1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak krtani
Autor Wiadomość
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #166  Wysłany: 2020-11-11, 13:20  


Mama jest samodzielna więc myślę że te hospicjum jak na razie nie potrzebne.
Ciągle się tak zastanawiam dlaczego tak to szybko się dzieje, przecież było dobrze, zobaczyła coś w jamie ustnej ale że była dentysty pomyślała że to może przez to, nic nie pomagało. Do momentu pobrania wycinku wszystko się zaczęło tak jakby coś jej zaszkodziło i nagle zmiany na twarzy :-( .
 
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #167  Wysłany: 2020-11-11, 14:10  


sebaele,
Ok, rozumiem - dla Ciebie hospicjum to miejsce dla osób niesamodzielnych. Ale mi chodzi o opiekę hospicjum domowego a nie o hosp.stacjonarne.
Hospicjum domowe to opieka lekarsko-pielęgniarska w domu chorego czyli wizyty lekarza i pielęgniarki u Was, w domu. W ten sposób macie zapewnione konsultacje lekarskie, wypisanie recept, ewentualnie skierowanie na niezbędne badania laboratoryjne albo potrzebne zabiegi, możliwość zapytania o niepokojące sprawy itd.

To naprawdę ogromna pomoc dla chorego, który swoją drogą może się leczyć paliatywnie. Ale lekarz onkolog i radioterapeuta od naświetlań nie zajmą się każdym problemem, z którym Mama ( i Ty także) będziecie się borykać na co dzień.

Co do tempa rozwoju choroby, który Cię niepokoi to fakt jest taki, że od pewnego czasu rak rozprzestrzeniał się głęboko w tkankach dna jamy ustnej i gardła, najpierw pojawiły się problemy z przełykaniem a oznaki zewnętrzne były późnym sygnałem, że „w środku” coś się dzieje. Choroba nie pojawiła się nagle - natomiast często tak jest, że wczesne objawy są niezauważone przez chorego albo częściowo pomijane.
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #168  Wysłany: 2020-11-11, 21:02  


Właśnie rozmawiałem z mamą i było wszystko ok nie miała innych problemów dopiero gdy zauważyła to w jamie ustnej i tak się zaczęło.
Lekarz sprawdzał dotykając mamę w okolicy szyi i nic nie czuł stwierdził tylko to że to co jest w jamie ustnej to małe ale na TK to już więcej widać :-( .
 
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #169  Wysłany: 2020-11-11, 22:21  


Przykro mi ogromnie...

Badanie palpacyjne ( dotykowe) jest bardzo ważne, ale to nie rentgen ani nie tomograf, niestety.
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #170  Wysłany: 2020-11-11, 23:12  


Aż się boje tych naświetleń od Poniedziałku :-( , nawet nic jej nie przepisali lekarz nieuprzejmy strasznie ale nie było tego co ją prowadzi w tych Katowicach :-(
 
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #171  Wysłany: 2020-11-12, 11:02  


sebaele popieram missy całkowicie. Opieka hospicjum jest naprawdę ogromną pomocą a w dobie koronawirusa niezastąpiona. Teraz nie zawsze możliwa jest konsultacja medyczna a często w sprawach mniej ważnych (kto to ocenia - tu nie dyskutuję)odbywa się tylko teleporada. Szczególnie że w momencie gdy zacznie się leczenie trzeba się zawsze liczyć ze skutkami ubocznymi.
missy napisał/a:
Ale mi chodzi o opiekę hospicjum domowego a nie o hosp.stacjonarne.
Właśnie. W tym wypadku macie zawsze lekarza czy pielęgniarkę na telefon. Przemyśl to, to naprawdę dobra opcja.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #172  Wysłany: 2020-11-12, 11:52  


No tak tylko nie sądzę aby mama się jak na razie na to godziła :-( ...
Też mnie tak zastanawia dlaczego aż tyle czekania od Wtorku do Poniedziałku nie dało się tego wcześniej? Albo przynajmniej coś na tą opuchliznę bo twarz wydaje mi się że wygląda coraz bardziej spuchnięta a co będzie do Poniedziałku!!!
Jestem bardzo wrażliwy i myśli o najgorszym :cry: :cry:
 
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #173  Wysłany: 2020-11-12, 12:10  


sebaele,
Jak rozumiem lekarz dopiero co widział tę opuchliznę - gdyby była to jakaś sprawa typu zakażenie, stan zapalny to z pewnością lekarz by zareagował ( np. przepisał antybiotyk). Ale tutaj najwyraźniej jest obrzęk spowodowany przez nowotwór naciekający śliniankę, mięśnie, może też węzły chłonne. Tylko leczenie przeciwnowotworowe może pomóc - chemia lub naświetlania. Więc lekarz nie miał co przepisywać bo tej opuchlizny teraz tabletkami się nie zlikwiduje.

