1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
mięsak g3
Autor Wiadomość
opoola 


Dołączyła: 31 Lip 2014
Posty: 9
Skąd: opole

 #1  Wysłany: 2014-07-31, 16:32  mięsak g3


Witam mam na imię Ola i mam poważny problem.
Niespełna rok temu u mojej mamy wykryto guza miednicy i przez ten czas bardzo dużo zmieniło się w moim życiu.
Nigdy w mojej rodzinie nikt nie chorował na raka i nie wiem jak mam pomoc mamie w tej trudnej dla niej i dla mnie sytuacji. Ale zacznę od początku:
Mama nigdy nie skarżyła się na bóle w okolicy miednicy czy brzucha aż do pewnego czasu kiedy to po badaniach okazało się aż musi usunąć macice z przydatkami bo stwierdzono na niej guzki, i tez tak było zrobione.
Po operacji minęło jakieś 3-4 miesięcy i zostały wykonane kolejne badania gdzie stwierdzono kolejne guzy i wtedy to okazało się że jest konieczna operacja wycięcia guzów z miednicy małej, operacja była bardzo trudna i bardzo ciężka wtedy to dawano mamie 5 % że przeżyje ponieważ straciła praktycznie całą swoją krew i musieli przetoczyć jej obca krew.
Te trzy dni po operacji były dla mnie koszmarem ponieważ lekarze robili wszystko co w ich mocy a mamie się nie polepszało, ale jakoś z tego wyszliśmy. Teraz jest po kolejnych badaniach na których znowu widoczna jest część guzowata, mama ma założoną stomie
by poprawić stan jelit bo część z nich też była zaatakowana. Czekamy na chemioterapie ale na razie stan mamy pogarsza się i nie wiem co mam robić ??
Cały czas odczuwa silne bóle brzuszne, jelita co chwile musza być płukane bo się zapychają a ja nie wiem jak mam pomóc. Jeżeli będzie taka potrzeba to wyśle skan dokumentów.

Wynik badania stwierdził iż jest to Undifferentiated sarcoma pleomorphicum G3 nie wiem co to za typ raka czy jest ktoś w stanie mi cokolwiek o nim powiedzieć.??????

[ Dodano: 2014-07-31, 17:42 ]
oto ostatni wynik badania z w-wy





opis z w-wy.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3231 raz(y) 459,85 KB

opis z w-wy 2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3242 raz(y) 354,24 KB

 
DorotaP 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 28 Lut 2011
Posty: 987
Pomogła: 359 razy

 #2  Wysłany: 2014-08-01, 03:43  


Olu twoja mama ma niezróżnicowanego mięsaka endometrialnego o wysokim stopniu złośliwości. U mamy nastąpiła progresja i proces nowotworowy jest już zaawansowany
O tym nowotworze możesz przeczytac
http://czasopisma.viamedi...wFile/9219/7846

Witam na forum. Przykro, że mam dla Ciebie takie niepomyślne wiadomości.

[ Dodano: 2014-08-01, 03:54 ]
http://www.slideshare.net/annasowa14/misaki-macicy
 
opoola 


Dołączyła: 31 Lip 2014
Posty: 9
Skąd: opole

 #3  Wysłany: 2014-08-01, 13:36  mięsak


Dziękuje za odpowiedz, jest to dla mnie szokująca informacja...;(
Proszę mi powiedzieć czy jest jakaś mała nadzieja że po wybraniu chemii i radioterapii coś to pomoże czy jest to już tak zaawansowane że trzeba być przygotowanym na najgorsze.
Proszę mi jeszcze powiedzieć co można stosować żeby złagodzić ból mama teraz bierze ketonal, i plastry z morfiną. Najbardziej dokucza jej miejsce gdzie wcześniej był odbyt(bo teraz ma stomie). Proszę o szczere informacje bo jestem przygotowana na wszystko po tym jak widzę jak cierpi wiem że nie jest dobrze, ile ludzie z tym mięsakiem mogą żyć?
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #4  Wysłany: 2014-08-01, 14:31  


Ola,
Twoja mama nie będzie leczona radykalnie - czyli z zamiarem wyleczenia. Zaproponowane leczenie będzie miało charakter paliatywny - prowadzący do wydłużenia życia i przede wszystkim poprawy jego jakości.

Obecnie powinniście sie znaleźć pod opieką hospicjum domowego - opieka przeciwbólowa jest jak rozumiem niewystarczająca, zatem w HD znajdziecie odpowiednią pomoc, zostaną dobrane leki, by zapewnić mamie życie bez bólu - to w tej chwili najwazniejsze.

