1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
proszę o interpretacje wyników
Autor Wiadomość
Radek Pawlak 


Dołączył: 30 Sie 2016
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2016-08-30, 11:27  proszę o interpretacje wyników


Witam wszystkich, jestem tu pierwszy raz, moja Mama ma guza lewego płuca, miała robione PET mam wyniki i prosze o interpretacje czy rak jest bardzo zaawansowany i czy jest jeszcze szansa na operacje?? Z góry dziekuje za odpowiedz.
Rozpoznanie: Guz pluca.
Prob'Iem kliniczny: Ocena charakteru zmiany,
PROCEDUR-Ą:
Podano doĄlnie radiofarmaceu§k rB F-FDG o akĘT,l,ności r55 MBq. Akwizycję wykonano 6o min od podania radioznacznika.
Obrazorvanie zostało przeprortadzone za pomoę PET-TK i obejmolva}o obszar od podstalry czaszki do połowy ud.
Poziom glukozy we krw.i przy podaniu radioznacznika r,lynosił to7 mgldl.
Badanie TK zostało przeprowadzone bez zastosowania środków kontrastowych (TK anatomiczne).
OPIS BADANIA:
G}ou,a i szyja:
Nie strvierdzono podwyższonego gromadzenia FDG w zakresie węzlórł, chłonnych oraz pozostałych struktur szyi.
Klatka piersiowa:
Aktywny metabolicznie guz wnęki ler,l.ej ((s,+ x 5 x 6,z cm) - SUVmax FDG=z4,z.
Akri,T,vne metabolicznie węzly chłon ne :
- podobojczykowy pra\Ąy (r cm) - SUVmax FDG=6,3
- okienka aońalno-płucnego (do r cm) - SUVmax FDG=9,4
- podostrogowe (r,8 x z,5 cm) - SUVmax FDG=zz,B
- pruytchawiczy dolny leuy (do r cm) - SUVmax FDG=6,6.
Bez obecności ognisk rvzmożonej utylizacji glukozy w miąższu płuca prawego.
Jama brzuszna i miednica:
Wątroba niepowiększona bez widocznych ognisk wzmożonej utylizacji FDG.
Widoczne fizjologiczne wydzielanie FDG przez nerki i pęcherz moczowy.
Akqłvne metabo]icznie ognisko w obrębie wstępnicy - SUVmax FDG=rr,8.
Nie stwierdzono poduyższonego gromadzenia FDG w zakresie węzłów chłonnych przestrzeni zaotrzewnowej i miednicy.
Uklad mięśniowo-szkieletowy:
Fizjologiczny wychw}t FDG lv zakresie układu kostnego.
WNIOSKI:
Ń badaniu PET/TK przy użyciu FDG stwierdzono akąłvny metabo]icznie proces npl. w węzłach chłonnych wnęki lewej i śródpiersia
oraz w obrębie jelita grubego
 
Spinqa84 


Dołączyła: 07 Mar 2016
Posty: 79
Skąd: Kraków
Pomogła: 7 razy

 #2  Wysłany: 2016-08-30, 12:19  Re: proszę o interpretacje wyników


Radek Pawlak napisał/a:
wyniki i prosze o interpretacje czy rak jest bardzo zaawansowany i czy jest jeszcze szansa na operacje??

Radek Pawlak napisał/a:
WNIOSKI:
Ń badaniu PET/TK przy użyciu FDG stwierdzono akąłvny metabo]icznie proces npl. w węzłach chłonnych wnęki lewej i śródpiersia
oraz w obrębie jelita grubego

Niestety, ale są już przerzuty do węzłów chłonnych oraz przerzut odległy w jelicie, więc operacja nie wchodzi w grę i według mnie leczenie będzie raczej paliatywne (dla wydłużenia życia) niż radykalne (wyleczenie). Niech bardziej kompetentni mnie ewentualnie poprawią.

