1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pomocy, rak płuca lewego.
Autor Wiadomość
becik-pl 


Dołączyła: 07 Lis 2012
Posty: 34
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2012-11-07, 14:24  Pomocy, rak płuca lewego.


Komentarze nie związane bezośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=


Witam.
U mojej mamy (leczonej na POChP - przewlekła obturacyjna choroba płuc), wykryto guza (55x35) na lewym płucu. Po badaniu CT klatki piersiowej, z 25.10 napisano:

CT KLP - 25.10.2012:
Płyn w lewej jamie opłucnej. Śródpiersie przemieszczone nieco na lewa stronę.
Niejednorodna masa patologiczna ok. 55x35 mm w obrębie wnęki lewej, stopiona z węzłami chłonnymi tej wnęki. Zamyka oskrzele górnopłatowe powodując niedodmę płata górnego płuca lewego. Obejmuje również oskrzele główne lewe i dolnopłatowe lewe, nie dochodzi do ostrogi. Przełyk wydaję się być nie nacieczony. Nieregularne konsolidacje i zagęszczenia miąższu w obrębie płata dolnego płuca lewego.
Zmian ogniskowych w miąższu płuca prawego nie stwierdza się.
Węzły chłonne wnęki prawej, śródpiersia nie powiększone. Serce w granicach normy.

29 października Mama miała wykonaną bronchoskopię.

Bronchoskopia - 29.10.2012:
Krtań, tchawica, prawe drzewo oskrzelowe bez zmian anatomicznych. Oskrzele do płata górnego całkowicie zatkane przez zmianę guzowatą samoistnie krwawiącą. Ujście do płata dolnego zwężone. Ze względu na obfite krwawienie dalsza endoskopia niemożliwa. Pobrano bronchoaspirat na posiew nieswoisty, cytologię, wycinek, wymaz szczotka, cytologię po BF.
Dgn. Ca lobi sup. pulm. sin. susp.

Czekamy na wyniki hist.pat. od ich wyniku zależy dalsze postępowanie. Jak narazie lekarz nie wiele nam powiedział. Jeśli dobrze zrozumiałam, to albo usuną lewe płuco, albo chemio i radioterapia.

Proszę o pomoc w zrozumieniu tego opisu badań. Jak widzicie całą sytuację. Jakie rokowania. Wydaje mi się, że nie jest tragicznie, nie ma przerzutów, nacieków, może wystarczy usunąć płuco z guzem. Jeśli się mylę, proszę wyprowadźcie mnie z błędu.
Z góry dziękuję za pomoc.
 
homer366 


Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 183
Pomógł: 28 razy

 #2  Wysłany: 2012-11-07, 14:30  


Musicie poczekać na badania his.Od rodzaju guza będzie uzależnione czy będzie możliwa operacja czy pozostania tylko chemia i radio .
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #3  Wysłany: 2012-11-07, 16:11  


witaj:) ciężko jest cokolwiek powiedzieć bez wyników badania histopatologicznego. Prawdą jest że nowotwory dzieli się na operacyjne oraz nieoperacyjne. Jednak na operacyjność mają wpływ także inne czynniki - takie jak ogólny stan zdrowia pacjenta, rozmieszczenie nowotworu, stopień zaawansowania,ewentualne zaburzenia pracy serca itd. Czasami lekarze mimo że nowotwór jest operacyjny nie decydują się na zabieg, ponieważ może on nieść za sobą poważne konsekwencje, może także nie polepszyć a pogorszyć stan zdrowia pacjenta. Dlatego też zanim lekarze podejmą decyzję konsultują stan pacjenta z kardiochirurgiem, terakochirurgiem itd.

jeżeli chodzi o rokowania to bez diagnozy nie ma co snuć przypuszczeń. Ja z swojej strony doradzę ci abyś nie zagłębiała się w mediany przeżywalności osób chorych na nowotwór. Każdy pacjent inaczej reaguje na leczenie, inaczej rozwija się u niego choroba. Rokowania w przypadku nowotworów ogólnie nie są pozytywne więc teraz nie czas na to aby się jeszcze bardziej zamartwiać ale żeby zebrać siły do walki, która lekka nie jest.

ile lat ma mama? Czy pali/paliła? Dopisuje jej apetyt? schudła?

Do wyników badania histopatologicznego postarajcie się mamę jak najbardziej wzmocnić. Zakupcie jakieś witaminki, olej z wątroby rekina, niech mama stara się jeść aby zregenerować organizm jak się tylko da. No i przede wszystkim trzeba z mamą porozmawiać, żeby się nie załamywała. wytłumaczyć w delikatny sposób że rak to nie wyrok i że jest to choroba którą współcześnie się leczy, a jeżeli lekarze podejmują się leczenia to są szanse na dobre dni.

