1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: DumSpiro-Spero
2012-09-08, 20:24
po pogrzebie...
Autor Wiadomość
egoiści 


Dołączyła: 03 Wrz 2012
Posty: 30
Pomogła: 5 razy

 #91  Wysłany: 2012-10-29, 19:15  


za niecałe dwa tygodnie miną dwa miesiące bez mojego Tatusia.
I z czasem znajduję coraz mniej słów, by napisać co czuję..
 
daria21 


Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 70
Skąd: Cybinka
Pomogła: 6 razy

 #92  Wysłany: 2012-10-31, 23:28  


...minął miesiąc i kilka dni od chwili gdy odeszła Mama... nie wiem co mam ze sobą zrobić rzucam sie w wir...ciągle coś robię by nie myśleć, że nigdy jej już nie zobacze, nie potrafie opisać nawet tej pustki... jest mi źle. Tak bardzo chciałabym ją usłyszeć, zobaczyć po tym okresie jest coraz gorzej ... Kocham Cie Mamusiu...proszę przyjdź do mnie chociaż w snach, niewyobrażalnie Ciebie brak ......
 
izowita 



Dołączyła: 12 Paź 2012
Posty: 153
Skąd: Zawiercie
Pomogła: 17 razy

 #93  Wysłany: 2012-11-01, 10:38  


Mija 18 dni od śmierci Taty. Również zaczyna mi brakować słów. Przez chwilę wydaje mi się, że mniej boli po czym potrafię zacząć płakać w najmniej oczekiwanym momencie. Np wczoraj gdy kroiłam marchewkę przypomniało mi się jak zrobiłam niedawno ciasto marchewkowe i poczęstowałąm Tatę ale marudził. I trafiło mnie jak to było niedawno .... Nawet inne problemy ktore się pojawiły nie potrafią skutecznie odciagnąc mnie od tego bólu.
Nie wiem
Skoro mnie to tak boli to nie wiem jak sobie radzi moja mama. ktora przeżyła z nim tyle lat.
_________________
Izabela

Tato 9.02.1947 - 13.10.2012 ( 15 miesięcy walki z potworem )

Tato jestem z Ciebie dumna, że tak dzielnie znosiłeś chorobę.
 
Hexe 


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 95
Skąd: Krakow,Dortmund
Pomogła: 6 razy

 #94  Wysłany: 2012-11-01, 17:13  


Pomodlmy sie za naszych najblizszych, ktorzy dzielnie zmagali sie z choroba i przegrali , bo walka byla nierowna ale tak naprawde wygrali , bo zyja nadal w naszych sercach, a tego zadne raczysko nie pokona .
 
daria21 


Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 70
Skąd: Cybinka
Pomogła: 6 razy

 #95  Wysłany: 2012-11-01, 20:48  


Mam dokładnie tak samo...rownież wydaje mi się że już mniej boli...lecz gdy tylko wracają wspomnienia...gdy zamykam oczy przypominam sobie głos Mamusi gdy do mnie mówiła ...łzy płyną same... dzis nad grobem obserwowałam Tatusia jak wpatrywał się w zdjęcie Mamy ten smutek w jego oczach...zagubienie...pustka... a moje serce pęka...tęsknota niewyobrażalna .. tłumaczę sobie że Mamusia już nie cierpi...jest ze mną każdego dnia pomaga mi ... żyję dla niej :*

Kocham Cię Mamo, codziennie Ciebie brak

27.02.1953-25.09.2012 godz. 20.34 DRP :(((((
Dziękuję Wszystkim za obecność i pomoc na tym forum ....
 
soraj 



Dołączyła: 04 Mar 2012
Posty: 117
Pomogła: 13 razy

 #96  Wysłany: 2012-11-01, 20:48  


Pierwsze wszystkich Swietych ja wciaz nie wierze patrze na tabliczke na grobie i nie dociera do mnie. Jak to czlowiek pelen emocji z silnym charakterem, kochajacy, majacy nadzieje moze byc gdzies tam pod ziemia. Jak to sie dzieje ze ta iskra czyniaca nas tym kim jestesmy gasnie jak by ktos wyciagnal wtyczke z pradu lub zgasil swiatlo. Wszystko to jest tak trudne dla mojego umyslu. Bol, zal, tesknota i nadzieja ze gdzies tam jestes i ze Ci dobrze. Tym zyje i tylko to pomaga wciaz wstawac rano i egzystowac.
_________________
mj
 
asiunia176 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2012
Posty: 284
Pomogła: 19 razy

 #97  Wysłany: 2012-11-01, 20:53  


M A S A K R A !!! Dzisiejszy dzień do d... Nie nawidzę raka i mam nadzieję ze ktos go w koncu zmiazdzy!!! P... choróbsko, na które nie ma mocnych... Zabiera coraz młodszych. Plaga naszego wieku. G... nad g...
Liczę sie z upomnieniem:-(
 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #98  Wysłany: 2012-11-01, 21:20  


Cytat:
Liczę sie z upomnieniem:-(

spoko, musisz się bardziej postarać ;)

Było tak pięknie... Świetliście. Szczególnie wieczorem. Zapaliłam u mamy... I powiedziałam, że wiem, że jest zła, bo obiecałam nie palić :)
A palę. Niech mnie teraz zaje.ie.
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
aniutka34 



