1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak niedrobnokomórkowy płuca prawego
Autor Wiadomość
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #76  Wysłany: 2012-01-11, 22:44  


KasiaO napisał/a:
dziękuję. ale czy te barwienia są stosowane w szczególnych przypadkach??to znaczy czy mamy spodziewać się czegoś straszniejszego niż to co wiemy?

Nie, są po prostu stosowane wówczas, kiedy - uogólniając bardzo - zwykłe badanie histopatologiczne nie daje jednoznacznej odpowiedzi odnośnie typu nowotworu.
_________________
 
KasiaO 


Dołączyła: 08 Lis 2011
Posty: 62
Pomogła: 3 razy

 #77  Wysłany: 2012-01-11, 23:00  


absenteeism,

właśnie w tym wyniku z bronchoskopii była informacja, że niedrobnokomórkowy prawdopodobnie gruczolak.może o to "prawdopodobnie" chodzi

[ Dodano: 2012-01-11, 23:03 ]
Patrycja napisał/a:
mój tata tez czekał ok 4 tyg. aż w końcu lekarz operator(sawicki jest jego szefem) sam dowiedział się o wynik i do nas dzwonił/Dziwi mnie trochę postawa lekarza- Waszego ale może nie ma w zwyczaju tak robić.


u nas sam Sawicki - tak jak pisałam - poproszony o telefon do laboratorium, odmówił. a pani z laboratorium nam tak doradziła, że lekarz może się czegoś więcej dowie. operował przecież. i nic
_________________
...
 
KasiaO 


Dołączyła: 08 Lis 2011
Posty: 62
Pomogła: 3 razy

 #78  Wysłany: 2012-01-20, 15:53  


W koncu po 7 tygodniach czekania jest wynik:opis makro:
Płat płuca o wym.12,12,4cm ze szwem staplerowym dł.ok.9 cm.Brzeg oskrzela makroskopowo niewidoczny.Ściana oskrzela nacieczona przez guz.Na przekroju obecny białawy,lity guz o wym.4.5;2;4cm.Guz obejmuje naciekiem okoliczny węzeł chłonny oraz ogniskowo wydaje się dochodzić do opłucnej płucnej.Wokół guza liczne rozstrzenie oskrzeli wypełnione masami ropnymi.
Wyc1:z okolicy szwu nad guzem:Lymphadenitis reactiva et pneumonia interstitialis chronica.
wyc2:z guza: Carcinoma planoepitheliale (G-3)cum fibrose maioris gradus.Infiltratio carcinomatosa lymphonodulorum diffusa et dispersa et lymphadenitis reactiva.
W wykonanych odczynach immunohistochemicznych:CD3(+),CD20(+),CD15(-),CK7(-),TTF1(-),CK(+),EMA(+),CK5/6(+)
Wyc3:opłucna znad guza:Lymphadenitis reactiva et anthracosis.W opłucnej płucnej naciekania nie stwierdzono.
Wyc4:węzeł chłonny:miejsca pobrania nr:13:Lymphadenitis reactiva
Wyc.5:miejsce pobrania materiału:8:fragment o wym.0,7x0,5x0,3:Lymphadenitis reactiva et anthracosis.
Proszę o interpretacje,bo mama ma wizytę dopiero we wtorek.

[ Dodano: 2012-01-21, 14:00 ]
czy mogę prosić o jakieś wskazówki?
_________________
...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #79  Wysłany: 2012-01-21, 17:24  


Przy dodawaniu posta w czasie krótszym niż 24h od swojego poprzedniego posta, który jest ostatnim w danym wątku, nowy post nie wyświetla się jako nieczytany i w zasadzie i tak go nie widzimy - proponuję więc dać nam chociaż te 24h, żebyśmy mogli spokojnie odpisać :)
--------------------------------------------


W wyniku nie ma nic o marginesach cięcia.
Poza tym stwierdzono raka płaskonabłonkowego G3 z naciekiem "okolicznego węzła chłonnego", bez naciekania opłucnej płucnej.
_________________
 