Ja też zmagam się z chorobą mojego taty. Moment diagnozy jest naprawdę straszny dla każdego, totalna załamka, uczucie bezradności. Ale z czasem nabrałam takiej siły do walki że nawet nie przychodzą mi złe scenariusze do głowy, wiem że nie mogę zwątpić .. tata widząc taką postawę sam nabiera siły do tego żeby nie poddawać się. A stan psychiki jest naprawdę istotny w leczeniu tej choroby.


czekamy na wyniki badania. Puki co życzę Tobie i Twojej mamie siły i wytrwałości w tym wszystkim. I pamiętaj nie wolno się poddawać:) !Trzymaj się cieplutko
 
becik-pl 


Dołączyła: 07 Lis 2012
Posty: 34
Pomogła: 1 raz

 #4  Wysłany: 2012-11-07, 16:41  


Bardzo dziękuję za odpowiedź. Wiem, musimy czekać na wyniki. Kiedy lekarze będą wiedzieli z jakim rakiem mają do czynienia, będą wiedzieć jak działać. Jednak, czekanie mnie dobija :-( Ogólnie jesteśmy z Mamą nastawione bardzo pozytywnie. Mam jednak świadomość, że bywa różnie...

Mama niestety nadal pali papierosy, ograniczyła ich liczbę do 3,4 (paliła półtora paczki dziennie), ale przestać nie potrafi :-/ Ma 51 lat, waży 53 kg. Ma anemię. Od czasu wypisania ze szpitala czuje się bardzo dobrze, dzięki lekom nawet nie ma takich strasznych duszności, jak przedtem.

Co myślicie o suplemencie Transfer Factor? Warto zażywać?
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #5  Wysłany: 2012-11-07, 16:56  


Mama jest jeszcze młodą kobietą;) tak więc na pewno organizm będzie walczył z chorobą.

Co do papierosów to dobrze że mama ograniczyła palenie. Jednak powolutku skłaniaj ją do tego aby całkowicie zaprzestała. niegwałtownie naraz, żeby nie wywołać szoku dla organizmu. Zaprzestanie palenia jest o tyle dobre że mamie będzie się lepiej oddychało, jakiekolwiek badania będzie lepiej znosiła, lekarzom także będzie łatwiej. a poza tym mama będzie chciała zaspokoić głód nikotynowy i całkiem możliwe że zacznie podjadać itd. Mojemu tacie udało się rzucić palenie i uwierz że ciągle coś podjada, a jest po 1 wlewie chemii.
Jeżeli chodzi o anemię to mama leczy jakoś niedobory? Lekarz przepisał jakieś żelazo? Na pewno wzbogaćcie mamie dietę w produkty zawierające dużo żelaza ( w internecie znajdziesz wypis produktów bogatych w ten związek:)

Nie słyszałam o Tranfes Factor. Na co to ma być? na odporność? Na pewno ktoś z forum napisze opinie na temat tego preparatu. ja tacie podaje olej z wątroby rekina + czosnek, do tego multiwitamina w tabletce, 100 % sok z granatu do herbaty, mleko z czosnkiem i z miodem na przemienne. Myślę że zestaw niezły:)
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #6  Wysłany: 2012-11-07, 17:22  


becik-pl napisał/a:
Co myślicie o suplemencie Transfer Factor? Warto zażywać?

becik-pl, pytaliście lekarza?
Czytaliście w ogóle ulotkę?
Mam nadzieję, że nie sądzicie, że to coś pomoże. No, przepraszam, z pewnością pomoże wyczyścić portfel.
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
Kasia2007 


Dołączyła: 02 Kwi 2012
Posty: 71
Skąd: Śląsk

 #7  Wysłany: 2012-11-07, 23:22  


Mój tata brał Tranfes Factor ,człowiek bezradny chwyta się wszystkiego ,my też szukaliśmy wszelkiej pomocy dla taty ,w naszym przypadku nic to nie dało , cholerne raczysko wygrało :(
_________________
„Zamknęły się ukochane oczy, Spoczęły na zawsze spracowane ręce, Przestało bić kochane serce.

Dziękuję za wszystko, Tatusiu [*]. 03.08.2012.
 
becik-pl 


Dołączyła: 07 Lis 2012
Posty: 34
Pomogła: 1 raz

 #8  Wysłany: 2012-11-30, 11:22  


Witam po przerwie.

Wyniki hist.-pat. po bronchoskopii były żadne. Doszło do krwawienia z guza i na wyniku jest napisane jedynie - treść krwista :-/ oraz, podejrzane komórki niedrobnokomórkowe. Tyle, że nadal nie wiadomo jaki to dokładnie typ raka. Stadium w każdym bądź razie IV.