Dołączyła: 07 Sty 2012
Posty: 504
Pomogła: 98 razy

 #99  Wysłany: 2012-11-02, 12:15  


Zapaliłam u mojej Najukochańszej i Najwspanialszej Babci na Świecie, która była i Jest Cudowną Perełką. Prosiłam w duchu, żeby jeszcze nie zabierała do siebie mojego Taty. Wiem, rozumiem, że bardzo tęskni za swoim ukochanym, wspaniałym, jedynym Synem i że chciałaby Go mieć przy sobie, ale kiedyś tam się spotkają, natomiast ja jeszcze tutaj potrzebuję mojego Wspaniałego Ojca. I mój Syn Go potrzebuje i moja Mama Go potrzebuje. Wszyscy Go potrzebujemy. Tutaj. Wiem, że moja Najukochańsza i Najwspanialsza Babcia na Świecie to rozumie...kocham Cię Babciu Perełko !!!
 
rene1 


Dołączyła: 13 Paź 2012
Posty: 168
Pomogła: 9 razy

 #100  Wysłany: 2012-11-18, 12:25  


6 dni temu odszedł mój tata.a ja czuję tylko pustkę,nadal nie dociera do mnie że już go nigdy nie zobaczę,że już nigdy nie dostanę opiernicz za złe wybory życiowe,że nie będę miała z kim zapalić.
jeszcze to do mnie nie dociera,ale od wczoraj jestem bardziej sentymentalna,chyba powoli zaczynam dopuszczać do siebie to co się stało.
chodzę na czarno,ale to nie na pokaz,to dla mnie.zawsze kolorystyka moich ubrań była zbliżona do mojego nastroju.
_________________
"Jeżeli do łóżka chorego nie zaniesiecie miłości, lekarstwa nic nie dadzą"
Ojciec Pio
 
madziulena 


Dołączyła: 20 Cze 2012
Posty: 93
Pomogła: 11 razy

 #101  Wysłany: 2012-11-18, 12:55  


Rene1
6 dni to bardzo niedawno, wszystko świeże. Musi minąć czas... powoli będzie troszkę lepiej, powoli zza chmur przebije się jeden promyk, później drugi,ale tak jak masz w opisie już nigdy nie będzie jak kiedyś. Chyba już zawsze serce będzie ściskać z bólu na wspomnienia :(
_________________
tak bardzo mi źle Tatusiu :(
 
izowita 



Dołączyła: 12 Paź 2012
Posty: 153
Skąd: Zawiercie
Pomogła: 17 razy

 #102  Wysłany: 2012-11-18, 13:01  


rene1 napisał/a:
chodzę na czarno,ale to nie na pokaz,to dla mnie.

Rozumiem Cię. Zawsze obiecałąm sobie, że nie będę podczas żałoby nosiła czerni, ale gdy zaglądam do szafy to mimo że zwykle nosiłam sie w jasnych kolorach to teraz moja ręka sama sięga po czarne ciuchy. Najnormalniej nie mam ochoty ubrac się inaczej.
Trzeba czekac na te przebijające się promyki słońca...
_________________
Izabela

Tato 9.02.1947 - 13.10.2012 ( 15 miesięcy walki z potworem )

Tato jestem z Ciebie dumna, że tak dzielnie znosiłeś chorobę.
 
Irma30 


Dołączyła: 30 Mar 2012
Posty: 15
Pomogła: 2 razy

 #103  Wysłany: 2012-11-22, 13:46  


Dziś mija piąty tydzień od dnia kiedy zaczeło się umieranie mojej mamy.
Dziś śniła mi się mama i moje siostry, tato, brat, siostry mamy i babcia, że przygotowujemy się na umieranie mamy ...
Boli, boli bardzo ... wiem, wiem czas minie, będzie łatwiej to prawda ale jej już nie będzie.
Nawet nie zdążyła poznać swojego pierwszego wnuka Filipa (syn brata)...
Żyła bardzo dobrze, mogłaby być przykładem dla ludzi... nigdy się z tym nie pogodze pomimo tego, że powinnam w tym wszystkim myśleć o niej...
 
daria21 


Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 70
Skąd: Cybinka
Pomogła: 6 razy

 #104  Wysłany: 2012-11-22, 23:23  


U mnie w niedziele minie 2 miesiąc życia w ogromnej pustce...bez Mamy :(((
Mama sni mi sie tylko chora niegdy nie zdrowa i szcześ;liwa zawsze cierpiąca:( budze sie i nie wiem co sie dzieje:(...chodze na grob prosze by przysnila mi sie usmiechnieta, by dala jakos znac gdzie teraz jest jak sie miewa...tak bardzo mi jej brak chcialabym jej teraz tyle opowiedziec... :( nie ma slow na ten bol w sercu ...on trwa, nasila sie na to nie ma lekarstwa...:(

codziennie Ciebie brak ...
Kocham Cie Mmamuś 27.02.1953-25.09.2012 godz 20.34 :(
 
aga.f 


Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 18
Pomogła: 4 razy

 #105  Wysłany: 2012-11-23, 00:21  


daria21

ciekawe... mi też się śni Tatuś chory. i też co wieczór go proszę, żeby dał znać, ze jest mu dobrze. a potem kolejny sen, w którym go pielgnuję, karmię mówiąc , żeby jadł, bo znowu mi umrze...
minęły trzy miesiące...
_________________
17 sierpnia 2012, godz.12.20
Dziękuję za wszystko Tatuś. Do zobaczenia.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group