[agah2o]

stefanek napisał/a:

Marcin. Prosze nie strasz ludzi niepotrzebnie.

straszyć nie można , ale uczulić by być czujnym - to już koniecznie ! bo mimo

stefanek napisał/a:

Wynik 0.9mm klasyfikuje sie jako 'cienki czerniak' (klasyfikacja 1A) o bardzo niskim prawdopodobienstwie przerzutow i bardzo niskiej smiertelnosci. Tylko kilka % wszystkich chorych z cienkim czerniakiem (do 1mm) ma jakiekolwiek problemy w przyszlosci.

-niestety ktoś jest w tych kilku %. Mnie też jeden lekarz przekonywał, że nie ma potrzeby badania wartownika i właściwie po poszerzeniu blizny mogę zapomnieć o chorobie .... a jednak warownik miał w sobie mikroprzerzuty...
więc - bez paniki , ze spokojem ( w miarę możliwości ) ale bądź czujna w przyszłości.

[Taysha]

stefanek napisał/a:

Jesli twoj indeks mitotyczny jest mniejszy niz 1 na mm2 i nie ma owrzodzenia to twoj wynik ma bardzo dobre rokowania. Statystycznie w granicach 95% przezycia. Wiec glowa do gory nie jest tak zle! Mozesz sprawdzic na http://www.melanomaprognosis.org/ Jesli nie ma oczywistych podejrzen to usuwanie wezla przy takim wyniku jest zbedne. USG w zupelnosci wystarczy. Lekow zadnych tez nie dostaniesz bo ten etap czerniaka leczy sie wylacznie wycieciem chirurgicznym. Usuwanie wezla chlonnego nie jest leczeniem a jedynie okresleniem stadium choroby. Oczywiscie wymagane jest poszerzenie marginesow. [ Dodano: 2013-07-17, 12:19 ] Marcin. wichniar2 napisał/a: Hej Przykro mi że ciebie to gówno dopadło. Po pierwsze faktycznie stan jest poważny... Czas tu gra najważniejszą role !!! Czerniak jest bardzo nie przewidywalną chorobą ... czasem złe wyniki bardzo dobrze rokują. Marcin. Prosze nie strasz ludzi niepotrzebnie. Wynik 0.9mm klasyfikuje sie jako 'cienki czerniak' (klasyfikacja 1A) o bardzo niskim prawdopodobienstwie przerzutow i bardzo niskiej smiertelnosci. Tylko kilka % wszystkich chorych z cienkim czerniakiem (do 1mm) ma jakiekolwiek problemy w przyszlosci.

O rany! Dostałam właśnie potężną dawkę uderzeniową nowych sił do życia :):)
I jakby przestała mnie boleć już głowa w tej sekundzie
Strasznie był mi potrzebny taki komentarz

[stefanek]

Super! Tak trzymaj!

Ciesze sie ze moglem wprowadzic troche optymizmu

[obertas]

Masz jeszcze sporo rzeczy Ważnych do zrobienia!
Walcz!
Nie lekceważ niczego!
I nie ulegaj panice.
Inaczej życie nieznośne się stanie.
Pozdrawiam
obertas

[Taysha]

Czy ciąża może spowodować nawrót albo rozprzestrzenianie się choroby?

Czy hormony ich rodzaj i ilość w ciąży i połogu są czynnikiem mającym jakikolwiek wpływ na rozwój lub nawrót czerniaka?

Bardzo proszę o pomoc. Ginekolog uważa, że jeśli był czerniak, nawet wąski to ciąża wykluczona na 2 lata, onkolog twierdzi, że nie ma żadnych podstaw tak myśleć. Jedynie w zaawansowanym stadium choroby powinno się wstrzymać z ciążą, ale powodem jest ograniczenie możliwości leczenia.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-08-05, 15:43 ]
Masz już swój wątek, więc jeśli dalsze pytania dotyczą Twojego stanu zdrowia etc. - kontynuuj go.
Wątki scalone.

[Gazda]

Ciąża często przyspiesza rozwój aktywnej choroby nowotworowej, więc czynnikiem decydującym jest to, czy jest się wyleczonym...

[Taysha]

Gazda napisał/a:

Ciąża często przyspiesza rozwój aktywnej choroby nowotworowej, więc czynnikiem decydującym jest to, czy jest się wyleczonym...

Nigdy nie będę miała pewności, czy jestem wyleczona.
Zmiana usunięta w całości, ale czy nie wróci choroba, tego nie wiem.


W jaki sposób ciąża "przyspiesza rozwój aktywnej choroby nowotworowej" ???