Torakochirurg z Łodzi twierdzi, że mama jest na granicy operowania. Tzn, spirometria jest za niska (1,8) i on zaleca, żeby podać ze dwa cykle chemii i potem koło lutego/marca przyjechać na kolejną kwalifikacje do operacji.

Skonsultowałyśmy się z innym lekarzem (dr.hab.), która twierdzi, że na operacje usunięcia płuca mamy nie liczyć :-( Mama ma za słaba spirometrię i nawet jeśli guz po chemii się zmniejszy, to mama i tak będzie niewydolna oddechowo. Jej zdaniem zostaje chemio i radioterapia.
Położyła mamę na oddział (w Wolicy, pod Kaliszem) i zaleciła kolejną bronchoskopię. Miała ją wczoraj, tym razem nie doszło do krwawienia i komórki zostały pobrane (rozmawiałam telefonicznie z lekarzem). Znów stoimy w miejscu :-/ Czekamy na wyniki.

Mama miała być dzisiaj wypisana do domu. Wczoraj jednak rozmawiała z nią Pani onkolog na temat chemii, dziś rano dostała do podpisania zgodę na chemię. Ma mieć podaną jeszcze dzisiaj, a w poniedziałek do domu. Nic nie wiem :-( , jaki to rodzaj chemii, dlaczego podają w ciemno, bez wyników hist.-pat. itd (mama nie dopytywała, bo to typ z rodzaju "przepraszam, że żyję" ;-)) Mama mówiła jedynie, że ma być podawana co 3 tygodnie. Zadzwonię i wypytam lekarza (o co jeszcze zapytać?), może mi coś powie przez telefon, bo jechać mogę dopiero jutro albo w niedzielę (mam roczną córcię, której nie mam z kim zostawić). Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc.
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #9  Wysłany: 2012-11-30, 12:16  


wydaje mi się że mamie podadzą schemat PE ( cisplatyna, etepozyd) ponieważ stosuje się go w leczeni zarówno raka drobnokomórkowego jak i nie drobnokomórkowego. Taką chemie podaje się przez 3 dni, co 21 dni, czyli 3 tygodnie. Ale oczywiście lekarze mogą zdecydować inaczej.

Jeżeli chodzi o stopień zaawansowania choroby, to kto podał ci IV stopień?Jest to najwyższy stopień, z reguły przy takim zaawansowaniu pacjentów się nie operuje. W przypadku nowotworu drobnokomórkowego operuje się w sytuacjach gdy choroba jest ograniczona (nie ma przerzutów odległych), a w niedrobnokomórkowym gdy choroba jest w stadium max IIIA (bardzo rzadko zdarzają się przypadki operacji pacjentów z stopniem IIIB). tak więc ten sam lekarz co podał stopień zaawansowania mówił o operacji? Oczywiście są to wnioski oparte na statystykach. Lekarz zawsze może zdecydować inaczej.

Wyniki z bronchoskopii powinny być szybciej, tak jest zazwyczaj gdy wcześniejsze badanie nie da efektów.
O co zapytać lekarza? Ja bym zapytała:
- jakie jest zaawansowanie choroby?czy operacyjność w ogóle wchodzi w grę?
- jakim schematem będą mamę leczyć?
- czy aktualnie jest szansa na radioterapię?
- jaki jest stan ogólny mamy, czy morfologia ok?
- czy mama będzie miała jakieś badania po chemii - usg jamy brzusznej, tomografia etc.

Dużo siły życzę. Nie wolno się poddawać! pozdrawiam
 
becik-pl 


Dołączyła: 07 Lis 2012
Posty: 34
Pomogła: 1 raz

 #10  Wysłany: 2012-11-30, 12:40  


Młoda, dziękuję za odpowiedź. Tak, ten sam lekarz (torakochirurg), który mówił o operacji, mówił też, że jest stopień IV, bo jest płyn w jamie opłucnej i nie jest jeden guz, tylko kilka i niby w takim stadium rak jest nieoperacyjny, ale w mamy przypadku tego płynu jest bardzo mało, możliwe, że to tylko stan zapalny. Mówił, że jest to wyjątkowa sytuacja, bo: węzły są czyste, nie ma przerzutów, nacieków, drugie płuco czyste. Kobieta młoda, 51 lat, więc trzeba działać radykalnie. Gdyby miała lepszą wydolność mógłby operować. Mam jednak wrażenie, że nas odesłał do onkologa, bo wiesz, koniec roku, koniec kontraktów, więc się pacjenta spycha dalej i mówi proszę w lutym przyjść :-/ Nie wiem co myśleć. Nie skierował na dodatkowe badania, kolejną bronchoskopię. Dopiero ta lekarka zaleciła, z którą się skonsultowałam.
Dzięki za podpowiedź o co zapytać lekarza, jestem z nim umówiona na poniedziałek, to się mam nadzieję, dowiem czegoś więcej.
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #11  Wysłany: 2012-11-30, 13:23  


