1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Mąż jest chory ,guz jelita grubego.
Autor Wiadomość
momus7 



Dołączyła: 25 Sie 2010
Posty: 101
Skąd: Gliwice
Pomogła: 3 razy

 #151  Wysłany: 2010-11-24, 22:28  


Te gwałtowne zmiany są niesamowite.
Dzisiaj mąż był przytomny,nawet trochę rozmawialiśmy.
Ale zaraz zapadał w drzemkę,tak wpółsłowa,między dwoma łykami napoju.
Podobno wyrywał się do domu.
Tam do każdego chorego podjeżdża ekipa,4 osoby robią toaletę.
Przebierają pacjenta,łóżko,a w domu ..cóż sami wiecie.
Podawanie leków ,całkiem inaczej to wygląda.
Mąż karnie pije co dają,reszta w motylku.
Łóżko na siłowniki,materac zmiennocisnieniowy,to pomaga.
Ale mnie jakoś zrobiło się pusto.
Ani w domu ,ani tam w hospicjum nie mogę usiedzieć.
Jakaś gorączkowa ruchliwość przesiadła sie na mnie.
_________________
Maria
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #152  Wysłany: 2010-11-24, 23:41  


Mario
:/pociesza:/

dużo siły...
_________________
Katarzynka36
 
 
Peti 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 762
Skąd: Szczecin
Pomogła: 175 razy

 #153  Wysłany: 2010-11-25, 09:11  


Mario droga...
troszeczkę ale tylko troszeczkę rozumiem Twoją ruchliwość,
gdy małżowinek mój w szpitalu leżał, po morfinie półprzytomny,
ja ani a domu ani tam w szpitalu też usiedzieć nie mogłam...
Najlepiej mi w drodze było, między domem a szpitalem
może to adrenalina...

Jestem myślami blisko Ciebie...
_________________
Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
 
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #154  Wysłany: 2010-11-26, 22:23  


Mario...

Odezwij się...
_________________
Katarzynka36
 
 
momus7 



Dołączyła: 25 Sie 2010
Posty: 101
Skąd: Gliwice
Pomogła: 3 razy

 #155  Wysłany: 2010-11-27, 10:15  


Teraz zostało tylko oczekiwanie.....
_________________
Maria
 
Peti 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 762
Skąd: Szczecin
Pomogła: 175 razy

 #156  Wysłany: 2010-11-27, 11:50  


Mario droga.... :-(
_________________
Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
 
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #157  Wysłany: 2010-11-27, 19:12  


Mario Droga
Przytulam Cię mocno do serducha, straszne te chwile... slow brakuje...
Najważniejsze by Mąz nie cierpiał, nie męczył się, odszedł w spokoju...

Tak ciężko się pogodzić, że Bliska Osoba kończy ziemską wędrówkę....

dużo siły Mario...
_________________
Katarzynka36
 
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #158  Wysłany: 2010-11-30, 16:47  


Mario dużo siły...

co u Was?
ania
 
 
momus7 



Dołączyła: 25 Sie 2010
Posty: 101
Skąd: Gliwice
Pomogła: 3 razy

 #159  Wysłany: 2010-11-30, 17:47  


Dziękuje Wam za pamięć.
Siedzę i patrzę na tę wymizerowaną twarz,trzymam za wychudzoną dloń.
A On śpi.......
_________________
Maria
 
Peti 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 762
Skąd: Szczecin
Pomogła: 175 razy

 #160  Wysłany: 2010-11-30, 17:52  


Mario mąż jest nadal w szpitalu? czy jesteście w domu?

Jak sobie dajesz radę?

Możemy Ci jakoś pomóc?
_________________
Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
 
 
momus7 



Dołączyła: 25 Sie 2010
Posty: 101
Skąd: Gliwice
Pomogła: 3 razy

 #161  Wysłany: 2010-11-30, 18:59  


Od tygodnia mąż jest w hospicjum.Ma dobrą opiekę,w tej sytuacji to bardzo wiele.
_________________
Maria
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #162  Wysłany: 2010-12-04, 17:39  


Mario co u Was?
 
 
momus7 



Dołączyła: 25 Sie 2010
Posty: 101
Skąd: Gliwice
Pomogła: 3 razy

 #163  Wysłany: 2010-12-04, 18:44  


Wiele godzin spędzam w hospicjum.Choroba robi swoje.
_________________
Maria
 
Kasik_ 



Dołączyła: 25 Paź 2010
Posty: 51
Pomogła: 2 razy

 #164  Wysłany: 2010-12-04, 21:20  .


Mario, kochana....

z wzruszeniem czytałam Twoje słowa....To tak jakbym cofała sie w czasie do swoich przezyc :-( .

Dzis, z perspektywy czasu wiem,ze wazne dla Ciebie beda wszystkie chwile, nawet te trudne...wspomnienie slowa, usmiechu, ale tez doswiadczanego wraz z Mezem bolu i Jego odchodzenia.
Gdybys miala potrzebe pogadac...daj znac.

Ja zrozumiem...przechodzilam to samo...moj maz odszedł ...jutro bedzie rowno dwa tygodnie od tej chwili.

Mocno tule Cie do serca....


_________________
Kasik_
 
Peti 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 762
Skąd: Szczecin
Pomogła: 175 razy

 #165  Wysłany: 2010-12-04, 22:10  


Droga Mario ja również jestem blisko Ciebie z ciepłymi myślami...
_________________
Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group