Czy Mamie ta opuchlizna przeszkadza w jedzeniu, w oddychaniu? Czy jest bolesna? Czy Mama ma normalną temperaturę ciała?
Jak w ogóle wyglada sprawa z jedzeniem, czy połykanie jest mocno utrudnione?
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #174  Wysłany: 2020-11-12, 19:10  


W oddychaniu nie ale podczas jedzenia odczuwa, w dotykaniu również nie boli ale dotykałem tą lewą stronę to twarda jak skała :-( , prawa strona nieco mniejsza i nie aż tak twarda jak lewa, ucho lewe również powiększone zaczerwienione.

[ Dodano: 2020-11-12, 19:11 ]
Ja bym powiedział że może to stan zapalny, lekarz widział w Wtorek ale nie ten co mamę zaczął prowadzić.
Ten co ją prowadzi będzie od poniedziałku...
 
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #175  Wysłany: 2020-11-12, 22:39  


Obrzęk z lewej strony ma zapewne związek z naciekiem nowotworowym w obrębie mięśni nadgnykowych - tak jak w opisie tomografii. To jest właśnie ten obszar pod brodą, który opisujesz.
Problem z przełykaniem to naciek raka w gardle, wokół przełyku.
Tutaj naprawdę zdziałać coś może ( na pewien czas) jedynie leczenie przeciwnowotworowe czyli np.radioterapia.
Natomiast leki przeciwbólowe lub przeciwobrzękowe ( sterydy) mogą się okazać pomocne albo w trakcie naświetlań albo później. Dlatego tak uparcie piszę o kontacie z hospicjum domowym.

Radioterapia paliatywna może, ale nie musi być skuteczna. Wiem, nie brzmi to dobrze, ale powinieneś o tym wiedzieć. Jeśli uda się na trochę zatrzymać rozwój choroby to świetnie. Ale jeśli nie to pozostawienie chorego bez wsparcia medycznego będzie dla Was po prostu bardzo trudne.
Jeżeli obawiasz się użycia wobec Mamy słowa hospicjum to powiedz o dodatkowej opiece lekarsko-pielęgniarskiej. O możliwych poradach telefonicznych, wystawianiu potrzebnych recept, dobieraniu odpowiednich leków. Wytłumacz, że to jest uzupełnienie opieki onkologicznej i że Mama ma prawo jako pacjent onkologiczny do korzystania z tej właśniej dodatkowej formy wsparcia.
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #176  Wysłany: 2020-11-12, 23:51  


No właśnie na chwile obecną boje się użyć tego słowa i wspomnieć mamie o tym :-( .
Zobaczymy jak to będzie w Poniedziałek.
Co do tych zmian, nacieków w opisie to nie za bardzo rozumiem.
 
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #177  Wysłany: 2020-11-13, 12:37  


sebaele,
Czego konkretnie nie rozumiesz z opisu tk? Pytasz o konkretne umiejscowienie zmian nowotworowych czy chodzi Ci w ogóle o samo określenie „naciek”?
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #178  Wysłany: 2020-11-13, 20:26  


Naciek, sporo jest jakiś zmian o różnych rozmiarach czyli jest więcej niż jeden guz?
missy dziękuję że masz czas odpisać :-)
 
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #179  Wysłany: 2020-11-13, 20:35  


sebaele,
Naciek,obszar silnego wzmocnienia kontrastowego - to wszystko jest rak atakujący gardło, przełyk,mięśnie pod brodą, okolice ślinianki podżuchwowej.

Na końcu opisu tomografii masz Wnioski, jest tam mowa o wieloogniskowych zmianach npl - to oznacza wiele ognisk ( w uproszczeniu guzów) nowotworowych ( npl czyli neoplasma - nowotwór).
 
sebaele 


Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 164
Skąd: Zabrze

 #180  Wysłany: 2020-11-13, 22:01  


Kurcze przez 7 lat nic nie było żadnych opuchlizn na twarzy a tu w ciągu miesiąca taka zmiana :-( , nawet nie mogę patrzeć na mamę bo taka opuchnięta :-( .
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group