1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jajników surowiczy
Autor Wiadomość
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #16  Wysłany: 2015-04-16, 07:18  


pepeszka79 napisał/a:

Czy te kolory coś oznaczają?Czy są typowe?

Generalnie - choroba nowotworowa, stan zapalny oraz niewydolność krążenia są najczęstszymi przyczynami w powstawaniu nadmiernych ilości płynów w jamach ciała.

Pobrany płyn zawsze ogląda się gołym okiem a także poddaje się go badaniom szczegółowym w laboratorium. Płyn bardzo często ma zmienny kolor i nie jest tym samym charakterystyczny dla poszczególnych chorób.

Aczkolwiek dla doświadczonego lekarza wygląd płynu może sugerować przyczynę wodobrzusza. Niemniej jednak dopiero - diagnostyka różnicowa płynu wykazuje jego przyczynę. W celu potwierdzenia lub wykluczenia rozpoznania wstępnego pacjent ma wykonane odpowiednie badania również z krwi obwodowej.

Wygląd płynu z jamy opłucnowej jest już bardziej charakterystyczny. Dla przykładu kolor krwisty występuje przy nowotworach..
_________________
Aegrotus sacra est...
 
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #17  Wysłany: 2015-04-18, 11:32  


Był bursztynowy i tylko na dole taki osad krwi,no i ten skrzep?
Wiem wiem nie masz wyników nie będziesz się wypowiadać, wyniki mają być w poniedziałek.
Mama już w domu odpoczywa do poniedziałku.
Ostatnio poruszyła temat pochówku.Niby na żarty niby na poważnie,strasznie dziwna była to rozmowa i przykra :cry:
_________________
...agnieszka....
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #18  Wysłany: 2015-04-18, 20:06  


:) Pozwól Mamie wypowiedzieć się na każdy temat....

Jeśli będziesz miała wyniki - to prosimy o załączenie ich bez danych osobowych Mamy i lekarzy...
_________________
Aegrotus sacra est...
 
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #19  Wysłany: 2015-04-20, 18:45  


Mama dziś odebrała wyniki,jest Przeżut na płuca. Z tego co zrozumiałam są komórki rakowe w wodzie z opłucnej. Zarejestrowała się w poradni onkologiczno -ginekologicznej, w czwartek ma wizytę.
Jestem przerażona, sparaliżowany strachem i albo udaje przez telefon albo przechodzi to lepiej niż ja....
_________________
...agnieszka....
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #20  Wysłany: 2015-04-20, 20:44  


To ważne - że do informacji o stanie zdrowia podchodzi spokojnie. To się :) chwali.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #21  Wysłany: 2015-04-21, 21:29  


Mama właśnie jest na sor szpitala wojewódzkiego znów lewa opłucna zalana płynem,niska saturacja...Bosze co tu robić ,co będzie w czwartek czy przyjmą ją od razu na oddział przebadają ,wyznaczą chemię...mam nadzieję że nie odeślą z kwitkiem...

[ Dodano: 2015-04-22, 20:51 ]
Wypisana ze szpitala,dziś lepsze oddychanie, stweirdzono na tyle małą ilośc płynu że bezpiecznie może jechać do domu i nie będą odbarczać.
Jutro wizyta na onko
Wyniki badań z pulmunologi zrobiłam zdjęcie niestety nie wyraźne:
j 90
Płyn w jamie opłucenj w procesie rozsianego procesu nowotworowego
Mam twierdzi że pwoiedzieli jej że to przezut,a dla mnie nie koniecznie ta informacja oznacza to właśnie,a według Was???
_________________
...agnieszka....
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #22  Wysłany: 2015-04-23, 14:16  


Mama ma rację. Otóż rozsiany proces nowotworowy oznacza - że doszło do przerzutów komórek nowotworowych do odległych narządów np do płuc....
_________________
Aegrotus sacra est...
 
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #23  Wysłany: 2015-04-24, 23:09  


Dziś Mama na onko, badania, ściągnięcie płynu, chyba w poniedziałek tomograf i chemia,we wtorek do domu.
Na tą chwilę wiem że wyniki z pulmunologi wykazały komórki rakowe w płynie w otrzewnej i opłucnej..
Mama nie dopytała dziś lekarzy z onko o płuca...stwierdziłą że może lepiej wszystkiego nie wiedzieć...jednak dobrze ją wyczułam....podłamała się gdy dziś miała złożyć podpis pod chemią na nowotwór"złośliwy" dotychczas wszędzie miała na wyspiach rozsiany,zaawansowany...To słowo złośliwy...
Teraz gdy wreszcie coś się dzieje i tak ruszyli z kopyta wróciły mi siły i nadzieja że lekarze to nie bogowie też mylić się mogą.....i cuda też się zdarzają...a jeśli nie to wyrwiemy choć trochę czasu dla siebie...
_________________
...agnieszka....
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #24  Wysłany: 2015-04-25, 07:54  


pepeszka79,
Nowotwór, który nie jest złośliwy z samej definicji nie może być rozsiany. Nowotwór złośliwy, to ten, który ma zdolność do dawania przerzutów.
Sytuacja jest bardzo poważna.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
lilith.p 


Dołączyła: 02 Lip 2013
Posty: 196
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 21 razy

 #25  Wysłany: 2015-04-26, 15:29  


Jolana napisał/a:
Mama ma rację. Otóż rozsiany proces nowotworowy oznacza - że doszło do przerzutów komórek nowotworowych do odległych narządów np do płuc....


