1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jajnika
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #241  Wysłany: 2018-07-01, 02:47  


nuta napisał/a:
Jesteśmy coraz bliżej końca?


Nutko, nie będę zaprzeczać, niestety tak, bądź, kochaj i chłoń każdą chwilę, pilnuj, żeby nic nie bolało.

Mocno tulę.
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #242  Wysłany: 2018-07-01, 18:11  


Dzisiaj w ogóle się nie odzywała. Nie pytała co u mnie, nie zauwazyła mojej najmłodszej córki, o którą zawsze rozpytywała. Musiałam co parę minut mówić o czymś żeby skupila na mnie uwagę. Wizyta wygląda tak, ze ja siedzę a mama patrzy w dal, na ścianę albo przygląda mi się jakby widziała mnie pierwszy raz. Nakarmiłam 100 ml zupy zmiksowanej,na mięso nie chce patrzeć. Potem podałam jej kilka malin i sok- wypiła może z 30 ml. Załozono jej cewnik do pęcherza. ( robią bilans).

Tak sobie myślę ze jutro może rano zawiozę jej jajko na miękko, potem kluski lane na rosole żeby przyjęła więcej kalorii. Kolacji nie tknęła a potem zapadła w sen i będzie tak spać do 10-11. Przesypia większość dnia. Nie odczuwa bólu, nie narzeka na nic, jest bardzo spokojna.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #243  Wysłany: 2018-07-02, 20:23  


nuta,
Jesteśmy z Tobą i życzę żeby mama jak najmniej cierpiała. Niech je ile chce, raz mniej, raz więcej i będą dni, że wcale. Pilnuj picia, słomka, butelka z dziubkiem, małymi łykami ale niech mama pije.
Niech mama sobie śpi, przynajmniej mniej się boi, mniej odczuwa niepokój, to lepsze niż całkowita świadomość.

:tull: Trzymaj się dziewczyno.
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #244  Wysłany: 2018-07-02, 20:49  


Moja Mamcia przed kilka dni przed śmiercią miała to samo.
Miesiąc czy dwa przed powiedziała mi, że w nocy przyszła do niej babcia (jej mama) i powiedziała, że umrze 12 grudnia. Tego też dnia straciła kontakt z rzeczywistością, już tylko spała. Umarła 14 grudnia. Coś w tym jest, że zmarli nad nami czuwają i przeprowadzają na drugą stronę.
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #245  Wysłany: 2018-07-03, 12:47  


Od wczoraj duża poprawa: rozmawia, ma większy apetyt, żadnych zwidów ani zaburzeń w myśleniu. Ma zachcianki, więc ruszam zrobić zakupy i pędem do mamy.

[ Dodano: 2018-07-04, 09:56 ]
Potrzebuję pomocy bo nie wiem jak się za to zabrać. Mam skierowanie do hospicjum domowego ale gdzie się z tym udać ( mieszkamy w Warszawie, Ochota). Niestety stan mamy się pogorszył,znowu mówi od rzeczy. Muszę to załatwić szybko a nie wiem jak, gdzie szukać takiego hospicjum bo lekarz dał tylko skierowanie. Nic nie powiedział.

[ Dodano: 2018-07-04, 13:32 ]
Mamę wypisano. Nie chce jeść ani pić. Kosteczkę jedzenia co 2 h i mówi ze więcej jeść nie będzie i koniec. Na nic tłumaczenia ze kęsa co pól godziny. Mówi ze nie bo jej niedobrze potem i wymiotuje. Jest źle, nie wiem skąd chwilowa poprawa i nagłe pogorszenie. Psychicznie zalamka, skierowanie jest z tata nie pozwala mi załatwić, mówi ze za miesiąc, ze jakoś damy radę, pózniej, nie teraz i w kółko wymyśla.

[ Dodano: 2018-07-04, 13:33 ]
a tata nie pozwala* przepraszam za błąd
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #246  Wysłany: 2018-07-04, 16:27  


wrzuć w google hospicjum domowe warszawa i wyskoczy Ci trochę, pamiętam mętnie że właśnie na Ochocie coś załatwiałam, ale to było 3 lata temu i szczegółami nie służę. Ze skierowaniem trzeba jechać do hospicjum i się zarejestrować. Potem się czeka na wizytę rozpoznawczą lekarza i dopiero jest ustalany harmonogram. Zlecenie na pampersy jeżeli potrzebne to bierze się od lekarza POZ.

