1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
JustynaS1975 - komentarze
Autor Wiadomość
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #241  Wysłany: 2011-11-28, 12:05  


AdArk napisał/a:
Te całuski zawiał do mnie :shock: ;)
Co mam teraz z nimi zrobić? ;)

Mam nadzieję, że chociaż słodkie były. ;) Takie były wysyłane , a mam nadzieję, że nie wywietrzyło ich. ;)
I takim razie jeszcze raz przesyłam całuski dla Chabrowej, ale tym razem i ja będę dmuchać, aby dotarły do adresatki. |buziaki|
:)

AdArk napisał/a:
Będąc na cmentarzu u Taty zapaliłem w sobotę znicz. W niedzielę byłem ponownie i... zamurowało mnie...
Ktoś ukradł dwa palace się wkłady.

brak słów [zalamka]

Pozdrawiam niestety jesiennie, ale słonecznie, bo pomimo wszystko dziś słońce wychyla się zza chmur :sun:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
AdArk 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 372
Pomógł: 66 razy

 #242  Wysłany: 2011-11-28, 12:17  


JustynaS1975 napisał/a:
Mam nadzieję, że chociaż słodkie były. Takie były wysyłane , a mam nadzieję, że nie wywietrzyło ich.
Już bałem się, że będę je musiał oddać Chabrowej :)
Były takie jak opisałać, nic nie straciły ze swoich właściwości ;)

Jedno słońce to za mało ;)
W tym tygodniu niech świecą dwa :sun: :sun:
_________________
"tutaj wszystko, co piękne, wszystko, co straszliwe,
bo żyje - przeżywane przez wszystko, co - żywe..." J. Kaczmarski
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #243  Wysłany: 2011-11-28, 13:04  


AdArk napisał/a:

Już bałem się, że będę je musiał oddać Chabrowej :)

Rymowanka z dzieciństwa: jak się daje, nie odbiera bo się w piekle poniewiera ;)

[ Dodano: 2011-11-28, 13:22 ]
Wczoraj wiało, siedziałam w domu i ... takie myśli we mnie się zebrały:
Trudne chwile, ciężkie doświadczenia. W tym wszystkim mogą się pojawić słabsze momenty, ‘dołki’, załamania ‘psychiczne’, ból istnienia. Wszystko to może być bardzo dotkliwe, dojmujące, czasami przeciągające się. Czasem ma prawo być i czasem trzeba pozwolić im pobyć, troszkę potrwać. Dobrze przepracowane pozwolą nam uzmysłowić w nas drzemiące siły, czasem piękno, w którym kierunku iść, co z nas samych możemy wykorzystać w dalszym życiu, w działaniu, istnieniu. To wszystko może się okazać potrzebne. Dzięki takiemu zatrzymaniu, pobyciu ‘dołku’, dzięki trudnym doświadczeniom możemy dostrzec w sobie siłę. Może to być potrzebne w rozwoju naszego ducha i psyche. W tym czasie można dostrzec swoje siły, polubić siebie. Mogą nas umocnić. Potraktować ‘dołki’, ciężkie chwile jako trening ducha, psyche, jako rozwój samego siebie.
:)


Sporo czytałam przez weekend, różnych różności i trochę 'inspiracją' do tego była teoria Aarona Antonovsky'ego, o której napisała Chustka na swoim blogu.
Teoria o poczuciu koherencji.

Cytuję:
"(...)
Poczucie koherencji to zmienna składająca się z trzech skorelowanych ze sobą składowych: poczucia zrozumiałości, poczucia zaradności i poczucia sensowności.
Aaron Antonovsky, zastanawiając się nad losami Żydów, którzy przeżyli obozy koncentracyjne, zauważył interesujące zjawisko. Część z nich, pomimo odzyskania wolności, pozostała zniechęcona do życia i zgorzkniała. Nierzadko zapadali na choroby i umierali kilka lat po wyzwoleniu. Inni, pomimo podobnych doświadczeń, zachowali optymizm i pogodę ducha. Pomimo odniesionego uszczerbku na zdrowiu, niejednokrotnie wiedli potem jeszcze długie i szczęśliwe życie.

