1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
proszę o szybką pomoc, co robic?
Autor Wiadomość
julinda 


Dołączyła: 25 Kwi 2013
Posty: 13

 #1  Wysłany: 2013-04-25, 17:44  proszę o szybką pomoc, co robic?


Witam, proszę o pomoc.

Od ok. roku odczuwam lekki dyskomfort w prawej str. brzucha pod żebrami i zrobiłam USG jamy brzusznej na początku grudnia 2012r.

USG JB 07.12.2012:
Dość niejednorodne ognisko 27 x 19 x 17 mm miękkotkankowe o mieszanej echogeniczności w prawym płacie wątroby o wyraźnych zarysach zewn. z dyskretnie zaznaczoną otoczką hypoechogeniczną. Do dalszej diagnostyki. Poza tym wątroba jednorodna normoechogeniczna, nie powiększona.
Pęcherzyk i drogi żółciowe, pole trzustkowe, aorta brzuszna i reszta prawidłowe.

Miałam wykonane badania gastroskopie - w porządku, poza delikatnym stanem zapalnym w żołądku. AFP, ALT, Amylaza, AST, mocz, CRP, GGT, mocznik, morfologia. P. ciała anty HCv, potas, sód, rozmaz manualne, konsultacja ginekologiczna, onkologicza, rtg klatki piersiowej - to wszystko prawidłowe.

Niepokojący opis TK jamy brzusznej.

TK JB 11.04.2013:
Przed i po podaniu kontrastu - w segmencie VII wątroby, od tyłu i nieco bardziej obwodowo słabo odgraniczone ognisko hypodensyjne średnicy do ok. 25 mm ulegające niejednorodnemu bardziej centralnemu wzmocnieniu w fazie tętniczej z szybkim wypłukiwaniem - obraz TK niejednoznaczny do dalszej weryfikacji - czy może odpowiadać angiosarcoma? (sugestia radiologa )Mniej prawdopodobny atypowy naczyniak.
(sugestia radiologa) Poza tym wątroba jednorodna, bez zmian ogniskowych. Trzustka, śledziona jednorodne bez zmian ognis. Wewnątrzwątrobowe przewody żółciowe nieposzerzone, pęcherzyk jednorodny bez zwapniałych złogów.
Nerki, nadnercza w/n. Aorta nieposzerzona. Powiększonych węzłów chłonnych i płynu wolnego nie uwidoczniłem.

Byłam dziś na konsultacji u chirurga onkologa, to był w szoku. Mówił, że nie bierze nawet czegoś takiego pod uwagę, że ta sugestia jest już ostatecznością, że tak poważny i rzadko występujący guz raczej nie powinien się pojawić, tym bardziej, że wszystko obrazowo jest ok. Zlecił rezonans magnetyczny, mówi że wierzy, że to się wyjaśni, był naprawdę zszokowany i mówił, że ciężko mu wierzyć, żeby taka zmiana wystąpiła u kobiety 24-letniej.

Nie palę, nie piję, 2 lata brałam antykoncepcję diane później cyprest i 2 lata temu w ciąży dużo leków, zwłaszcza duphaston luteina, euthyrox, nospa, magnez, i dożylnio w ciągu miesiąca magnez ok 50 kroplówek . Dziennie tego wszystkiego nawet brałam około 15-20 tabletek.

USG robione 07 grudnia 2012 r., tomografia była 11.04.2013r - zmiana nie zwiększyła się.
Nastepnie lekarz chir-onkolog po przejrzeniu stwierdził ze mamy 3 wyjscia:
I. to biopsja ale jak się okaże naczyniak to może dojść do krwawienia.
II. to operacja i pobrać wycinek, ale jeśli nie zlosliwe to po co otwierac,
III. to rezonans.

I zrobilismy rezonans 17 kwietnia: oto wynik: (nadal niejednoznaczny)

Badanie MR 17.04.2013:
W 6 segmencie wątroby niergularne ognisko o wym: 21x22 mm, izointensywne w obrazach T1 i t2 zależnych, nie ulegjąca wytłumieniu w sekwencji z saturacją tłuszczu. Po dożylniej iniekcji środka kontrastowego ulega szybkiemu niejednorodnemu centralnemu wzmocnieniu, w późniejszych fazach badania dynamicznego ulega wypłukaniu. Ognisko nie wykazuje cech ograniczenia dyfuzji, jest izodensyjne na maopach ADC.
Pozostałe narządy miąższowe jb niezmienione, węzły nie powiększone. Struktury kostne bez zmian podejrzanych o meta.
Wn. Ognisko w wątrobie niespecyficzne, nie wykazuje typowych cech naczyniaka ani zmiany złośliwej (nietypowy hcc?) - lokalizacja umożliwia wykonanie weryfikacji hist-pat.

