1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: absenteeism
2014-09-17, 20:31
Mamo jestem z Tobą....
Autor Wiadomość
formalina 



Dołączyła: 25 Sie 2012
Posty: 93
Pomogła: 11 razy

 #16  Wysłany: 2014-11-29, 13:40  


Łezko powiem Ci tak .... Pisz tutaj ! To bardzo pomaga, raz że wyrzucisz z siebie te emocje (z resztą sama wspomniałaś o tym ) a dwa -tu są ludzie którzy mają taki sam problem jak Ty....
Albo bardzo podobny......
Kochana trzymaj się dzielnie i miej nadzieję :)
tu masz jakby co mojego @ i gg.
Jak będziesz chciała pogadać to służę :)
formalina2905@wp.pl
43041610
_________________
Będę pamiętać, dopóki bić będzie moje serce
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #17  Wysłany: 2014-11-29, 23:49  


Łezko, jesteśmy tu z Tobą. Nie umiem Ci pomóc, ale wiedz, że nie jesteś sama.
 
łezka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 111
Pomogła: 20 razy

 #18  Wysłany: 2014-11-30, 09:02  


Tęczo.Formalinko,,Madziu70 dziękuję ,że jesteście :) Chyba tylko ten zrozumie kto przeszedł chorobę bliskich,że towarzyszy temu lęk , niemoc i łzy wypłakane w łazience wieczorem żeby dzieci nie widziały.A potem te łzy się ociera bo rano do pracy trzeba.Czasem sobie powtarzam: ogarnij się, do przodu!!!! Pomaga.
Jutro wynik TK z kontrastem od kl piersiowej az do miednicy kontrolny po 3 miesiacach po zakonczeniu chemioterpi.Mamcia wczoraj powiedziąła, że się boi ja powiedziąłam że ją rozumiem :-( ,ze też sie boję a bać sie we dwoje to trochę razniej i przytuliłam ją i ucałowałam w łysą łepetynkę a ona przytuliła mnie... :cry:
Dziękuję kochani.....
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #19  Wysłany: 2014-11-30, 09:59  


Łezko i Ty i Mama i my chyba wszyscy boimy się tych kontrolnych badań, tomografów. Tak pragniemy, żeby te wyniki były dobre a jak jest? różnie. Płacz to pomaga, trochę a później jest kolejny dzień, przywdziewamy maskę silności i działamy. Dużo siły Ci życzę.

Pozdrawiam.
 
formalina 



Dołączyła: 25 Sie 2012
Posty: 93
Pomogła: 11 razy

 #20  Wysłany: 2014-11-30, 18:03  


wiesz .... powiem Ci tak... nie płacz przy Mamie....
_________________
Będę pamiętać, dopóki bić będzie moje serce
 
łezka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 111
Pomogła: 20 razy

 #21  Wysłany: 2014-12-09, 20:05  drp płuc i guzek na tarczycy


Witam kochani
W ostatniej kontrolnej TK po chemioterapii i radioterapii u mamy wyszedł niewielki guzek
na tarczycy. zrobiłysmy usg.Potrzebna konsultacja endokrynologa. I tu niestety się
zaczynają schody :uuu: .Wizyta dopiero w marcu przyszłego roku :-( ,
Ja i Mama mieszkamy w Warszawie.Do marca nie wolno czekać...
Może ktoś z Was się orientuje , ma wiedzę ,ze może w warszawskich placówkach są wczesniejsze terminy do endokrynologa.Dzwoniłam i ten na marzec był najszybszy :uuu:
Będę wdzieczna za każdą informację......
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #22  Wysłany: 2014-12-09, 20:11  


Obawiam się, ze próżny trud. Marzec to i tak niezły termin :mrgreen: według mojego rozeznania.
Chyba zostaje prywatnie... :(
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
formalina 



Dołączyła: 25 Sie 2012
Posty: 93
Pomogła: 11 razy

 #23  Wysłany: 2014-12-09, 21:32  


słuchaj a spróbuj w Bielańskim ....
ja tam na endokrynologa czekałam naprawdę krótko....
w tej przychodni pracuje wielu dobrych endokrynologów
... zapytaj tam :)
_________________
Będę pamiętać, dopóki bić będzie moje serce
 
łezka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 111
Pomogła: 20 razy

 #24  Wysłany: 2014-12-10, 14:48  


FORMALINKO!!!

