1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi z przerzutami do układu kostnego
Autor Wiadomość
kiki03


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 6

 #1  Wysłany: 2009-04-02, 19:06  Rak piersi z przerzutami do układu kostnego


Witam serdecznie, po krótce opisze swój problem.

5 lat temu wykryto u mojej mamy nowotwór piersi, usunieto jej pierś, zostałą poddana chemioterapii.

Blisko 5 lat był spokój,wyniki co półroczne były w porządku.
W lutym tego roku wyszły jej za wysokie markery, została skierowana na badanie PET-CT.
Wizyte u lekrarza wraz z wynikami tego badania ma dopiero za 2 tyg, prosiłabym o interpretacje tego co mnie zaniepokoiło.
(zamieszczam czesc wyników - to co wydało mi sie niepokojące)

UKŁAD KOSTNY:
Ogniska wzmozonego metabolizmu F-FDG w kregu C2/L5,Th 12 , w żebrze i po stronie lewej w linii przymostkowej oraz w koncu barkowym prawego obojczyka.
W miejscach wzmozonego metabolizmu wzrost sklerotyzacji tkanki kostnej.

WNIOSKI:
Rozsiany proces ,,meta"do układu kostnego bez wznowy miejscowej i przerzutów do węzłów chłonnych.

Prosiłabym o przełożenie tego na język potoczny. Z góry dziękuję za okazaną pomoc.Pozdrawiam.
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #2  Wysłany: 2009-04-02, 19:11  


Witaj kiki. Wnioski : Rozsianie procesu nowotworowego w układzie kostnym, czyli przerzuty do kości. Meta to przerzut niestety.
 
kiki03


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 6

 #3  Wysłany: 2009-04-02, 19:40  


Czy to napewno oznacza przerzut do kości???
 
tara 



Dołączyła: 21 Sty 2009
Posty: 513
Pomogła: 110 razy

 #4  Wysłany: 2009-04-02, 19:59  


kiki03 napisał/a:
Czy to napewno oznacza przerzut do kości???

meta na pewno oznacza przerzut. Przykro mi :(
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #5  Wysłany: 2009-04-02, 19:59  


Niestety tak. Przykro mi.
 
kiki03


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 6

 #6  Wysłany: 2009-04-16, 15:53  


Witam ponownie, mama jest juz po wizycie u lekarza onkologa ...i tu zaczynają sie schody.Lekarka powiedziała że są przerzuty do kości ale ona nie wie jak to leczyć...a poza tym to po co wogóle zostało zrobione to badanie PET-CT.Normalnie ręce opadają...!!!Mama ma jeszcze zrobić przeswietlenie nowotworowo zmienionych miejsc i markery.Wyznaczoną juz ma kolejną wizyte ale nie chcemy czekac aż tamta Pani doktor się namyśli i szukamy konsultacji u innych lekarzy.Może ktoś zna dobrego onkologa z Warszawy?do kogo warto sie z tym zwrócić?przeciez tu jest ważny każdy dzień bo to choróbsko nie śpi tylko pewnie dalej postepuje?Z góry dziękuje za wszelką pomoc.
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #7  Wysłany: 2009-04-18, 23:06  


Witaj kiki :) Lekarz onkolog nie wie jak leczyć przerzuty do kości ? :shock: :!: To co to za onkolog :?ale?: Faktycznie lepiej poszukajcie kogoś innego, bo z tego co piszesz to ta pani doktor wiedzą nie grzeszy :lol: . Niestety nie doradzę ci w sprawie lekarza, bo nie jestem z okolic warszawy. Może ktoś inny się odezwie i ci poleci jakiegoś dobrego lekarza. Apropos leczenia tych przerzutów to jest wiele różnych metod. Trzymajcie się i życzę powodzenia w walce z choróbskiem :) Pozdrawiam
 
kiki03


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 6

 #8  Wysłany: 2009-04-26, 13:45  


Mama jest po kolejnej wizycie u lekarza onkologa który ją prowadzi(leczy sie w szpitalu w Lublinie).I wiecie co usłyszała od lekarza?że choroba została za wczesnie wykryta i w takim stadium pani doktor nie wie jak ją leczyć.Co to ma znaczyć?Czy w takiej sytuacji mamy czekac aż urośnie jakis guz a wtedy dopiero ktoś raczy zlecic jakies leczenie?To jest jakaś paranoja!!!Wszedzie się mówi o tym iż rak im wczesniej wykryty tym większa szansa na jego zwalczenie a tu baba mówi ze jest za wczesnie?Lekarka ma jeszcze podobno skonsultowac mamy wyniki z innymi lekarzami i moze coś zaproponuje (tak dokładnie to ujęła).W przyszłym tyg.mama jest juz zapisana na konsultacje do lekarki w Centrum Onkologii na warszawskim Ursynowie,zobaczymy co tu powiedzą...Wiecie co...ja tego nie pojmuje...każą kobiecie czekać...pytam na co???Przecież to jest jak siedzenie na bombie...i co , mama ma tak po prostu czekać aż wybuchnie???A czas mija...
 
zosia bluszcz
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 361
Pomógł: 126 razy

 #9  Wysłany: 2009-04-26, 16:05  


No coz, wszelkie komentarze na temat poziomu wiedzy lekarskiej sa w tej sytuacji raczej zbedne.