Czy wiadomo jaki to rodzaj raka? Niedrobnokomórkowy (jeśli tak, to jaki?) czy drobnokomórkowy? Macie ustaloną wizytę u onkologa? On powinien ustalić dalszy schemat leczenia.

Ile lat ma mama i co było wskazaniem do badania PET-CT?

Trzymaj się!
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #3  Wysłany: 2016-08-30, 12:20  


Witaj na forum,

Czy tylko tym jednym wynikiem dysponujesz?

Jak we wnioskach napisali, jest w plucach oraz wezlach chlonnych oraz w obrebie jelita.
Jezeli w obrebie jelita mowimy o przerzucie to jest to najwyzsze IV stadium choroby i nie ma mowy o operacyjnym usunieciu zmian.

Teraz musicie zglosic sie do lekarza na oddzial pulmunologi w celu pobrania wycinka do badania mikroskopowego, tylko w ten sposob mozna okreslic z jakim rakiem macie do czynienia i jak bardzo jest zroznicowany.
Na tej podstawie onkolog zdecyduje o rodzaju chemioterapi.

Przykro mi ze i Was dotyka ta choroba.
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #4  Wysłany: 2016-08-30, 12:44  


Radek Pawlak,
Czy robili Wam tomografię klatki piersiowej, jamy brzusznej? Z badania PET niewiele wynika. Prawdopodobne jest współistnienie dwóch nowotworów - płuca i jelita grubego, lub przerzut z jelita grubego do płuc. W odwrotną stronę - mało prawdopodobne. Konieczna jest histopatologia, powinny być dwa wycinki - z płuca i jelita grubego.

Postaraj się jeszcze raz zamieścić wynik PET, ponieważ powstawiało Ci litery zamiast cyfr i trudno się odnieść do wyniku.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Radek Pawlak 


Dołączył: 30 Sie 2016
Posty: 4

 #5  Wysłany: 2016-08-30, 12:50  


A wiec zaczne od początku, Mama ma 68lat przez ostatni rok miala czeste zapalenia płuc w styczniu 2016 wykonała RTG na którym nic nie wyszlo, później w kwietniu powtorzyła RTG na którym tez nic nie bylo.... wtedy zdecydowała sie zrobić po moich namowach TK było to w lipcu i wtedy szok, guz wnęki lewego płuca, pocieszające bylo że węzły były nie ruszone. Dostaliśmy skierowanie do Łagiewnik tam zrobiono usg jamy brzusznej i bronchoskopie, na USG wszystko ok wynik bronchoskopii - opis lakoniczny że nie udało sie rozpoznać nowotworu ale raczej jest to płaskonabłonkowy. Po konsultacji z prof z Łodzi zlecił wykonanie badania PET, EBUS i decyzja o operacji. Jutro z wynikami PET jedziemy jeszcze raz do Łodzi do tego prof. i nie wiem co mysleć... jestem kłębkiem nerwów przy Mamie nie daje poznac mojego żalu i przygnębienia za to jak wracam do domu do żony i dziecka płacze jak bóbr.....Mama lepiej to znosi od nas,,, mówi że czuje sie dobrze opiekuje się moim synem bo to jej ukochany wnuczek.. i mówi że wytną jej to dziadostwo i bedzie dobrze. Boje sie ze jutro lekarz nie da jej zadnej nadziei.....

[ Dodano: 2016-08-30, 13:45 ]
Jeszcze raz wklejam wyniki PET poprawione literówki

