1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: DumSpiro-Spero
2013-06-07, 14:31
Rak migdałka z przerzutem do gardła środkowego
Autor Wiadomość
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #16  Wysłany: 2013-09-01, 02:24  


Och... u mnie za każdym razem leczenie przebiega pomyślnie :mrgreen:
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
karrab 


Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 36
Pomogła: 3 razy

 #17  Wysłany: 2013-09-09, 22:39  


Witam serdecznie.

Mama już w domu po czwartym wlewie. Tak jak pisałam zmieniono schemat chemii ze wzgledu na wyniszczenie szpiku. Podano carboplatyne ( godzinny wlew) + paclitaxol ( 3 godziny).
Mama była w szpitalu tylko jedna noc, mdlilo ja przez 3 dni ale nie wymiotowala. Włosy już prawie całkiem wypadły więc kupiliśmy peruke.
Od 2 dni bardzo bolą ja kości, szczególnie nogi. Ból jest tak silny ze wczoraj nie mogła spać a dzis rano wstać. W źródłach anglojezycznych znalazłam ze jest to dość często występujący skutek uboczny zastoswanego schematu chemii.
Czy mozna jakoś mamie pomoc? Może coś na wzmocnienie kości? Czy chemia osłabia kości?

Czy zmiana składu chemii w trakcie terapii ma jakies znaczenie ? Czy takie leczenie rokuje gorzej?
 
ultra 


Dołączyła: 17 Lip 2013
Posty: 181
Pomogła: 19 razy

 #18  Wysłany: 2013-10-20, 23:34  


Karrab co słychać? jak mama?
 
karrab 


Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 36
Pomogła: 3 razy

 #19  Wysłany: 2013-10-21, 18:46  


Hej Ultra,

U nas w miare dobrze. Dziekuje za zainteresowanie :)
Mama w zeszly czwartek miala rozpoczac ostatnia chemie ale niestety wyniki krwi fatalne wiec przelozono o tydzien.
Dostala serie zastrzykow i w ten czwartek ma sie stawic na onkologii.
Za kazdym razem jest tak samo. Zastrzyki ladnie poprawiaja wyniki takze mysle ze w tym tygodni mama dostanie wlew.
Nastepny etap to radioterapia. Lekarka powiedzial ze po ostatniej chemii zrobia TK pluc i zaplanuja naswietlania.
Zakladam ze to nie bedzie tak od razu. Pewnie dadza mamie 2 moze 3 tygodnie zeby ostatnia chemia podziala a pozniej wezwa na TK. Zobaczymy.

Mama ogolnie jest pozytywnie nastawiona. Cieszy sie ze to juz ostatnia chemia. Radoiterapii sie nie boi. Wkoncu przeszla przez 63 dni naswietlania gardla 2 lata temu.

Zobaczymy.

Pozdrawiam serdecznie
 
karrab 


Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 36
Pomogła: 3 razy

 #20  Wysłany: 2013-12-03, 13:18  


Witam,

Nie wiem czy ktokolwiek tu jeszcze zaglada, wsumie to bardziej ten temat pasuje do forum raka pluc niz gardla, ale napisze co u nas.

Mama zakonczyla 2 serie radioterapii stereotaktycznej 10Gy. 2 frakcje w odstepach jednego tygodnia.

Ponizej wypis ze szpitala.

KARTA INFORMACYJNA LECZENIA SZPITALNEGO

Rak gardla srodkowego strona lewa T3N2bM0. Stan po radioterapii CAIR (2011). Rozsiew do pluc. Chemioterapia. Czesciowa regresja. Radioterapia stereotaktyczna.


Zastosowane leczenie
Radioterapia stereotaktyczna z bramkowaniem oddechowym na obszarze 2 zmian przerzutowych w plucach- podano 10 Gy w 1 frakcji.

Epikryza
Chora lat 55 po raz kolejny w IO z powodu rozsiewu do pluc w przebiegu raka migdalka podniebiennego, po radioterapii radykalnej przyspieszonej w roku 2011. Po III cyklach chemioterapii paliatywnej wg schematu PF obserwowano znaczna regresje radiologiczna zmian w plucach, jednak z powodu zlej tolerancji leczenia zmieniono schemat chemioterapii na Carboplatyna + Paclitaksel. Podano III cykle. Aktualnie chora przyjeta do radioterapii stereotaktycznej z bramkowaniem oddechowym na obszarze 2 przerzutow w plucu lewym. Podano 2 frakcje radioterapi 10 Gy w 1 frakcji. Wypisano do domu.

