1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
lopenka - komentarze
Autor Wiadomość
lopenka 



Dołączyła: 16 Lis 2009
Posty: 235
Skąd: Kłodzko
Pomogła: 17 razy

 #61  Wysłany: 2010-06-17, 11:14  


monika30,
szczerze to już ją straciłam. Z tą chorobą się nie wygrywa prędzej czy póżniej nastepuje koniec. Chciałabym tylko z całego serca żeby Tato się nie męczył. I tak już dużo wycierpiał.
 
 
Cyntia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 183
Pomogła: 39 razy

 #62  Wysłany: 2010-06-17, 20:03  


Lopenka, to też jest ważne. Ulżenie w cierpieniu to całkiem spore zwycięstwo w tej wojnie. Moj Dziadek nie miał tej możliwości kilka lat temu( opieka paliatywna była na slabszym poziomie, a i z tych możliwości jakie były Dziadzio nie chciał korzystać prawie do końca :-( Patrząc na jego cierpienie nauczyłam się, że łagodzenie bólu ma duże znaczenie zarówno dla chorego i nas-rodziny. Bądz więc dzielna i rob dla Tatusia wszystko, co będzie możliwe. Nie mam wiedzy, nie umiem pomagać, mogę Cię tylko wirtualnie przytulić i zapewnić że myślę o Tobie i Twoim Tatusiu :cmok:
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #63  Wysłany: 2010-06-17, 20:21  


Niestety choroba jest okrutna i często wygrywa.

Zadaniem bliskich chorego jest mu pomóc, żeby ten krótki czas jak mu tutaj został był w miarę łagodny i bez bólu.

Pogodzić się z śmiercią bliskiej kochanej osoby jest trudno .Wiem , bo sama godzę się ze śmiercią Taty już ponad 8 miesięcy i wciąz strasznie boli.


Bardzo Ci współczuję i naprawdę życzę Wam jeszcze chociaż trochę dobrego czasu.


[komentarz dodany przez: lopenka: 2010-06-18, 11:47]
Cyntia, kruszynka,
DZIĘKUJĘ WAM BARDZO KOCHANE :flower: :flow: ::dance::
(...)
tak pusto w domu bez niego
.
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #64  Wysłany: 2010-06-18, 17:57  


Ze strachem otwierałam Twój wątek..... A tu miła niespodzianka !


Cieszę się razem z Tobą .
 
JaInka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Lut 2009
Posty: 437
Skąd: Milanówek
Pomogła: 150 razy

 #65  Wysłany: 2010-06-18, 18:38  


Lopenka, tak się cieszę, że macie jeszcze trochę czasu!

Ale takie huśtawki mocno wykańczają - dlatego pomyśl teraz o sobie. Może jakieś super owoce, ulubione czekoladki, może fryzjer lub kosmetyczka... Takie kolejne zbieranie sił.

Trzymajcie się oboje.
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #66  Wysłany: 2010-06-19, 08:34  


Cieszę się, że wreszcie jakieś pozytywne wiadomości oby takich jak najwięcej.


[komentarz dodany przez: lopenka: 2010-06-19, 09:25 ]
JaInka,
U fryzjera już byłam :-D 26.06. mam wesele brata. Wstępnie idę z meżem i córeczką ale generalnie to nie wiem czy dobrze robię skoro z Tatą jest tak żle.
_________________
Andrzej W.
 
Cyntia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 183
Pomogła: 39 razy

 #67  Wysłany: 2010-06-19, 09:18  


Lopenko musisz skupić się na dniu dzisiejszym. Może być różnie, ale na razie staraj się nie wybiegać zbytnio w przyszłość. Nikt tak naprawdę nie jest w stanie jej przewidzieć.Cieszmy się tym , że Tatusia nic nie boli. Jest bardzo ciężko, ale musicie ten trudny czas przetrwać. Dobrze że nie zapominasz o sobie. Tak dobra i oddana Tatusiowi córeczka zasługuję przecież na drobną nagrodę za swoją miłość i troskę o niego :lol:
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #68  Wysłany: 2010-06-19, 16:55  


Lopenko
Fajno że tatowi się poprawia
pozdrawiam
 
lopenka 



Dołączyła: 16 Lis 2009
Posty: 235
Skąd: Kłodzko
Pomogła: 17 razy

 #69  Wysłany: 2010-06-20, 17:09  


jusia napisał/a:
lopenka napisał/a:
stan Taty jest bardzo poważny, nie skarży się na ból bo dostaje dożylnie leki przeciwbólowe, mówił że w każdej chwili stan może się pogorszyć lub Tato może odejść. Obrzęk w mózgu rośnie guzy tak samo. W każdej chwili Tatuś może sfiksować.