zgadza się, płyn w jamie opłucnej nie musi mieć charakteru nowotworowego.Może powstać w wyniku stanu zapalnego i szeregu innych zaburzeń które tworzą się w wyniku istnienia guza. Jeżeli płynu jest mało, istnieje szansa że sam zniknie. jednak w sytuacji gdy ilość płynu wzrasta, a pacjent ma coraz większe problemy z oddychaniem konieczne jest założenie drenażu (odciąga wodę, pobiera próbkę do badania).Jednak jest to stosowane w przypadkach koniecznych.

Co do węzłów chłonnych to bardzo dobrze że są "czyste". Zmniejsza to ryzyko wystąpienia przerzutów do organów odległych. Ponieważ po oderwaniu się od guza pierwotnego komórki nowotworowe rozsiewają się przez układ krwionośny lub chłonny.

To czy będzie operacja czy nie, zależy także od rodzaju raka. Poza tym jest to poważny zabieg, niesie są sobą także ryzyko, konsekwencje które dla pacjenta mogą być obciążające. Warto wziąć wszystkie za i przeciw.

W każdym razie dobrze że mama trafiła do szpitala, jak zaczną coś z nią robić, to już się potoczy wszystko szybciej.
A jak się w ogóle mama czuje? bardzo przestraszona?
 
becik-pl 


Dołączyła: 07 Lis 2012
Posty: 34
Pomogła: 1 raz

 #12  Wysłany: 2012-11-30, 14:13  


Dzięki za wyjaśnienia. Mama ogólnie czuje się dobrze, jest nastawiona pozytywnie, chce walczyć. Każe mi już szukać jakiejś fajnej peruki :-) Nie wiem do końca na ile to rzeczywiście pozytywne nastawienie, a na ile nieświadomość...no i zobaczymy, jakie będzie miała nastawienie po pierwszej chemii...
Czego się w ogóle po tej chemii spodziewać?
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #13  Wysłany: 2012-11-30, 14:26  


moim zdaniem dobre nastawienie bardzo pomaga w walce z tą chorobą. mojemu tacie onkolog powiedział, że 20% pacjentów wychodzi z tej choroby. Wiem że statystyki są inne, ale tatę to bardzo podniosło.
Jeżeli chodzi o chemioterapie, to tak naprawdę jest cała litania skutków ubocznych które mogą wystąpić u pacjentów - mogą ale nie muszę. Przy pierwszej chemii mogą wystąpić nudności, osłabienie organizmu, brak apetytu. Każdy organizm inaczej reaguje. Na pewno trzeba sie mamie przyglądać, bo skutkiem chemioterapii może byc nawet uszkodzenie nerek czy innych organów.no i przede wszystkim mama będzie miała bardzo obniżoną odporność. mój tata 2 dni po pierwszej chemii złapał zapalenie płuc. Tak więc naprawdę trzeba uważać na osoby które kaszlą, kichają itd, a także żeby nie było przeciągów etc.

Zdarza się także że pacjenci bardzo dobrze znoszą chemie. Znam taką Panią co po chemii okna myła:P Tak więc tak jak już pisałam, to jak mamy organizm zareaguje tak naprawdę wyjdzie " w praniu".
wspieraj mamę ile się da:) Powodzenia życzę
 
takamalaja 


Dołączyła: 09 Lis 2012
Posty: 6

 #14  Wysłany: 2012-11-30, 15:55  


Generalnie nie wykonuje się operacji w przypadku raka drobnokomórkowego, a jeśli już to bardzo rzadko (w postaci ograniczonej oczywiście), ze względu na specyfikę tego nowotworu, raczej zastosowanie znajduje tu chemioterapia w połączeniu z radioterapią. Pozdrawiam
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #15  Wysłany: 2012-11-30, 19:32  


młoda napisał/a:
wydaje mi się że mamie podadzą schemat PE ( cisplatyna, etepozyd) ponieważ stosuje się go w leczeni zarówno raka drobnokomórkowego jak i nie drobnokomórkowego.

W niedrobnokom. raku płuca raczej nie jest on stosowany, a na pewno nie standardowo i nie w I linii leczenia z wyboru.

becik-pl napisał/a:
Mówił, że jest to wyjątkowa sytuacja, bo: węzły są czyste,

Tego w sumie do końca nie wiadomo, bo wg TK opisanego w pierwszym poście zmiana zlewa się z węzłami wnęki lewej. Tak więc nie wiemy, czy nie są one może powiększone / zajęte nowotworowo.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group