I co z tym robić lekarz sugeruje operacje i oddac do badania wtedy będziemy wiedzieli co to za zmiana i jaki ma charakter, a biopsja może nam nie dać do końca odpowiedzi. Ze również możemy poczekać z 3 mies i poobserwowa czy będzie rosło, ale jeśli nie będzie zlosliwe, a jeśli będzie zlosliwe to 3 mies. w takim wypadku to bardzo długo.
Bylam na konsultacji u drugiego chirurga onkologa to mówi ze jemu to nie wygląda na złośliwe i pytal jak ja się czuje jaki jest mój stan zdrowia - to mówie ze dobry. On mówi żeby nie operować, żeby zrobić jeszcze kolonoskopie i ja teraz nie wiem co dalej... co robić, co sądzicie o tym, proszę o pomoc jestem młoda chce zyc, mam male dziecko.
Pozdrawiam i proszę o pomoc w interpretacji.
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #2  Wysłany: 2013-04-25, 19:12  


Witaj,
i to jest wlasnie to. Jeden mowi ruszac, drugi mowi nie ruszac tylko czekac... Ja powiem Coi, co zrobilabym bedac na Twoim miejscu. Na pewno wykonalabym najpierw badanie krwi okreslajace poziom markerow nowotworowych. W kazdym laboratorium mozna wykonac to badanie z krwi. Oznaczenie jednego markera to koszt okolo 30 zl. Nie wiem ktory dokladnie marker odpowiada za watrobe, ale w laboratorium beda wiedziec. Mozesz tez zrobic ogolny marker odpowiadajacy z uklad pokarmowy CEA. To w pierwszej kolejnosci. Po drugie moze warto zrobic ta kolonoskopie, jak sugerowal ten drugi lekarz? Genaralnie zrobilabym wszystkie badania obrazowe, usg, tk i rezonans mialas, gastroskopie tez, wiec zrob jeszcze ta kolonoskopie dla swietego spokojju. Z tymi badaniami wrocilabym ponownie do chirurga onkologa, zeby zdecyodowac, co dalej.. Nie wiem co zrobisz, ale zycze Ci, zeby wszystko szybko sie wyjasnilo i nie bylo niczym zlym. Pozdrawiam. Alice
_________________
Tatko 01.12.1952r - 06.02.2013 r. (*)
Na zawsze w moim sercu...
 
julinda 


Dołączyła: 25 Kwi 2013
Posty: 13

 #3  Wysłany: 2013-04-25, 19:30  


Też wlasnie zastanawiam się nad tą kolonoskopią, ale to muszę czekać około miesiąca, a mam możliwość operowania tego guza już 7maja i dlatego tak nerwowo podchodzę do sprawy.Postaram zrobić się te markery nowotworowe. Boję się ze będę czekac na te dalsze badania to jeszcze zacznie rosnąć ten guz, albo jak mam możliwość usunąc, a nie usunę a zrobie dodatkowe badania i ten lekarz zadecyduje ze to cos niepokojącego i trzeba usunąć to powiem, a bo na darmo czekałam, a mogłam usunąć już dawno. Ten 1lekarz sugeruje ze jest to operacyjne i nawet jeśli nie zlosliwe to zostanie tylko blizna... tyle myśli, a człowiek sam się nie zna i nie wie co robic, komu zaufac:(

[ Dodano: 2013-04-25, 19:36 ]
A czy AFP, ALT, AST,CRP, GGt to tez są markery nowotworowe? bo te mam w normie
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #4  Wysłany: 2013-04-25, 19:47  


To nie sa markery. Alat i aspat to enzymy watrobowe, crp to aktywne bialko, jego wzrost sugeruje, ze jest jakis stan zapalny w organizmie, cos takiego jak ob tylko bardziej dokladne. A te inne to nie wiem. Wczesniej wymienialas amylaze to enzym trzustkowy. Dobrze, ze to wszystko jest w normie. Gdybu cos faktycznie niepokojacego dzialo sie z ta Twoja watroba to mysle ze alat i aspat bylyby powyezej normy. Z drugiej strony jesli mozesz miec ta operacje juz 7 maja i wytna guza w calosci, to chyba bym sie zdecydowala, ale oznacz te markery z krwi, czeka sie krotko na wynik, do tygodnia.
_________________
Tatko 01.12.1952r - 06.02.2013 r. (*)
Na zawsze w moim sercu...
 
julinda 


Dołączyła: 25 Kwi 2013
Posty: 13

 #5  Wysłany: 2013-04-25, 20:47  


a czy operacja usunięcia takiego guzka jest poważna?