KasiaO 


Dołączyła: 08 Lis 2011
Posty: 62
Pomogła: 3 razy

 #80  Wysłany: 2012-01-21, 18:22  


absenteeism,

wydawało mi się,że wcześniej odpowiedź była szybciej.stąd moja prośba dodatkowa. dziękuję
czy ten naciek okolicznego węzła chłonnego oznacza przerzuty do węzłów, albo ich ryzyko, do tych dalej położonych?
co oznacza to, że nie ma info o marginesach cięcia????czy trzeba o to zapytać lekarza?

wcześniej była mowa o gruczolaku, czy teraz jest stwierdzony płaskonabłonkowy.to lepiej czy gorzej?
_________________
...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #81  Wysłany: 2012-01-21, 18:35  


KasiaO napisał/a:
wydawało mi się,że wcześniej odpowiedź była szybciej.stąd moja prośba dodatkowa.

Niestety nie zawsze udaje nam się odpowiadać tak szybko, jak i Wy i my byśmy tego chcieli.

KasiaO napisał/a:
wcześniej była mowa o gruczolaku, czy teraz jest stwierdzony płaskonabłonkowy.to lepiej czy gorzej?

Jedyny umieszczony w wątku histpat (pierwszy post):
Cytat:
(...)co przemawia za nierozpoznaniem raka niedrobnokomórkowego.

Cytat:
(...) oraz skupienia komórek mogące pochodzić z utkania raka gruczołowego

Nie było więc jednoznacznego rozpoznania gruczolakoraka, jedynie podejrzenie.
Nie jest to ani lepiej ani gorzej - nie rozpatruje się tego w takich kategoriach.

KasiaO napisał/a:
co oznacza to, że nie ma info o marginesach cięcia?

Tzn. że nie ma napisane, czy marginesy były czyste - wolne od nacieku raka, czy nie. Decyduje to o radykalności zabiegu operacyjnego i takie informacje powinny być podane w wyniku mikroskopowym.

KasiaO napisał/a:
czy ten naciek okolicznego węzła chłonnego oznacza przerzuty do węzłów, albo ich ryzyko, do tych dalej położonych?

W wyciętych węzłach przerzutów nie stwierdzono, wiemy jedynie tyle, co w opisie mikro - że guz naciekał węzeł chłonny.
_________________
 
KasiaO 


Dołączyła: 08 Lis 2011
Posty: 62
Pomogła: 3 razy

 #82  Wysłany: 2012-01-21, 18:51  


absenteeism napisał/a:
KasiaO napisał/a:
co oznacza to, że nie ma info o marginesach cięcia?

Tzn. że nie ma napisane, czy marginesy były czyste - wolne od nacieku raka, czy nie. Decyduje to o radykalności zabiegu operacyjnego i takie informacje powinny być podane w wyniku mikroskopowym.


a lekarz powiedział tylko po operacji, że wyciął wszystko.

czytam na nowo o raku niedrobnokomórkowym, płaskonabłonkowym i wyczytałam, że chemii n ie podaje się w tym rodzaju bo działa chirurgia i napromieniowanie tylko. i nie wiem co ten lekarz powie - pulmonolog, który skierował mamę na operację.

może damy radę jakiś termin u prof. szczylika ustalić
_________________
...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #83  Wysłany: 2012-01-21, 19:14  


KasiaO napisał/a:
czytam na nowo o raku niedrobnokomórkowym, płaskonabłonkowym i wyczytałam, że chemii n ie podaje się w tym rodzaju bo działa chirurgia i napromieniowanie tylko.

To nieprawda, w raku płaskonabłonkowym również stosuje się chemioterapię.
_________________
 
KasiaO 


Dołączyła: 08 Lis 2011
Posty: 62
Pomogła: 3 razy

 #84  Wysłany: 2012-01-21, 19:17  


proszę jeszcze o info co oznacza G3 - jakie rokowania. szukam i też są sprzeczne informacje

Wyc1:z okolicy szwu nad guzem:Lymphadenitis reactiva et pneumonia interstitialis chronica. - czy to nie dotyczy marginesu?
_________________
...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #85  Wysłany: 2012-01-21, 19:22  


G3 oznacza najwyższy stopień złośliwości histologicznej nowotworu.

