1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak nosogardła
Autor Wiadomość
Pauliśka93 


Dołączyła: 02 Paź 2013
Posty: 134
Pomogła: 5 razy

 #106  Wysłany: 2016-11-16, 21:17  


Ja nie piłam Fungizone. Albo sobie smarowałam jamę ustną patyczkami higienicznymi, albo brałam łyka, płukałam i wypluwałam. Inne dzieci piły, więc można i tak. :) Z tą flegmą to norma niestety.
Ja do dziś mam pełno takiej ropnej wydzieliny w nosie, też czasem spływa. Już się przyzwyczaiłam, ale na początku też był odruch wymiotny. Ja też miałam największy ból już po zakończeniu radioterapii. Bez morfiny nie było nawet mowy o jedzeniu, nie dawałam rady. Po morfinie byłam w stanie cokolwiek jeść, ale i tak dostawałam kroplówki z glukozą na wzmocnienie. Mi dużo pomagały też te płukanki z nystatyną, o których kiedyś pisałam. Działały jak taki "miejscowy znieczulacz".
Trzymaj się :) !
_________________
https://p-a-m-p-a.blogspot.com/
 
Iza-55 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 244
Skąd: opolskie
Pomogła: 50 razy

 #107  Wysłany: 2016-11-22, 17:05  


Leśny jak się trzymasz? Jesteś jeszcze w szpitalu? Jak z jedzeniem?
Pozdrawiam
 
 
Leśny 


Dołączył: 29 Maj 2016
Posty: 115
Pomógł: 4 razy

 #108  Wysłany: 2016-11-22, 19:51  


Od czterech dni jestem w domu i mija trzeci tydzień od zakończenia naświetleń a ja mam duży kłopot ze spływającą z nosa wydzieliną, no i z jedzeniem problem, rano kasza manna a na obiadek zmiksowana zupa, co prawda ilościowo myślę że wystarcza mam nadzieję że z dnia na dzień będzie lepiej, te pieczenie w gardle ??? nie wiem ile to jeszcze potrwa ale najbardziej przeszkadza, próbuję spacerować ale szybko się męczę może nie powinienem ?
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #109  Wysłany: 2016-11-22, 20:07  


Leśny napisał/a:
pieczenie w gardle ???

Grzybicy tam nie masz? ;) Pokaż jęzor jakiemuś lekarzowi ;)
Leśny napisał/a:
próbuję spacerować ale szybko się męczę może nie powinienem ?

Powinieneś. Znaczy - spacerować, nie męczyć się ;) Będzie coraz lepiej, coraz łatwiej, trenuj! |oyeah|
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Iza-55 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 244
Skąd: opolskie
Pomogła: 50 razy

 #110  Wysłany: 2016-11-23, 22:26  


Hej! Nie martw się, będzie dobrze. Fajnie, że możesz jeść kaszę manną i te zupki. Kup sobie w aptece nutradrinki, bardzo polecane przez lekarzy. Spożywaj 2 dziennie. A czujesz smak potraw?
Może coś Ci się przyda z tych propozycji:
- siemię lniane ( w aptece ),
- kaszki mleczne dla dzieci,
- słoiczki typu Gerber (najbardziej papkowate są ponoć te do 9 m-ca: zupka jarzynowa, marchewka, dynia z ziemniakami, dynia z indykiem i in.),
- jajko (kogiel mogiel lub na twardo jeśli możesz),
- budynie,
- ryba na parze?
- gotowana marchewka (zmiksowana),
- sos z drobnym makaronem?
- banan zmiksowany z mlekiem.

Nie wiem ile z tego uda Ci się zjeść, ale nie poddawaj się. Ważne jest też Twoje samopoczucie. Nie wiem czy lubisz oglądać filmy, słuchać muzyki czy czytać książki, ale staraj się tyle nie myśleć o chorobie. Nastawienie pozytywne jest bardzo ważne. Lekarka po skończonym leczeniu powiedziała do mojej siostry: my zrobiliśmy już wszystko co możemy teraz kolej na Panią. Mówiła o tym, że cały nasz układ odpornościowy reaguje na bodźce z mózgu i dlatego pozytywne nastawienie i wiara są bardzo ważne. Musisz być teraz silny. Leczenie skutków ubocznych będzie bardzo trudne, ale nie można się poddawać.

Pozdrawiam!
 