Pamiętaj, że mama ma prawo spotkać się z psychologiem (taką możliwość także oferuje HD, jeśli emocjonalnie nie radzi sobie z zaistniałą sytuacją). Pozdrawiam.
 
opoola 


Dołączyła: 31 Lip 2014
Posty: 9
Skąd: opole

 #5  Wysłany: 2014-08-01, 17:20  mięsak


Wiem że mama załamałaby się gdyby trafiła do hospicjum jest jej bardzo ciężko tym bardziej że leki przeciwbólowe słabo pomagają albo tylko na kilka godzin. Morfiny nie może brać bo ona powoduje zaparcia które nie są wskazane osobą które mają stomie.
Ja nie wiem co mam już robić i mówić. Wiem że w takich hospicjach podają morfinę i nie chciałabym żeby mama żyła jak roślinka. W tej chwili jest kto mamą zająć i mam pełny dostęp do wszystkich leków tylko tak naprawdę nie wiem co podawać aby uśmierzyć ból i nie powodować zaparć. Zdaje sobie też sprawę z tego że tej choroby nie da się wyleczyć ale czy jest jakiś sposób aby złagodzić jej objawy i przedłużyć życie bez bólu.??

[ Dodano: 2014-08-01, 17:25 ]
Czytałam i słyszałam dużo o słynnych tabletkach które podobno działają czy zna ktoś te tabletki, czy ktoś je stosował? Te tabletki to TIAN XiAN
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #6  Wysłany: 2014-08-01, 17:26  


Ola,
przecież ja napisałam o hospicjum domowym!

opoola napisał/a:
Wiem że w takich hospicjach podają morfinę


dobrane zostaną odpowiednie leki, z uwzględnieniem stanu mamy.

opoola napisał/a:
mam pełny dostęp do wszystkich leków tylko tak naprawdę nie wiem co podawać


no właśnie, Olu, to nie Wy macie o tym decydować, tylko specjaliści. Czy mama jest pod opieką Poradni leczenia bólu?

opoola napisał/a:
czy jest jakiś sposób aby złagodzić jej objawy i przedłużyć życie bez bólu.??


wszystko, co napisałam powyżej. Pozdrawiam.

[ Dodano: 2014-08-01, 17:29 ]
opoola napisał/a:
TIAN XiAN


zakładam, że czytałaś regulamin forum... tu dodatkowo przydatny link:

http://www.forum-onkologi...wych-vt1813.htm

Ola, wiem, że dobija Cię bezsilność, ale nei daj sie nabierać na podobne fantazje.
 
opoola 


Dołączyła: 31 Lip 2014
Posty: 9
Skąd: opole

 #7  Wysłany: 2014-08-01, 17:41  .


Moja mama jest pod opieką poradni bólu i poradii stomijnej ale wydaje mi się że oni standardowo każdemu kto tam przychodzi przepisują te same leki.
Tak jak zauważyłaś jestem już bezsilna staram się jak mogę żeby tylko pomóc, naprawdę nie chciałabym żeby mama pomyślała że jest umierająca a tak też zareaguje jak załatwimy domowe hospicjum "znam ją" załamie się totalnie.
Myślę już o wszystkich opcjach o których usłyszę chyba to zrozumiałe że chcę jak najlepiej dla swojej mamy.
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #8  Wysłany: 2014-08-01, 17:47  


Tak, to zrozumiałe, każdy tu na forum przeżywał podobne emocje... jednak Twoje podejście do opieki HD jest podyktowane niewiedzą i stereotypami. W takich miejscach pracują przeważnie fantastyczni ludzie, których celem jest wyłącznie dobro pacjenta i umożliwienie mu godnego przeżywania stanu terminalnego.

Może pomocne w przekonaniu siebie i mamy do takiej opieki będą poniższe linki:

http://www.polskieradio.p...odnym-umieraniu

http://www.forum-onkologi...t3249.htm#57273

http://www.forum-onkologi...orowym-vt21.htm

"Hopsicjum to też życie" i nie są to puste słowa.

[ Dodano: 2014-08-01, 17:51 ]
opoola napisał/a:
Myślę już o wszystkich opcjach o których usłyszę chyba to zrozumiałe że chcę jak najlepiej dla swojej mamy


Ola, pamiętaj - takimi specyfikami (wspomniałaś wyżej) można zrobić choremu krzywdę... to są "tajemnicze" preparaty, nieznane są interakcje z innymi lekami, naprawdę można zaszkodzić bliskiej osobie. I dać sobie wydrenować kieszeń, choć rozumiem, że nie finanse są w tym momencie dla Ciebie najważniejsze.

Bardzo mi przykro, ale cudownego, w dodatku uniwersalnego leku na raka nie ma.
 
opoola 


Dołączyła: 31 Lip 2014
Posty: 9
Skąd: opole

 #9  Wysłany: 2014-08-01, 18:25  .


