1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór jelita grubego - przrzuty czy to wyrok, błagam pomo
Autor Wiadomość
Jola12 


Dołączyła: 16 Cze 2016
Posty: 49

 #1  Wysłany: 2016-06-16, 05:33  Nowotwór jelita grubego - przrzuty czy to wyrok, błagam pomo


Witam
U mojego taty kilkla tyg. temu został znaleziony guz wezłów chłonnych na szyi, został usunięty czekamy na wynik.Wczoraj odebrał wynik th z brzucha ( od miesiaca ma bóle), opisze w skórcie:
roz.
guz wątrąby podejrzany o naczyniak
W wątrąbie w seg.6 i 7 rozgległe polikniczne twoór guxowaty 6X7 z cechami rozsiewu, w seg.4 ognisko 2x3 i obraz przemawia za rosiewam npl - meta.
W zakresie zstępnicy na wysokosci nerki lewej guz jelita na dł. 8 cm o gr.nacieku 1,9 cm z ogniskami rozpadu i naciekiem kolojelitowej tkanki tłuszczowej.Pozostałe narzadu miazszowe nie wykazuje zmian.Powyzej pnia trzuski widoczny powiekszony wezeł chłonny 1,4 x 2,4
wnioski
Rozgległy naciek guzowaty zstepnicy z naciekami otrzewnej sciennej oraz przedniej powiezi nerki lewej z obecnoscia procesu rozsiewu npl w zakrsie watrąby lokalnych wezłłów chłonnych oraz w obwodowych wezłyów chlonnych w mniejszym stopniu.

Wiemy ze to chyba grozi śmiercia, jestesmy załamani , w e wotrek do onkologoa ktory zaleci co dalej.Czy ktos miał podobny przypadek i jak ten sie moze rokować. Błagam kocham mojego tate jestem załamana n ma 65 lat...

[ Dodano: 2016-06-16, 06:55 ]
przepraszam za błędy ale jestem po całej nocy nieprzespanej , błagam niech ktos napisze jakie mogą byc rokowania dla taty
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #2  Wysłany: 2016-06-16, 09:46  


Jola12,
Kto zlecił tk jamy brzusznej? Następna powinna być kolonoskopia w celu pobrania wycinków z guza i dokładnego ustalenia jego rodzaju. Czy masz może aktualną morfologię Taty? Czy zlecano oznaczenie markera CEA?
Z tk wiadomo, że sytuacja jest poważna - duży guz naciekający okoliczne tkanki ( część otrzewnej, powięź nerki), przerzuty w wątrobie i węzłach chłonnych jamy brzusznej. Rozumiem, że nie wiadomo jeszcze czy w wyciętym węźle szyjnym to też przerzut. Na pewno przyda się również tk klatki piersiowej.
Generalnie nie jest to, w mojej ocenie, stan do leczenia operacyjnego. Rozsiew nowotworu w samej jamie brzusznej jest zbyt rozległy. Jeżeli Tata będzie się kwalifikował do leczenia paliatywnego ( chemioterapia) to z pewnością zostanie ono wdrożone. Warto również dopilnować, żeby wynik histopatologiczny z pobranych wycinków z guza ( z kolonoskopii) precyzował pewne warianty genetyczne - chodzi o określenie czy w komórkach guza występują określone mutacje genetyczne. Jest to b.ważne przy kwalifikowaniu do ewentualnego leczeniu lekami celowanymi.
Kolonoskopia da odpowiedź na pytanie czy konieczna może być operacja w zakresie zstępnicy, tzn. czy guz może wywołać wkrótce niedrożność jelita. Jeżeli istniałoby takie ryzyko to wykonuje się paliatywne zabiegi odbarczające/omijające, czasem stomie.
Nie są to dobre wiadomości, ogromnie mi przykro. Niemniej teraz ważne jest dokończenie diagnostyki i dokładne zaplanowanie przez onkologa ścieżki leczenia.
Pozdrawiam, m.
 
Jola12 


Dołączyła: 16 Cze 2016
Posty: 49

 #3  Wysłany: 2016-06-16, 12:10  


Teraż rodzice odebrali wynik z wyciętych guzów szyjnych z tego co mama przeczytała to gruczolakorak...dodam że w to klatki piersiowej jest wszystko bez zmian.Gruczolakorak to jedna z najbardziej zlosliwych postaci raka...
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #4  Wysłany: 2016-06-16, 14:12  


Gruczolakorak to jeden z rodzajów raka, wywodzi się z nabłonka gruczołowego. I to nie jest akurat fakt świadczący o szczególnej czy największej złośliwości, inne rodzaje raków też mogą być wysoce złośliwe. Określenie stopnia złośliwości powinno być podane w wyniku histpat wyciętych węzłów szyjnych oraz, później, wycinków z kolonoskopii. Podaje się albo stopień złośliwości w skali G1-G3 ( lub G4) albo używa odpowiednio sformułowania rak dobrze/wysokozróżnicowany, średniozróżnicowany, słabo/niskozróżnicowany.
Niestety stwierdzenie obecności gruczolakoraka w obrębie węzłów szyjnych będzie oznaczało ( po potwierdzeniu, że to przerzuty ze zstępnicy) bardzo rozległy rozsiew choroby nowotworowej. I tym samym wiąże się to z pogorszeniem rokowań, bardzo mi przykro..
 
