1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Liczne przerzuty, brak ogniska pierwotnego
Autor Wiadomość
Adamantea 


Dołączyła: 11 Sty 2013
Posty: 1
Skąd: Polska

 #1  Wysłany: 2013-01-11, 14:11  Liczne przerzuty, brak ogniska pierwotnego


Witam, piszę z nadzieją, że może ktoś miał podobny przypadek i będzie umiał pomóc, może doradzić jakiegoś specjalistę.

Zacznę od początku, moja mama obecnie ma 50 lat, 12 lat temu zdiagnozowano u niej nowotwór, oczywiście złośliwy, piersi i okolicznych węzłów chłonnych, przeszła mastektomię wraz z resekcją węzłów chłonnych, chemioterapię i radioterapię. Od tamtego czasu regularne badania nie wykazały przerzutów.

W listopadzie odczuwała silne bóle podbrzusza, które zaczęło puchnąć. Obrzęk postępował i w szybkim czasie zajął nogi. Stwierdzono powiększenie węzłów chłonnych pachwinowych. Wykonano biopsję, która wykazała carcinoma non microcellulare metastaticum. Przeprowadzono USG jamy brzusznej, 2x USG macicy i jajników, kolonoskopię RTG płuc, w końcu TK jamy brzusznej i klatki piersiowej.
Jedyne zmiany wykazały TK jamy brzusznej, wynik badania:

Wątroba, śledziona i trzustka jednolite, prawidłowo wzmacniające się po podaniu środka
cieniującego. Pęcherzyk żółciowy prawidłowy. Nerki niezmienione. Nadnercza niepowiększone. Niewielka ilość płynu w sąsiedztwie macicy. Pęcherz moczowy gładkościenny. Powiększone węzły chłonne w przestrzeni przyaortalnej, od poziomu pnia trzewnego (do 12mm), naczyń nerkowych (do 15mm), w okoliy rozwidlenia aorty (do 15mm,nciek węzłowy o zatartych granicach), biodrowe wenętrzne (po str. lewej 12mm, po str. prawej do 10mm), biodrowe zewnętrzne (po str. lewej do 15mm, po str. prawej 32x18mm i kilka do 20mm), pachwinowe (obustronnie do 15mm). Po stronie prawej nieprawidłowa zmiana miękkotkankowa (Tu), wzmacniająca się, położona za wstępnicą, przy tylnej ścianie j. brzusznej, wielkości 25x30x40mm, o nieregularnych, zatartych, smużastych granicach sięgających tylnej ściany wstępnicy oraz przyległego mięśnia (m. czworoboczny lędźwi).

Jak widać liczne przerzuty, brak zmian pierwotnych, TK klatki piersiowej i kolonoskopia nic nie wykazały.

Przeprowadzono resekcję jednego z węzłów chłonnych i badanie histopatologiczne. Dziś otrzymaliśmy wyniki, włosy zjeżyły mi się na głowie i powstrzymuje się, żeby chociaż na forum nie rzucać bluzgów na służbę zdrowia. Wynik histopatologii brzmi: carcinoma metastaticum lymphonoduli i to wszystko. Komórki rakowe nie zostały opisane w żaden sposób. I teraz mam pytanie, czy jest możliwość by nie dało się ich zidentyfikować, czy po prostu ktoś nie przyłożył się do należytego wykonania preparatów, lub ich odczytania? Z racji na studia widziałam wiele preparatów histopatologicznych nowotworów, ale z tak pobieżnym opisem się nie spotkałam. Lekarz polecił jej jechać do większego miasta i zrobić nadanie immunohistochemiczne, ma to sens?

Dodam, że w ten wtorek mama miała badania PET CT, obecnie czekamy na wyniki.
 
ewik 


Dołączyła: 08 Paź 2010
Posty: 159
Skąd: Warszawa
Pomogła: 20 razy

 #2  Wysłany: 2013-01-11, 15:10  


a jak lekarz skomentował opis TK jamy brzusznej? bo w opisie jest: "Po stronie prawej nieprawidłowa zmiana miękkotkankowa (Tu), wzmacniająca się, położona za wstępnicą, przy tylnej ścianie j. brzusznej, wielkości 25x30x40mm". TU = tumor, guz - czy nie jest to guz pierwotny?

jeśli chodzi o wynik histopatologii to ja bym wypożyczyła próbki i przebadała jej w dobrym ośrodku onkologicznym - u nas tak było, badanie próbek w "normalnym" szpitalu w Warszawie niewiele wniosło, dopiero w centrum onkologii dokładniej przebadano próbki i zrobiono barwienia. Ale nawet wtedy określono tylko, że prawdopodobnie źródło wyjścia jest w żołądku lub drogach żółciowych - żadne inne badanie jednoznacznie tego nie potwierdziło.

Niestety, w części nowotworów wykrytch w fazie rozsiewu nigdy nie udaje się ustalić pierwotnego źródła (może to być mikroskopijna zmiana której obecne techniki badawcze nie wyłapują.
_________________
pozdrawiam,
Ewik
 
DorotaP 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 28 Lut 2011
Posty: 987
Pomogła: 359 razy

 #3  Wysłany: 2013-01-11, 22:01  


Adamantea napisał/a:
Zacznę od początku, moja mama obecnie ma 50 lat, 12 lat temu zdiagnozowano u niej nowotwór, oczywiście złośliwy, piersi i okolicznych węzłów chłonnych, przeszła mastektomię wraz z resekcją węzłów chłonnych, chemioterapię i radioterapię.

A lekarz nie brał pod uwagę tutaj źródła ogniska pierwotnego?
Porównanie szkiełek obecnych i tych sprzed 12lat dało by odpowiedź (szkiełka przechowuje się nawet 20lat)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group