[ Dodano: 2013-04-25, 20:48 ]
lekarz sugerował ze ma dobre umiejscowienie "ze wzięło by się go tak ładnie i powinno być dobrze"
 
Pielęgniarz 



Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 5
Skąd: Warszawa
Pomógł: 2 razy

 #6  Wysłany: 2013-04-25, 22:15  


Każda operacja jest poważna i niesie za sobą określone ryzyko. Wątroba to bardzo unaczyniony narząd więc sam zabieg może potrwać dłużej niż inne zabiegi resekcjyjne.
Pamiętaj, że jesteś po opieką chirurgów anestezjologów oraz pielęgniarek, wszyscy Ci ludzie doskonale wiedzą co mają robić i na pewno nie pozwolą na to aby coś złego się stało. :-D
 
 
julinda 


Dołączyła: 25 Kwi 2013
Posty: 13

 #7  Wysłany: 2013-04-26, 07:06  


Dziękuje bardzo za informacje jakich mi dostarczacie:)
Najgorzej ze 1lekarz sugeruje ze to raczej zmiana złosliwa, a drugi ze jemu to nie wygląda na to ze to jest złosliwe, a tym bardziej ja nie wyglądam na chora. żeby się wiedziało ze nie zlosliwe to bym poczekała, ale nie wiem...czy skonsultować jeszcze z jakims lekarzem. a czy badanie angio kt pokazalo by czy to zmiana zloasliwa czy tez może być nie jednoznaczny opis jak do tej pory?
dziękuje za odp i pozdrawiam:)
 
beti* 



Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 229
Skąd: woj. łódzkie
Pomogła: 16 razy

 #8  Wysłany: 2013-04-26, 08:40  


Witaj julinda.
Czy jest to guz złośliwy, czy nie najlepiej zobrazuje badanie histopatologiczne. Jeżeli jest to guz operacyjny biopsja cienkoigłowa, czy gruboigłowa nie powinna stanowić problemu dla lekarza wykonującego to badanie. Pomimo, że wątoba jest organem bardzo dobrze unaczynionym i występuje ryzyko krwawienia, badanie to wykonuje się raczej ambulatoryjnie. Ja na samym początku pewnie zrobiłabym w trybie pilnym badanie hist. - pat.
Co do upewnienia się odnośnie dwóch różnych opinii lekarzy ja udałabym się do jeszcze jednego lekarza, który potwierdziłby przypuszczenia jednego z lekarzy u których już byłaś.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
_________________
Beata
 
julinda 


Dołączyła: 25 Kwi 2013
Posty: 13

 #9  Wysłany: 2013-04-26, 12:46  


właśnie lekarz mówił ze możemy zrobić tez biopsję, ale nie ma 100% pewnosci ze da nam wynik jednoznaczny. To po co czekac jak jest możliwość to usunąć, z tk wychodzil 7segm z rezonansu 6, to lekarz mówi ze ma dobre umiejscowienie:) ze niby nic nie trace tylko co blizna zostanie, ale wtedy w 100%bedziemy pewni co to jest i co dalej.
Zaś dziś rozmiawialam z moja Pania dr gastroenterolog to tez mowi ze by usunela nie czekała, bo po co z tym chodzic nawet jak to nie zlosliwe i główkować się ze może jednak...

Żyję nadzieją ze będzie dobrze,tylko boje się tego bólu po operacji i jak to zniosę, już miałam 2inne operacje tłuszczaka międzyłopatkowego na plecach 9cm to wiem co to znaczy:( musi być dobrze-choćby nie wiem co-:)

[ Dodano: 2013-04-26, 12:48 ]
Mam jeszcze 1pytanie, dlaczego w usg , tk, rmi kazy ten wymiar guza się różni nie dużo ale się różni wymiarami. czy to możliwe żeby ta zmiana malała?
 
beti* 



Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 229
Skąd: woj. łódzkie
Pomogła: 16 razy

 #10  Wysłany: 2013-04-26, 13:36  


Witaj.
Nie wyjaśnię Ci fachowo, ale USG, TK, RM są różnymi urządzeniami o różnej czułości. Porównuje się wyniki wykonywane na tych samych urządzeniach: TK z TK, USG z USG itd. Stąd te różnice w wielkości zmiany.
Zasugerowałam biopsję, ponieważ myślałam, że panicznie boisz się zabiegu droga julindo (najpierw biopsja, potem cięcie). Ja prawdę mówiąc pozbyłabym się tej zmiany z organizmu, nawet jeśli biopsja nie wykazałaby złośliwości tego guza.
Zawsze istnieje ryzyko powikłań po operacji, ale jesteś młoda, Twój organizm szybko się zregeneruje ;) . Będzie dobrze, zobaczysz.
_________________
Beata
 
julinda 


Dołączyła: 25 Kwi 2013
Posty: 13

 #11  Wysłany: 2013-04-27, 18:58  


Boję sie tej operacji. Ale co zrobić chyba lepiej usunąć jak jest mozliwosc, do konca nie pewne co to, ale mozna miec nadzieje ze nic zlego, bo z tego co rozumiem, to rezonans Nie pokazuje typowych cech naczyniaka, ale tez zlosliwych nnie dał( a to w nawiasie (HCC?) to jest sugestia radiologa tak? ale wcale nie musi tak byc?:)