Jola12 


Dołączyła: 16 Cze 2016
Posty: 49

 #5  Wysłany: 2016-06-16, 14:52  


Tak to przerzuty z jelita jest taki symbol OC D 0 - 3 węzły chlonne niskozroznicowne tyle co mama przez tel mi podała
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #6  Wysłany: 2016-06-16, 19:24  


Jeśli będziesz miała dostęp do całego, pełnego wyniku to wklej go tutaj, łatwiej będzie wszystko tłumaczyć i ewentualnie wskazywać drogę dalszego postępowania.
Jeżeli rak jest określony jako niskozróżnicowany to oznacza faktycznie jego dużą złośliwość.
 
Jola12 


Dołączyła: 16 Cze 2016
Posty: 49

 #7  Wysłany: 2016-06-16, 21:20  


Zobaczymy co powie onkolog w poniedziałek , jesteśmy załamani najgorsze ze nie wiemy jak się zachować w stosunku do taty on dzisiaj się dowiedzial ze to nowotwór ale nie wie jakie stadium itd
..ja ciągle płacze mama się trzyma przy nim ale nie daje rady ...
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #8  Wysłany: 2016-06-17, 08:43  


Jola12,
Jeżeli lekarz nie stwierdzi u Taty żadnych przeciwwskazań do podania chemii ( np. inne poważne choroby współistniejące, znaczne niedożywienie/osłabienie itd.) to chemioterapia paliatywna będzie jedynym sposobem na ewentualne spowalnianie rozwoju choroby. Plus, być może, jakiś lek celowany, ale to będzie wiadomo dopiero po uzyskaniu pełnego wyniku histpat z wycinków z guza w jelicie.
W stu procentach rozumiem Wasz stan emocjonalny, ale spróbujcie zebrać siły i skupić się na starannym dokończeniu diagnostyki i ustaleniu z onkologiem planu działania.
Czy Tata pyta o zaawansowanie swojej choroby?
 
Jola12 


Dołączyła: 16 Cze 2016
Posty: 49

 #9  Wysłany: 2016-06-17, 09:20  


Tato tylko wie ze jest nowotwór na jelicie, bo lekarz wczoraj oddajac wynik z węła chłonnego.Ja nie potrafię zebrac siły ciągle płacze, nawet przy nim wczoraj bo nie mogę myślęc że odejdzie. nie wiem czy on powienien wiedziec o tym we jakim stadium jest choroba, mama nie mówi przy nim nic tylko że pewnie szybko wykryty .tato nie choruje na nic innego, jest silny, wygląda na zdrowego człowieka. Wczoraj wyczytałam że mozna pic z apteki nutrindinki dla wzmiocnieani ale też nie wiem czy on to może bo są rózne rodzaje? W poniedziłek idziemy do onkologa. Czy od razu go zostawią , czy nie , znależlismy namiar do super profesora w Warszawie, może uda się zarejstrować tate.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #10  Wysłany: 2016-06-17, 10:10  


Jeżeli Tata nie dopytuje o chorobę i rokowania to nie ma powodu, żeby na siłę go teraz uświadamiać. Może rozmowa z onkologiem będzie dla Taty takim właściwym momentem i sposobem na poznanie pewnych wiążących faktów.
Jeżeli Tata odżywia się dobrze, nie schudł znacząco to nie ma powodu do podawania Nutridrinków.
 
Jola12 


Dołączyła: 16 Cze 2016
Posty: 49

 #11  Wysłany: 2016-06-17, 11:39  


Mama teraz powiedziała ze tato od dwóch tygodni bardzo się poci w nocy ja myślę że to nie potrawa długo ...oby tylko jak najmniej cierpiał
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #12  Wysłany: 2016-06-17, 14:01  


Cytat:
oby tylko jak najmniej cierpiał

Właśnie dlatego trzeba ustalić odpowiednie leczenie paliatywne i objawowe. Najpierw poczekajcie na decyzję lekarza odnośnie badań i leczenia. Potem będziemy podpowiadać co, jak i kiedy organizować.
Ponawiam prośbę o wyniki i opisy badań ( tk), jak tylko będziesz mogła.
 
Jola12 


Dołączyła: 16 Cze 2016
Posty: 49

 #13  Wysłany: 2016-06-17, 14:54  


Szyja strona prawa przerzut raka w węzłach chłonnych
ICD 0 -3
Strona prawa rozpadowe gr 5
Przerzut gruczolakoraka
Węzły chłonne rozpadowe przerzut węzłów chłonnych o niskozróżnicowanego raka o immunofenotypie możliwym pochodzenie z płuc narządów głową Szyja lub z przewodu pokarmowego.

Załączam plik


[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-06-17, 20:37 ]
Załączając wyniki badań, proszę usuwać dane lekarzy.



20160617_154403-1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 4484 raz(y) 1,45 MB

 
Jola12 


Dołączyła: 16 Cze 2016
Posty: 49

 #14  Wysłany: 2016-06-19, 05:27  


Najgorzej ze tata nie może się załatwić , juz pełne dwa dni , podajemy mu aktivie i różne suplementy ,co zrobić?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #15  Wysłany: 2016-06-19, 06:06  


Jola12,

Spróbujcie czopki, można lewatywę, podpytaj w aptece na pewno coś jeszcze doradzą.

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group