Poczucie koherencji to zmienna składająca się z trzech skorelowanych ze sobą składowych: poczucia zrozumiałości, poczucia zaradności i poczucia sensowności.

Poczucie zrozumiałości określa stopień, w jakim człowiek spostrzega bodźce napływające ze środowiska wewnętrznego i zewnętrznego jako zrozumiałe, uporządkowane, spójne i jasne. Osoba o silnym poczuciu zrozumiałości spodziewa się, że bodźce z którymi zetknie się w przyszłości, niezależnie, czy będą pożądane czy niepożądane, będą przewidywalne. W najgorszym wypadku oczekuje, że jeśli jakiś bodziec ją zaskoczy, będzie go mogła do czegoś przyporządkować i wyjaśnić.
Poczucie zaradności określa stopień, w jakim człowiek spostrzega dostępne zasoby jako wystarczające, by sprostać wymogom, jakie stawiają napływające bodźce. W sytuacji, gdy bodźce te są niepożądane, osoba o wysokim poczuciu zaradności uważa, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że wszystko ułoży się na tyle dobrze, na ile można się było rozsądnie spodziewać. W najgorszym wypadku przypuszcza, że konsekwencje niepomyślnego zdarzenia dadzą się jakoś znieść. Zasoby potrzebne by sprostać wymogom, to zasoby, którymi jednostka sama dysponuje lub którymi dysponują osoby, którym ufa i na które może liczyć.
Poczucie sensowności wyraża motywację jednostki do działania. Jest to stopień, w jakim człowiek czuje, że życie ma sens z punktu widzenia emocjonalnego, że przynajmniej część problemów i wymagań jakie niesie życie warta jest wysiłku, poświęcenia i zaangażowania. Osoba o wysokim poczuciu sensowności spostrzega problemy jako wyzwania, które warto podejmować
(...)"

[ Dodano: 2011-11-28, 13:23 ]
Teoria AA bardzo dobra.
Byli ludzie bardzo pogodni, z pozytywnym nastawieniem, jednak ich teraz nie ma. Odeszli. Jak wiadomo teorie nie zawsze są jednoznaczne i nie zawsze sprawdzają się w praktyce. Ale w dużej mierze chodzi o nastawienie do siebie, ludzi i świata
Kwestia postrzegania świata, to kwestia umiejętności. Można się z tym urodzić się, ale i też można wypracować. Stan fizyczny w jakiś sposób jest warunkowany stanem psychicznym. To nie tak, że ludzie pogodni, silni, z dużym poczuciem koherencji nie chorują, nie umierają. Jednak ludzie pogodni, z dużym poczuciem koherencji łatwiej znoszą choroby, różne niedogodności np. fizyczne niż ludzie ponurzy, wiecznie nadąsani, z małym poczuciem koherencji.
Poczucie szczęścia to umiejętność, wynikająca z charakteru, nastawienie do ludzi, do świata i do siebie (a nie jak niektórzy sądzą np. kasa).
Nawet jeśli spotyka nas coś czego nie przewidzimy, to mamy tę świadomość, że sobie danej sytuacji poradzimy. Wiara w sens życia, w sens tego co nas spotyka. Przerażenie, apatia, wstrząs ustępują, są zastąpione zaradnością i wolą przetrwania lub trwania. I jest to warte wysiłku.

[ Dodano: 2011-11-28, 13:26 ]
Przed chorobą chyba nawet w połowie nie miałam takiej świadomości.
Czy bez choroby miałabym taką świadomość jaką mam teraz, nie wiem. Tego się nie sprawdzi.
Jednak to co mnie spotyka znacząco na to wpłynęło.

