1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak niedrobnokomórkowy płuca prawego w stadium rozsiewu...
Autor Wiadomość
piotrPP 


Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 8
Pomógł: 1 raz

 #1  Wysłany: 2011-02-10, 18:27  Rak niedrobnokomórkowy płuca prawego w stadium rozsiewu...


Witam serdecznie,

To mój pierwszy post na forum. Poniżej pozwoliłem sobie od razu wkleić wyniki badań mojego taty. Jest po konsultacji z trzema onkologami, odradzają jakiekolwiek leczenie przyczynowe. Tata jest już pod opieką hospicjum domowego, aktualnie bierze leki nasercowe, codeinę, megace, ból uśmierzany jest plastrem Transtec 70.

Jest sprawny psychicznie, nie załamał się gdy dowiedział się że to rak. Schudł ponad 10 kg w 2m-ce, chodzi po mieszkaniu na ile mięśnie mu pozwalają.

W rozmowach o leczeniu przyczynowym lekarze zgodnie twierdzili że chemioterapię - nie, bo organizm po prostu nie wytrzyma takiego obciązenia :uuu: Tata ma słabe serce, jest w złym stanie ogólnym, tutaj przydałby się cud albo coś innego niż chemioterapia, o ile istnieje.


Piszę ten post bo zaobserwowałem kilka męczących objawów, z którymi lekarz z hospicjum chyba nie widzi potrzeby walczyć, a ja uważam że napewno jest sens zasiegać rad:

Najbardziej męczącym problemem jest przewlekły kaszel (trwa od połowy grudnia 2010) ma przepisany 2x dziennie Efferalgan Codeine - brał wcześniej Thiocodin, Acodin w płynie. Było krwioplucie, ale ustało po Cyclonamine (nie sprecyzowano skąd było).
Czy taki przewlekły kaszel może być związany z uciskiem któregoś guza? Pod koniec szpitala, i chwilę po wypisaniu kaszel był bardzo płytki, suchutki jakby spowodowany przez podrażnienie po badaniach (płynie znieczulającym) przez krtań, teraz mam wrażenie że kaszel znów jest mokry jak ten przed szpitalem, tak jakby zalegała mu flegma której nie może odkrztusić.
Czasem rano ma trudności z oddychaniem. Poprosiliśmy lekarza rodzinnego aby dał skierowanie do pulmonologa, może lepiej udać się do dobrego laryngologa - odkąd pamiętam tata ma przewlekły katar, może na coś w domu ma alergię, która teraz się nasila? Czy ewentualnie takiej zalegajacej flegmy nie możnaby regularnie odsysać? Jak z takim kaszlem walczyć?

Ćwiczenia oddechowe? inhalacje? napary? cokolwiek... Czy jeśli kaszel jest wynikiem ucisku któregoś konkretnego guza, czy powiększonego węzła chłonnego to czy jego punktowe naświetlanie także nie wchodziłoby w rachubę przy ogólnym stanie taty?


Z góry dziękuję za wypowiedzi.




**********************************

Wiek: 73
Waga: 64,5 kg; Wzrost: 170 cm; BMI: 22,32
Aktualna waga: 61,8 kg

*****************

ROZPOZNANIE
Rak niedrobnokomórkowy płuca prawego w stadium rozsiewu do obu płuc, wezłów chłonnych wnęk i środpiersia oraz do kregosłupa piersiowego.
Guz nerki lewej.
Rozedma pęcherzcwa płuc.
Choroba niedokrwienna serca : przebyty dwukrotnie zawał ściany dolnej mięśnia sercowego (1996, 2002).
Napadowe migotanie przedsionków.

