1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jajnika
Autor Wiadomość
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #46  Wysłany: 2016-02-24, 10:27  


Chciałam tylko spytać czy normalnym jest kilkudniowe utrzymywanie się wymiotów u mamy ( wlew miała w piatek, a od poniedziałku utrzymują się mdłości i wymioty mimo leków p.wymiotnych).Nic nie może zjeść i własnie jadę po Nutirdrinki żeby choć trochę ją wzmocnić.
 
Magda_lena 


Dołączyła: 12 Lis 2015
Posty: 41
Pomogła: 10 razy

 #47  Wysłany: 2016-02-24, 12:13  


Nuta, a macie może atossę? Jeśli nie to spróbuj ją jakoś załatwić w aptece, powinna pomóc. A i nutridrinki mogą się w tym przypadku okazać za słodkie... tak jest u nas i przerzuciłam mamę na nutridrinki dla diabetyków - Diasip.
U nas też trochę się poprzedtawiało... pierwszy tydzień po chemii minął jako tako, a teraz dopiero zaczęła się jazda...
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #48  Wysłany: 2016-02-24, 12:15  


Tak, mamy atossę i nie działa, ciekawi mnie ile czasu moga trzymać te wymioty.Dzięki

[ Dodano: 2016-02-24, 12:18 ]
Zapomniałam dodać, że lekarz zalecił 1 dawkę atossy na dzień co jak widać nie pomaga :(
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #49  Wysłany: 2016-02-24, 12:36  


A ta dawka to jaka?
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #50  Wysłany: 2016-02-24, 13:02  


8 mg i Torecan. Nic nie pomogło, wymiotuje po kazdym posiłku. Trzeci dzień juz.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #51  Wysłany: 2016-02-24, 13:09  


nuta,
Czy w sobotę i niedzielę był spokój?
Czy lekarz powiedział, że Atossę bierze się "w razie" wymiotów?
Generalnie bierze się albo co 12 godzin albo i co 8, ale bez czekania na mdłości. Po wystąpieniu wymiotów nie działa ( albo b.słabo).
A deksametazonu nie przepisano?
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #52  Wysłany: 2016-02-24, 13:37  


Lekarz powiedział że ma brać atossę jak pojawią się wymioty. Tak zrobiła i nie działa. Nic innego nie dostała.

Przy I kursie było podobnie, skutki chemii pojawiały się w 3 ciej dobie, tak samo i teraz. Tyle że wtedy były to masakryczne bóle kosci, teraz gdy włączono avastin uporczywe wymioty. W sb i ndz było ok, chodziła, zaczęło sie w pn.

Póki co nie jest odwodniona, wypiła trochę kisielu i łyka nutridrinka.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #53  Wysłany: 2016-02-24, 14:00  


Trzeba to zmodyfikować przy następnym wlewie - w szpitalu Mama dostanie w ramach premedykacji odpowiedni zestaw, ale potem wystarczy postępować tak, jak jest w ulotce Atossy. Czyli łykać regularnie, żeby wyprzedzić ewentualne mdłości. I być może dołączyć na początku ( tzn. na jakieś pierwsze trzy dni) deksametazon, w małych dawkach ( np.1-1-0).
Koniecznie porozmawiaj o tym z lekarzem a obecnie dbajcie o nawodnienie. Jeśli masz kontakt z lekarzem teraz to zapytaj o możliwość włączenia obecnie sterydu.
Pozdrawiam serdecznie.
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #54  Wysłany: 2016-02-24, 14:11  


Dziękuję slicznie, będziemy prosić lekarza przy następnym wlewie. Opuszczając oddział nie ma co liczyc na jakąkolwiek pomoc. .
 
KORZEN 


Dołączyła: 24 Sty 2016
Posty: 11
Pomogła: 4 razy

 #55  Wysłany: 2016-02-24, 14:21  


Witaj nuta....Ja załatwiłam mamie hospicjum domowe,w każdej chwili możemy dzwonić z zapytaniem jak coś się dzieje.Lekarz będzie przychodził 2 * w tygodniu,tak samo pielęgniarka.Jesteśmy już po pierwszej wizycie,która trwała godzinę-pani doktor wszystko dokładnie wytłumaczyła,wypisała leki p/bólowe....Polecam...Nie wiem jak długo czeka się w Warszawie na hospicjum,mi to zajęło raptem 2 dni...POZDRAWIAM....
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #56  Wysłany: 2016-03-01, 13:04  


Mamie zaczęły drętwieć koniuszki palców, mam obawy by przez to nie przesunięto kolejnej chemii, którą ma zacząć 11 marca. Pamietam, że mój dzieciak miał podobne objawy podczas chemioterapii i dostawał czynnik wzrostu w zastrzykach.

Podaję mamie BioMarine, ale jak widać coś szwankuje mimo że miała dopiero 2 wlewy.Oby tylko nie przesunięto chemii..
 
Magda_lena 


Dołączyła: 12 Lis 2015
Posty: 41
Pomogła: 10 razy

 #57  Wysłany: 2016-03-01, 13:46  


Nuta, raczej nie grozi Wam przesunięcie chemii z tego powodu. U mojej mamy niestety to drętwienie utrzymuje się cały czas, raz nasila się bardziej, raz mniej ale jest... Pilnuj tylko przeziębień, bo niestety nas dopadła infekcja crp miała powyżej 328... i mama leży w szpitalu...
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #58  Wysłany: 2016-03-01, 14:10  


Dokładnie, strach pomysleć bo organizm juz i tak osłabiony ( Łyka Laminine immune-okresowo). Dziękuję, mocno Was ściskam i wspieram duchem.
 
lilith.p 


Dołączyła: 02 Lip 2013
Posty: 196
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 21 razy

 #59  Wysłany: 2016-03-02, 10:04  


nuta, tran nie działa na drętwienie. To normalny objaw przy chemioterapii,,, szczególnie przy taxolu. Zgłoście to podczas wizyty u onkologa. Może pielęgniarki położą Twojej Mamie na rękach zimne okłady. Moja Mama brała magnez i kwas foliowy za radą onkologa. Zapytaj o to.
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #60  Wysłany: 2016-03-11, 18:36  


Za nami kolejna, trzecia chemia. Lekarz powiedział że wszystko jest dobrze, ale 1kwietnia mama dostanie chemię ,,petardę" i podał mamie coś na uniknięcie skutków ubocznych.

To normalny tok leczenia? Nie mogłam zapytać ponieważ dzisiaj lekarz był mocno zabiegany i zmęczony i prosił by mu nie przeszkadzać. Może będzie coś na wypisie, na razie czekamy.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group