[karo1611]

Witam serdecznie.

Jestem tu nowa i w dodatku zielona w tym temacie dlatego postanowiłam prosić Was o pomoc.
5 dni temu spadła na mnie wiadomość jak grom z jasnego nieba o mojej mamie. Diagnoza: RAK DROBNOKOMÓRKOWY ORAZ NIEDROBNOKOMÓRKOWY PRAWDOPODOBNIE PŁASKONABŁONKOWY PŁUCA LEWEGO.

Od 8-miu miesięcy mama miała dolegliwości oskrzelowe. Cały czas była leczona pod kątem przewlekłej infekcji i zażywała różnego rodzaju wziewy. W styczniu prześwietlenie płuc było w porządku. Gdy objawy nie zmniejszyły się lekarz prowadzący zlecił w czerwcu ponowne prześwietlenie. Po jego obejrzeniu mama znalazła się w ciągu 3 dni w szpitalu. Wykonano badania i wypuszczono do domu z terminem pierwszej chemii. Kontakt z lekarzem chyba słaby albo jest już takim rutyniarzem że nie chce mu się specjalnie rozmawiać.

Nie rozmawiam z mamą na ten temat - ona też nie podejmuje rozmowy. Jakby nic się nie stało. Prawdę mówiąc na razie nie widzę różnicy w stanie zdrowia mamy bo nie ma żadnych dolegliwości.
Poniżej przedstawię wypis i proszę o jego interpretację. Czego mogę się spodziewać i jakie są rokowania. Wiem że raczej nie mam co się łudzić ale chciałabym wiedzieć ile czasu nam zostało. I jak mam sobie z tym poradzić bo na razie jestem totalnie załamana.

WYPIS:

Diagnozę napisałam wyżej.
Wykonane procedury ICD9 - 87.4; 89.383; 88.761; 33.22; 88.721

Badanie laboratoryjne
OB 16 mm/h
Morfologia:
WBC 7,5 K-ul; RBC 4,57 M/ul; HGB 13,8 g/dL; HCT 41,3%; MCV 90,4; MCII 30,2 pg; MCHC 33,4 K/uL; RDW-CV 13,0%; LYM 25,7%; LYM 1,9 K/uL; NEU 67,1%; NEU 5,1 K/uL; MID 0,5 K/uL; MID 7,2%; PLT 253 K/uL; PDW 13,6 fL; P-LCR 28,8%; GLU 132 mg/dl

Gazometria
pH 7,432; pCO2. 34,2 mmHg; pO2 66,1 mmHg; HCO3std 23,3 mmol/l; TCO2 23,3 mmol/l; BE -1,2 mmol/l; K 4,4 mmol/l; ALT 29 U/l; Na 141 mmol/l; KRE-S 0,68 mg/dl
INR 0,89

Fiberoskopia
Tchawica prawidłowa, w osi długiej położona pośrodkowo. Ostroga główna ostra, ustawiona w płaszczyźnie strzałowej. Prawe drzewo oskrzelowe bez zmian anatomicznych. Lewe drzewo oskrzelowe; całkowita obturacja oskrzela górnopłatowego przez egzofityczny rozrost ze zniesieniem ruchomości oddechowej. Ściana brzuszna oskrzela dolnopłatowego uciśnięta przez zmianę guzowatą z zachowana widocznością prawidłowych oskrzeli segmentarnych.

Badanie bakteriologiczne
popłuczyny oskrzelowe - flora fizjologiczna dróg oddechowych.

Cytologia
wymaz szczoteczkowy - Cellulae carcinoma mierocellulare.

KT
Lewe płuco: we wnęce dobrze unczyniona policykliczna masa obturuje oskrzele górnopłatowe i języczka, nacieka gałąź górnopłatową lewej t. płucnej. Wymiary na skanie 97-51x55 mm, długość 55 mm. Niedodma dolnego segmentu języczka, poza tym miąższ płuca o zachowanym upowietrznieniu. Pogrubiała szczelina skośna; w jamie opłucnej nie ma mierzalnej warstwy płynu. Guz wrasta do okna aortalno-płucnego. W płacie dolnym lewego płuca ognisko zagęszczeń śr 8 mm na pograniczu LS9-10 przylega do naczyń - meta susp.
Prawe płuco bez zmian.
W śródpiersiu powiększone, patologicznie wzmacniające się węzły chłonne lewe przytchawiczne 18x13 mm na sk77, aortalny 26x20 mm na sk73, prawy przytchawiczny 16x9 mm. W obu płatach tarczycy hipodensyjne guzki.