*****************

WYNIKI BADAŃ DIAGNOSTYCZNYCH

CT klatki piersicwej - wielofazowe; (2011-01-17)
Badanie wykonane przed i po dożylnym podaniu środka kontrastowego Wysoko ustawiona Iewa kopuła przepony.
W sródpiersiu przednim na wysokości łuku aorty schodzaca ku dołowi do miejsca rozgałęzienia pnia tętnicy płucnej widoczna patologiczna masa o wielkosci około 56x52x62mm - tu lub pakiet węzłów chłonnych z cechami rozpadu. Zmiana przyległa ściśle do aorty wstępującej, łuku aorty, pnia tętnicy płucnej. Iewej tętnicy płucnej, żyły płucnej Iewej. Zmiana modeluje pień płucny i Iewą tętnicę płucną, W sasiedztwie guza w placie górym płuca lewego przyśrodkowo widoczny obszar o charakterze mlecznej szyby.
Dodatkowo wtopione w zmianie sa, żyła płucna górnopłatowa Iewa i tętnica płucna górnopłatowa lewa.
W płacie górnym płuca Iewego 2 guzki o srednicy do 7,5mm, ponadto w segmencie 2 i 6 płuca prawego nieregulane guzki o wielkości odpowiednio 2,5mm i 12x13mm - obraz tych zmian w pierwszej kolejnosci odpowiada meta.
W przyleganiu do szczeliny miedzypłatowej skośnej płuca prawego ognisko o charakterze mlecznej szyby o wielkosci 13x11mm.
W płacie górnym ptuca prawego oraz w płucu Iewym śródmiąższowe i podopłucnowego pęcherze rozedmowe o wielkosci do 33x41 mm.
Niewielkie pasmowate zwłóknienia nadprzeponowo w płacie dolnym płuca Iewego.
Jamy opłucnowe wolne od płynu.
Powiekszony węzeł chłonny przytchawiczy p prawej o wielkosci 15x9mm, prawej wnęki 16x13mm oraz podostrogowe 11x19mm ze zwapnieniami w obrębie. Dodatkowo widocznych jest kilka niepowiekszonych węzłów chłonnych sródpiersia przedniego i okna aortaIno-płucnego.
Przy górnym biegunie prawej wneki pakiet węzłów chłonnych o średnicy około 20mm.
Przy dolnym biegunie prawej wnęki w przyleganiu do oskrzela dolnopłatowego prawego oraz z cechami naciekania szczeliny międzypłatowej skośnej i jej czesciowej retrakcji widoczna masa o wielkosci 36x26x42mm z cechami rozpadu- pakiet powiekszonych węzłów chłonnych, Tu ?. Od dolnego brzegu zmiany ku dołowi widoczny pasmo tkankowe biegnące ku kopule prawej przepony.
Nadnercza niepowiekszone.
Wydatna torbiel prawej nerki nieobjeta w całości badaniem.
W zakresie badania w obrebie górnego bieguna Iewej nerki widoczna patologiczna masa o charakterze torbieIowato-Iitym o nieostrych obrysach z pasmami tkankowymi przechodzacymi do tkanki tłuszczowej okołonerkowej - podejrzenie zmiany o charakterze tu, konieczna diagnostyka układu moczowego.
W prawym płacie tarczycy zwapnienie o wielkości 7x4mm.
Stan po kompresyjnym złamaniu trzonu Th9 - trzon kIinowato obnizona, zniekształcony z zwiekszoną sklerotyzacją.
W trzonie Th10 osteolityczne okrągłe ognisko o średnicy 12mm z osteoskIerotyczną obwódką - w pierwszej kolejności geoda.

Bronchofiberoskopia diagnostyczna (2011-01-18)
Struny ruchome. Krtan, tchawica bez zmian. Carina maior w przednim odcinku nieznacznie poszerzona. Po stronie Iewej oskrzela niezmienione. Po stronie prawej ujście segmentu 6 całkowicie zamknięte przez ucisk z zewnatrz /nie przepuszcza szczoteczki/ pobrano vvycinki z ujścia. Pozostałe oskrzela po stronie prawej niezmienione. Szczoteczkowano segmenty podstawne.
Popłuczyny na Bactec, cytologię.

Diagnostyka ultrasoncgraficzna drzewa oskrzelowego; (2011-01-20)
Znieczulenie miejscowe: Lignocaina 2%, iv: Sopodorm 2, 5 mg iv, Fentanyl 0,05mg iv
Krtan - struny głosowe prawidłowo ruchome. Tchawica, ostroga główna i drzewo oskrzelowe obustronnie bez zmian. Kontynuujac
badanie w systamie EBUS nie uwidoczniono powiekszonych NL śródpiersia. NL gr 7, 4R max. 3/5mm. Po stronie prawej uwidoczniono do tyło od dolnej części wneki guz pajpewniej npl średnicy ok. 35-40m płata doInego płuca prawego w Iokalizacji pozaoskrzelowej. Wykonano EBUS-TBNA guza płata dolnego płuca prawego. Po stronie Iewej nie uwidoczniono w obrazie EBUS guza płata górnego Iewego.
Aparat EUSb wprowadzono do przełyku. Przełyk i wpust bez zmian. Węzły chłonne śródpiersia niepowiekszone. Uwidoczniono guz płata górnego płuca Iewego najpewniej npl w odl. ok. 15mm od przełyku za łukiem aorty i tt. płucną ? biopsja niemożliwa do wykonania, gdyż wiązałaby się z biopsją przez duże naczynia śródpiersia.
Wnioski: Tu pulm. sin. (LUL) et dex (RLL). Ca metastaticum bilaterale valde susp.


