie
 
Spinqa84 


Dołączyła: 07 Mar 2016
Posty: 79
Skąd: Kraków
Pomogła: 7 razy

 #4  Wysłany: 2016-10-18, 09:06  


Skoro jest leczona paliatywnie, to skierowanie mogą wystawić. Spróbuj u lekarza pierwszego kontaktu, a jak nie, to rób "dym" u przełożonych osób, które nie chcą Wam wypisać dokumentu.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #5  Wysłany: 2016-10-18, 09:34  


iwoneczka1,

Zaloz swoj temat w odpowiednim rozdziale, latwiej bedzie Wam pomoc.

Jak pisal Spinqa84, skierowanie do Hospicium wystawi takze Lekarz Rodzinny na podstawie dokumentacji szpitalnej.

Prawo do opieki Hospicium ma pacjent leczony paliatywnie lub po zakonczeniu takiego leczenia (leczony objawowo)a wlasnie w takiej sytuacji jestescie.

Nie ma co w szpitalu walczyc, niechca niech nie wystawiaja, tak czy owak Mama dlugo tam nie bedzie.

Pozdrawiam i witam na forum
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #6  Wysłany: 2016-10-18, 10:02  


iwoneczka1, macie prawo do opieki hospicyjnej.
Cytat z tego tu forum:
"Każdy zgłoszony pacjent w terminalnej fazie choroby, musi być objęty opieką lub należy mu wskazać inny, właściwy ze względu na jego stan zdrowia lub miejsce zamieszkania zakład opieki zdrowotnej"
iwoneczka1 napisał/a:
a do hospicjum nikt nie chce dać nam dokumentacji

Tego nie rozumiem. Powinnaś dostać przekaz bez problemu - spytaj jeszcze lekarza domowego.
Witaj na forum
Pozdrawiam serdecznie

[ Dodano: 2016-10-18, 10:03 ]
Załóż sobie swój wątek pod odpowiednim tematem. ;)
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
iwoneczka1 


Dołączyła: 18 Paź 2016
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2016-10-19, 03:17  


Dziękuję. Wczoraj byłam w hospicjum i ktos miły powiedzial mi to wszystko co Wy piszecie. Dzis jadę znów na onkologie po jeden dokumencik..... Zakończono leczenie przyczynowe..... Dużo nie dużo a taki problem.... Długo nie będzie wiemy...stad dodatkowe nerwy z tym wszystkim jakby malo było...

[ Dodano: 2016-10-19, 10:51 ]
I w kropce onkolog u którego się leczyła nic m nie chce pomóc bo mama w innym szpitalu i tam niech kierują. Na neurologiiii nie chcą.

Dopóki nie mam wypisu z neurologiii lekarz rodzinny tez nie ma dokumentacji.... No choryyykraj......
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #8  Wysłany: 2016-10-19, 13:07  


iwoneczka1,

Moja droga dokumentacja medyczna jest wlasnoscia pacjeta i w kazdej chwili mozesz ja odebrac, lub zazadac kopi, lekarz musi Tobie ja wydac, to jest jeden z jego obowiazkow.

Rozumiem ze opisalas stan Mamy po wylewie onkologowi i ze rezygnujecie z dalszego leczenia bo Mama nie dojedzie na chemie, jego obowiazkiem jest wydac Wypis, z adnotacja iz zakonczono leczenie

iwoneczka1 napisał/a:
Od czerwca 2016 mama poddana została leczeniu chemioterapią paliatywną.


iwoneczka1 napisał/a:
Zakończono leczenie przyczynowe


Juz dawno je zakonczono, i juz dawno moglabys zadac takiego dokumentu, lecz tu znowu, my zbyt malo wiemy zanim nas/naszych bliskich nie dopadnie choroba.

iwoneczka1 napisał/a:
Długo nie będzie wiemy...


Tu bardziej chodzilo mi o to ze szpitale nie chetnie trzymaja takich chorych w szpitalu, dlatego zasugerowalem nie walczyc z nimi o skierowanie, Mama tam jest sama i jest uzalerzniona od pomocy personelu szpitalnego, a wiemy jak czasami potrafia zachowac sie po tym jak zrobisz "dym".

Lepiej zalatwic to droga pokojowa ;)

Pozdrawiam
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
iwoneczka1 


Dołączyła: 18 Paź 2016
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #9  Wysłany: 2016-10-19, 15:49  


Opisałam stan onkologowi + potwierdzenie z drugiego szpitala iż jest hospitalizowana.

I nic onkolog prowadzący na moje słowa nic mi nie da! Musi zobaczyć teściowa.... Jak????

Na szczęście dla Niej musi zostać w szpitalu do końca tygodnia wiec nam się wydłuża opieka na Nią....

Teraz czekamy na konsultacje onkologa w szpitalu w który przebywa...... Może pomoże.....

