1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jelita po resekcji
Autor Wiadomość
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #256  Wysłany: 2015-03-30, 23:17  


Malinko70, _itsme_
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #257  Wysłany: 2015-03-31, 08:05  


Malinka na początku była przerażona całą tą sytuacją jednak szybko złapała równowagę. Bardzo dobrze sobie radziła. |przytula|
_________________
Aegrotus sacra est...
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #258  Wysłany: 2015-03-31, 12:09  


Ostatnie twoje słowa są kluczowe -"już nic nie będzie takie samo... "
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
malinka70 


Dołączyła: 27 Lis 2014
Posty: 166
Pomogła: 18 razy

 #259  Wysłany: 2015-03-31, 18:26  


Jolana, każdy w tej sytuacji sobie radzi. Raczysko nie pyta, czy może wejść. Ale cieszy mnie, ze tak to z boku wygląda :) Dzięki :) :):)

Dziękuję Wam :)

Dziwnie mi tak. Posprzątałam mamy mieszkanie. Pustka. Nie wiadomo, co robić z czasem wolnym. Pewnie sam się jakos zagospodaruje.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #260  Wysłany: 2015-03-31, 19:15  


malinka70,
malinka70 napisał/a:
Nie wiadomo, co robić z czasem wolnym. Pewnie sam się jakos zagospodaruje.


Jak tracimy kogoś najbliższego, kochanego czujemy ogromną pustkę, zatrzymuje się nam czas, mamy na pozór tyle wolnego ale to tylko dla nas ten czas jest jakiś inny a świat goni, pędzi, nie zatrzymał się i w pewnym momencie czy tego chcemy czy nie musimy iść z tym pędem a może warto iść, żeby nie popaść w depresję, za bardzo nie rozpamiętywać, nie zagnębiać się. Malinko daj "czas czasowi".

Przytulam
 
Buuuka 


Dołączyła: 22 Sty 2015
Posty: 69
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 4 razy

 #261  Wysłany: 2015-04-07, 21:48  


Przepraszam, że dopiero teraz- wyrazy współczucia Malinko..
_________________
Jest taki ból o którym lepiej nie mówić, bowiem najlepiej wyraża go milczenie... 23/06/2015 [*]
 
 
malinka70 


Dołączyła: 27 Lis 2014
Posty: 166
Pomogła: 18 razy

 #262  Wysłany: 2015-09-20, 21:26  


Witam wszystkich, którzy mnie wspierali podczas odchodzenia mojej Mamy. dziś 6 miesięcy od dnia, kiedy odeszła.
Jeszcze raz z całego serca wszystkim Wam dziękuję. jak patrzę z perspektywy to bycie tu i możność pisania była bezcenna. nie umiałam się zebrać, zeby napisać. nie mogłam.
wiem, ze kazdy z nas inaczej przechodzi okres żałoby. u mnie po trudnych kilku tygodniach pustki nastąpił czas intensywnego działania. jakby zycie zaczęło się na nowo. miałam, i mam własciwie, związane z tym poczucie winy. że nie rozpaczam, że płaczę.

do dziś bardzo często śni mi się, ze mama umiera. tylko ten czas, kiedy kona. we śnie ma swiadomość tego, że to już koniec, ze nic nie moge poradzić. dałam na mszę, modlę się. i nie pomaga. mam nadzieję, ze to za jakiś czas przejdzie.
Czy ktoś z Was miał podobnie? nie chce wyjść na wariatkę. raczej nie wierze w sny. Czy to możliwe, ze psychika w taki sposób radzi sobie z przebyłym stresem?

pozdrawiam wszystkich serdecznie. postaram się tu zaglądać i w miare możliwości służyć pomocą :)
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #263  Wysłany: 2015-09-21, 19:12  


malinka70 napisał/a:
Czy to możliwe, ze psychika w taki sposób radzi sobie z przebyłym stresem


Witaj Malinka po taaaakim czasie :) U mnie minęło już troszkę dłużej od odejścia Tatki (półtorej roku )a i tak jest w moich myślach gdy zasypiam i gdy śpię, bo śpię bardzo czujnie .
Na początku (trwało to ok 7 miesięcy)byłam praktycznie codziennie na cmentarzu nie mogłam się oswoić z tym ,że Go już nie ma, że nie mam do kogo przychodzić do łóżka, pomagać,opowiadać itd. To opowiadałam Mu na cmentarzu o moich troskach dnia codziennego tak jakby nadal był tylko, że nie może mi już nic odpowiedzieć. Teraz idę na cmentarz dwa ,trzy razy w tygodniu i robię to samo gadam i gadam do Niego. Pewnie osoby które patrzyłyby na mnie powiedziałyby wariatka, ale ja jakoś cały czas tak bardzo kocham i cały czas tak bardzo tęsknię, że nie potrafię inaczej.
Pozdrawiam Cię mocno Malinko. U Ciebie tak psychika odreagowuje u mnie trochę inaczej. Ale wiem ,że to forum jest bardzo ludziom potrzebne nawet po takim czasie od odejscia nam najblizszych osób możemy tu wejsc napisać parę słów i poczuć się jak wśród starych dobrych znajomych. :papap:
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
malinka70 


Dołączyła: 27 Lis 2014
Posty: 166
Pomogła: 18 razy

 #264  Wysłany: 2015-09-24, 15:22  


Dzieki Asienko za slowa:) ja tez rozmawiam nad grobem rodzicow 😊. Tata zmarl wieeele lat temu, wiec moglam ich pochowac w jednym grobie.
Praktycznie zerwalam relacje z siostra. Obejrzalam ja w innym swietle. Zrobila straszna rzecz w czasie od smierci do pogrzebu. Zamiast sie zjednoczyc i razem wszystko poorganizowac, wspierac sie, ona robila rzeczy nie do zaakceptowania.
Ciesze sie, ze jestescie. Bardzo.
Pozdrawiam serdecznie:)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group