Zaplanowano markery na poczatek stycznia i TK pluc na luty.

[ Dodano: 2013-12-03, 13:42 ]
Niestety choroba nie pozwolila mamie nawet na tydzien odpoczynku.
Po drugiej frakcji radioterapii mame bardzo bolal przelyk oraz zaczol jej dretwiec kciuk lewej reki. Pomyslelismy ze to pewnie skutek radioterapii. Bol przelyku minol po 4 dniach.
Niestety z reka nie bylo tak dobrze. Po tygodniu mama stracila czucie w calej dloni.

Zrobilismy TK glowy w miejskim szpitalu. :-( :-( :-(

Wynik badania TK

TK glowy

TK: badanie glowy bez kontastu i z kontrastem lacznie
Badanie wykonano przed oraz po podaniu 50ml srodka kontrastowego.

Na pograniczu czolowo- ciemieniowym prawym widoczna jest zmiana guzkowa srednicy 20mm, ulegajaca bardzo silnemu obwodowemu wzmocnieniu
Wokol zmiany widoczna jest rozlegla strefa palczastego obrzeku.
Podejrzenie obecnosci mniejszej zmiany w prawym placie skroniowym srednicy 6mm.
Poza tym gestosc istoty bialej i szarej prawidlowa.
Uklad komorowy nieprzemieszczony, nieposzerzony, symetryczny.
Komora IV-ta i struktury tylnojamowe prawidlowe.
Uklad kostny zmian nie wykazuje.

Wnioski
Obraz TK odpowiada zmianom przerzutowym w prawej polkuli mozgu z towarzyszaca rozlegla strefa obrzeku.

Jestesmy zalamani :-(
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #21  Wysłany: 2013-12-03, 14:57  


karrab napisał/a:
Nie wiem czy ktokolwiek tu jeszcze zaglada

Zagląda ...

karrab napisał/a:
wsumie to bardziej ten temat pasuje do forum raka pluc niz gardla

Nie, ponieważ zmiany w płucach (i mózgu) są przerzutami raka migdałka, dla którego ten dział (i sposób leczenia) jest właściwy.

karrab napisał/a:
Obraz TK odpowiada zmianom przerzutowym w prawej polkuli mozgu z towarzyszaca rozlegla strefa obrzeku.

Niestety, leczenie to ma bardzo ograniczone możliwości wpłynięcia na poprawię sytuacji, i tylko w ograniczonym czasie.

Lekarz powinien ocenić możliwość leczenia przerzutów do mózgu,
zabieg operacyjny może jednak okazać się dyskusyjny wobec znacznego zaawansowania choroby,
jeśli będzie niemożliwy (niecelowy), pozostanie do rozważenia wykonanie naświetlań tych guzów,
mogące czasowo ograniczyć ich rozwój.

Niestety, jak sama to widzisz, sytuacja nie wygląda dobrze. :|
:tull:
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
karrab 


Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 36
Pomogła: 3 razy

 #22  Wysłany: 2013-12-03, 15:30  


Dziekuje Richelieu za komentarz.
Zastanawiam sie kiedy powstaly zmiany w mozgu? 26 maja jeszcze ich nie bylo (TK glowy nie wykazalo zadnych guzow). Wedlug lekarza za brak czucia w rece odpowiada guz w pulkuli prawej - 6mm. Zakladam ze pojawil sie on niedawno jako ze problemy z reka sa dopiero od tygodnia. Czy to mozliwe ze rozsiew raka nastapil w czasie chemioterapii? Myslam w okresie chemii rak jest jakby 'uspiony' i nie sieje.

Mama nie miala badan kosci, nadnerczy czy zoladka. Czy powinnnismy je wykonac czy nie ma to juz sensu?

Czy ten 'rozlegly palczasty obrzek' jest niebezpieczny? Czy moze wywolac jakies bole albo miec jakies inne skutki. Nie chce zeby mama cierpiala... :(
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #23  Wysłany: 2013-12-03, 19:54  


Karrab, :tull:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #24  Wysłany: 2013-12-04, 09:03  


karrab napisał/a:
Zastanawiam sie kiedy powstaly zmiany w mozgu? 26 maja jeszcze ich nie bylo (TK glowy nie wykazalo zadnych guzow).