Rozpoznanie: Guz pluca.
Problem kliniczny: Ocena charakteru zmiany,
PROCEDUR-Ą:
Podano dożylnie radiofarmaceu k rB F-FDG o akĘT,l,ności r55 MBq. Akwizycję wykonano 6o min od podania radioznacznika.
Obrazorvanie zostało przeprortadzone za pomoę PET-TK i obejmolva}o obszar od podstalry czaszki do połowy ud.
Poziom glukozy we krw.i przy podaniu radioznacznika r,lynosił to7 mgldl.
Badanie TK zostało przeprowadzone bez zastosowania środków kontrastowych (TK anatomiczne).
OPIS BADANIA:
G}Głowa i szyja:
Nie stwierdzono podwyższonego gromadzenia FDG w zakresie węzlów, chłonnych oraz pozostałych struktur szyi.
Klatka piersiowa:
Aktywny metabolicznie guz wnęki lewej ((3,4, x 5 x 6,2 cm) - SUVmax FDG=24,2.
Aktywne, metabolicznie węzly chłonne :
- podobojczykowy prawy (1 cm) - SUVmax FDG=6,3
- okienka aortalno-płucnego (do 1 cm) - SUVmax FDG=9,4
- podostrogowe (1,8 x 2,5 cm) - SUVmax FDG=22,8
- przytchawiczny dolny lewy (do 1 cm) - SUVmax FDG=6,6.
Bez obecności ognisk wzmożonej utylizacji glukozy w miąższu płuca prawego.
Jama brzuszna i miednica:
Wątroba niepowiększona bez widocznych ognisk wzmożonej utylizacji FDG.
Widoczne fizjologiczne wydzielanie FDG przez nerki i pęcherz moczowy.
Aktywne metabolicznie ognisko w obrębie wstępnicy - SUVmax FDG=11,8.
Nie stwierdzono poduyższonego gromadzenia FDG w zakresie węzłów chłonnych przestrzeni zaotrzewnowej i miednicy.
Uklad mięśniowo-szkieletowy:
Fizjologiczny wychwyt FDG w zakresie układu kostnego.
WNIOSKI:
Na badaniu PET/TK przy użyciu FDG stwierdzono aktywny metabolicznie proces npl. w węzłach chłonnych wnęki lewej i śródpiersia
oraz w obrębie jelita grubego
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #6  Wysłany: 2016-08-31, 08:01  


Radek Pawlak,
Brakuje mi jeszcze wywiadu na temat nikotynizmu, ponieważ oba nowotwory (rak płuca i jelita grubego) są związane z paleniem papierosów.

Przerzuty do węzłów tak czy inaczej są, więc leczenie będzie tylko paliatywne. Natomiast leczenia nie rozpocznie się, jeśli nie będzie miarodajnej histopatologii, chyba, że lekarze zdecydują się tylko na radioterapię.

Czy wspomniany przez Ciebie profesor z Łodzi jest onkologiem? Bo teraz powinniście zasięgnąć opinii onkologa. Nie chirurga-onkologa, nie radiologa-onkologa, tylko ONKOLOGA.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Radek Pawlak 


Dołączył: 30 Sie 2016
Posty: 4

 #7  Wysłany: 2016-08-31, 11:05  


Nie są to optymistyczne wiadomości.... ten Profesor z Łodzi jest chirurgiem onkologiem, mam jeszcze jedno pytanie jesli zostanie podjęte leczenie paliatywne to ile mojej Mamie zostało czasu ??
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #8  Wysłany: 2016-08-31, 13:36  


Radek Pawlak napisał/a:
ile mojej Mamie zostało czasu


Tego niestety nikt nie wie, leczenie paliatywne polega na przedluzeniu zycia w komforcie, dochodzi czasami do takiego momentu ze odstepuje sie od leczenia gdyz leczeniem mozna wyrzadzic choremu wiecej krzywdy niz pozytku.

Wszystko zalezy od organizmu, od woli zycia, od checi do walki.

Oczywiscie wszystko jest do czasu, ale jak to forum duze i szerokie taka i dlugosc przezycia.

Statystyki mowia roznie a wy nawet nie wiecie z jakim rodzajem raka macie do czynienia.

Niedrobnokomorkowy to z regoly mowa jest (statystycznie) o miesiacach
Drobnokomorkowy mowimy tu powyzej roku, jest tu na forum osoba ktorej mama walczy juz piaty rok, ale tez sa tacy ktorych bliscy nie zdazyli walczyc i odeszli po tygodniach.

Nie patrz na statystyki, wykonajcie his-pat i z wynikiem na onkologie.