Dziękuję za info. Dzisiaj usłyszałam w Bielańskim,że do końca 2015 roku wszystkie terminy zajęte :cry: .Prosilłam ,że to pilne ale na nic to.Powiedziano ,żeby w Grochowskim próbować..Szlag mnie trafia.Pierniczą o pakiecie onkologicznym w tv i o pierszeństwie dla pacjenta onkologicznego!!!! W du....ie z takim systemem! .Pozostaje prywatnie..

Ojjjj zła jestem na kolejki , na system. Pomyślałam teraz o tych wszystkich chorych,samotnych i starszych z nędzną emeryturą,kto o nich sie upomni, kto pomoże?????
 
formalina 



Dołączyła: 25 Sie 2012
Posty: 93
Pomogła: 11 razy

 #25  Wysłany: 2014-12-10, 19:04  


Ojć... czyli Bielański odpada ?
ehhh no właśnie..... nieeee kochana.... nie patrz na to co mówią w tv.
szlag mnie trafia jak słyszę te ich obiecanki cacanki....
a zauważ jeszcze inną rzecz....
Zobacz całe życie płacimy składki ubezpieczeniowe, zdrowotne itd
a jak potrzeba naprawdę pomocy lekarza to co ?
Czekasz rok .... cudnie.....
i gdzie tu logika ?????
hmmm pewnie znowu od władz tego forum dostanę upomnienie no ale cóż....
co mam kłamać i sypać tu fiołkami ? hmmm, dobre....
_________________
Będę pamiętać, dopóki bić będzie moje serce
 
łezka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 111
Pomogła: 20 razy

 #26  Wysłany: 2015-04-25, 06:57  


Kochani nie było mnie troszkę,Niebawem minie rok od diagnozy u mamy-drobnokomórkowy płuc.To rok strachu ,ktory przeplatał sie z nadzieją,czas ukradkiem ocieranych łez i pytan do losu bez odpowiedzi ale też i czas drobnych i większych radości bo wloski mamie odrosły, bo badania sie poprawiły.W styczniu zabralismy mame w góry zeby pokazac doline Popradu i spacerowalismy po KRYNICY
i po kafejkach .Bylo rodzinnie i wesoło jak w taborze cygańskim.

Kilka miesięcy temu w grudniu w Świeta płakała ,że nie doczeka narodzin wnuczka bo ma 3 wnuczki a to bedzie chłopiec,ze nie doczeka Wielkanocy.Wnusio Wojtuś urodził sie w Świeta i mama gdy trzymała go na rekach w szpitalu była szczesliwa .Aja byłam z Niej bardzo dunma!

Mama o chorobie mowi mało.Funkcjonuje samodzielnie i to bez zadnych srodków pbólowych:_) .Leczenie mama zakończyła w pazdzierniku .Badania obrazowe pokazuja w miejscu guza niewielkie zwłoknienie i jak to doktor ocenila to okres stabilizacji i oby trwał jak najdlużej :-D .Kolejne TK na poczatku czerwca. Do tego czasu mamcie obserwujemy czy nie pojawią się jakieś objawy,ktore moga zaniepokoić....Oddałabym wszystko żeby taki stan mamy jak teraz trwał i trwał.....
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #27  Wysłany: 2015-04-25, 19:17  


Łezko, czytam te radosne nowiny i cieszę się bardzo Waszym szczęściem. Niech ta stabilizacja trwa, trwa ... jak najdłużej. Dużo zdrowia dla Mamy :)
 
łezka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 111
Pomogła: 20 razy

 #28  Wysłany: 2015-05-12, 22:12  


Kochana Tęczo dziękuję za te ciepłe słowa :) . Wiem ,że nikt nie zrozumie tak jak człowiek,ktorego rodzic jest chory onkologicznie... Śledzę Waszą historię i wiem
że Ty i Tata jestescie oboje bardzo dzielni.