Od tamtego badania do obecnego wykazującego guzy minęło pół roku - to długi czas, wystarczający na rozwinięcie się takich zmian.

karrab napisał/a:
Czy to mozliwe ze rozsiew raka nastapil w czasie chemioterapii? Myslam w okresie chemii rak jest jakby 'uspiony' i nie sieje.

Jest to możliwe, zwłaszcza w odniesieniu do zmian przerzutowych w mózgu, ze względu na istnienie tzw. bariery krew-mózg.
Przerzutowe komórki nowotworowe które dostały się do mózgu (małe mikroprzerzuty mogły być nie wykryte w TK z maja)
mogły się tam rozwijać bez oddziaływania na nie chemioterapii z uwagi na fakt występowania tej bariery,
praktycznie uniemożliwiającej skuteczne oddziaływanie chemioterapii na zmiany nowotworowe w mózgu.

karrab napisał/a:
Wedlug lekarza za brak czucia w rece odpowiada guz w pulkuli prawej - 6mm. Zakladam ze pojawil sie on niedawno jako ze problemy z reka sa dopiero od tygodnia.

Twoje spostrzeżenie jest słuszne, choć sam guz mógł istnieć jakiś czas wcześniej niż zaobserwowane objawy,
które wystąpiły po jego progresji do wielkości wywołującej te objawy (wskutek zajęcia odpowiedniej części ośrodka czucia lewej ręki).

karrab napisał/a:
Czy ten 'rozlegly palczasty obrzek' jest niebezpieczny? Czy moze wywolac jakies bole albo miec jakies inne skutki.

Generalnie obrzęki mózgu są stanami niebezpiecznymi, mogącymi wywoływać wiele dolegliwości.
Ocena powagi sytuacji zależy od umiejscowienia tego obrzęku, jego wielkości oraz możliwości przeciwdziałania mu.

karrab napisał/a:
Mama nie miala badan kosci, nadnerczy czy zoladka. Czy powinnnismy je wykonac czy nie ma to juz sensu?

Jeśli nie ma jakichś wyraźnie zauważalnych objawów ze strony tych narządów,
to moim zdaniem priorytetem jest leczenie zmian w mózgu, jako potencjalnie najbardziej niebezpiecznych
i zapewne decydujących o dalszej szybkości postępowania choroby.
Oczywiście wiążąca opinia na ten temat należy do Waszego lekarza.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
karrab 


Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 36
Pomogła: 3 razy

 #25  Wysłany: 2013-12-05, 20:41  


Dziekuje Richelieu za wyczerpujaca odpowiedz :)

Mama juz na onkologii po konsylium. Lekarze zdecydowali ze najpierw zastosuja raditerapie. 5 naswietlen glowy by zmniejszyc mozliwosc powstania nowych guzkow.
Podejrzenie obecnosci mniejszego guza 6mm nie potwierdzilo sie.
Czucie w lewej rece zaczelo powracac wiec zakladam ze sterydy zmniejszyly obrzek wokol guza.

Plan leczenia zaklada 5 naswietlen glowy, nastepnie rezonans i leczenie cyber knife.

Bede bardzo wdzieczna za linki do informacji na temat technologii cyber knife bo niewiele udalo mi sie znalesc.

W leczeniu raka mozgu oczywiscie najlepsze rokowania daje operacyjne usuniecie guza. Jak sie do tego ma leczenie cyber knife? czy rokuje ono gorzej?
Ma ono za zadanie calkowite usuniecie guza wiec czy mozna zakladac ze przyniesie taki sam efekt jak operacja?
Bede bardzo wdzieczna za wasze opinie.
Richelieu jak uwazasz?

Jeszcze w tym tygodniu mame czeka rowniez TK jamy brzusznej.
Lekarz chce rowniez zrobic scyntygrafie kosci ale musimy poczekac do stycznia bo na grudzien nie ma juz miejsc.
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #26  Wysłany: 2013-12-05, 22:46  


Urządzenie CyberKnife wykorzystywane jest do tzw. radiochirurgii, czyli napromieniania bardzo dużymi dawkami niewielkich obszarów, trudno dostępnych dla tradycyjnej chirurgii. W założeniu miało łączyć skuteczność chirurgii z możliwością oszczędzenia newralgicznych obszarów sąsiadujących z rejonem operowanym. Czyli - miało być skuteczne jak chirurgia, ale nie powodować skutków ubocznych. Niewątpliwie zabiegi CyberKnife mogą być przeprowadzane tam, gdzie tradycyjna chirurgia jest bezradna, a z drugiej strony napromienianiu można poddać również margines, co zwiększa radykalność zabiegu (chirurgicznie trzeba by wyciąć więcej, nie bez szkody dla pacjenta). Poza tym, zabieg taki nie jest oszpecający w odróżnieniu od chirurgii. Obecnie CyberKnife używa się nie tylko w onkologii, ale i w usuwaniu zmian naczyniowych itp. Byłem poddany tradycyjnej radioterapii, miałem zabiegi CyberKnife, oraz miałem operację, i muszę powiedzieć, że z punktu widzenia pacjenta, najchętniej zastąpiłbym inne zabiegi właśnie CyberKnife...