Kochani,to niestety nie oznacza,że stan Taty Lopenki się poprawia.
Pozdrawiam!



słuszna uwaga Jusia.
Byłam dzisiaj u Taty. Wygląda fatalnie. Gdy patrzyłam na niego to tak jakby postarzał się o jakieś 10 lat.
 
 
Cyntia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 183
Pomogła: 39 razy

 #70  Wysłany: 2010-06-22, 07:11  


Lopenko, bardzo bardzo mi przykro. Ze wszystkich sił będę trzymać kciuki, żeby najgorszy scenariusz się nie sprawdził. Informuj nas o statnie Tatusia. Pisz o każdym swoim problemie. Z pewnością zawsze znajdzie się ktoś, kto pomoże Ci w tych ciężkich chwilach. :cmok:
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #71  Wysłany: 2010-06-22, 09:23  


Trudno się nie zgodzić z Jusią ale w natłoku złych informacji każda choć ciut lepsza potrafi nastroić ciut pozytywniej.
Stan zaawansowania choroby nowotworowej Taty Lopenki nie pozostawia złudzeń.
To jest droga jednokierunkowa bez możliwości zawrócenia, dlatego należy teraz zadbać aby Tata niepotrzebnie nie cierpiał.
Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się.
_________________
Andrzej W.
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #72  Wysłany: 2010-06-25, 13:58  


[komentarz dodany przez: lopenka: 2010-06-25, 14:53 ]
Normalnie głowe boli mnie już od tego wszystkiego. Jutro idę na wesele brata. muszę odreagować. Zapowiada się fajna impreza. Niektórzy mogą sobie teraz o mnie pomyśleć żle. Co ze mnie za córka, tato leży w szpitalu a ona idzie na wesele. Ale po ostatnich miesiącach muszę odreagować. Być może to bedzie ostatnia moja impreza ...
---------------------------------------------------


Pewnie będziesz zdziwiona ale nikt źle nie pomyśli. Trzeba odreagować żeby nie zwariować. Psychika ludzka też ma granice wytrzymałości.
Baw się dobrze na weselu, odreaguj a później wróć żeby pomóc Tacie.
Pozdrawiam
_________________
Andrzej W.
 
JaInka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Lut 2009
Posty: 437
Skąd: Milanówek
Pomogła: 150 razy

 #73  Wysłany: 2010-06-25, 14:21  


Lopenko miła

awilem napisał/a:
Pewnie będziesz zdziwiona ale nikt źle nie pomyśli.


- podpisuję się pod tym, co pisze awilem w pełni. Jesteś bardzo dobrą córką, dbasz o tatę naprawdę całym sercem - ale jak Ty padniesz, to będzie klęska.

Słuchaj, ja czasem wyrzucam męża z domu do kina, żeby potem miał lepszy nastrój. Korzysta i on - i ja.

Życzę Ci dobrej zabawy
 
k2196 


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 211
Skąd: Lublin
Pomogła: 22 razy

 #74  Wysłany: 2010-06-25, 16:05  


Ja także uważam, że powinnaś się maksymalnie odstresować i wyłączyć - brat liczy na Ciebie, a i tata na pewno nie chce, żebyś się wykańczała :)
 
Cyntia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 183
Pomogła: 39 razy

 #75  Wysłany: 2010-06-25, 16:43  


Lopenko, : ja rownież nie myślę o Tobie żle. Życzę Ci udanego odpoczynku i doskonałej zabawy, ktora zrelaksuje Cię i doda sił do dalszej walki z chorobą Tatusia ;)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group