*****************

KONSULTACJE

Onkologiczna: 2011-01-24, Rozp: Guz płuca prawego zweryfikowany jako rak niedrobnokomórkowy. Guz nerki Iewej. Złamanie kompresyjne Th9 (meta susp). Ze wzgledu na wiek, schorzenia współistniejace i stan ogólny pacjent nie kwalifikuje sie do leczenia przyczynowego. Proponuje postepowanie objawowe.

Torakochirurgiczna: 2011-01-19, Rozpoznanie: Tu renis, Tu pulm.utr. Meta ad col. vert.
Decyzja: Prawdopodobnie do weryfikacji EBUS

*****************

EPIKRYZA

Pacjent 73 - Ietni przyjęty z objawami klinicznymi i radiologicznymi sugerujacymi npl płuca. W wywiadzie od około miesiaca bóle w klatce piersiowej od przodu promieniujace do kręgostupa, kaszel, stany gorączkowe do 38 st.C , chudniecie - pacjent zgłosił sie do Iekarza poz, wykonano zdj.rtg kl.piers. 14.12.2010 : poszerzona wnęka Iewa, wykonano dodatkowo zdj.rtg kregostupa piersiowego 27.12.2010 : stwierdzono zmiane guzowata w płucu przykregosłupowo . Przepisano antybiotyk- temperatura ciała uległa normalizacji, ale pojawiło sie krwioplucie - pod koniec grudnia 2010, a nastepnie chrypka. W tutejszym Oddziate w CT klatki piersiowej uwidoczniono zaawansowany proces npl obustronnie zmiany guzowate? pakiety powiekszonych wezłów chłonnych? przywnekowo po stronie Iewej oraz przy dolnym biegunie wneki prawej, ponadto guzki o charakterze meta w obu płucach, patoIogiczną masę o charakterze torbietowato-titym w obrebie górnego bieguna Iewej nerki, stan po złamaniu kompresyjnym trzonu Th9. Bronchoskopowo - poza zamknieciem ujścia segmentu 6 prawego przez ucisk z zewnatrz- bez zmian, badania hist.pat. i cytologiczne materialu z bronchoskopii ujemne. Rozpoznanie raka niedrobnokomórkowe ustalono badaniem cytologicznym z EBUS -TBNA guza płata dolnego płuca prawego. Pacjent skonsultowany w tutejszym szpitalu onkologicznie -zakwalitikowany do Ieczenia objawowego. Wskazana konsultacja urologiczna celem ustalenia dalszego postepowania odnośnie zmiany guzowatej nerki Iewej. W trakcie hospitalizacji obserwowano utrzymujace sie u pacjenta krwioplucie niewielkiego stopnia, dolegtiwości bóIowe w ktatce piersiowej opanowano przy pomocy tramadolu z NLPZ. Napadowe migotanie przedsionków zarejestrowane w ekg przy przyjeciu (ustapiło samoistnie) , nie stwierdzane w toku dalszego pobytu pacjenta w Oddziale. W stanie zadowalajacym wypisany do domu.

*****************

ZASTOSOWANO LECZENIE

Cyclonamina, Tramal, Ketonal forte, Acard, Mononit, Lotensin, MetoprotoI, Simvasterol, Polprazot, MgSO4.


*****************

ZALECENIA LEKARSKIE

Wskazana konsultacja urologiczna.

Cyclonamina tbl 2-2-2
Thiocodin 1 tbl dorainie przeciwkaszlowo
Ketonal forte 1-0-1
Tramal ret. 100 mg 1-0-1
Lactulosum 2 x 15 ml
IPP 20 mg 1-0-0 na czczo
Acard 1-0-0
Mononit 20 mg 1-1-0
Lotensin 10 mg 1-0-0
MetoproIoI VP 50 mg 1/2-0-1/2
Simvastercl 20 mg 0-0-1




***************************************

Konsultacja nerki:
W zakresie górnego bieguna nerki lewej zmiana litotorbielowata bze znaczenia klinicznego w aspekcie stanu klinicznego chorego oraz jego zaawansowania. Do leczenia operacyjnego nie kwalifikuje się z przyczyn stanu ogólnego

***************************************







Pozdrawiam
Piotr
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2011-02-10, 18:49  


Piotr, witaj na Forum.