Ponizej nieco lektury.

Przerzuty raka sutka do kości
Odległe przerzuty raka sutka najczęściej lokalizują się w kośćcu. U około 70% pacjentek z zaawansowanym nowotworem obserwuje się przerzuty do kości. Średni czas przeżycia do stwierdzenia pierwszych przerzutowych zmian kostnych wynosi około dwóch lat. Tylko 20% takich chorych przeżywa 5 lat. Wysoka częstość rozsiewu do kości, długi czas występowania dolegliwości klinicznych, potencjalne następstwa kliniczne przerzutów - bóle kości, złamania i hyperkalcemia - sprawiają, że szerzenie się nowotworu do kości jest istotnym problemem w opiece nad chorymi z rakiem sutka.
Istnieje wiele dowodów potwierdzających hipotezę, że komórki przerzutowe niszczą kości poprzez pobudzanie osteoklastów. Produkowane przez komórki nowotworowe cytokiny stymulują komórki odpornościowe i osteoklasty do wydzielania czynników pobudzających resorpcję kości przez osteoklasty. Obserwacje te spowodowały wprowadzenie do terapii bisfosfonianów. Związki należące do tej grupy są pochodnymi kwasu pyrofosforowego, w którym centralnie położony atom tlenu zastąpiony został atomem węgla. Zamian ta powoduje odporność cząsteczki nowego związku na działanie fosfatazy. W praktyce stosowane są klodronat i pamidronat. Pamidronat wykazuje większą aktywność i jest bardziej skuteczny w leczeniu hyperkalcemii, wikłającej powstawanie przerzutów raka sutka do kości. W jej leczeniu zosta zastosowany jako pierwszy i jest obecnie lekiem z wyboru w leczeniu dolegliwości związanych z przerzutami kostnymi. Badania kliniczne wykazały, że pamidronat naprawia zniszczenia kości związane z patologiczną aktywnością osteoklastów, powodując rekalcyfikację zmian osteolitycznych. Pamidronat jest skuteczny nawet wtedy, gdy radioterapia, chemioterapia lub leczenie hormonalne nie są stosowane.
Wiele jeszcze pozostaje do wyjaśnienia, zanim określimy znaczenie bisfosfonianów w leczeniu zmian osteolitycznych, towarzyszących przerzutom raka do kości. Dziś pamidronat jest stosowany pozajelitowo, ale trwają prace nad wprowadzeniem do terapii równie skutecznych środków doustnych. Dalszych badań wymaga stosowanie skojarzonego leczenia bisfosfonianami i lekami przeciwnowotworowymi. Bisfosfoniany mogą być stosowane w profilaktyce powstawania przerzutów do kości, a także celem opóźniania lub zapobiegania patologicznym złamaniom lub hyperkalcemii. Rozpatruje się także możliwość wykorzystania tych związków jako ukierunkowanych przenośników izotopów promieniotwórczych, dostarczających je bezpośrednio do kości. Mogą także znaleźć zastosowanie w leczeniu objawów pokastracyjnej oraz wikłającej sterydoterapię osteoporozy.
Zrodlo: http://biust.pl/rak_piersi/postepy_w_leczeniu.htm

Kilka linkow:

http://www.przychodnia.pl...3&d=6&t=12&p1=4
http://www.amazonki.krako...ntent&Itemid=60

Pani doktor rowniez dedykuje link do "Pytan i Odpowiedzi na temat raka sutka, przerzutow do kosci oraz ubytkow kosci zwiazanych z leczeniem" (publikacja The Bone & Cancer Fundation):
Questions and Answers
About
Breast Cancer,
Bone Metastases, &
Treatment-Related
Bone Loss


A Publication of
The Bone and Cancer Foundation

http://www.boneandcancerf..._Cancer_Q+A.pdf
(moze wydrukuj i przekaz kobiecie?)

Inny link anglojezyczny:
http://www.bonetumor.org/tumors/pages/page61.html

Fragment z linku amerykanskiego (przy okazji pytanie - czy Twojej Mamie sprawdzono stan pluc i watroby oraz poziom wapnia/hyperlacemia?):

Where Can Breast Cancer Spread?

Breast cancer can spread to almost any area of the body. The most common regions that breast cancer may spread to in order of frequency are:

Bone
Lung
Liver
Bone: Approximately 25% of breast cancers spread first to the bone. The bones of the spine, ribs, pelvis, skull, and long bones of the arms and legs are most often affected. There are two types of bone metastases: osteolytic and osteoblastic. With osteolytic metastases, the cancer eats away at the bone, forming holes. This most often occurs in the legs, hip, or pelvis. Osteoblastic metastases actually increase bone mineral density but also cause bones to fracture easily. Both types of bone metastases cause pain.