I już kończę poniedziałkowe wynurzenia, bo się bardzo rozpisałam.

|buziaki|
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Chabrowa 



Dołączyła: 25 Sie 2011
Posty: 224
Skąd: Warszawa
Pomogła: 40 razy

 #244  Wysłany: 2011-11-29, 09:54  


dziekuję za buziaki - dotarły te właściwe :-D ;)

troli nie rozumiem, nie ogarniam, nie mieści mi się w głowie :-(
Podglądam, podczytuje rózne blogi. I żeby nie było tak, że podglądam "z ukrycia", lubię zostawic ślad, pozdrowic autora. Ale jak czytam niektóre komentarze - to jakoś się zniechęcam. Z Chustką tak właśnie się stalo. Powinnam byc ponad to, ale nie umiem.

Pozdrawiam słonecznie Justynko :flower:

AdArk - w wawie świeci ZAWSZE przynajmniej jedno Słoneczko - Justynka :-D
_________________
spontanicznie carpe diem - ale banał, nie???
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #245  Wysłany: 2011-11-29, 10:16  


Chabrowa napisał/a:
AdArk - w wawie świeci ZAWSZE przynajmniej jedno Słoneczko - Justynka

jakie to miłe. Kolejna zachęta aby udać się koniecznie do W-wy ;)

Miłego dnia.

Chabrowa, a Ciebie miło widzieć :)
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #246  Wysłany: 2011-11-29, 11:19  


Witam Was słonecznie w swoim wątku :sun: :flower: :cmok:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Nika2 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 25 Lut 2011
Posty: 1606
Skąd: Wielkopolska
Pomogła: 297 razy

 #247  Wysłany: 2011-11-29, 11:24  


JustynaS1975,
U nas też słoneczko :sun: i lekki mrozik |buziaki| dla mnie jako asmatyka trochę nie za dobrze więcej kasłam ,ale miło popatrzeć za oknem na taką pogodę ::thnx::

[ Dodano: 2011-11-29, 11:24 ]
Justynka jak tam samopoczucie???
_________________
Życie jest piękne i warto Żyć
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #248  Wysłany: 2011-11-29, 14:10  


Od jakiegoś czasu tłukę piosenki M. Grechuty.
http://www.youtube.com/watch?v=rHCotH2Q19c

„(…)
Bo wolność - to nie cel lecz szansa by
Spełnić najpiękniejsze sny, marzenia.
Wolność - to ta najjaśniejsza z gwiazd
Promyk słońca w gęsty las, nadzieja.

(…)

Bo wolność - to wśród mądrych ludzi żyć
Widzieć dobroć w oczach ich i szczęście.
Wolność - to wśród życia gór i chmur
Poprzez każdy bór i mur znać przejście.

(…)
Wolność brzmi jak radosny ludzi śmiech
Którzy wolność swą zdobyli na obronę -

Zwycięstwa, mądrości, prawdy i miłość
Spokoju, szczęścia, zdrowia i godności.
Wolność to diament do oszlifowania
A zabłyśnie blaskiem nie do opisania.

Wolność to także i odporność serc
By na złą drogę nie próbować zejść.
Bo są i tacy, którzy w wolności cud
Potrafią wmieszać swoich sprawek brud.

A wolność - to królestwo dobrych słów,
mądrych myśli, pięknych snów,
to wiara w ludzi.
(…)”

O wolności pisała też Lenka na swoim blogu, jako o stanie ducha, umysłu, w którym przestajemy być niewolnikiem własnych lęków i pragnień.
:)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
AdArk 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 372
Pomógł: 66 razy

 #249  Wysłany: 2011-11-30, 11:18  


Grechuta pomaga.
Niezależnie na jakim etapie w życiu jesteśmy, to można ciągle na nowo odczytywać i odkrywać piękne, mądre słowa i dźwięki... :)



Cytat:
Ja sobie niedawno takie konto założyłam w jednej z fundacji, jeszcze nie zaczęłam zbiórki pieniędzy. Ale np. na to konto mogą wpływać pieniądze z 1% podatku.
No właśnie, muszę zacząć swoją 'akcję'.
Justynko, jak będziesz mogła coś więcej powiedzieć na ten temat to czekamy.

[ Dodano: 2011-11-30, 14:58 ]
Jeszcze nawiązując do M. Grechuty...
...piękny, wzruszający, prawdziwy..

