[AnnaKa]

Witam serdecznie,

Zwracam się do państwa o pomoc. U mojej bratowej pojawił sie na szyi guz. Była na USG i otrzymała taki wynik:

Duży hipoechogeniczny guz ślinianki przyusznej lewej obejmujący część głęboką i powierzchowna ślinianki.
Guz ma wymiary 46x45x42 (APxMLxCC)
Jest dość dobrze odgraniczony, miejscami bezochowy z cechami rozpadu wokół guza
i wewnatrzśliniankowo widoczne są liczne nieprawidłowe węzły chłonne.
Wewnątrzśliniankowe o wymiarach do 16x10 mm,
liczne podżuchwowe po stronie lewej tworzace konglomeraty (największy z nich ma wymiary 25x20 mm),
kilka węzłów chłonnych karkowych po stronie lewej najwiekszy 13x12 mm
przy naczyniach szyjnych po stronie lewej w górnej 1/3 węzły o wymiarach do 20x11 mm.
Wszystkie w/o węzły są o nieprawidłowej morfologii.

Ślinianka przyuszna prawa z pojedyncza zmiana hipoechogeniczna, najpewniej węzłem srodśliniankowym.
Ślinianki podżuchwowe, tarczyca w normie, węzły chłonne szyi pozostałych grup niepowiększone, prawidłowej morfologi.

Wnioski:
Obraz najpewniej odpowiada zmianie złośliwej rozrostowe ślinianki przyusznej lewej z ogniskami meta do węzłów chłonnych. Do pilnej dalszej diagnostyki w tk8mr.

Badanie to zostało zrobione dnia 24.11. W czwartek 27 idzie po skierowanie do onkologa. Dodam że jest w ciąży w 12 tygodniu.

Proszę o kilka słów.

[Richelieu]

AnnaKa,

Podane przez Ciebie informacje z dużym prawdopodobieństwem wskazują na obecność raka ślinianki z przerzutami do lokalnych węzłów chłonnych.

W tej sytuacji wizyta u onkologa jest postępowaniem prawidłowym i lekarz ten powinien zaproponować dalszą diagnostykę i leczenie.
Do lekarza onkologa nie jest jednak wymagane skierowanie, wystarczy umówić się na wizytę.

Powinno to obejmować wykonanie m.in. wskazanych we wnioskach USG badań TK i MRI oraz innych wg zaleceń lekarza,
a następnie rozpoczęcie leczenia - najprawdopodobniej wykonania zabiegu operacyjnego.

Wykonanie uzupełniającej radio-, chemio- albo chemioradioterapii ze względu na ciążę jest problematyczne,
w aktualnie obowiązującym standardzie postępowania (Zalecenia (2013 r., aktualizacja 2014.08.07)) nie ma wyraźnych wskazań co do postępowania w takich przypadkach,
natomiast opierając się na innych dostępnych źródłach można znaleźć następujące informacje:

Cytat:

Jeżeli jesteś w ciąży przed rozpoczęciem radioterapii, należy powziąć specjalne środki w celu ochrony płodu przed promieniowaniem.

źródło: http://www.policzmysie.pl...skutki-uboczne/

Cytat:

Czasem istnieje możliwość odłożenia chemioterapii do czasu urodzenia dziecka. W przypadku zaawansowanego nowotworu, kiedy trzeba działać szybko, lekarz prowadzący może wstrzymać się z rozpoczęciem chemioterapii do 12 tygodnia ciąży. Po tym okresie ryzyko wad rozwojowych płodu na skutek cytostatyków jest mniejsze.

źródło: http://www.zwrotnikraka.p...-uklad-plciowy/

Wyżej cytowane zapisy pochodzą jednak ze stron nie mających rangi oficjalnie obowiązujących wytycznych,
co więcej - nie są nawet sygnowane nazwiskami osób biorących odpowiedzialność za te zapisy.

Temat chemioterapii w ciąży był poruszany także na naszym forum (np. tutaj wskazane są odpowiednie wątki).


Pozdrawiam i witam Cię na forum.

[AnnaKa]

Dziękuję ślicznie za informację,


Jutro będzie już miała robioną biopsję. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.
Że jak zrobią jej operację i wytną to świństwo to będzie ok.

Pozdrawiam serdecznie.

