[Etomas]

To taka choroba, która ma swoje dolegliwosci , równiez wynikajace z prowadzonej terapii (poczytaj ulotkę załączoną do Sanotulne Autogel) .Ja wspomagam się ogólno dostępnymi i bez recepty lekami takimi jak węgiel medyczny , laremid, espumisan itp.-oczywiscie w zaleznosci od potrzeb. Nie ma jednoznacznej rady, trzeba samemu nauczyc sie z tym zyc. Mysle ze powinnas z lekarzem wyjasnic czy nowo wykryte przerzuty sa operacyjne ? Trudno cos wiecej napisac bo troche malo dajesz informacji. Podaj przynajmniej diagnoze histop. pooperacjna pTNM? oraz wynik Ki-67. ?
Pozdrawiam

[happy]

Witam
Dziękuje Etomas za odpowiedz ale chyba nie doczytałeś mojego ostatniego posta. Nie mam problemów wątrobowych ani też biegunek chociaż na początku terapii zdarzały się .Teraz to ustabilizowałam . Problemy mam z leukocytami ,hematokrytem i neutrofilami .
Wiem że te składniki krwi odpowiadają za szpik i boje się ze jeżeli będą się nadal pogarszać
może zdecydują o odstawieniu chemii? Dlatego staram się suplementować i szukam rad od osob które mają podobne kłopoty. Co do wcześniejszego posta o przerzuty , już wiem ze węzłów chłonnych głębokich specjalnie się nie operuje chyba ze przy okazji innego zabiegu.
Powinnam była mieć radiologie przed zabiegiem sprawdzającą czy nie ma przerzutów jednak tego nie zlecono. Zoperowano mnie nie sprawdzając tego metoda TEM gdzie lekarz nie zauważył powiększonych węzłów a wiec ich nie usunął. Teraz jedyny sposób to chemioterapia.

[gabi30]

Marzenko, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy jest wynikiem podawania analogów. Co do parametrów krwi się nie wypowiem, nie znam się na tym. Też mam problem z morfologią, ale głównie z powodu braku żołądka. Ostatnio wylądowałam na toczeniu krwi. Postaram się zrobić jutro skany moich wyników z ostatnich 2 lat. Zobaczysz czy są podobne.
Pozdrawiam Gabi

[JustynaS1975]

happy napisał/a:

Wiem że te składniki krwi odpowiadają za szpik i boje się ze jeżeli będą się nadal pogarszać może zdecydują o odstawieniu chemii?

Chemia jest mielotoksyczna, czyli uszkadza szpik. Jeśli szpik uszkodzony, to wiadomym jest, że jest zaburzona 'produkcja' składników krwi. Szpik kostny ma właściwości regeneracyjne. Jeśli poziom krwinek będzie zbyt niski, to wtedy chemia będzie odstawiona do czasu aż szpik się zregeneruje do odpowiednich wartości, aby można było znów zacząć podawanie chemii.
Nie żadnych suplementów diety, aby zmusić szpik do właściwej produkcji krwinek.
Na wzrost białych krwinek nie ma żadnych specjalnych diet, czy suplementów diety. Szpik musi się sam zregenerować.
Pozdrawiam serdecznie

[gabi30]

Justyno, Marzena otrzymuje analogi somatostatyny, które nie są mielotoksyczne. Somatuline Autogel i Sandostatin LAR, to dwa analogi somatostatyny długodziałające. Są to zastrzyki hormonalne. Pacjenci nazywają je chemią, a tak naprawdę to hormony, mające na celu zablokowanie wydzielania zbyt duzych ilości hormonów przez guzy nowotworowe. Jeszcze kilka lat temu były podawane wyłącznie pacjentom z akromegalią. Obecnie są na liście jako chemioterapia niestandardowa przy różnego rodzaju NETach ze stwierdzonym w scyntygrafii wychwytem znakowanych analogów somatostatyny. Ze skutków ubocznych podawania analogów najczęściej występują: skurczowe bóle brzucha, biegunki, łysienie, zapalenie tarczycy. Nie znalazłam w ulotce leku nic o wpływie na morfologię. Hamują one wiele hormonów, jak choćby hormon wzrostu, hormony trzustki. Zapomniałam o jeszcze jednym poważnym skutku ubocznym, jest to kamica woreczka żółciowego. Ja podczas pierwszej operacji miałam profilaktycznie usunięty woreczek żółciowy, chirurg operator doskonale orientuje się w NETach i w karcie operacji mam zapis" ze względu na charakter choroby usunięto woreczek żółciowy". Dowiedziałam się o tym dopiero jak dostałam wypis do ręki . Ale jak przeczytałam hispat zrozumiałam, że chirurg zrobił dobrze. W hispacie jest opis przeciętego pęcherzyka wypełnionego mnóstwem małych nieuwapnionych jeszcze konkrementów. I to zaledwie po roku podawania Sandostatin LAR 30mg
-odpowiednikiem jest właśnie Somatuline Autogel 120mg. Różnica polega jedynie na formie leku. Sandostatin, którą ja otrzymuję jest w formie granulatu, dodaje się do niego rozpuszczalnik, ale kuleczki pozostają i w takiej formie chyba największą igłą są podawane głęboko domięśniowo. Somatuline natomiast ma postać żelu, droga podania taka sama.
Marzena, pogorszenia parametrów krwi musisz poszukać wraz ze swoim lekarzem prowadzącym gdzie indziej. Terapia radioizotopowa znakowanymi analogami somatostatyny natomiast jest nefrotoksyczna . Mój kolega z zespołem rakowiaka miał dwukrotnie przeprowadzoną terapię radioizotopową i na tym koniec. Więcej nikt mu jej nie poda.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2017-03-01, 20:04 ]
:oops: dziękuję za wyjaśnienie i że tu 'czuwasz'