Pozdrawiam
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
Radek Pawlak 


Dołączył: 30 Sie 2016
Posty: 4

 #9  Wysłany: 2016-08-31, 15:29  


Dziekuje za odpowiedz, ale teraz to juz sam nie wiem co myslec czytając różne artykuły przekonany byłem ze ten niedrobnokomórkowy jest mniej agresywny i i daje wieksze szanse na dłuzsze zycie....dzisiaj jedziemy z wynikami PET do profesora wiec pewnie troche mi rozjasni.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #10  Wysłany: 2016-08-31, 17:03  


Niestety nie,

Drobnokomorkowy - wrazliwy na chemioterapie, czesto dochodzi do calkowitej regresji, niestety uodparnia sie na leki, zazwyczaj szalenie agresywny, niemal zawsze dochodzi do stabilizacji a pozniej do wznowy po dosc szybkim czasie, wyjatkiem sa ludzie zyjacy kilka lat.

Niedrobnokomorkowy - praktycznie nie reaguje na chemie, zadko dochodzi do regresji, chemioterapia wywoluje krotka stabilizacje niestety pozniej choroba zaczyna postepowac dlatego tutaj statystyki mowia o miesiacach, sa badania kliniczne i chemia celowana ale tam trzeba spelnic wiele kryteri, nie wiem czy sa na ta chwile prowadzone takie badania.

Agresywnosc zalezy od zroznicowania, co zosatje okreslone podczas badania mikroskopowego w postaci "G", u nas byla G3, trafil nam sie najbardziej agresywny wysokozroznicowany przeciwnik, dlatego tez walka nie trwala dlugo...

Ogolnie rak pluc to bardzo smiertelna choroba i wykrywana w stadium gdy juz nie wiele mozna zrobic, a to dzieki srodowisku w ktorym sie rozwija. Ujawnia sie w momencie gdy jest na tyle silny ze medycyna juz praktycznie bezradna, przypadki operacyjne wykrywane sa przypadkowo. Niestety bardzo czesto przyczyniamy sie do pomocy w jego ataku, niemal 90% to nalogowi palacze tytoniu.

Bardzo przykro to pisac, ale niestety jest to walka z bardzo przebieglym i cwanym przeciwikiem, poczytaj watki forum, zobaczysz jak ta choroba rozlicza sie z chorym, ja sam patrzac na SP Tescia na oddziale chemioterapi, podpietego do portu ktory wlewa w niego sklad pochodzacy od gazu musztardowego zastanawialem sie co my tu robimy, Tesc dlugo nie wygladal na osobe przeziebiona a co dopiero umierajaca. Nie mial kaszlu a rak ujawnil sie przerzutem do mozgu, gdyby nie guz w mozgu i nastepujacy niedowlad prawej strony choroba nie zostala by wykryta chyba az do smierci.

Przykro mi bardzo ze nie mozemy dac tobie pozytywniejszych wiadomosci ale musisz byc nastawiony na wszystko w tej chorobie.

Zycze Wam aby wasz przypadek byl niespodzianka tego forum w tej chorobie.

Raz jeszcze pozdrawiam i czekamy na wiadomosci od onkologa.
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #11  Wysłany: 2016-08-31, 18:38  


Radek Pawlak,

Przede wszystkim trzeba ustalić histopatologicznie rodzaj raka, to podstawa do dalszego postępowania.
Nie patrz na statystyki i nie myśl ile jeszcze, każdy przypadek jest trochę inny, każdy organizm inaczej reaguje.
Tutaj poczytaj sobie trochę informacji http://www.onkologia.zale...%20oplucnej.pdf łatwiej wtedy rozmawiać z lekarzem, łatwiej zadawać pytania jak coś w danym temacie wiemy.

pozdrawiam
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #12  Wysłany: 2016-09-06, 10:29  


Radek Pawlak,

Jak po wizycie u profesora?
Macie jakies decyzje odnosnie dalszego leczenia?

Pozdrawiam
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group