1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór złośliwy zatok przynosowych
Autor Wiadomość
Dorri 


Dołączyła: 27 Maj 2013
Posty: 10

 #1  Wysłany: 2013-05-27, 17:03  Nowotwór złośliwy zatok przynosowych


Witam wszystkich forumowiczów, czytelników, chorujących, wspierających i wszystkich, którzy mieli tą nieprzyjemność zetknięcia się z chorobą nowotworową. Chciałabym uzyskać pomoc, poradę, w sprawie choroby mojego taty.

Tata od listopada uskarżał się na bóle zatok, głowy, nieustępujący katar. W styczniu po wielu wizytach u lekarzy, przyjmowanych antybiotykach, które nie dawały poprawy w leczeniu, zostało wykonane TK ZATOK ( pierwsze zdjęcie poniżej)

Następnie skierowanie na oddział, umówienie na zabieg endoskopowy zatok i usunięcie polipów. Termin 20 lipca 2012, dlaczego? Brak miejsc.

Po wielu prośbach, ze względu na odczuwalny i widoczny przez tatę pogorszający się stan zdrowia, pogorszenie mowy, napuchnięcie twarzy, poruszające się zęby, bóle dziąseł oraz wiele wizyt u lekarzy ogólnych, laryngologów, chirurgów szczękowych, z których nikt nie był w stanie stwierdzić co tacie dolega ->
7 kwietnia został przyjęty na oddział. 10 kwietnia po biopsji z poprzedniego dnia, wskazano Carcinoma planoepitheliale G2.
Operację wyznaczono na 17 kwietnia (poniżej, drugie zdjęcie

[ Dodano: 2013-05-27, 17:12 ]
Po operacji stwierdzono u taty przerzut w 1 węźle chłonnym, z tego względu prawdopodobnie czeka go radioterapia i chemioterapia.
W minionym tygodniu został powiadomiony, że terapie zostaną przesunięte (początkowo ustalone na 28 maja), ponieważ musi być wykonane badanie PET, ponieważ na badaniu RM twarzoczaszki pojawiły się pozostałości po guzie.

Tata wrócił dzisiaj z wizyty kontrolnej z pochmurną miną, ponieważ Pani doktor, która prowadziła go podczas leczenia, stwierdziła, że ma zgrubienie na węzłach po stronie prawej. Jesteśmy załamani tym faktem, ponieważ guz był zlokalizowany na podniebieniu twardym po stronie lewej, wycięte węzły po stronie lewej, w jednym węźle został zlokalizowany przerzut (węzeł najbliżej guza). Baliśmy się, że ze względu na przerzut będzie dalej cierpiał i zostanie zlokalizowany przerzut do narządów dalszych, teraz boimy się pozostałości po nowotworze, przerzutów do węzłów po stronie prawej.
Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć mi na pytanie, dlaczego nastąpiło takie zgrubienie (prędzej nie było widoczne), dlaczego węzły nie zostały wycięte po obu stronach?
Może jest tu osoba, która zetknęła się z podobnym przypadkiem?
Bardzo proszę o odpowiedzi.

[ Dodano: 2013-05-27, 17:16 ]
Ps. RM twarzoczaszki bez i z kontrastem to plik trzeci. Jest tam wzmianka o 'podejrzanych węzłach chłonnych po stronie prawej (... )'







bez tytułu.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 12848 raz(y) 458,25 KB

bez tytułu3.JPG
TK zatok ze stycznia
Pobierz Plik ściągnięto 12814 raz(y) 238,17 KB

bez tytułu2.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 12697 raz(y) 427,35 KB

 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #2  Wysłany: 2013-05-27, 19:07  


Przerzuty węzłowe występują u 50% chorych na nowotwory okolic głowy i szyi. Wystąpienie ich nie odbiera szansy na wyleczenie. Podczas napromieniania zostaną one objęte naświetlaniem, jak również miejsce po guzie. W trakcie badania PET ujawnią się wszystkie potencjalne ogniska przerzutowe, co umożliwi zastosowanie właściwej terapii.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Dorri 


Dołączyła: 27 Maj 2013
Posty: 10

 #3  Wysłany: 2013-05-27, 21:03  


No dobrze, jednak nurtuje mnie wciąż kwestia związana z węzłami. Mój tata ma usunięte podniebienie twarde, na którym usadowił się guz, a z płata skórno-mięśniowego zrobiono mu "nowe" podniebienie, które się przyjęło. Czy jest taka możliwość, że ten guz się odnawia, mimo takiego głębokiego wycięcia, czy po prostu są to jakieś jego resztki, które zawierają komórki rakowe i stąd to powiększenie węzłów po stronie prawej ?

