1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jelita grubego, miednicy
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #76  Wysłany: 2017-10-23, 21:41  


Olo79 napisał/a:
Nie wiem co robić

Nam jest trudno doradzić. Jak już wcześniej pisałam, chorzy wolą być we własnym domu, wśród swoich bliskich, w swoim łóżku i wśród swoich sprzętów tylko nie zawsze jest to możliwe, bo nie potrafimy się opiekować, bo nie możemy, bo nie mamy warunków, bo różne są przyczyny i to Wy jako rodzina musicie wybrać najlepszą opcję dla taty i dla Was.
Trudne decyzje.

pozdrawiam
 
Olo79 


Dołączyła: 28 Wrz 2017
Posty: 61

 #77  Wysłany: 2017-10-26, 15:50  


Tata jedna został w hospicjum. Może pójdzie na przepustkę, ale to zależy od taty.
Jest coraz słabszy, skarży się, że coś go gniecie w żołądku, czasem mam wrażenie że nie może mówić. Ale bólu nie odczuwa żadnego, widocznie dobrze ustawione leki. Cały czas ma kroplówki, masaże; jest lekko oderwany od rzeczywistości. Rozmawiałam z oddziałową, mówiła ze to mogą być przerzuty do mózgu.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2017-10-26, 15:57 ]
Jak patrze na tatę to nie wierzę. Był takim silnym człowiekiem, 10 lat walczył z tym potworem i tak mi ciężko patrzeć na to jak przegrywa tą walkę.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #78  Wysłany: 2017-10-26, 19:55  


Olo79 napisał/a:
Rozmawiałam z oddziałową, mówiła ze to mogą być przerzuty do mózgu.

Niekoniecznie, może być tak, że tato bierze sporo leków, w tym przeciwbólowe, może uspokajające i dlatego jest taki "oderwany" od rzeczywistości, choć oczywiście mogą być i przerzuty.
Olo79 napisał/a:
Jak patrze na tatę to nie wierzę. Był takim silnym człowiekiem, 10 lat walczył z tym potworem i tak mi ciężko patrzeć na to jak przegrywa tą walkę.

Taka jest ta choroba, zabiera nam najbliższych a my jesteśmy bezsilni.

Dużo sił.
 
Olo79 


Dołączyła: 28 Wrz 2017
Posty: 61

 #79  Wysłany: 2017-10-26, 22:20  


Marzena 66 nieustanne dzięki

[ Dodano: 2017-10-27, 19:44 ]
Niestety u taty w mózgu też jest przerzut. Na prostacie też...
Ciężko znaleźć organ nie zajęty :-(
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #80  Wysłany: 2017-10-28, 09:03  


Olo79 napisał/a:
Niestety u taty w mózgu też jest przerzut Na prostacie też...

a na jakiej podstawie to stwierdzono?

Niestety rak nieleczony rozsiewa się do innych organów. Stan taty będzie się pogarszał i musisz się przygotować na wszystko. Teraz zostało tylko dbanie o to żeby tato nie cierpiał i leczenie objawowe, tylko tyle można zrobić, więcej się niestety nie da, przykro mi, taka jest ta choroba.

Trzymaj się.
 
Olo79 


Dołączyła: 28 Wrz 2017
Posty: 61

 #81  Wysłany: 2017-10-28, 11:04  


Brat rozmawiał z lekarką, ona ma dokumentację taty ze szpitala i ostatnie badania z sierpnia tego roku i tam już była mała zmiana w mózgu. Powiedziała że rak też jest w kościach.
Leki ma chyba dobrze ustawione bo co jestem u niego to pytam czy go boli to mówi że nic ie boli , tylko takie czuje rozpychanie; pokazywał na okolice brzucha.

[ Dodano: 2017-10-28, 11:09 ]
Wczoraj nie chciał jeść i był jakby nieobecny, nie poznawał ludzi.
Nawet na przepustkę nie poszedł bo nie ma siły i sam o tym zdecydował.

[ Dodano: 2017-10-28, 11:12 ]
Jeszcze ta lekarka powiedziała, że nie chce sobie wyobrażać co będzie jak ten guz w mózgu urośnie.
Czy będzie naprawdę tak źle?

[ Dodano: 2017-10-28, 13:45 ]
Marzena 66 a skąd krew bordowa w moczu?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #82  Wysłany: 2017-10-28, 18:11  


Olo79 napisał/a:
i ostatnie badania z sierpnia tego roku i tam już była mała zmiana w mózgu. Powiedziała że rak też jest w kościach.

Tutaj nam żadnych badań nie zamieszczałaś więc trudno nam ocenić czy tak jest rzeczywiście. Jeżeli lekarz ma dokumentacje lekarską to widzi, gdzie były już wcześniej przerzuty.
Olo79 napisał/a:
Nawet na przepustkę nie poszedł bo nie ma siły i sam o tym zdecydował.

Już lepiej żeby tato został w tym hospicjum bo Jego stan może się pogarszać każdego dnia.
Olo79 napisał/a:
Jeszcze ta lekarka powiedziała, że nie chce sobie wyobrażać co będzie jak ten guz w mózgu urośnie.
Czy będzie naprawdę tak źle?