EKG
rytm zatokowy miarowy 74/minQ w aVF. Płaskie załamki T w opr. kończynowych oraz V6.

USG
Wątroba niepowiększona, o podwyższonej echogenności miąższu, bez zmian ogniskowych. Pęcherzyk żółciowy niepowiększony, bez cech złogów, ściany niepogrubiałe. Drogi żółciowe wewnątrz-wątrobowe i przewód żółciowy wspólny nieposzerzone. Trzustka niepowiększona, bez zmian ogniskowych i bez zwapnień. Śledziona o prawidłowych wymiarach i strukturze miąższu. Obie nerki o prawidłowych wymiarach i budowie miąższu. Nie stwierdza się złogów ponad 3 mm, bez zastoju w układzie kielichowym. W okolicy nadnerczy nie stwierdza się patologicznej masy. Przestrzeń zaotrzewnowa okołoaortalna bez zmian węzłowych. Aorta brzuszna nieposzerzona.

ECHO SERCA
Wielkość jam serca
LK 46mm
PK 25mm
LP 30mm
Grubość ścian serca, szerokość aorty
przegroda miedzykomorowa 9mm
tylna sciana LK9 mm
aorta 23 mm

Zastawki serca - bez zmian.
Ocena czynności skurczowej: norma
Frakcja wrzutowa - 70%
Inne - płynu w osierdziu nie stwierdza się.

Badania spirometryczne
NAL ACT.1 %NAL SR
FEV1% VC MAX %: 77,32 73,73 95,4 -0,55
VC MAX l: 2,47 2,36 95,4 -0,27
FEV1 l: 2,09 1,74 83,1 -0,93
FEF25 l/s: 5,14 3,89 75,7 -0,93
FEF50 l/s: 3,48 1,94 55,7 -1,41
FET s: 5,19

Leczenie:
Pulmoterol, Ketonal, premedykacja do BRF plus leki własne pacjentki.

EPIKRYZA:
Chora lat 62 skierowana celem diagnostyki zmiany w lewym polu płucnym - podejrzenie o proces rozrostowy. Od miesiąca stany gorączkowe, kaszel - leczona empirycznie antybiotykiem bez poprawy klinicznej. W wywiadzie POCHP, stan po zawale mięśnia sercowego 2001, stan po częściowej resekcji tarczycy z powodu nadczynności, obecnie leczona z powodu niedoczynnosci tarczycy. Chora przyjeta w stanie ogólnym dobrym. Velem oceny zmian widocznych w badaniu radiologicznym, wykonano KT klatki piersiowej stwierdzając proces rozrostowy w oskrzelu górnopłatowym lewym z podejrzeniem ogniska przerzutowego w lewym dolnym placie oraz powiększenie NL wnęki lewej śródpiersia. W badaniu bronchoskopowym uwidoczniono zmianę guzowatą, pobrano materiał do badania cytologicznego oraz histologicznego. W badaniach cytologicznych uzyskano komórki raka drobnokomórkowego, natomiast w badaniu histologicznym rozpoznano raka niedrobnokomórkowego prawdopodobnie płaskonabłonkowego. W badaniu USG brzucha nie uwidoczniono ognisk przerzutowych. Z uwagi na wywiad kardiologiczny chorą konsultowano kardiologicznie - brak p/wskazań do leczenia onkologicznego. W konsultacji onkologicznej chora zakwalifikowana do leczenia systemowego.


Wiem że wypis jest długi i z góry dziękuję za poświęcony mi czas ale prosicie o wszystkie szczegóły.
Następujące terminy zapaliły u mnie czerowe światełko:
- całkowita obturacja oskrzela górnopłatowego,
- naciek na gałąź górnopłatową lewej t. płucnej,
- wzrastanie guza do okna aortalno-płucnego,
- patologicznie powiekszone węzły chłonne w śródpiersiu
- hipodensyjne guzki tarczycy,
- podejrzenie procesu rozrostowego w lewym polu płucnym,
- podejrzenie ogniska przerzutowego w lewym dolnym płacie.
Poza tym nie rozumiem jak można mieć dwa nowotwory w jednym organie.