[ Dodano: 2016-10-19, 17:22 ]


Przesyłam ostatnie badania - co z nim wynika jest źle ? Czekamy teraz na wypis z neurologii ale to potrwa

[ Dodano: 2016-10-19, 17:23 ]


[ Dodano: 2016-10-19, 17:29 ]
https://zapodaj.net/e42713999b606.jpg.html

https://zapodaj.net/79e1aede03fe5.jpg.html

Przesyłam wyniki raz jeszcze - w tamtych mam error ;(

[ Dodano: 2016-10-19, 21:00 ]
Mam pytanie od kilku dni mamy strasznie boli pachwina i juz sama chodzić nie może. Po udarze niesprawna była ręką a teraz chyba i noga..... Jak próbowane są teraz jakieś ćwiczenia z nogami to krzyczy niemiłosiernie.
Fizjoterapeuci mówią ze to rwa kulszowa... Od czego to mogło być.


79e1aede03fe5.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1775 raz(y) 1,25 MB

e42713999b606.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1618 raz(y) 1,54 MB

 
iwoneczka1 


Dołączyła: 18 Paź 2016
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #10  Wysłany: 2016-10-22, 10:32  


Mama cały czas na neurologi wczoraj spuchła jej stopa w tej nodze co boli ją stopa.

Aj do poniedziałku muszę czekać na info od lekarza.... niewiedza bezsilna... :(

[ Dodano: 2016-10-22, 10:34 ]
Oczywiście spuchnięta stopa w tej nodze co ją boli pachwina... :(
 
iwoneczka1 


Dołączyła: 18 Paź 2016
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #11  Wysłany: 2016-10-26, 19:19  


Mama cały czas na oddziale udarowym........ teraz spuchło jej kolano.... co może być powodem??
Przeciwbólowo zmieniono z paracetamolu na ketonal ....

Lekarz z nami się dziś umówił,ale nie miał czasu....., a potem abyśmy przyjechali jutro - ta bezradność.
( krzepliwość krwi kiepska - to wiemy, i tylko dlatego tak długo ją trzymają )

Wiadomo potrzebuje opieki 24/7 my Nią się zajmować nie możemy - czy szpital nam pomoże ?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #12  Wysłany: 2016-10-26, 19:55  


iwoneczka1 napisał/a:
teraz spuchło jej kolano.... co może być powodem??

Dużo może być przyczyn, kłopoty z nerkami, z wolniejszego przepływu limfy na skutek długiego unieruchomienia, wzrostu ciśnienia w żyłach z powodu zatrzymywania sodu i wody w organizmie a co mówi o tym lekarz?

iwoneczka1 napisał/a:
my Nią się zajmować nie możemy - czy szpital nam pomoże ?

Szpital nie pomoże bo nie będą mamy niestety trzymać w nieskończoność jeśli stan się ustabilizuje, chyba że ten stan będzie cały czas zagrożeniem życia to nie wypuszczą, wiadomo. Jeżeli Wy się nie możecie zajmować mamą to trzeba załatwić hospicjum stacjonarne i ze szpitala od razy zawiozą tam mamę albo oddział paliatywny w szpitalu.

pozdrawiam
 
iwoneczka1 


Dołączyła: 18 Paź 2016
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #13  Wysłany: 2016-10-26, 20:03  


Wczoraj rozmawialiśmy z lekarzem prowadzącym i mama w żadnym wypadku nie zgodziła się na hospicjum....... Sama sobie nie poradzi, mieszkać u niej nie ma warunków, opieki 24/7 jej nie możemy zapewnić i tak.....

Dziś podobno mama zgodziła się już na HS przy obecności lekarzy, ale nas przy tym nie było... lekarz nie miał czasu dla nas i dalej nie wiemy nic....

Kiedy ją wypiszą, co dalej....... z dnia na dzień..... Lekarz wziął od męża skierowania do HS.......... i tak bez niewiedzy dalej....
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #14  Wysłany: 2016-10-26, 20:13  


iwoneczka1 napisał/a:
i mama w żadnym wypadku nie zgodziła się na hospicjum..

iwoneczka1 napisał/a:
Dziś podobno mama zgodziła się już na HS


To innego wyjścia nie ma, bo mama sama być w domu nie może, Wy nie możecie się zająć mamą to tylko zostaje HS lub oddział paliatywny. Może mama nie chce rzeczywiście do hospicjum, liczyła może na Waszą pomoc, stąd ta niechęć ale widzi, że wyjścia nie ma i dlatego zgodziła się na HS, to już Wasza decyzja gdzie mama będzie. Lekarz wziął skierowanie bo jak mamy stan się ustabilizuje to pewnie przewiozą karetką od razu do HS.

pozdrawiam.
 
iwoneczka1 


Dołączyła: 18 Paź 2016
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #15  Wysłany: 2016-10-26, 20:26  


Bardzo to trudna sytuacja........... dla niej jeszcze bardziej....

Onkolog ze szpitala klinicznego napisał notatkę, że żywotność do kilku miesięcy określił - mam nadzieję ze się myli Ona twardy zawodnik.

Mama często ma omamy gdzie przebywa i co robi, jest agresywna - stąd potrzebuje pomocy fachowców.... :(
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group