[AnnaKa]

Proszę o poradę. Trochę się martwię wynikiem USG a to dlatego że moja babcia ma raka węzłów chłonnych i bratowa też.


Zamieszczam opis:
Po stronie prawej w okolicy podżuchwowej powiększone węzły chłonne dł.do 13 mm. W okolicy kąta żuchwy węzeł chłonny dł. 10 mm.
Po stronie lewej powiększone węzły chłonne podżuchwowe dł. do 13 mm. Wszystkie węzły chłonne z zachowaną zatoką tłuszczową.
Dodam iż od stycznia choruję na trądzik torbielowaty, i jest on umiejscowiony na brodzie.... zrobił się naciek na ok 1,5 cm.... z którego sączy się ropa, a jakieś 3 tygodnie temu byłam miałam silny katar i bolące gardło z ropną wydzieliną. Czy to miałoby związek z tymi powiększonymi węzłami. Badanie krwi będę dopiero miała w poniedziałek... lekarz rodzinny ze wstępnej rozmowy sam stwierdził że może to być związane ze stanem zapalnym jaki mam na brodzie.

[Ilka]

Pisałaś o bratowej, u niej i u babci wszystko w porządku ? Miałaś infekcje katar i ból gardła to może być przyczyną powiększonych węzłów i wskazywać na ich odczynowo charakter. Również na skutek ropnia na twarzy i mikrourazów skóry oraz tkanki podskórnej w sąsiedztwie węzłów (broda), może wyrażać się odczynem limfatycznym i tym samym powodować powiększenie węzłów. Sprawdź może jak wygląda morfologia z rozmazem, OB, CRP, jeśli będzie coś niepokojącego, można wykonać biopsję zmienionego węzła, ale nie są one jakoś mocno powiększone ja miałam pidżuchwowe powiększone do 20, wystraszyłam się, ale miałam ostre zapalenie zatok, węzły zmniejszyły się po antybiotyku, zresztą radiolog poinformował mnie, że widać kiedy węzły są powiększone patologicznie a kiedy odczynowo. Lekarz wykonujący USG nic nie mówił? Pozdrawiam

[AnnaKa]

Witaj ILKA,

Bratowa przeszła operację pomyślnie także miała naświetlania i również przeszła je dobrze. Maleństwo rozwija się prawidłowo. 30.03 idzie na kontrolę.... ale czuje się dobrze, wrócił jej smak bo po lampach nie miała. Co do babci to również jest dobrze. Czyje się ok i pomaga tak jak przed. Obie się nie załamały i mają najbliższych, którzy je wspierają. Przykro mi tylko że moja bratowa mieszka ode mnie 300 km... nie możemy się za często widywać:(


Co do moich wyników to ob mam 4 i morfologię w normie. Lekarz rodzinny powiedział mi że to powiększenie jest infekcyjne i że po kilku tygodniach zejdzie. Dostałam jeszcze skierowanie do laryngologa, bo pani dermatolog ,mnie nakierowała że skoro miałam zapalenie gardła to mogę miec jeszcze jakąś infekcje.

Ale jeszcze mnie martwi jedna sprawa. W sobotę na potylicy na karku wyczułam zgrubienie na jakies 2 palce. Nie boli, ale prawą stronę mam większą niż lewą. Lekarz rodzinny powiedział, że to jest też węzeł chłonny który się przemieszcza jak ruszam głową i nie mam się co martwić.... ale postanowiłam do swojego spokoju pojechać jeszcze prywatnie na usg i sprawdzić jak to wygląda i czy pozostałe węzły się zmniejszyły.


Dodatkowo przy morfologii krwi zrobiłam sobie nowe badanie na grupę... i na tym badaniu jest również napisane: przeciwciała odpornościowe do antygenów krwinek czerwonych - nie stwierdzono.

Jestm troche przewrazliwiona i za duzo naczytałam sie w internecie.

Ale jestm dobrej myśli.... )))

A co do lekareza który wykonała mi USG to nic nie powiedział, mimo iż sie pytałam - to odpowiedz była nie wiem - trzeba by było zrobic biobsję zeby sprwdzić jakie podłoże.


Niestety CRP nie miałam robione, i zastanawiam się czy nie zrobić sobie prywatnie.


Pozdrawiam serdecznie