Researchers are investigating whether a class of drugs called bisphosphonates may be helpful in treating effects of bone metastases. Bone metastases can cause pain, decreased activity, and potentially severe problems such as fractures. Other complications that can arise from bone metastases include the surgical treatment for fractures, hypercalcemia (abnormally high levels of calcium), and spinal cord compression (vertebral damage due to pressure on the spinal cord).

Currently, Aredia is the only FDA-approved bisphosphonate to treat breast cancer patients with bone metastases. Aredia is administered intravenously (through a vein) along with other cancer treatments, such as chemotherapy. Clinical studies have shown that breast cancer patients with bone metastases who are given Aredia tend to experience a delay in or reduction of bone pain, fractures, and other bone complications compared to patients who do not receive Aredia. Possible side effects of Aredia include fever, fatigue, nausea and vomiting, initial bone pain, lack of appetite, and anemia (decrease in red blood cells).

Other bisphosphonates have also shown promise in alleviating symptoms of bone metastases. In a recent study, an experimental bisphosphonate called ibandronate stopped the progression of bone metastases in mice and halted the formation of new metastases. Other bisphosphonates under investigation for treating bone metastases include:

Didronel (generic name, etidronate)
Bonefos, Clostoban, Loron, Ostac (generic name, clodronate)
Skelid (generic name, tiludronate)
Fosamax (generic name, alendronate)
Zometa (generic name, zoledronate)
Zrodlo: http://www.imaginis.com/b.../metastatic.asp

pzdr
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #10  Wysłany: 2009-05-01, 23:26  


Witaj kiki03

Dokładnie tak jak zauważyła Zosia, onkolog Twojej mamy powinien pomyśleć o bisfosfonianach. Oznacza to, że o czekaniu na rozwój choroby nie powinno być mowy.
Niektóre formy terapii wdraża się dopiero przy określonych objawach klinicznych - np. stront radioaktywny. Jednak bisfosfoniany mogą i sądzę, ze powinny być podane niezwłocznie.

Pytania jeszcze następujące: czy choroba Twojej mamy jest hormonozależna? Tj. czy wykryto w komórkach raka receptory ER i/lub PgR?
Czy mama była/jest leczona hormonalnie?

Czy choroba jest HER "dodatnia"?

Jesli nie znasz odpowiedzi na powyższe pytania sięgnij do wyników mamy sprzed 5 lat - badanie histopatologiczne przynajmniej na część tych pytań powinno dać odpowiedź.

A powyższe również może mieć znaczenie w dalszym postępowaniu.
pozdrawiam serdecznie.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
kiki03


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 6

 #11  Wysłany: 2009-05-05, 20:08  


Jeżeli chodzi o wyniki mamy to dowiedziałam sie nastepujacych rzeczy:
receptory:ER-
PgR +
Mama była leczona hormonalnie,zastosowane leki to :tamoxifen (to było wczesniej)oraz armidex.Jak tylko na PET-CT wyszły przerzuty do kosci lekarka kazała odstawic armidex.
Jeśli zaś chodzi o HER to znalazłyśmy wynik:HER 2 : 0.

Serdecznie dziekuję za wszystkie odpowiedzi .Pozdrawiam.
 
AK 
Lekarz RADIOTERAPEUTA specj.O.PALIATYWNA



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 93
Skąd: Zamość
Pomógł: 88 razy

 #12  Wysłany: 2009-05-05, 20:34  Leczenie


Wydaje się, że u Mamy do rozwoju przerzutów doszło na hormonoterapii - może to znaczyć, że nowotwór jest już jednak niehormonozależny pomimo PgR+ (czy w badaniu immunohistochemicznym patolog napisał w jakim % komórek raka receptor Pg jest dodatni?).

Bisfosfoniany jak najbardziej, o ile parametry nerkowe (mocznik, kreatynina) i poziom wapnia są odpowiednie.

Chemioterapia w przerzutach do kości nie ma zastosowania.
Radioterapia tylko w przypadku zagrażającego złamania, czy trudnego do opanowania bólu.
 
kiki03


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 6

 #13  Wysłany: 2009-05-06, 19:30  


Mama jest juz po wizycie w warszawskim Centrum Onkologii.Wstepnie lekarka skierowała ją na rezonans magnetyczny(za 1.5 mies.),wzięła od mamy wszystkie dotychczasowe wyniki oraz historie choroby i kazała dzwonic za tydzien,wtedy to ma jej powiedziec co dalej bedą z tym robić.Moze tu ktoś zacznie mame leczyć...jest juz chociaż jakaś nadzieja...Co do pani która tytułuje się lekarką lubelskiego szpitala - mama wczoraj była na wizycie u niej iiii......pani nadal nie wie co z mamą ma robić...no cóż...komentarz jest tu chyba zbędny...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group