Choroba jest faktycznie w zaawansowanym stadium. Myślę, że kaszel jest wynikiem nowotworu, być może naciekania niektórych struktur, jednak obawiam się że naświetlania są wykluczone z racji przylegania i nacieku guza na duże naczynia krwionośne. Pewnie było to też powodem wspominanego krwioplucia i chrypki. No i sam stan Taty każe się zastanowić nad możliwością naświetlania.

Jeśli kodeina nie pomaga, to można zapytać lekarza o inny lek, może np. Sinecod? Zawiera butamirat, który działa 3 x silniej od kodeiny na ośrodek kaszlu, natomiast nie jest lekiem wykrztuśnym.
O odsysaniu wydzieliny raczej nie ma mowy, ale można dodać np. ACC czy Flegaminę - one rozrzedzają wydzielinę i tym samym ułatwiają jej odkrztuszanie.

Naturalnie wszelkie tego typu pomysłu wymagają konsultacji z lekarzem.
_________________
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #3  Wysłany: 2011-02-10, 19:24  


piotrPP,
niestety i Ciebie witamy na forum
jak powiedziała absenteeism, choroba jest bardzo zaawansowana i do tego stan ogólny tatusia nie jest dobry
czekają was cięzkie chwile
w sprawie kaszlu szukajcie złotego środka,któryś z nich zapewne pomoże,na forum przewijają się leki które wymieniła absenteeism,
zawsze też mozesz poprosić rodzinnego o zapisanie odpowiednich leków lub lekarza z hospicjum
czy mysleliście już o opiece hospicyjnej?są bardzo pomocni w ciężkich chwilach mozna liczyć na przyjazd pielęgniarki lub lekarza
życzę dużo sił w walce z tym paskudztwem
 
Termar 



Dołączyła: 23 Sty 2011
Posty: 80
Skąd: Kielce
Pomogła: 7 razy

 #4  Wysłany: 2011-02-10, 19:59  


Kama Piootr napisał że quote="piotrPP"]Tata jest już pod opieką hospicjum domowego, [/quote]
_________________
Życie - to jeszcze raz móc odetchnąć. Reszta nic nie znaczy.
Pozdrawiam - Teresa
 
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #5  Wysłany: 2011-02-10, 20:02  


no to dobrze,przynajmniej mogą liczyć na pomoc,zawsze to jakieś wsparcie
 
Termar 



Dołączyła: 23 Sty 2011
Posty: 80
Skąd: Kielce
Pomogła: 7 razy

 #6  Wysłany: 2011-02-10, 20:02  


Tak więc Tato Piotra jest pod opieką lekarza i pielęgniarek hospicjum domowego,ale należy jeszcze zasięgnąć poradę u innego lekarza może pierwszego kontaktu,może pulmonologa, lub kardiologa by tak dobrać leki by zaczęły pomagać i zmniejszyć ból
_________________
Życie - to jeszcze raz móc odetchnąć. Reszta nic nie znaczy.
Pozdrawiam - Teresa
 
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #7  Wysłany: 2011-02-10, 20:05  


nam w sprawie kaszlu po operacji torakochirurg zalecił konsultacje u pulmonologa,twierdził,że najlepiej dobierze leki,ale z drugiej strony jak chory jest bardzo bólowy i nie ma sił to szkoda go wozić po lekarzach,czasmi trzeba się zdać na rodzinnego lub hospicyjnego :-(
 
piotrPP 


Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 8
Pomógł: 1 raz

 #8  Wysłany: 2011-02-10, 21:26  


Witam jeszcze raz, dziękuję za szybkie odpowiedzi.

Od strony formalnej przejście pod opiekę lekarza hospicyjnego wiąże się chyba z automatycznym wypisem od lekarza domowego. Przekonaliśmy się o tym dziś u logopedy, musi mieć skierowanie od hospicyjnego. Ale to nie problem, lekarz hospicyjny będzie w poniedziałek a logopeda przyjdzie w czwartek więc formalności się dopełni. Nie mam pojęcia ile tata ma czasu, wg lekarzy onkologów mało. Logopeda obiecał powalczyć aby wzmocnić mu głos na ile to będzie możliwe. Wcześniej było to szept-chrypa, gdy ustało krwioplucie ustała też chrypa, pozostał sam szept (porażenie nerwu krtaniowego, nie wiem czemu nie opisali tego w karcie inf.)

