1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie?
Autor Wiadomość
aga.f 


Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 18
Pomogła: 4 razy

 #361  Wysłany: 2012-08-17, 20:46  


dziękuję o.jedlina . słowa jak balsam
_________________
17 sierpnia 2012, godz.12.20
Dziękuję za wszystko Tatuś. Do zobaczenia.
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #362  Wysłany: 2012-08-17, 20:59  


Niki :tull:

Aga.f, tak mi przykro :-( Przyjmij wyrazy współczucia :/pociesza:/
 
Masza 


Dołączyła: 14 Mar 2012
Posty: 111
Pomogła: 20 razy

 #363  Wysłany: 2012-08-17, 22:48  


Aga.f, bardzo mi przykro :cry:
Do dzisiaj Ty wspierałaś Tatę a od dzisiaj On będzie się Toba opiekował
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #364  Wysłany: 2012-08-17, 22:56  


::rose::
_________________
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
— Paulo Coelho
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #365  Wysłany: 2012-08-18, 13:17  


Aga.f :-(
Przyjmij ode mnie wyrazy szczerego współczucia.

Życzę Rodzinie dużo siły ...
Pozdrawiam

Niech Tatuś spoczywa w pokoju wiecznym...
_________________
Aegrotus sacra est...
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #366  Wysłany: 2012-08-18, 16:21  


Byłam dziś u Taty.
Był w trochę lepszej kondycji, niż przez ostatnie dwa dni - pogadaliśmy, pożartowaliśmy. Ale widać, że jest z dnia na dzień słabszy.
Smutno.
Tym bardziej go żal, że zawsze był aktywnym, pełnym energii człowiekiem. Jeszcze po operacji pierwszego przerzutu do mózgu chodził sam na spacery, a nawet jeździł na krótkie przejażdżki rowerem (!). Teraz niestety wejście na 4 piętro, gdzie mieszka, jest dla niego zbyt męczące :-( Niedawno był z Mamą na "spacerze" dookoła bloku... Wracając tak się zmęczył, że powiedział, że już nie będzie wychodził :-( Tak trudno się z tym pogodzić...

Jednak dziś staram się uśmiechać i cieszyć z tego, że nie tylko był w lepszej formie, gdy przyszłam, ale też powiedział Mamie, że bardzo mało się zmęczył moją wizytą i bardzo mu było miło :)
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #367  Wysłany: 2012-08-20, 08:51  


kretka83, :tull:
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #368  Wysłany: 2012-08-20, 19:49  


Znów trudniej, nie bardzo wiem, jak sobie poradzić z emocjami, kłębiącymi się w głowie.
Myślę o cierpieniu Taty i aż mnie samą serce boli, i robi się niedobrze ze smutku :-(
Tata miał wczoraj wypadek - biegunka, niestety nie zdążył do toalety. Dziś rano podobno nawet nie poczuł :-( Zdecydował się więc na pampersa :cry..:
Nawet sobie nie umiem wyobrazić, jakie to musi być upokarzające dla niego.
Na szczęście Mama wieczorem napisała, że Tata po dietowym dniu znacznie lepiej jeśli chodzi o brzuch.
Niestety coraz bardziej bolą go plecy, a ta doustna morfina też działa źle na jelita... Dziś brał już trzy tabletki... Chyba przychodzi pora na coś mocniejszego, tyle, że Tata na razie czeka w kolejce na hospicjum :-(
Nie wiem w jaki sposób uzyskać pomoc w domu w takim przypadku. Lekarz rodzinny, pogotowie? Czy jakaś prywatna opieka hospicyjna? :-(
 
aga.f 


Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 18
Pomogła: 4 razy

 #369  Wysłany: 2012-08-20, 20:17  


kretka83 napisał/a:

Nie wiem w jaki sposób uzyskać pomoc w domu w takim przypadku. Lekarz rodzinny, pogotowie? Czy jakaś prywatna opieka hospicyjna? :-(


