[clisc]

Witajcie,

U mamy mojej żony w kolonoskopii wykryto guz

Cytat:

w zagięciu odbytniczo - esiczym, na głębokości około 15 -17 cm twardy guz, obejmujący około połowę obwodu jelita, łatwo krwawiący przy dotyku.

W opisie kolonoskopii lekarz napisał "guz prawdopodobnie nowotworowy".
Do tego ma takie objawy takie jak utrata masy ciała oraz incydentalne krwawienie przy wypróżnianiu.

Dodatkowo zmiany zapalne

Cytat:

"Podejrzenie wrzodziejącego zapalenie jelita grubego"

- myślę że było niewykryte przez lata i jest mocno prawdopodobne, że guz jest efektem tego zapalenia.

Nie wiemy jak długo miała jakieś objawy - jest to osoba która praktycznie nie chorowała na nic i lekarzy dotąd unikała, taki swoisty tytan pracy i nie narzekania. Nawet na ten moment nie chce słyszeć za bardzo o zwolnieniu, choć ma już emeryturę (praca w biurze).
Na ten moment czekamy na wyniki badania mikroskopowego próbek (czas oczekiwania 3 tygodnie). Nie chcemy tracić czasu - jest uzasadnione podejrzenie nowotworu złośliwego.


Pytania:

• Czy przed otrzymaniem wyniku badania histopatologicznego możemy jechać do szpitala specjalistycznego (Centrum Onkologii) by tam zrobić diagnostykę i ewentualne leczenie?
Czy przyjmą nas ze skierowaniem od lekarza oraz wynikiem badania z kolonoskopii i ewentualnie kartą DiLO ?

• Czy warto poprosić lekarza rodzinnego o wydanie karty DiLO ? Nie wiem znam dokładnie konsekwencji jej wydania, ale z tego co wstępnie przeczytałem to może być przydatna.

• który szpital polecacie do leczenia raka jelita grubego ? Najbliżej nam do Bydgoszczy oraz Gdańska. Ewentualnie jeśli ktoś zna lekarza który może pomóc wejść w ich system to poproszę.

• Profilaktycznie w jakim wieku dzieci powinny sobie zrobić kolonoskopię? Mama ma obecnie 64 lata. Powinny czekać do 50roku życia czy zrobić wcześniej?


Z góry dziękuję za pomoc.

[Misteria]

Lekarz POZ może wydać karte diagnostyki i leczenia onkologicznego z tego co wiem. Natomiast znam sytuacje, że lekarz kręcił nosem - wydał kartę, ale gdy nowotwór się potwierdził to trzeba było tę kartę "anulować" i wydał taką samą onkolog z poradni specjalistycznej- dokładnych szczegółów nie pamiętam. Pewnie chodziło o rozliczenie z NFZ. W obecnej sytuacji nie wiem czy ta karta Wam coś przyspieszy.

Karta DiLO przyspiesza poszczególne etapy, a nie przeskakuje - bez wyniku histpat (potwierdzenia nowotworu) leczenia nie rozplanują.

Rak jelita jest nowotworem złośliwym występującym często, stąd każdy chirurg właściwie potrafi go zoperować. Natomiast najlepiej udać się do takiego z drugą specjalizacją czyli chirurga onkologa. Dodatkowo takiego, który robi tych operacji dużo.

Zaleca się by pierwsze badanie wykonać 10 lat przed wystąpieniem przypadku nowotworu złośliwego w rodzinie, ale ja osobiście rekomenduję jednak dużo wcześniej - na pewno od 40 roku życia, a nawet wcześniej.

Jeszcze nic nie jest pewne na 100%. Życzę Wam dużo sił.

[clisc]

Misteria, dziękuję Ci za pomoc.

Kartę DILO w razie czego można anulować lub aktualizować - myślę że zrobimy ją u rodzinnego. Też słyszałem że ktoś musiał anulować i wystawiać ponownie - jeśli tak jest znaczy że ktoś coś w projekcie tej karty źle przemyślał.

Obecnie zależy nam na jak najszybszej diagnostyce (w szpitalu powiatowym jest to dość powolne - 3 tygodnie na badanie mikroskopowe). kluczowe pytanie to czy z takim mocnym podejrzeniem (kolonoskopia z opisem) ale bez 100% dowodu (badanie histopatologiczne) można udać się do Centrum Onkologii celem prowadzenia diagnostyki u nich (ponowna kolonoskopia, tomografia, USG itd.)?
Mama ma zaplanowaną tomografię w przyszłym tygodniu ale nie wiemy czy ją robić, by potem nie okazało się że ośrodek CO gdzie będzie leczona będzie i tak chciał robić swoją.