Bardzo proszę pomóżcie mi w zrozumieniu tego wszystkiego. Czy stan mojej mamy jest bardzo poważny?
Mieliśmy plany wyjazdu nad morze w sierpniu ale nie wiem czy w tym stanie i po chemii mama moze jechać. Termin pierwszej chemii 30.07, a wyjazd 06.08. Lekarz nie widzi przeciwskazań, wręcz przeciwnie ale ja mam obawy czy po tak krótkim terminie mama będzie mogła wyjechać. Mama tyle lat nigdzie nie wyjeżdżała i tak się cieszyła na ten wyjazd

[ananav]

Witaj , nie jestem lekarzem jadnakze z mojego doswiadczenia po pierwszej chemii wyjazd nad morze calkowicie bezpieczny...jadnakze sa to indywidualne predyspozycje pacjenta....przy zachowaniu wymaganej ostroznosci moze sie to udac , czego z calego serca zycze

[banialuka]

Ja bym ten wyjazd przełożyła jeżeli jest taka możliwość na "przed chemią". Po pierwsze dlatego ze podczas chemioterapii nie powinno się chodzic po słońcu - przynajmniej nam tak mówiono, a po drugie wiecie jaka to chemia i jak będzie podawana? Kiedy będzie następny wlew? Moja mama miała największy kryzys ok 5-6 dnia po chemii,ale to zależy od chorego, każdy znosi chemię inaczej oraz dużo zależy od rodzaju chemii i jej skutków ubocznych.

[karo1611]

Mam informację, że chemia będzie podawana w kroplówce.

[absenteeism]

Jaki schemat chemioterapii mama będzie otrzymywać - wiesz może?

Co do samego wyjazdu - jeśli lekarz nie widzi p/wskazań, to oczywiście pozostaje to do Waszej decyzji czy jechać, czy nie. Niemniej pamiętać trzeba, iż nigdy nie wiadomo jak pacjent zareaguje na podanie chemii, kiedy nastąpią skutki uboczne i jak bardzo będą nasilone. Nie mówię tu tylko o nudnościach, wymiotach czy osłabieniu, ale np. o nagłym i drastycznym spadku neutrofili ( = neutropenii) co wymaga wizyty w szpitalu i zalecenia zastrzyków wspomagających pracę szpiku.
Oczywiście w teorii nie powinien mieć z tym problemu żaden szpital, nawet w mniejszej miejscowości, ale praktyka bywa niestety różna.
Jeśli lekarz uważa, że możecie jechać, a Wy sami również chcecie pojechać, to może po prostu zapytaj go co robić w razie wystąpienia skutków ubocznych, gdzie się udać etc. Naturalnie koniecznie weźcie też ze sobą całą dokumentację mamy.

Co do samego stanu mamy - niestety zajęte są węzły po stronie przeciwnej do położenia guza (węzły przytchawicze prawe), co kwalifikuje chorobę do stopnia IIIB w IV-stopniowej skali, a więc niestety dość wysoko.

[karo1611]

Na razie nie wiem jaki schemat i napisali tylko leczenie systemowe.
Nie rozumiem dlaczego na wypisie nie piszą stopnia - taka procedura? Napisali tylko kod C34.8
Czy mogę również poprosić o odpowiedź na moje "czerwone światełka"? Bo to co dla innych jest może oczywiste dla mnie jest jeszcze ciemna magią. Chcę być przygotowana na wszystko. Na razie jestem na etapie ciągłego płaczu.
No i na ile czasu mogę minimalnie i maksymalnie liczyć???

[absenteeism]

karo1611 napisał/a:

Czy mogę również poprosić o odpowiedź na moje "czerwone światełka"?

Cytat:

- całkowita obturacja oskrzela górnopłatowego

Zamknięcie całkowite światła oskrzela do płata górnego płuca.

Cytat:

- naciek na gałąź górnopłatową lewej t. płucnej

Zmiana nacieka lewą tętnicę płucną.

Cytat:

- wzrastanie guza do okna aortalno-płucnego

Guz jest tak umiejscowiony, że wrasta do okna AP.

Cytat:

- patologicznie powiekszone węzły chłonne w śródpiersiu

Węzły chłonne powiększone są do nienaturalnej wielkości, sugerującej ich zajęcie przez nowotwór.

Cytat:

- hipodensyjne guzki tarczycy

Guzki tarczycy, ich hipodensyjność oznacza, że mają strukturę o gęstości niższej niż tkanka, w jakiej występują.

Cytat:

- podejrzenie procesu rozrostowego w lewym polu płucnym

Podejrzenie zmiany o charakterze nowotworowym.

Cytat:

- podejrzenie ogniska przerzutowego w lewym dolnym płacie

Podejrzenie przerzutu do płata dolnego płuca lewego.

Jeśli masz jakieś konkretne pytania odnośnie powyższych, to śmiało

karo1611 napisał/a:

Nie rozumiem dlaczego na wypisie nie piszą stopnia - taka procedura?