Choć pisalam o stabilizacji po zakonczonym leczeniu drobnokomorkowego płuc u Mamy to bardzo się boję co będzie dalej bo ten akurat rodzaj raka jest jak bomba :uuu: .Zadaje sobie często pytanie dlaczego akurat drobnokomórkowy?Odpowiedzi nie ma...Tak cięzko czasem uporać się z własnymi lękami , myslami ,emocjami bo swiadomość ,że ktoś bliski odejdzie jest bardzo trudna.Z niemocy pozostają łzy, że
nieuleczalny,podstepny i agresywny ,że mówią bedzie dobrze a ja wiem ,ze nie bedzie.
I że trzeba mieć nadzieję a ja jej nie mam...

Tym , ktorzy zmierzyli się z z tym rodzajem raka dziekuję za szczerość.Zamiast pustych słów: będzie dobrze" piszecie ciesz się kazdego przeżytego przez mamę tygodnia i miesiaca i tego się trzymam ,prosząc cicho Boga jeszcze o pół roku ,rok z Mamą....

Dziekuję ,że jesteście...

[ Dodano: 2015-05-13, 07:24 ]
Kochani proszę Was doradzcie jak postapić bo gubie się juz czasem a panikowac też nie chcę,

Miesiąc temu mama przeszła inf górnych dróg oddechowych,która skończyła się
antybiotykiem.Kaszel ustał.Wczoraj natomiast gdy bylam u mamy sama powiedziała,że sporo wiecej kaszle szczegolnie w nocy.Mama to typ osoby mało mówiacej o chorobie więc jak mówi ,ze kaszel się zmienił to musi byc juz dokuczliwy.
Dzisiaj odbieramy podstawowe badania i jest wizyta u lekarza rodzinnego,który mamcie zawsze dokladnie osłuchuje.

Wg zaleceń onkologa TK mamy na 8 czerwca.


Madziu prosze poradz mi czy w zwiazku z tym nasilajacym sie kaszlem przyspieszyć TK i wizyte u onkologa? To niestety drobnokomórkowy więc może po tzw ciszy wziął się dziad książkowo uaktywniać?
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #29  Wysłany: 2015-05-13, 11:27  


Przyspieszyć :uuu:
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
łezka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 111
Pomogła: 20 razy

 #30  Wysłany: 2015-05-26, 06:26  


Madziu serduszko Ty forumowe nasze kochane pisałam wczesniej ,ze kaszel się u Mamy nasilił i czułam ,że trzeba przyspieszyć Tk. Nie udało się.Mama się nie zgodziła :uuu: .Tłumaczyłam i próbowałam.Nie zgodziła się .Myślę sobie zacisnąć zęby i uszanować pozostaję....

Mało tego rodzice wpadli na pomysł odmalowania sobie mieszkanka.Zamówilismy z Mamcią nowe szafki do kuchni. Zawsze lubili białe ściany a tu patrzę malarz prawie kolory tęczy maluje :-D .Patrze i kopara mi opadła bo slicznie bo kolorowo!
Mamcia mówi ,że dosyć bieli i chce pożyć jeszcze w kolorach bo to dla niej ostanie
malowanie .Szafki nowe przyjdą do kuchni. A ja widzę ,że Ona sie cieszy, bo choć niektórym przyziemne moze się wydać ale to jej marzenie....



Wobec tej maminej radości złapalismy sie wszyscy za ściery i mopy i takim pospolitym ruszeniem rodzinnym plus P.Malarz pzez 2 dni odczuwając lekkie lumbago ogarnelismy pobojowisko.My połamani :-D ,Mamcia szczęsliwa i kolory teczy!



Na chwilę zapomnielismy o chorobie...




Przy drobnokomórkowym płuc to pozwala choc na chwile zapomniec o chorobie rzeczy spore i małe radują serducha.. :-D
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group