Chciałam też zapytać, czy w przypadku takich operacji, jest to normalne, że usuwa się węzły po stronie guza, czy po prostu tylko węzły, które wyglądają na podejrzane, a resztę się pozostawia? Czy to jakieś zaniedbanie?

Wiem, że te pytania mogą być nad wyraz głupie, może i niepotrzebne, ale po prostu razem z rodziną walimy głową w ścianę, szukając jakiegoś zrozumienia w tej całej sytuacji.

[ Dodano: 2013-05-27, 21:12 ]
Poza tym chciałabym się dopytać o pewien zapis na wyniku z badania RM twarzoczaszki, tj. "Podejrzane węzły po stronie prawej: przygardłowo wlk. do 14x11 mm, za ślinianką podżuchwową kilka, największe w postaci zlewającej się masy 35x20 mm (??), (...) Płyn w wyrostku sutkowatym lewym (??), Polipowate pogrubienie śluzówki zatoki szczękowej prawej (??) (...)

Ten opis jest dostępny w moim pierwszym poście, w ostatnim załączniku. Może ktoś potrafi to zinterpretować i opisać bardziej luźnymi słowami.
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #4  Wysłany: 2013-05-27, 21:13  


Usuwa się węzły podejrzane. Limfadenektomia szyjna może być jednostronna, lub też dwustronna. Czasem po zabiegu w granicy cięcia pozostają komórki nowotworowe, i to z nich właśnie guz "odrasta".
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Dorri 


Dołączyła: 27 Maj 2013
Posty: 10

 #5  Wysłany: 2013-05-27, 21:18  


Rozumiem. Mój tato dzień przed operacją miał robiony rezonans, który nie wykazał podejrzanych węzłów po stronie prawej, tylko po lewej, które zostały wycięte. Po operacji, szczególnie po zniknięciu opuchlizny, zgrubienie po prawej stronie stało się bardzo widoczne....

Dziękuje Gazda za odpowiedzi.
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #6  Wysłany: 2013-05-27, 21:21  


Proponuję postarać się o badanie USG - jest bardzo pomocne w analizie charakteru zmiany. Nie ma za co dziękować - jestem do dyspozycji :-)
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Dorri 


Dołączyła: 27 Maj 2013
Posty: 10

 #7  Wysłany: 2013-05-27, 21:37  


Postaramy się.
USG szyi miał robione tydzień przed operacją, 10.04, kiedy zrobiono również biopsję "Na szyi po stronie lewej widoczne patologiczne węzły chłonne podżuchwowe, do przodu od naczyń szyjnych i do tyłu od m. m-o-s. Po stronie prawej wzdłuż naczyń szyjnych widoczne węzły dł. do 12 mm z zachowanymi zatokami tłuszczowymi. Doły nadobojczykowe wolne."

Jednak była jakaś wzmianka o stronie prawej, czy to tylko wzmianka, że one tam są, czy że coś w nich mogło już być?
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #8  Wysłany: 2013-05-27, 22:23  


Tego nigdy nie można wykluczyć, zwłaszcza u osoby chorej. Wygląd węzłów strony prawej jest prawidłowy, nie budzący obaw. Decyzja o limfadenektomii jednostronnej wydaje się prawidłowa.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Dorri 


Dołączyła: 27 Maj 2013
Posty: 10

 #9  Wysłany: 2013-05-28, 18:46  


Czy ktoś jest w stanie powiedzieć mi coś więcej o tym typie nowotworu?
Widzę bardzo wiele pobrań wyników, natomiast brak odniesienia do tego, co kogoś spotkało i jak przebiegało leczenie.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #10  Wysłany: 2013-05-28, 21:36  


Dorri napisał/a:
Czy ktoś jest w stanie powiedzieć mi coś więcej o tym typie nowotworu?
Cytat:
10 kwietnia po biopsji z poprzedniego dnia, wskazano Carcinoma planoepitheliale G2.