[stefanek]

Z tego co czytalem nie udowodniono zadnego powiazania miedzy ciaza a czerniakiem. Zaleca sie zeby odczekac przynajmniej 2 lata jesli czerniak jest glebszy niz 1mm. Chodzi o to zeby przeczekac okres w ktorym nawrot choroby jest najbardziej prawdopodobny. W przypadku czerniakow mniejszych niz 1mm (stage 1A) nie ma zadnych przeciwskazan i nie trzeba zwlekac z ciaza.

[ Dodano: 2013-08-05, 10:47 ]
“These studies found no significant difference between the prognoses of these two groups of women, indicating that hormones did not have a negative effect on melanoma,” said Dr. Driscoll. “Having researched this topic for 15 years, I personally have not found a solid link between hormones and melanoma.”

http://www.aad.org/storie...risks-prognosis

[Lucyna45]

Córka zachorowała na czerniaka niedługo po urodzeniu dziecka. Lekarka stwierdziła , że powodem zachorowania była burza hormonów w okresie ciąży.Ale córka nie miała żadnych problemów w okresie ciąży , nie leczyła się w związku z zaburzeniami hormonów . To się stało nagle , około 10 miesięcy po porodzie. Teraz zastanawiam się, czy to w ogóle miało jakiś związek z ciążą.Ale nie neguję opinii lekarki.

[DumSpiro-Spero]

Opinie lekarskie na temat wpływu ciąży na rozwój/nawrót czerniaka złośliwego skóry mogą być sprzeczne, ponieważ wpływ ciąży na rozwój tego konkretnie nowotworu złośliwego nie jest jednoznacznie udowodniony:

» Zalecenia postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w nowotworach złośliwych | Nowotwory u kobiet w ciąży | Czerniak skóry «

Nie ma zatem badań klinicznych, które bez wątpliwości wykazałyby wpływ ciąży na progresję nowotworu lub brak tego wpływu.
Na naszym Forum mamy przypadki opisów agresywnych progresji różnego typu nowotworów złośliwych w trakcie ciąży, mamy również opisy normalnego przebiegu ciąży u kobiet z wywiadem onkologicznym (chorobą nowotworową zakończoną wyleczeniem).

Odnośnie czerniaka złośliwego skóry jakąś (nie udowodnioną naukowo pod tym względem - odnośnie ciąży) wskazówką mogłoby być określenie ryzyka nawrotu.
Tutaj trudno je określić bowiem brak w tym wątku bardzo istotnych informacji z badania patomorfologicznego wyciętego ogniska pierwotnego jakimi są obecność lub brak owrzodzenia oraz indeks mitotyczny.

Tak czy inaczej możemy jedynie opierać się na domniemaniach - wiarygodnych dowodów naukowych na ten temat brak.

[Taysha]

DumSpiro-Spero, Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.

Mój czerniak nie miał owrzodzenia, a liczba mitoz była mniejsza niż 1.

[888ONA888]

Taysha witam i ja:)
Na temat Twoich wyników się nie wypowiem, bo się na tym nie znam
również choruję na czerniaka.. u mnie węzły wartownika nie były badane, co z tego co czytam było błędem, jednak jest już za późno, ponieważ marginesy zostały już docięte.
Czerniaka stwierdzono u mnie pod koniec lutego 2012r
na dzień dzisiejszy jestem w ciąży, w 7msc. Jeden lekarz kiedy usłyszał że jestem w ciąży zrobił skwaszoną minę, nic nie komentując, na kolejnej wizycie trafiłam do innego lekarza który z uśmiechem pogratulował.Na dzień dzisiejszy nic się nie dzieje. Oczywiście jestem czujna, staram się oglądać z każdej str i stawiam się na każde wizyty w CO gdzie robią mi możliwe badania..
Dodam jeszcze że też mam już 4 letnie dziecko-synka
O chorobie nie zapominam, ale żyje spokojnie.. bo mam dla kogo żyć a mój spokój to spokój całej mojej rosnącej rodzinki..
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia!

[Taysha]

888ONA888, Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź
Mój czerniak powstał tuż po urodzeniu mojej córki, czyli ok. 4 lata temu, a teraz dopiero został usunięty, dlatego też mam obawy, że sytuacja się powtórzy.

[888ONA888]

Taysha, może to faktycznie z racji ciąży i towarzyszącej jej burzy hormonów, ale nie koniecznie może to być najzwyczajniej w świecie zbieg okoliczności..

[Lucyna45]

Taysha,witaj! Skąd wiesz , że czerniak powstał 4 lata temu? Może to było znamię, które teraz zaczęło się zmieniać?Czasem znamię jest wiele lat niegrożne , a potem nie wiadomo dlaczego robi się złośliwe.