[ Dodano: 2013-04-27, 18:58 ]
Lekarz mówil ze jak bedzie dobrze to gdzies po 4dniach po operacji powinnam wyjść do domu:)
 
Lucyna45 


Dołączyła: 06 Sty 2013
Posty: 84
Pomogła: 27 razy

 #12  Wysłany: 2013-04-27, 19:46  


Żaden lekarz nie stwierdzi na pewno,jaki charakter ma zmiana.To wyjaśni tylko badanie hist-pat.Lepiej się pozbyć zmiany,nawet niezłośliwej,niż teraz zaniechać a potem żałować,że się tego nie zrobiło.
 
julinda 


Dołączyła: 25 Kwi 2013
Posty: 13

 #13  Wysłany: 2013-05-08, 19:37  


Proszę o informację ile się lezy po operacji wątroby, ile nie można wstawać z łóżka, I jak przebiega taka operacja usunięcia guza na wątrobie . Miałam isc w poniedz do szpitala, ale przelozono mi na czwartek i idę dopiero jutro. Czy jest możliwość na drugi dzień mnie już zoperują? martwię się ze będę musiala czekac az do poniedziałku, ale chyba nie będą mnie tyle bezczynnie trzymać. Dostalam z przychodni na wyniki z krwi i sa dobre i z nimi mam isc do szpitala. Morfologia pełna, alt, ast, aptt, glukoza, mocznik, sód potas, chlorki, fibrynogen wszystko w normie.
tylko w morfologii PCT mam 0.27 (norma 0.1-0.22%)
i MPC 25.6 (norma 27-28 g/dl) czy to zle?poza tym morfologia wszystko książkowe.
A wynik histyopat. z gastroskopi tez wporządku tylko zapalenie błony śluzowej żołądka małego stopnia i małej aktywnośći. pozdrawiam i proszę trzymajcie za mnie kciuki i za wynik z histoatologi tego guza:(
 
julinda 


Dołączyła: 25 Kwi 2013
Posty: 13

 #14  Wysłany: 2013-05-20, 12:42  


Witam,
Jestem już po operacji miałam 13 maja. Już jestem w domu. Dosc dobrze się czuję. Troche mnie mdli i slabo mi. Wczoraj miałam temperaturę 37.5 czy to już stan podgorączkowy? Silnie bolała mnie glowa może dlatego że miesiączki dostałam. Miałam operację, ale lekarze nie usunęli tego guzka po naradzeniu się zdecydowali że nie jest to nic złoścliwego, i postanowli nie usuwac i nie niszczyc tak młodej wątroby. Obstawia na 99,9 procent ze to nie jest złośliwe, powiedzieli ze w zyciu "namacali" się już tyle guzów różnych ze mogą stwierdzić ze to nic niepokojącego. ale czekamy na wynik histopat. Marker CEA w normie 0,498 to chyba dobry?
pozdrawiam
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #15  Wysłany: 2013-05-20, 13:09  


Witaj Julinda :)

Marker CEA masz bardzo dobry. 37,5 to jest stan podgorączkowy, ale biorąc pod uwagę fakt, że operację miałaś zaledwie tydzień temu, raczej nie podejrzewałabym, żeby działo się coś złego. Temperaturę miałaś cały dzień, czy tylko wieczorem? Pytam ponieważ moja Mama zarówno po pierwszej operacji na woreczek żółciowy, jak i po operacji jelita grubego, miewała wieczorami właśnie stany podgorączkowe, które samoistnie przeszły po jakimś tygodniu dwóch (nie miała ich też codziennie). Tak więc sprawdzaj temperaturę i jakby ten stan utrzymywał się dłużej i miałabyś go przez cały dzień, to wiadomo, że należy zgłosić się do lekarza.
Osłabienie może też być wynikiem operacji, w końcu było nie było otworzyli Ci brzuch. Po tym można długo dochodzić do pełni sił. Bóle głowy także mogę być wynikiem osłabienia, ale też i miesiączki - wiadomo hormony te sprawy. Poza tym zobacz jaka pogoda fatalna jest. Gorąco, duszno. Nie jest to dobry czas na wyrywanie zębów, a co dopiero na operację. Człowiek ma pełne prawo czuć się osłabiony. Co do wyników krwi się nie wypowiem, bo się nie znam. Wiem tyle, że to PCT podwyższone, to może oznaczać, że masz jakiś stan zapalny, ale nie jest to straszne podwyższenie. Na pewno ktoś bardziej kompetentny Ci dokładnie odpowie :)

Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam Kciuki :) Zdrówka Życzę :mrgreen:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group