[gaba]

Przy takiej kolonoskopii lekarz POZ nie powinien mieć oporów z wydaniem karty DiLO, z tą kartą jak najszybciej trzeba zgłosić się do Centrum Onkologii. Jest to częsty nowotwór więc w każdym będą wiedzieli jak postępować zwłaszcza że oba dobre. Ale nie można zostawać przy szpitalu powiatowym bo w niektórych wypadkach korzystniej dla chorego jest rozpocząć leczenie od radioterapii (określony stan zaawansowania) a tego nie zrobią w szpitalu. Czekanie na wizytę (do 2 tyg) pokryje się z czekaniem na his-pat. Tomografii raczej nie będą chcieli powtarzać (kolonoskopii pewnie też nie) więc to do Waszego uznania robić czy czekać na ponowne skierowanie. Ale usg (nie wiem czego i po co) to raczej bym nie robiła.

[clisc]

gaba dziękuje Ci za pomoc!

gaba napisał/a:

Czekanie na wizytę (do 2 tyg) pokryje się z czekaniem na his-pat

Masz na myśli że trzeba poczekać 2 tygodnie na pierwszą wizytę w CO ?
Myśleliśmy żeby w ogóle nie czekać tylko wyrobić w poniedziałek DILO i we wtorek jechać z DILO i wynikiem kolonoskopii do CO. Ma to sens? Czy lepiej np. poczekać na his-pat i jechać na umówioną wizytę i np. jakieś badanie. Chcielibyśmy to maksymalnie przyspieszyć, ale bez sensu jechać kilkaset km tylko żeby np. ustalić termin wizyty na jakieś badanie. Co radzisz?

[gaba]

Z kartą DiLO trzeba pojechać do rejestracji CO i tam wyznaczą termin pierwszej wizyty - nie musi być przy tym chory, a może teraz będzie można załatwić to telefonicznie, ale trzeba mieć kartę bo ona ma numer i to może być konieczne do rejestrowania. Te 2 tygodnie to jest termin wymagany przez NFZ, przed korona to z reguły tak CO wyznaczały, może teraz krócej. Zacząć trzeba od stron www, bo reguły trochę się różnią w poszczególnych placówkach, np do warszawskiego CO nawet nie wejdziesz jak nie masz uzgodnionej wizyty. Tak czy inaczej trzeba trochę poczekać. Jak napisałam to może być każde CO, wybierzcie najbliższe, bo na różnych etapach leczenia trzeba będzie być np co tydzień. Tak czy inaczej pierwsza wizyta jest "zapoznawcza" - lekarz przegląda co ma w dokumentacji i ustala co jeszcze mu potrzebne do diagnozy, daje skierowania, trzeba zrobić badania, później dopiero ustalenie leczenia. Nie można niestety kalkulować: teraz nie opłaca się jechać, pojedziemy jak będzie wynik. Tak czy inaczej zawsze lekarz będzie chciał coś jeszcze i to nie ma znaczenia czy na pierwszej wizycie będzie wynik czy nie, trzeba powiedzieć że czekacie na wynik. Może się okazać że poproszą o wypożyczenie bloczków i będą chcieli u siebie przebadać. Nie da się przewidzieć.

[clisc]

gaba, dziękuję jeszcze raz!
Dziś wyrabiamy DiLO u lekarza POZ po czym potwierdzamy telefonicznie w CO Bydgoszcz że karta jest OK (tak nam na ich infolinii powiedzieli) i jutro pierwsza wizyta w CO. Tam ustalimy czy TK możemy robić u nas na miejscu i dalsze szczegóły diagnostyki.
Niestety pokutuje brak padań kontrolnych - warto je robić. Każdy się boi że coś tam wyjdzie, ale przecież jak nawet wyjdzie to lepiej wcześniej niż później (po to je robimy przecież).

[clisc]

Efekt wizyty, że jedynie zapisali na termin kolejnej wizyty na 20.05 pod warunkiem że hist-pat już będzie... To jest dla CO po prostu koronny dowód, bez którego nie siadają do tematu. Trochę rozumiem, bo tutaj nie można łatwo pobrać materiały by wykonać własne badanie mikroskopowe.