Ojca weź na stronę i uświadom go że na hospicjum się czeka więc trzeba załatwiać wcześniej. I zapytaj go co ma zamiar zrobić jak pojawi się taki ból że chora będzie wyć bez przerwy - to może przyjść nagle i trzeba mieć w domu leki na taki przypadek i telefon do lekarza który może przyjechać. Niech on się nie obawia nikt chorej się nie narzuca, lekarz zbada raz i następnym razem nie wzywany przyjdzie dopiero za 2 tyg, pielęgniarka będzie wpadać na parę minut 2 razy w tygodniu (wymóg NFZ), ale dadzą recepty na morfinę i podłączą kroplówkę jak trzeba. Faceci tak czasami mają - wypierają informację o prawdziwym stanie - miałam to w domu, lekarz mi powiedział że nie ma sensu tłumaczyć o powadze sytuacji bo nie przyjmie tego do wiadomości. Trzeba robić swoje.
_________________
sprzątnięta
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #247  Wysłany: 2018-07-04, 18:05  


NT-proBNP 3386. Co może oznaczać taki wynik?

Zabieram mamę do siebie bo z ojcem nie da się nic załatwić. Faktycznie wypiera myśl ze nie udało się i czas zadbać o komfort mamy. Jutro szykuję jej łozko u siebie, nie mam wyjścia a i tata sobie odpocznie. Boję się mycia ( mama juz nie siada) ale jakoś muszę sobie poradzić, ważne zeby jej było dobrze.

[ Dodano: 2018-07-04, 19:58 ]
Aspat i Alat tez podwyższone, ma brać essentiale
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #248  Wysłany: 2018-07-04, 19:21  


Ma lub miała zawał (może być tzw cichy, bez dolegliwości które by się przebiły w jej stanie), samego wyniku się nie leczy. Trzeba pilnować ciśnienia a co więcej to powinien był powiedzieć lekarz który zlecał to badanie. Jeszcze 15 lat temu zawały leczono: morfina + nitrogliceryna + kroplówka z potasem + ścisłe łóżko. Teraz robi się koronarografię ale chyba nie w terminalnej fazie raka. Nie chcę krakać ale będziesz jeszcze miała przeprawę z ojcem - bądź twarda.
_________________
sprzątnięta
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #249  Wysłany: 2018-07-04, 20:17  


No własnie, czytam ze to niewydolnosc serca, a ona nie miala ani zawału ani nic z tych rzeczy. Lekarz nic nie powiedział.Kompletnie nic, jedynie to że mam kupić Nutramil saszetki i tym karmić.

Z racji tego ze mama nie wstaje, nie siedzi zastanawiam się jak wygląda sprawa mycia, sa takie myjki nasączone jakims plynem dermatologicznym, ale do samego podmycia kupić basen/kaczkę? Co ułatwi mi podmywanie mamy i nie zaleje łozka? Ona jest jak lalka, przelewa się, nie da się jej nawet posadzić.

Ojciec zgodził się zebym zabrała mamę ( ufff,ulga), muszę nauczyć się toalety przy tak obłoznie chorej co trochę mnie przeraża, ale to mój obowiązek i postaram się najlepiej z tego wywiązać.
 
