1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Moja kochana babcia miała zabieg NanoKnife
Autor Wiadomość
JABSOL23 


Dołączyła: 26 Sie 2014
Posty: 2
Skąd: Police

 #1  Wysłany: 2014-08-26, 22:41  Moja kochana babcia miała zabieg NanoKnife


jestem na tym forum pierwszy raz jako komentator, choc dostarczylo mi ono mnostwa informacji w pierszych dniach, gdy usłyszałam diagnozę.
Historia babci zaczeła się w marcu tego roku i chyba na razie nie mam siły na jej opis, ale odpowiadając na Nanoknife- to była nasza najwieksza nadzieja, po zabiegu lekarz bardzo zadowolony z przebiegu, w wypisie jedno zdanie i to koniec- leczenia.
Teraz babcia walczy ostatkiem sil ale sama. Lekarze postawili krzyzyk choc mialo byc tak pieknie. Dodam, iz zabieg odbyl sie na koniec 06.2014.
Nie rozumiem po co to wielkie LAAłł skoro potem nie ma zadnego leczenia, nie ma chemi nie ma nic tylko morfina.Mam zal bo mysle, ze gdzies jest blad albo cos przeoczylam. Mysle, iz zbiore sie niedlugo i opisze wszystko, aby utwierdzic was, iz nigdy nie mozna odpuszczac, ale tez nigdy nie ufac do konca lekarzom.
Zycze powodzenia i jak najlepszych wynikow operacji.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-08-27, 06:34 ]
Post wydzielony do osobnego wątku stąd.

 
JABSOL23 


Dołączyła: 26 Sie 2014
Posty: 2
Skąd: Police

 #2  Wysłany: 2014-08-27, 12:59  


Witam,
juz wczoraj zamiescilam wpis w tym watku, zostal on jednak przesuniety, bardzo zalezy mi jednak na tym aby pojawil sie wlasnie tu. Babcia nalezy bowiem, jak mama Aleksandry, do niewielu osob, u ktorych zastosowano Nanoknife. Zalezy mi na wymianie doswiadczec i zycze aby w Was Aleksandra przyniosło to o wiele lepszy skutek.
Wpis z wczoraJ: estem na tym forum pierwszy raz jako komentator, choc dostarczylo mi ono mnostwa informacji w pierszych dniach, gdy usłyszałam diagnozę.
Historia babci zaczeła się w marcu tego roku i chyba na razie nie mam siły na jej opis, ale odpowiadając na Nanoknife- to była nasza najwieksza nadzieja, po zabiegu lekarz bardzo zadowolony z przebiegu, w wypisie jedno zdanie i to koniec- leczenia.
Teraz babcia walczy ostatkiem sil ale sama. Lekarze postawili krzyzyk choc mialo byc tak pieknie. Dodam, iz zabieg odbyl sie na koniec 06.2014.
Nie rozumiem po co to wielkie LAAłł skoro potem nie ma zadnego leczenia, nie ma chemi nie ma nic tylko morfina.Mam zal bo mysle, ze gdzies jest blad albo cos przeoczylam. Mysle, iz zbiore sie niedlugo i opisze wszystko, aby utwierdzic was, iz nigdy nie mozna odpuszczac, ale tez nigdy nie ufac do konca lekarzom.
Zycze powodzenia i jak najlepszych wynikow operacji.
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #3  Wysłany: 2014-08-27, 13:30  


JABSOL,
zgodnie z regulaminem forum nie łączymy wątków merytorycznych. W wątku Aleksandry możesz się zapoznać ze szczegółami historii choroby i leczenia jej mamy, możesz także skorzystać z PW, na forum jest także czat do dyspozycji użytkowników.

Chodzi o to, by kazdy wątek merytoryczny pozostał przejrzysty.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2014-08-27, 17:07  


JABSOL23, Twój post dotyczy historii choroby Twojej babci, nie przynależy więc do wątku merytorycznego, w którym go umieściłaś - każdy wątek merytoryczny dot. danego pacjenta, jego historii choroby, pytań odnośnie diagnostyki i leczenia. Nie mieszamy historii kilku pacjentów w jednym wątku, ich doświadczeń etc. bo powoduje to bałagan i utrudnia pracę. (vide Regulamin)

Jeśli więc chcesz opisać historię swojej babci, rób to w tym wątku.
_________________
 
tronca33 


Dołączyła: 03 Cze 2013
Posty: 300
Pomogła: 27 razy

 #5  Wysłany: 2014-08-28, 19:08  


Jabsol jak juz masz swoj watek,to prosze napisz jak babcia sie czuje?
Wiem ze to trudne,ale bedzie dla nas odnosnikiem...
Trzymaj sie i zdrowia babci zycze///
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group