Dzięki za informacje dotyczące HD myślę że powinnam spróbować tylko czy możesz mi polecić jakieś Hospicja z Opola?? Teraz mam czas aby z nimi porozmawiać.
Bardzo byłabym wdzięczna za każdą pomoc bo tak naprawdę jesteśmy z tym same;((
 
DorotaP 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 28 Lut 2011
Posty: 987
Pomogła: 359 razy

 #10  Wysłany: 2014-08-01, 18:27  


opoola napisał/a:
Myślę już o wszystkich opcjach o których usłyszę chyba to zrozumiałe że chcę jak najlepiej dla swojej mamy.
opoola napisał/a:
ale na razie stan mamy pogarsza się i nie wiem co mam robić ??


Olu musisz zawierzyc fachowcom . Jeżeli widzisz, że przepisane leki nie dają efektów i trzeba jeszcze raz iśc do poradni i to zgłosic, zeby mamie zmienili leki/dawki.
Jeżeli nie chcesz hospicjum domowego ( ale możesz mamie powiedzic, że przyszła pielęgniarka środowiskowa ) to spróbuj znaleśc lekarza czy pielęgniarkę np. prywatnie, która wam pomoże w pielęgnacji mamy czy podawaniu leków.

Ogólnie właśnie personel z hospicjum ma największe doświadczenie w pielęgnacji takich chorych. Jednocześnie zawsze o każdej porze możecie tam zadzwonic i ktoś podpowie i doradzi.

Nie namawiam, ale sama sprawdż jak jest w najbliższym waszym hospicjum
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #11  Wysłany: 2014-08-01, 18:34  


Tu wykaz hospicjów z Opola i okolic.

http://www.fundacja-onkol...a-opolskie.html

w pierwszej kolejności spróbuj na Katowickiej (tel.), jeśli okaże się, że są duże kolejki, próbuj w kolejnych. Niestety zazwyczaj trzeba trochę poczekać na objęcie opieką.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #12  Wysłany: 2014-08-02, 10:36  


opoola napisał/a:
Morfiny nie może brać bo ona powoduje zaparcia

opoola napisał/a:
mama teraz bierze ketonal, i plastry z morfiną.

Plastry z fentanylem lub buprenorfiną (nie z morfiną), które obecnie stosuje Twoja Mama też powodują zaparcia. Ketonal też powoduje zaparcia. A znaczny procent osób pod opieką hospicjum domowego ma stomię i stosuje również morfinę - jednocześnie prowadząc właściwe postępowanie przeciwdziałające zaparciom.
Naprawdę powinniście zgłosić się pod opiekę HD. Znakomita większość osób zgłaszających swoich bliskich pod opiekę HD ma obawy, że ci "załamią się totalnie". Zwykle po pierwszej wizycie zespołu hospicyjnego okazuje się, ze nie tylko się nie załamali, ale i humor się znakomicie poprawił, bo dolegliwości (w tym ból) ustępują, więc jakość życia jest znacznie lepsza.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
opoola 


Dołączyła: 31 Lip 2014
Posty: 9
Skąd: opole

 #13  Wysłany: 2014-08-04, 17:34  


Witam,

Strasznie się boje i nie wiem co mam robić mama trafiła dzisiaj na onkologie bo strasznie jej się przytkała stomia i wszystko jej się cofało przez usta. Przy tym miała okropne bóle brzucha, teraz ustąpiły ale nie wiem co mam sobie pomyśleć bo ordynator który wcześniej prowadził mamy operacje teraz też zlecił operacje na jutro. Boję się że te guzy które się odnowiły zaciskają tak jelita że stomia nie ma jak funkcjonować bo po co innego robiliby operacje z dnia na dzień. Mama waży tylko 47 kilo i boje się że drugiej operacji nie przeżyję tym bardziej że poprzednia była tak skomplikowana i ledwo z niej wyszła.;((
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #14  Wysłany: 2014-08-04, 18:02  


Ola,
innego wyjścia nie ma i tak na to patrz - operacja jest koniecznością i każdy członek zespołu operującego będzie o Twoją mamę walczył.
My też trzymamy kciuki, staraj się pozytywnie nastawiać mamę, choć wiem, że to cholernie trudne.

Ważne jest umożliwienie mamie w miarę normalnego funkcjonowania. Takie komplikacje się zdarzają, także chorym bardzo osłabionym i operacje kończą się pozytywnie.
 
opoola 


Dołączyła: 31 Lip 2014
Posty: 9
Skąd: opole

 #15  Wysłany: 2014-08-04, 20:56  


Dzięki wielkie za wsparcie staram się jak mogę żeby mama nie odczuła że strasznie się boję.
Jutro oczywiście dam znać co i jak trzymajcie mocno kciuki.

[ Dodano: 2014-08-05, 19:20 ]
Witam operacji nie było udało się wyczyścić jelita z kamieni kałowych które się nagromadziły bo mama używała plastrów na bazie morfiny która powoduje okropne zaparcia przy stomii. Czy znacie może plastry nie na bazie morfiny? Ale przeciwbólowe
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group