Bardziej zależy to od szpitala/oddziału, jedni piszą, inni nie.

karo1611 napisał/a:

No i na ile czasu mogę minimalnie i maksymalnie liczyć?

Ja niestety nie jestem w stanie wyrokować ile czasu komu zostało.
Na razie najważniejsze jest to, jaką chemię mama otrzyma (można zapytać lekarza) i jak zmiany zareagują na leczenie.

[karo1611]

Bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź.
Może to banalne ale chcę zapytać jakie mogą być konsekwencje tej całkowitej obturacji oskrzeli. Czy chodzi o to że mama będzie miała silne duszności?
Czym będzie skutkować naciek na tętnicę płucną i wrastanie guza?
Ja po prostu chcę się przygotować na wszystkie konsekwencje i obserwować mamę żeby w razie potrzeby reagować. Stąd te może dla obeznanych śmieszne pytania.
O rodzaju chemii napiszę jak mama znajdzie się w szpitalu tj po 30.07

[absenteeism]

Pytania nigdy nie są śmieszne czy banalne, bez obaw.

karo1611 napisał/a:

jakie mogą być konsekwencje tej całkowitej obturacji oskrzeli. Czy chodzi o to że mama będzie miała silne duszności?

Konsekwencją tego jest brak upowietrzenia jednego z płatów płuca, a więc tym samym mniejsza wydolność oddechowa. Nie musi to od razu objawiać się bezpośrednią dusznością, ale może.

karo1611 napisał/a:

Czym będzie skutkować naciek na tętnicę płucną i wrastanie guza?

W najgorszym wypadku guz może przerwać ścianę naczynia i doprowadzić do krwotoku. Jednak to dość rzadkie.

[karo1611]

Dzisiaj mama została przyjęta do szpitala na rzekomą chemię. Nie wiem czy ją otrzyma bo powiedzieli, że najpierw muszą zrobić tomografię głowy i brzucha. Martwi mnie fakt, że mama od półtora tygodnia ma bardzo silne bóle głowy zlokalizowane po lewej stronie. Mówi, że boli ją najbardziej w oku ale także ucho, zatoki i węzły - wszystko po lewej stronie. Mówi też, że często widzi zygzaki. Czy to może być już objaw jakiegoś przerzutu?

[absenteeism]

karo1611 napisał/a:

Czy to może być już objaw jakiegoś przerzutu?

Może, TK powinno wyjaśnić tę sprawę - bardzo dobrze, że je zlecono.

[ela1]

karo1611 napisał/a:

Czy to może być już objaw jakiegoś przerzutu?

Może, ale nie musi.
Bardzo dobrze, że będzie zrobione TK głowy i brzucha.

pozdrawiam

[karo1611]

Tylko boję się, że takie opóźnianie podania chemii przyśpiesza chorobę mamy.

[absenteeism]

W sytuacji, gdyby stwierdzono przerzuty do mózgu (czego oczywiście nie życzymy), lekarze będą chcieli zapewne wdrożyć naświetlania głowy - stąd wolą mieć wcześniej wyniki, by w razie czego móc szybko włączyć odpowiednią terapię a później chemioterapię.

[karo1611]

Mama właśnie dzisiaj wyszła ze szpitala. Po KT brzucha i głowy wyszło, że na szczęście nie znaleziono przerzutów do mózgu. Znaleziono natomiast jakiś mały guzik w nadnerczach ale na tyle mały że ponoć nie można stwierdzić czy to przerzut czy np jakiś gruczolak. No i wyszło ognisko zapalne w kościach (ściślej w biodrze), które może być przerzutem. Mama ma zrobić na to jakieś badanie na literę F (nia pamiętała) ale to już we własnym zakresie.

Skończyło się na tym, że mamie podano chemię w postaci wlewów - Etopozyd i Cisplatynę przez 3 dni. Mama przeszła to zadziwiająco dobrze. Nie miała kompletnie żadnych negatywnych objawów przynajmniej na razie. Leki przeciwwymiotne miała podawane już profilaktycznie od samego początku i ma je brać jeszcze przez tydzień po. Nawet zwiększył jej się apetyt i ciągle jest głodna.
Przy wypisie kazali jej wykupić i zapodać w ciągu 72 godzin po chemii zastrzyk o nazwie Neulasta więc jutro go weźmie.
Na razie napisałam własnymi słowami bo nie mam jeszcze wypisu. Jak dostanę wypis to go zamieszczę.