KasiaO napisał/a:
Wyc1:z okolicy szwu nad guzem:Lymphadenitis reactiva et pneumonia interstitialis chronica. - czy to nie dotyczy marginesu?

Nie ma tu informacji o ile oddalony był margines cięcia od guza.
_________________
 
KasiaO 


Dołączyła: 08 Lis 2011
Posty: 62
Pomogła: 3 razy

 #86  Wysłany: 2012-01-21, 19:26  


Cytat:

G3 oznacza najwyższy stopień złośliwości histologicznej nowotworu.


a jeszcze jest G4 -to nie jest najwyższy?
_________________
...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #87  Wysłany: 2012-01-21, 19:58  


G4 to już rak w ogóle niezróżnicowany, niemniej w ogólnym rozrachunku wychodzi to podobnie - szybki rozsiew, duża złośliwość.
_________________
 
KasiaO 


Dołączyła: 08 Lis 2011
Posty: 62
Pomogła: 3 razy

 #88  Wysłany: 2012-01-21, 20:47  


:cry:
teraz mam takie dziwne odczucia. najpierw poczuliśmy ulgę,że wynik jest w końcu i że nie ma info o przerzutach. o ich ryzyku jakby wiemy. a z drugiej strony to G 3 czyli więcej niż G 2, które w krtani wyszło u mojej babci (mamy mojej mamy), którą widzę każdego dnia jak już ponad 2 lata po operacji ma się dobrze.

i nie wiem co z mamą będzie. powtarzam jej i sobie, że musi mieć dobrego onkologa, że chyba trzeba się badać często.chyba bo nawet nie wiem jakie są wytyczne: jak często i na co zwracać uwagę. :cry:

i gdzie tu ulga, odrobina spokoju a gdzie panika, świadomość "wyroku" a raczej bomby :cry:
_________________
...
 
1K8 



Dołączyła: 02 Lis 2011
Posty: 36
Skąd: wroclaw
Pomogła: 2 razy

 #89  Wysłany: 2012-01-21, 21:08  


Kasiu, jedyne, co ja mogę Ci podpowiedziec od sebie, to zebys nie dala uspic swojej czujnosci, caly czas kontrolowala samopoczucie mamy i o wszystkich dolegliwosciach informowala lekarza, nalegała na leczenie, badania i pomoc.Ja uslyszalam 29 listopada, ze wszystko jest super, a juz 17 grudnia tato zmarl :( powodzenia i mnóstwo siły Ci życzę.
_________________
Tatko 17-12-2011 godz 8.44 Tatusiu, opiekuj się Nami....
 
KasiaO 


Dołączyła: 08 Lis 2011
Posty: 62
Pomogła: 3 razy

 #90  Wysłany: 2012-01-23, 17:34  


odbierając wynik w imieniu mamy, siostra usłyszała, że dr, która robiła opis kazała skontrolować mamie cytologię i w ogóle przebadać się u ginekologa. więc od razu w piątek mama była u ginekologa. zrobił usg, zbadał, zrobił kolposkopię i pobrał cytologię. dziś po południu wynik cytologii jest i to grupa II.lekarz powiedział, że jest ok.

jutro mama jedzie do dr Sawickiego, który operował na konsultacje i dr Michnara, który jest pulmonologiem i na operację ją skierował. musi przecież dowiedzieć się co dalej, jak walczyć. co badać.

mama czuje się dobrze,ma czasami takie pooperacyjne bóle. ale chyba nic poza tym.widzę jak cieszy się z tego wyniku, że nie ma info o przerzutach. i z tego dzisiejszego od ginekologa. w takich chwilach widzę sens w jej podejściu do choroby. w takich chwilach ...

czy ktoś mógłby przesłać mi link do poczytania o tym co robić przy nowotworze niedrobnokomórkowym płaskonabłonkowym G III po operacji??????

[ Dodano: 2012-01-23, 17:41 ]
dodam, że do prof.Szczylika zapisana jest mama dopiero na 2 marca.a wstępnie na listę rezerwową na 6 lutego, co jest bardzo niepewne.
_________________
...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group