Oznacza to, że stwierdzono obecność raka płaskonabłonkowego o średnim stopniu złośliwości.
Wielkość guza pierwotnego była dość duża (58x38x52 mm),
ponadto podejrzanie wyglądają węzły chłonne, bardzo możliwe, że przerzutowo zajęte,
co wraz ze zmianami wykazanymi w MRI (post #1, plik 3) podejrzanymi o charakter złośliwy
(25x22x17 mm - wznowa / zmiana resztkowa, 26x42 mm i 3,5x1,5 cm - zmiany naciekowe ?
podejrzane węzły chłonne strony prawej, zwłaszcza konglomerat 35x20 mm
)
budzi niepokój o nieradykalność dotychczasowego leczenia i wymaga konsultacji onkologicznej.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Dorri 


Dołączyła: 27 Maj 2013
Posty: 10

 #11  Wysłany: 2013-05-30, 08:26  


Nieradykalność leczenia? No niestety, lekarze nie próbowali zdiagnozować nowotworu w styczniu. W połowie kwietnia mój tato przeszedł bardzo długą i ciężką operację, a teraz szykuje się na radioterapie i chemię.

Czy na tę chwilę możemy jakoś dodatkowo wspomóc tatę? Bardzo dobrze się odżywia, powoli przybiera na wadze. Chodzi mi bardziej o przygotowanie jego skóry na naświetlania, czyli jakieś kremy, maści, albo preparaty do nawilżania nosa, jamy ustnej, których mógłby używać? Wiem, że o tym lekarze pewnie będą wspominać, pozwalać, albo zakazywać, bo w wielu artykułach czytałam, że nie wolno używać żadnych smarowideł, a nawet nie można przemywać wodą miejsca naświetlania. Jednak mam też wrażenie, że w szpitalach ta informacja gdzieś w popłochu ginie. Pacjent też nie jest w stanie dopytać o wszystko.

Stąd też moja prośba, abyście podzielili się swoimi doświadczeniami, czego wy mogliście używać mając naświetlane okolice szyi, twarzy i co wam pomagało przejść przez terapie?

Pozdrawiam
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #12  Wysłany: 2013-05-30, 08:34  


dużo cennych informacji znajdziesz tutaj
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Dorri 


Dołączyła: 27 Maj 2013
Posty: 10

 #13  Wysłany: 2013-05-30, 08:39  


A, no właśnie widzę powyżej wątki. Ale gdyby ktoś chciał podzielić się czymś super ekstra dobrym, to zapraszam :)
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #14  Wysłany: 2013-05-30, 11:49  


Bardzo dużo o naszym leczeniu znajdziesz na naszych wątkach. Opisywanie wszystkiego od początku, wybacz ale dla nas onkologicznych, też jest męczące. to mały przedruk z jednej z odpowiedzi;
...'W czasie leczenia brak śliny będzie przychodził stopniowo i można pomóc sobie sztuczną śliną w aerozolu; Mucinox, jaki otrzymywałem w DCO. Na pierwsze rany popromienne w ustach dostawałem Elugel i tym smarowałem wszystko co pojawiało się w ustach (język, ślinianki, dziąsła), a dodatkowo do płukania dostawałem w szpitalu; Hesco sept i Cophosol. No i nie zapominaj o smarowaniu szyi od pierwszych lamp; na początek Linomag a jak wystąpią odczyny popromienne to szpital powinien zapewnić Tobie odpowiednie maści...'
Pisz, pytaj, chętnie odpowiemy na konkretne pytania. Poczytaj nasze wątki; kmis757, Gazda i inne z 'twarzo-szyi'... Pozdrawiam :)
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
Dorri 


Dołączyła: 27 Maj 2013
Posty: 10

 #15  Wysłany: 2013-05-31, 08:47  


Ok, dzięki za pomoc. Pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group