Jeśli tato ma przerzuty w mózgu to trzeba włączyć sterydy, dużo tacie by pomogło bo działąją przeciwobrzękowo i taty stan mógłby trochę się poprawić, porozmawiaj o tym z lekarzem.
Olo79 napisał/a:
a skąd krew bordowa w moczu?

tato jest zapewne zacewnikowany, tak? może być kłopot z nerkami, siadają, może być zakażenie dróg moczowych, może być zapalenie gruczołu krokowego, jak widzisz kilka przyczyn.
Tato mocz oddaje normalnie i jest krwawy, czy mało moczu i krwawy?

pozdrawiam
 
Olo79 


Dołączyła: 28 Wrz 2017
Posty: 61

 #83  Wysłany: 2017-10-28, 20:38  


Ja tez nie miałam tych badań, cała teczka gdzieś zaginęła. Po operacji z tatą kontakt był ograniczony, teraz się znalazły u lekarki z hospicjum.
Tak, tata jest zacewnikowany, oddaje mocz normalnie i jest krwawy.
Pozdrawiam
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #84  Wysłany: 2017-10-28, 21:53  


Olo79,
Czyli to co napisałam albo nerki albo zakażenie dróg moczowych albo zapalenie gruczołu krokowego, tato jest pod opieką lekarzy więc powinni zadziałać. Z tego co pamiętam tato już miał problem tego typu tylko wtedy nie było krwiomoczu, pewnie znowu od cewnika wdała się infekcja.

pozdrawiam
 
Olo79 


Dołączyła: 28 Wrz 2017
Posty: 61

 #85  Wysłany: 2017-10-29, 06:46  


Marzena 66 dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2017-10-29, 13:53 ]
Rozmawiałam z pielęgniarkami i mówiły mi że tata wyszarpał sobie cewnik i podrażnił stąd ta krew.
Psychicznie też gorzej, pielęgniarki boj ą się że tata ucieknie bo już raz go z reklamówką spotkały jak szedł do wyjścia.
Dodatkowo pojawiła się krew we flegmie
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #86  Wysłany: 2017-10-29, 16:20  


Olo79,
Jak są przerzuty w mózgu zachowanie pacjenta jest różne, często nielogiczne i wielu rzeczy można się spodziewać, niestety przeważnie to te gorsze zachowania.
Olo79 napisał/a:
Dodatkowo pojawiła się krew we flegmie

Może pękło jakieś naczynko krwionośne to ta lepsza wersja, może przerzuty do płuc.

Choroba postępuje i będzie postępować a taty stan będzie się pogarszał i będą dochodziły różne dolegliwości. Tato jest w hospicjum, jest pod opieką i na prawdę ma opiekę fachową i jeśli coś będzie bardzo groźnego to opanują, jak coś występuje od czasu do czasu to wynik choroby i trzeba się z tym już liczyć, że każdego dnia może dochodzić coś niepokojącego.

Musisz trochę opanować, swój strach, tato ma opiekę a Ty wiesz doskonale, że wszystko to już zmierza ku końcowej drodze taty.

pozdrawiam
 
Olo79 


Dołączyła: 28 Wrz 2017
Posty: 61

 #87  Wysłany: 2017-10-29, 16:56  


Marzena 66 wierz mi staram się jak mogę opanować ten strach. Niestety jestem z tych osób które bardzo silnie wszystko przeżywają.
Jęsli chodzi o opiekę w hospicjum to naprawdę jest na bardzo wysokim poziomie.
Pozdrawiam
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #88  Wysłany: 2017-10-29, 20:44  


Olo79 napisał/a:
Niestety jestem z tych osób które bardzo silnie wszystko przeżywają.
Nic dziwnego bo sytuacja jest trudna. Nikt z nas nie jest obojętny wobec faktu choroby bliskiej osoby, członka rodziny.
Zyczę ci dużo, dużo siły , przesyłam ciepłe myśli. Trzymaj się....
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Olo79 


Dołączyła: 28 Wrz 2017
Posty: 61

 #89  Wysłany: 2017-10-30, 07:42  


Ola Olka dziekuję za ciepłe słowa.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2017-10-30, 14:20 ]
Jednak dzisiaj lekarz podejrzewa że to rak nacieka na przewód moczowy i stąd ten krwawy mocz.
Tata dzisaj bardzo słaby. Ciągle śpi, przebudza się na chwile i znów zapada w sen.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #90  Wysłany: 2017-10-30, 14:31  


Olo79 napisał/a:
lekarz podejrzewa że to rak nacieka na przewód moczowy i stąd ten krwawy mocz.

Co możemy kochana powiedzieć tylko tyle, że i ta wersja jest możliwa. Jeśli zareagowali lekarze na krwiomocz i stan się nie poprawił to takie jest podejrzenie.

Olo trzymaj się dziewczyno, masz bardzo ciężki czas przed sobą i całe szczęście, że tato jest cały czas pod opieką lekarzy bo ciężko by Ci było to wszystko ogarnąć :tull:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group