Kredka131313 


Dołączyła: 07 Maj 2018
Posty: 63
Pomogła: 4 razy

 #250  Wysłany: 2018-07-04, 20:33  


Nutka, w aptece kupisz specjalną piankę do mycia osób leżących, Firmy Semi, albo Seni, nie pamiętam dokładnie, kosztuje coś między 16 a 20 zł. nie potrzeba skóry moczyć wodą, ani spłukiwać tej pianki, jest hipoalergiczna, bezzapachowa, nie podrażnia skóry, sprawdzałam. Warto się zaopatrzyć w Alantan max i wmasowywać w miejsca w których mogą potencjalnie pojawiać się odleżyny, bo lepiej zapobiegać odleżynom niż je leczyć. Na głowę są czepki, które zawierają substancje myjące, ale ich nie testowałam. Jeśli tylko mama jest w stanie zmieniać pozycję, tzn leżeć na jednym boku, później na drugim to pielęgnacja nie jest taka skomplikowana.
Modlę się za Was.
Pozdrawiam Cię ciepło.
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #251  Wysłany: 2018-07-04, 20:41  


Dzięki dziewczyny,

mama lezy tylko na plecach, łatwiej jej oddychać gdy głowę trzyma na 2 poduszkach. Nie przekręca się w ogóle. Jutro kupię te rzeczy. Co ja bym zrobiła bez Was, usiadła i wyła :-(
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #252  Wysłany: 2018-07-04, 21:39  


Kochana,trzymaj się.
_________________
[*] 07.08.2016- Na zawsze w sercu mym!!!
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #253  Wysłany: 2018-07-04, 23:21  


nuta,
Załatwiaj jak najszybciej hospicjum, już teraz jest Wam potrzebne. Oni pokażą Ci jak opiekowac się chorą/leżącą osobą. Nie walcz z tatą tylko rób swoje, powiedz tacie jasno, że mamie trzeba ulżyć a tyko Oni są w stanie pomóc, nie ma już czasu na oodkładanie spraw na później.

Wystarczy kupić gąbkę, miska koło siebie i tą gąbka mamę obmywasz. Chusteczki mokre też się sprawdzają, na prawdę dasz radę, wpadniesz w rutynę i za chwilę wszystko wyda Ci się proste, jak trzeba to wszystko potrafimy zrobić oby tylko ulżyć i pomóc.

Mocno przytulam i życzę Ci dużo sił :tull: Jesteśmy z Tobą.
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #254  Wysłany: 2018-07-05, 07:37  


Mama całą noc wymiotowała. Nie przyjmuje żadnych leków zapisanych a jak wzięła jeden i ledwie przełknęła to potem pojawiły się ból brzucha i wymioty. Zapisane ma leki na drogi moczowe, nadcisnienie i polprazol oraz p/wymiotne. Wezwać karetkę bo tym razem nie potrafię jej pomóc??

Własnie dzisiaj mam zająć się hospicjum, ale najpierw chcę ogarnąć te wymioty

Kochane dziewuszki, dzięki***

[ Dodano: 2018-07-05, 18:47 ]
Dopiero wrocilam.Załatwiłam. Kwestia 2 tygodni i przywiozą łózko, takie z podnoszeniem bo dzisiaj zakrztusiła mi się przy jedzeniu, a nie dałam rady jej posadzić i jadła na poduszkach. Każdorazowo po zjedzeniu ma zgagę, może kupić takie mleczko skoro ma trudnosci z przelykaniem? Nie przelyka pokarmow stałych, więc wszystko robię zmiskowane, zupy.

Mama jest 1-szą pacjentką w kolejce do hospicjum bo trafiłam na świezo otwarte, ruszyło 1 lipca. Ciekawe za jaki czas mogę spodziewac się wizyty lekarza. Nie podobalo się skierowanie, mówią ze trochę ubogie, bo bez opisu i decyzję czy się nada podejmie pan doktor.

[ Dodano: 2018-07-05, 19:01 ]
Zaniepokoiły mnie też te wyniki,

ALaT 117

ASPaT 65
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #255  Wysłany: 2018-07-05, 18:56  


te wyniki nie są krytycznie wysokie i nie przyczyniają się na pewno do stanu chorej. Porozmawiaj z Mamą czy będzie ssać pastylki na zgagę, u mnie sprawdzają się lepiej niż mleczko, nazywają się Manti i są różnej wielkości opakowania, tanie.

[ Dodano: 2018-07-05, 20:01 ]
obejrzyj gardło (z latarką lub lampką) czy nie ma tam białożółtych okrągłych nalotów - to grzybica, boli przy przełykaniu i powoduje dużą niechęć do jedzenia.
_________________
sprzątnięta
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group