A ja się nie zgodzę! Moja Mama miała na wypisie również informację - rozsiany proces nowotworowy, jednakże do żadnego odległego przerzutu nie doszło. Wątroba ok, węzły ok, płuca, mózg tak samo. Rozsiany nie oznacza odległych przerzutów, mogą to być liczne nacieki w obrębie jamy brzusznej, jak np. jelito, pęcherz, otrzewna, macica, ale bez wątroby.

[ Dodano: 2015-04-26, 15:31 ]
Co do płyny w opłucnej - może jest problem z węzłami w tych okolicach - węzły w klatce piersiowej na wysokości żeber. Znajoma tak właśnie ma. Płuca ok, węzły już nie...
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #26  Wysłany: 2015-04-26, 18:20  


Co to jest przerzut nowotworowy ?
To są guzy wtórne powstałe z komórek ogniska pierwotnego. W przypadku Mamy pepeszki, ogniskiem pierwotnym nowotworu był jajnik.

Przerzuty mogą być miejscowe - w bliskim sąsiedztwie guza pierwotnego, regionalne czyli w najbliższych węzłach chłonnych, oraz przerzuty odległe - w oddalonych narządach od guza pierwotnego..

W jaki sposób komórki nowotworowe się rozsiewają?
Komórki nowotworu rozsiewają się właściwie po całym organizmie drogą naczyń chłonnych i krwionośnych. Następnie osadzają się w węzłach chłonnych lub innych narządach. W odpowiednich warunkach zaczynają się mnożyć, i tak dochodzi do utworzenia guza przerzutowego (wtórnego).

Co oznacza nowotworowy płyn opłucnowy?
Wskazuje na znaczne zaawansowanie procesu nowotworowego czyli wskazuje na rozsiany proces nowotworowy.
Przyczyną wysięku nowotworowego w jamie opłucnej u Mamy pepeszki jest przerzut z raka jajnika. Zostało to potwierdzone wynikami badań.
W strategii diagnostycznej lekarze pobierają płyn do badań laboratoryjnych aby ustalić przyczynę.. I wtedy wszystko już jest jasne... ;)

W jaki sposób dochodzi do gromadzenia się płynu nowotworowego w opłucnej?
Czynniki lokalne (odpowiedni mechanizm) warunkują prawidłowy przebieg tworzenie się płynu surowiczego oraz jego wchłanianie - tak właśnie jest w warunkach fizjologicznych.

Poprzez inwazję komórek nowotworowych drogą naczyń krwionośnych lub/i limfatycznych zostaje zaburzony ten proces.

Krótko mówiąc - drogą embolizacji (zaczopowania komórkami nowotworowymi) naczyń krwionośnych i limfatycznych dochodzi do przerzutów do błony surowiczej - tzw. opłucnej, skutkuje to m.in. zaburzeniami wytwarzania i wchłaniania płynu. Tak przedstawia się mniej więcej patomechanizm wysiękowego płynu nowotworowego w jamie opłucnej...
_________________
Aegrotus sacra est...
 
lilith.p 


Dołączyła: 02 Lip 2013
Posty: 196
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 21 razy

 #27  Wysłany: 2015-04-27, 09:21  


Mnie chodziło o stwierdzenie, że rozsiany proces nowotworowy nie oznacza od razu odległych przerzutów.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #28  Wysłany: 2015-04-27, 10:48  


lilith.p, :)
Przerzut nie oznacza od razu mega guza. Guz wtórny jest efektem. przerzutów. Wszystko to jest procesem rozciągniętym w różnym czasie.

Nie wiem czy wiesz? Wystarczy oderwanie się pojedynczej komórki lub grupy komórek nowotworowych od pierwotnego ogniska nowotworowego, które to wraz ze strumieniem krwi/chłonki popłyną i osadzą się w innych tkankach. Osadzenie się - określa się mianem przerzutu.
Mamy wobec tego do czynienia z rozsianą chorobę nowotworową. Rozsiany rak czyli tzw. nowotwór z przerzutami.

Przerzut nowotworowy = rozsiew nowotworu.

Na ciąg dalszy rozmowy zapraszam na priv. To jest wątek pepeszki79 - uszanujmy to...

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)
_________________
Aegrotus sacra est...
 
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #29  Wysłany: 2015-04-30, 23:14  


NIc nie szkodzi,dobrze że tak wszystk tłumaczysz bo my laicy nic nie rozumiemy i gubimy się w morzu "lekarskcih" informacji.
Mama po chemi, wczoraj dostała 3 składnikową pierwszy wlew o 12-tej drugi pod wieczór.
Dziś wypisana do domu, na razie bez objawów.
Chcę do niej jechać ale mam chore dzieci,ja jestem zdrowa co robić?
_________________
...agnieszka....
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #30  Wysłany: 2015-05-01, 14:34  


pepeszka79,
Na wszelki wypadek daruj sobie tę wizytę. Wirusa możesz zanieść na ubraniu, nie musisz być chora.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group