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-12-06, 12:02 ]
karrab napisał/a:
Richelieu jak uwazasz?

Gazda uprzedził mnie i udzielił odpowiedzi wspaniale wyczerpującej treść pytania. <piwo>


_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
karrab 


Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 36
Pomogła: 3 razy

 #27  Wysłany: 2013-12-06, 14:15  


Bardzo Wam dziekuje za cenne informacje :)
 
karrab 


Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 36
Pomogła: 3 razy

 #28  Wysłany: 2014-02-10, 21:06  


Witam po przerwie.

2 stycznia zostalam mama :) wiec troche czasu tu nie zagladalam. Od wczoraj nadrabiam wszystko.

U mamy wiele sie nie wydarzylo. Jeszcze w grudniu wykonano naswietlania glowy.
Skutki uboczne to brak smaku, rany w ustach, zawroty glowy.
Pod koniec grudnia mama skonczyla brac sterydy. Wkrotce potem miala 3 ataki- nagle tracila czucie w calej rece, trzesla jej sie reka i miala ucisk i bol szczeki.
Wydaje mi sie ze ataki te spowodawane byly przez obrzek wokol guza mozgu. Zakaladam ze gdy brala sterydy obrzek byl mniejszy? Moze ktos z specjalistow sie wypowie?

Rezonans mozgu tydzien temu wykazal jedna zmiane wielkosci 17mm. (w grudniu przed radioterapia byly 2 cm)
Lekarze zdecydowali ze wystarczy jedno naswietlanie radioterapia stereotaktyczna by usunac reszte guza. Maska i tomograf zaplanowane sa na 24 lutego.

Chcialam zapytac jak sie ma oparacyjne usuniecie guza mozgu do usuniecia go poprzez radioterapie? Czy mozna zakladac ze rokowania w obydwu przypadkach sa takie same? Guza nie ma wiec czy ma to znaczenie? Czy operacja jednak rokuje lepiej?

Niestety w zwiazku z tomografem mozgu pod koniec lutego, planowana tomografia pluc zostala przeniesiona na 13 marca.
Mama ma bole w okolicach aorty i martwie sie ze to kolejny przerzut. Wsumie bol ten pojawil sie po naswietlaniach pluc. Ale dlaczego utrzymuje sie do dzisiaj? Co to moze oznaczac?
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #29  Wysłany: 2014-02-10, 22:20  


Chirurgia jest metodą bardziej inwazyjną od CyberKnife. Zakładane efekty powinny być takie same, jednak nie znaczy to, że będą. Usunięcie guza jest metodą pewniejszą - po prosty się go fizycznie usuwa. Radioterapia stereotaktyczna jednak umożliwia objęcie marginesu słabszą wiązką, co zmniejsza ryzyko wznowy... Co do rokowań powinnaś spytać lekarza, jednak jak zapewne wiesz, wystąpienie przerzutów odległych nie prognozuje dobrze...
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Iga 


Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 106
Pomogła: 11 razy

 #30  Wysłany: 2014-02-12, 13:55  Rak migdałka z przerzutem do gardła środkowego


Serdeczne gratulacje i ciesze sie ogromnie ze masz nową radość w domu!!! Córka czy syn?
Trzymam kciuki i pamiętam w mojej modlitwie o mamie!
Nie stresuj sie przyszloscią tylko bierz życie i wydarzenia jak przychodzą - to nic nie pomoze
a tylko zepsuje ci ostatnie miesiące z mamą. A i dla maluszka bardzo ważne zebys nie była nerwowa!! Mama jak zobaczy cie pogodna to to ją też bardzo podniesie na duchu i doda siły.
Leczenie nalezy do lekarzy a my nic nie zmienimy na lepsze! Nie da sie chociaz tak bardzo sie pragnie! Iga
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group