Kretka, Ty z łodzi jesteś, tak? pisałam juz do Ciebie nie wiem, czy doszło. w sprawie tego hospicjum postaram się pomóc. Mój Tatuś właśnie zwolnił miejsce...
pisz na afela@poczta.onet.pl
jeśli chcesz
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #370  Wysłany: 2012-08-21, 07:39  


kretko,
Nic "mocniejszego" niż morfina raczej nie znajdziecie. Silniejsze działanie jest kwestią zwiększenia dawki. Widzę z Twojego postu, że morfinę dawkujecie dość chaotycznie, tymczasem powinna być dawkowana w określonych odstępach czasu, niezależnie od występowania bólu.
Napisz może, jakie leki aktualnie przyjmuje Tata (wszystkie, nie tylko przeciwbólowe).
Druga sprawa, nad którą się zastanawiam, to kwestia niedrożności (lub podniedrożności) przewodu pokarmowego - w takiej sytuacji na tle zaparcia stolca mogą występować stolce biegunkowe, nawet oddawane nieświadomie. Czy możesz napisać coś więcej na temat Taty wypróżnień w ciągu ostatnich 2 tygodni?
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #371  Wysłany: 2012-08-21, 08:23  


Madziu, dziękuję za zainteresowanie.
Niestety nie znam aż tak szczegółowo sytuacji, nie mieszkam z Rodzicami i jakoś w takie szczegóły nie jestem wtajemniczana. Z tego co się orientuję, to Tata miewa też dosyć uporczywe zaparcia.
Co do leków - również nie mam informacji o wszystkich. Na pewno Tata przyjmuje Depakinę Chrono (chyba 800), Dexamethazon (nie wiem, w jakiej dawce, niedawno była zwiększana, nie wiem czy już do bezpiecznego maximum). Na pewno też przyjmuje coś osłonowego na żołądek, ale nie pamiętam nazwy. Przeciwbólowo ma plaster (również nie wiem, jak ten lek się nazywa, nie jest to morfina) i morfinę w tabletkach - z takim zaleceniem, że ma brać wtedy, kiedy odczuje potrzebę, tzn. kiedy bardzo go boli...
Przykro mi, że nie mogę podać dokładnych informacji, ale po prostu nie jestem w to wtajemniczana.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #372  Wysłany: 2012-08-21, 08:40  


kretko,
Rozumiem :)
Ale bez tych informacji nie umiem pomóc :-(
Jeśli nie jest to kwestia dyskrecji rodzinnej, to może spróbuj ogarnąć sytuację lekowo-wypróżnieniową przy najbliższej okazji? Sprawa ewentualnej niedrożności może wymagać pilnej interwencji szpitalnej, a leczenie przeciwbólowe da Tacie komfort życia.

Pozdrawiam Was serdecznie :)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #373  Wysłany: 2012-08-21, 10:08  


Bardzo dziękuję za wskazówki.
Myślę, że tu bardziej chodzi o to, że Rodzice po prostu uważają, że nie ma potrzeby mnie wtajemniczać we wszystko, ale zapewne nie jest to jakiś sekret.
Będę tam w czwartek, spróbuję się dowiedzieć jakie dokładnie leki Tata przyjmuje.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!
 
o.jedlina
[konto usunięte]



Posty: 0

 #374  Wysłany: 2012-08-21, 15:04  


Jeżeli to coś, co się stało może wynikać ze zwiększenia morfiny doustnie, to bym się nie zastanawiał, tylko przylepił drugi plaster przeciwbólowy (zacznie działać rano). No chyba, że jest opcja, żeby jeszcze dzisiaj przeszedł internista i zadysponował co robić.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #375  Wysłany: 2012-08-21, 21:02  


o.jedlina napisał/a:
to bym się nie zastanawiał, tylko przylepił drugi plaster przeciwbólowy

To ja bym radziła jednak się zastanowić, a przynajmniej dowiedzieć się, jakie są objawy przedawkowania opioidów. Zwłaszcza stosowanych równolegle z kwasem walproinowym. I nie narażać pacjenta na ewentualną śmierć przez uduszenie.

 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group