1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak języka płaskonabłonkowy rogowaciejący
Autor Wiadomość
maja_mp 


Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 24

 #1  Wysłany: 2015-10-16, 17:46  Rak języka płaskonabłonkowy rogowaciejący


Zdiagnozowano u mnie płaskonabłonowy rogowaciejący naciekający rak języka o niskim stopniu dojrzałości - wynik badania histopatologicznego.
W usg węzłów czysto, w rezonansie czysto.
Sam rak ma wymiary 31/19/13mm i w MR nie stwierdzono naciekania.
RTG płuc i USG brzucha czyste.
Czekam jeszcze na PET.

Zaproponowano mi terapię oszczędzającą ze względu na wiek (mam 34 lata).
Ponoć operacja wiązała by się ze znacznym okaleczeniem.
W zamian 7 tygodni radioterapii połączonej w chemią raz w tygodniu (nie wiem tylko czy od pierwszego tygodnia)

Wszędzie czytam o operacji, jako pierwszym kroku w leczeniu i zaczynam mieć obawy czy leczenie, które mi zaproponowano jest odpowiednie.

Zetknął się ktoś z takim rozwiązaniem?
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #2  Wysłany: 2015-10-17, 21:22  


Gdzie się leczysz? Skonsultuj w Gliwicach, tu odtwarzano języki i fragmenty języka. Działaj szybko.
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #3  Wysłany: 2015-10-18, 00:23  


maja_mp napisał/a:
Wszędzie czytam o operacji, jako pierwszym kroku w leczeniu

- operacja, nie zawsze jest pierwszym krokiem w leczeniu....więc spokojnie podchodź do oceny lekarzy.
Czy możesz zamieścić swoje wyniki...zasłaniając dane, swoje i lekarzy.
Leczenie o jakim piszesz, poprzedza pierwszy kurs chemioterapii.
Zbieraj siły, będzie dobrze :)
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
patomorfolog z CO 
Lekarz PATOMORFOLOG


Dołączyła: 19 Cze 2015
Posty: 351
Pomogła: 135 razy

 #4  Wysłany: 2015-10-18, 00:27  


skonsultuj sie z CO w Gliwcach, prof.Maciejewski robi pięknie operacje i odtwarza tak -ze ludzie nie wyglądają wcale na okaleczonych.
_________________
patolog
 
maja_mp 


Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 24

 #5  Wysłany: 2015-10-19, 12:33  


Leczę się w CO Bydgoszcz, jestem z Zachodniopomorskiego.
Jak będę miała możliwość, to zamieszczę wyniki
Dzisiaj jadę na konsultację do Poznania, jutro PET w Bydgoszczy.
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #6  Wysłany: 2015-10-19, 12:54  


Mój tata miał operację równocześnie z panek, któremu usuwano część języka (operowany był trzy razy ze względu na odrzuty), finał jednak zakończony był sukcesem, pacjent wcinał samodzielnie zupę, wszystko się zagoiło: http://www.io.gliwice.pl/...y/wywiad_am.pdf
Naprawdę polecam w tej kwestii Gliwice.
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
maja_mp 


Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 24

 #7  Wysłany: 2015-10-19, 13:01  


patomorfolog z CO napisał/a:
skonsultuj sie z CO w Gliwcach, prof.Maciejewski robi pięknie operacje i odtwarza tak -ze ludzie nie wyglądają wcale na okaleczonych.


Który Maciejewski? Bogusław czy Adam?


Czasu mam niewiele. Po wynikach PET, będzie opracowany schemat leczenia.

Boję się, że teraz dostanę dawkę "życiową" i koniec. Co, jak się nie uda? Co w przypadku wznowy?

Rak jest po prawej przedniej stronie trzonu ale cała prawa strona języka jest z owrzodzeniem plus ubytki po biopsji wycinkowej. Jeszcze mnie szwy ciągną.
Boli okrutnie
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #8  Wysłany: 2015-10-20, 10:38  


http://www.io.gliwice.pl/node/43
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Pati2015 


Dołączyła: 11 Paź 2015
Posty: 8
Skąd: Poznań

 #9  Wysłany: 2015-10-21, 18:21  


Maja, mój Tata jest świeżo po operacji resekcji języka. W Poznaniu na Przybyszewskiego. Przeszczep pięknie się przyjął. Za pierwszym razem. Polecam dr. Leszczyńska i prof Szyfter go operowali.
 
maja_mp 


Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 24

 #10  Wysłany: 2015-10-31, 08:06  


26.10 przeszłam resekcję wraz z rekonstrukcją języka. Operował prof.Golusiński, rekonstruował dr.Pazdrowski. Zdecydowałam się na leczenie w WCO w Poznaniu
Na razie jest ok, ładnie się goi, przeszczep był z uda, noga też ok.

Jak długo nosi się tracheo rurkę
Jak długo będę jeść przez sondę?
 
agalla 


Dołączyła: 04 Lut 2013
Posty: 85
Pomogła: 13 razy

 #11  Wysłany: 2015-11-01, 09:18  Płaskonabłonkowy rogowaciejący rak języka o niskim stopniuG3


To super!!! Pamiętam że ja miałam sonde 5 tyg ale rurke wyciągnęli mi szybko (chyba na 3 dzień) bo wszystko był ok
Co dzień będzie lepiej, będziesz mocniejsza.
Trzymam kciuki mocno!! :tull:
 
maja_mp 


Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 24

 #12  Wysłany: 2015-11-01, 09:24  


Sonda tak długo?
do domu wypiszą mnie z tym ustrojstwem?
 
agalla 


Dołączyła: 04 Lut 2013
Posty: 85
Pomogła: 13 razy

 #13  Wysłany: 2015-11-01, 09:40  » Płaskonabłonkowy rogowaciejący rak języka o niski


Każdy przypadek jest inny, i to lekarz zadecyduje jak będą ciebie wypisywali. Ja potem dojeżdzałam na kontrole 2 razy w tyg. Sonda chroni pamietaj o tym, wtedy wszystko się ładnie goi! Ja dzięki temu nie miałam żadnych problemów a inni po zdjęciu wymuszonym mieli poważne powikłania, spotykałam ich na kontrolach przerażonych.
 
maja_mp 


Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 24

 #14  Wysłany: 2015-11-01, 17:38  


Mogę nosić dłużej byle w domu.
Czuhę się ok. Już nie biorę p.bòlowych. Chyba tylko antybiotyk, osłonowe i p.zakrzepowe ale te ostatnie też mogę sama robić.
Czuję się dobrze.

Jak szybko po zabiegu miałaś naświetlania?
 
agalla 


Dołączyła: 04 Lut 2013
Posty: 85
Pomogła: 13 razy

 #15  Wysłany: 2015-11-01, 20:02  Rak języka płaskonabłonkowy rogowaciejący


Ja nie miałam radio, nie chciałam. Jeżeli pojdziesz do domu z sondą to sobie zrob zapas strzykawek, u mnie trwały ok 3 dni najdłużej. Mnie tez nie pozwolono mówić przez 4 tyg i musiałam pisać.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group