Dziękuję za rady z przeciwkaszlowym, skoro na Efferalgan Codein, Acodin, Thiocodin nie do końca idzie to warto poddać pomysł lekarzowi o Sinecodzie i dodatkowo ACC.

Martwi mnie trochę ten Pan doktor, nie było mnie przy jego wizytach, bo w sumie nie było takiej potrzeby, ale z relacji rodziców nie ma zbyt pozytywnego nastawienia. Przy następnej wizycie będę, więc zobaczę jak to naprawdę wygląda. Opiekę paliatywną zdecydowanie zapewnił - plastrami w mig opanował dwa kluczowe problemy ból nowotworowy i narastający ból żołądka, który wynikał z przyjmowania leków przeciwbólowych doustie. Może na razie sam nie wychodzi z inicjatywami, bo może czeka aż tata się wzmocni.

Tata trafił do szpitala mocno osłabiony po 20 dniowej kuracji dwoma kolejnymi antybiotykami o szerokim spektrum działania. Sam miałem zapalenie płuc niecały rok temu, wiem jaki człowiek potem jest słaby, miałem conajmniej pół roku rehabilitacji płuc, do znudzenia dmuchanie do butelki wody przez rurkę, spirometrie, laryngolog, kontrole u pulmonologa.

Chciałem się jeszcze dowiedzieć czy da się ustalić źródło bólu. Lekarz hospicyjny nic nie mówił, a rodzice pewnie go nie zapytali. Będę chciał jeszcze konsultować sprawę tego pękniętego trzonu TH9 z ortopedą, czy do chodzenia jest sens usztywniania kręgosłupa gorsetem, Pani w sklepie ortopedycznym twierdzi że na TH9 i TH10 nawet wysoki lędźwiowy ulżyłby przy chodzeniu. Może to jest pobożne życzenie ale jeśli np. ból wychodzi z kręgosłupa to czy ortopeda albo rechabilitant pomógłby znaleźć najlepszą pozycję do spania/leżenia - czy ból wówczas zmniejszyłby się?
_________________
Piotr
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #9  Wysłany: 2011-02-10, 21:54  


Do leczenia w hospicjum nie jest potrzebne żadne zaświadczenie o zakończeniu leczenia onkologicznego czy wypis od lekarza POZ.

Co do bólu kostnego - czy przy tych stwierdzonych przerzutach do kości Tata przyjmuje bifosfoniany?
Jeśli ból jest wynikiem przerzutów, to nie wydaje mi się, żeby gorsety czy rehabilitacja pomogła. Natomiast jeśli jest to bardziej ból powstały w wyniku zmian zwyrodnieniowych czy typowo po złamaniu Th9, to istnieje taka szansa.
_________________
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #10  Wysłany: 2011-02-10, 22:27  


piotrPP napisał/a:
przejście pod opiekę lekarza hospicyjnego wiąże się chyba z automatycznym wypisem od lekarza domowego

To nie jest tak. Lekarz rodzinny jest potrzebny, może wypisać skierowanie do np. Logopedy, Hospicjum, lub innego lekarza, lub wypisać recepty, itp......
Nie jest to jednoznaczne, będąc pod opieką Hospicjum, nie ma potrzeby rezygnowania z lekarza rodzinnego.
pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
piotrPP 


Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 8
Pomógł: 1 raz

 #11  Wysłany: 2011-02-11, 11:12  


Dziękuję za wyjaśnienia w sprawie formalności, warto wiedzieć.

absenteeism napisał/a:
Tata przyjmuje bifosfoniany

Ma przepisane Bonefos 400 (4 kapsułki rano + 4 na noc), ale od razu wystąpiło swędzenie pleców i lekarz hospicyjny zamiast spróbować odczulać albo zmienić tego leku powiedział że tata może tego nie łykać.

Być może lekarz hospicyjny z doświadczenia widzi, że koniec jest już bardzo blisko i najzwyczajniej nie chce taty męczyć niczym dodatkowym. Napewno dowiem się o co chodzi Panu doktorowi w poniedziałek.

Jutro idę do ortopedy z samymi wynikami taty, tomografią na CD i prześwietleniami. O ile wiem nie ma żadnych skrzywień bocznych, a dodatkowo mama twierdzi że gdy wyobwija się na sztywno szalikiem, zrobi taki pseudogorset to jakby lepiej mu się chodziło. Zdaje się że tata ma dodatkowo jakieś zwyrodnienie (dyskopatię?) w kręgu szyjnym.