 
Pauliśka93 


Dołączyła: 02 Paź 2013
Posty: 134
Pomogła: 5 razy

 #111  Wysłany: 2016-11-24, 14:58  


Ja polecam jeszcze rosołek, tylko taki mało doprawiony, nie za ostry. I ogólnie mi mama gotowała zupki i je miksowala. Te w sloiczkach dla dzieci jakoś mi nie pochodziły. ;) siemie lniane w ziarnach można zmiksować z bananem, szpinakiem i jogurtem naturalnym. Zdrowe i dobre ;)
_________________
https://p-a-m-p-a.blogspot.com/
 
Leśny 


Dołączył: 29 Maj 2016
Posty: 115
Pomógł: 4 razy

 #112  Wysłany: 2016-11-25, 13:19  


Testuję wszystko zupki pomidorowe z cielęciną miksowane podobnie rosołki grzybowa była dzisiaj, niestety smaku brak, ale zapach jakiś tam jest, okazuje się całe moje gardło jest białe od grzybicy dlatego przy przełykaniu piecze i boli, stosuję wszystki płukanki szpitalnąi Cahosol Fungizone i nic, ile czasu potrzeba na wygojenie się takich dolegliwości?
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #113  Wysłany: 2016-11-25, 15:18  


Leśny,
Może potrzebujesz leczenia ogólnego, czyli tabletek przeciwgrzybiczych?
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Leśny 


Dołączył: 29 Maj 2016
Posty: 115
Pomógł: 4 razy

 #114  Wysłany: 2016-12-02, 12:03  


To już czwarty tydzień od zakończenia naświetleń, jestem w domku !! zaczynam jeść twardsze posiłki, przechodzą mi już w miarę kanapki, obiadki nie koniecznie takie jak przed leczeniem szczególnie ilości, najbardziej co dokucza w nocy to suchość w gardle, stosuję na tą dolegliwość żel Biotene trochę pomaga ma również delikatne właściwości znieczulające.
Może jeszcze za wcześnie o tym rozmawiać ale mam bardzo mało siły męczę się strasznie przy najmniejszym wysiłku, próbuję spacerować po dworze po 10 - 15 min jednorazowo, mam nadziej ęże to sytuacja przejściowa,

pozdrawiam wszystkich !!!
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #115  Wysłany: 2016-12-02, 21:32  


Leśny super. Nie ma jak w domku.
A jeżeli chodzi o spacery to wiesz, dziś to jest 15 minut a jutro czy pojutrze będzie 30. I tak trzymaj! :brav:
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Iza-55 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 244
Skąd: opolskie
Pomogła: 50 razy

 #116  Wysłany: 2016-12-07, 16:17  


Hej Leśny! Pewnie, że osłabienie sił to sytuacja przejściowa. Jak Ty już teraz umiesz tyle jeść to tylko patrzeć kiedy organizm nabierze siły. Daj mu trochę czasu. Pytanie mam: skąd masz żel biotene? Wiem, że ciężko go dostać.
Pozdrawiam:)
 
 
Leśny 


Dołączył: 29 Maj 2016
Posty: 115
Pomógł: 4 razy

 #117  Wysłany: 2016-12-08, 12:30  


Zel kupuję w necie :

https://www.happydental.p...ental-pl-b.html

[ Dodano: 2016-12-08, 12:32 ]
https://www.happydental.p...y-do-zebow-zele
 
Iza-55 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 244
Skąd: opolskie
Pomogła: 50 razy

 #118  Wysłany: 2016-12-08, 21:20  


Dziękuję bardzo.
Jeszcze chciałam Ci przypomnieć o wzmocnieniu układu odpornościowego, mamy zimę, więc może olej z wątroby rekina, dostępny w aptece? albo słyszałam też o beta glukanie (zapytaj lekarza).
Widzę też ciekawą wypowiedź prof. Składowskiego z Gliwic wstawioną przez Zenon 72 w jednym z tematów na naszej grupie "Immunoterapia w nowotworach głowy i szyi" na temat włączenia immunoterapii jako skutecznego leczenia uzupełniającego po tradycyjnym leczeniu radio, chemioterapią czy chirurgią. Wiele już słyszałam w tv na ten temat i z nadzieją wierzę, że kiedyś immunoterapia będzie obecna w klinikach i szpitalach.
Pozdrawiam
 
 
Leśny 


Dołączył: 29 Maj 2016
Posty: 115
Pomógł: 4 razy

 #119  Wysłany: 2016-12-10, 11:55  


Zastanawiam się czy suchość w jamie ustnej jaką mam to sie dopiero zaczyna ? miesiąc po leczeniu ? z dnia na dzień obserwuję że jest coraz gorzej, śliny jest coraz mniej , tragedia ! suchośc nie daje spać i egzystować, doczytałem w necie o cholinomimetykach bezpośrednich np. pilokarpina ? czy ktoś z was miał z tym do czynienia ?
 
Pauliśka93 


Dołączyła: 02 Paź 2013
Posty: 134
Pomogła: 5 razy

 #120  Wysłany: 2016-12-12, 19:43  


Ja też bardzo źle znosiłam tą suchość. Niestety u mnie nie ma poprawy. Nie jestem w stanie zjeść nawet kromki chleba bez popijania. Latem nie ruszam się z domu bez butelki wody. Na początku non stop płukałam buzię caphosolem i smarowałam biotene. Teraz już tego nie używam, jakoś nauczyłam się z tym żyć, choć początki były ciężkie i męczące.
O pilokarpinie nie słyszałam chyba.
_________________
https://p-a-m-p-a.blogspot.com/
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group