Czy jest jakiś wyraźny symptom do odróżnienia ból kostnego od bólu związanego z przerzutami nowotworowymi? Tacie gdy zbyt długo chodzi tak jakby omdlewają kończyny (ale wiem że teraz mniej chodzi, mniej potrzebuje jedzenia, wiec szybciej się męczy, więc mniej chodzi... koło zamknięte), ale ostatnio powiedział mi coś może ważnego w sprawie - boli go tak jakby miał dziurę w plecach, na wysokości właśnie tych uszkodzonych kręgów, tyle że te uszkodzenia wynikają prawdopodobnie z przerzutów do kręgosłupa - byłby to ból kości przerzutowy? :uuu:

Tak czy inaczej napewno chcę spytać ortopedę jak przy pękniętym trzonie TH9 i zaatakowanym TH10 powinien spać, leżeć, czy powinien mieć jakieś masaże, rehabilitację. Jak myślicie o co powinienem ortopedę jeszcze pytać?
 
ma_ka 



Dołączyła: 14 Sty 2011
Posty: 233
Skąd: Człuchów/Miastko

 #12  Wysłany: 2011-02-11, 14:00  


Witaj Piotrze na tym forum. Bardzo przykro jest czytać o tym, jak twój tatuś cierpi.
Wizyta u ortopedy to dobry pomysł. Tym bardziej, że już teraz chodzi o to, zeby Twój tatuś jak najmniej cierpiał. Mój Tatuś też jest od tygodnia pod opieką hospicjum domowego. Lekarz z hospicjum ustawia tatę bólowo ale i przepisuje inne leki. Np pytaliśmy go co zrobic, bo tato ma spore krwioplucie, kaszląc przy tym. Potem kaszel ustaje. Lekarz stwierdził, że to co zalega w płucach trzeba wypluć, bo zatrzymanie wydzielin może spowodować dodatkowy stan zapalny, a tego trzeba uniknąć. Także ogólnie na kaszel nic nie przepisał. Jesteśmy z nim w kontakcie telefonicznym, pielęgniarka przychodzi raz na tydzień, dodatkowo też jest na telefon. Tato jest już teraz wyłącznie pod opieką hospicjum.
Życzę ci powodzenia w walce z tą chorobą. Na pewno warto, żebyś sam na osobności porozmawiał z tym lekarzem z hospicjum, on powinien zobrazować Ci sytuację bez ogródek, tak jak to zrobił mój. Trzymaj się dzielnie. Pozdrawiam:)
_________________
Kamila
 
 
piotrPP 


Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 8
Pomógł: 1 raz

 #13  Wysłany: 2011-02-11, 16:28  


witaj ma_ka, mnie też ciężko czytać inne wątki. Trzeba być silnym, żeby przekazać tę siłę chorym - naszym bliskim. Tata sam wstaje z łóżka, uśmiecha się, żartuje jak zawsze, jutro ta konsultacja ortopedyczna, zobaczymy co powie.

Dziś była pielęgniarka, zwróciłem jej uwagę na uporczywy kaszel taty i zalegającą flegmę, i na ewentualną zmianę Kodeiny na coś innego... dowiedziałem się że Efferalgan Codeine ma brać doraźnie przeciwbólowo gdy plaster Transtec nie wystarcza, tylko po wobec tego ma stałe 2x dziennie, nie wiem. W każdym razie Pani bardzo miła zadzwoniła od razu do lekarza i po konsultacji podała tacie buscolizynę, założyła motylek podskórny i pokazała dokładnie co ile i jak go podawać. Ma zadziałać przeciwkaszlowo.

Wyjaśniła się też sprawa z Bonefosem, które lekarz nakazał odstawić. Tata miał odstawić aż swędzenie przejdzie, a potem zacząć brać od nowa od 1 kapsułki dziennie zamiast 8.
_________________
Piotr
 
ma_ka 



Dołączyła: 14 Sty 2011
Posty: 233
Skąd: Człuchów/Miastko

 #14  Wysłany: 2011-02-11, 18:10  


No i widzisz. Trzeba pytać, pytać i jeszcze raz pytać. Ja przed każdym kontaktem z dowolnym lekarzem miałam zawsze pytania spisane na kartce i wszystko wiedziałam. Trzymaj się dzielnie:)
_________________
Kamila
 
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #15  Wysłany: 2011-02-16, 21:13  


piotrPP,
widzę,że jesteś
co u was?jak tatuś?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group