Wracając kiedyś nocą ze szpitala od Taty, leciała w radio piosenka.
Nie mogłem powstrzymać łez, źle prowadzi się płacząc...

"...............
Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych?
Jak oddzielić nagle serce od rozumu?
Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu?...."

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy..."
_________________
"tutaj wszystko, co piękne, wszystko, co straszliwe,
bo żyje - przeżywane przez wszystko, co - żywe..." J. Kaczmarski
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #250  Wysłany: 2011-11-30, 15:56  


AdArk napisał/a:
Cytat:
Ja sobie niedawno takie konto założyłam w jednej z fundacji, jeszcze nie zaczęłam zbiórki pieniędzy. Ale np. na to konto mogą wpływać pieniądze z 1% podatku.
No właśnie, muszę zacząć swoją 'akcję'.
Justynko, jak będziesz mogła coś więcej powiedzieć na ten temat to czekamy.


Ja zgłosiłam się do Fundacji na Rzecz Chorych z Chorobami Krwi.
http://www.chorakrew.eu/
Niestety ta fundacja jest słabo rozreklamowana, ja dowiedziałam się o niej dopiero jakiś rok temu, a choruję od ponad 3 lat. A jeszcze najśmieszniejsze jest to, że działa również przy 'moim' szpitalu. A nikt mnie nic nie mówił. A dowiedziałam się od koleżanki, która też jakimś cudem się dowiedziała. Ale to nieważne teraz.
To jest tak. Zgłosiłam się tam, aby założono mnie konto czy subkonto, (jak zwał tak zwał), na które będą wpływały pieniądze dla mnie. Pieniądze będą mogły być wydawane na lekarstwa, np. na dojazdy do szpitala, czy nawet rachunki telefoniczne, za okres pobytu w szpitalu (myślę, że z tymi rachunkami to wtedy gdy człowiek w szpitalu przebywa np. miesiąc, ale w przypadku białaczek to miesiąc to średni czas pobytu w szpitalu, czy np. w czasie przeszczepu szpiku kostnego).
Zamierzam ogłosić np na Facebooku, być może w mojej byłej pracy mnie pozwolą, wśród znajomych. I jeszcze pomyślę.
Pieniądze można wpłacać 'ot tak sobie' lub jako 1% podatku.
Trzeba przedstawić np. faktury, aby zwrócili pieniądze.

W zeszłym roku koleżanka zebrała z 1% podatku ok. 1000 PLN, zawsze coś na lekarstwa.

[ Dodano: 2011-11-30, 15:59 ]
I żeby założyć sobie konto w takiej fundacji trzeba mieć zaświadczenie od lekarza.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
akos6 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Paź 2011
Posty: 1290
Pomogła: 212 razy

 #251  Wysłany: 2011-11-30, 16:04  


to jak będziesz miała wszystko to daj znać... zawsze mam dylemat komu podarować ten 1 % .... jeden to tak niewiele :uuu: i może pomogę troszkę w "reklamie" 8-)
_________________
nic nie muszę....wszystko mogę :)
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #252  Wysłany: 2011-11-30, 16:06  


akos6 napisał/a:
to jak będziesz miała wszystko to daj znać... zawsze mam dylemat komu podarować ten 1 % .... jeden to tak niewiele :uuu: i może pomogę troszkę w "reklamie" 8-)

Dzięki, muszę za to zabrać. To chyba pw wyślę informację. ::thnx::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Nika2 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 25 Lut 2011
Posty: 1606
Skąd: Wielkopolska
Pomogła: 297 razy

 #253  Wysłany: 2011-11-30, 16:16  


JustynaS1975,
Ja też chcę na pw :)jak będziesz miała wszystko , wiesz co na ten 1% ;)
Pozdrawiam :in_love:
_________________
Życie jest piękne i warto Żyć
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #254  Wysłany: 2011-11-30, 16:19  


Nika2, dzięki ::thnx::

[ Dodano: 2011-11-30, 17:07 ]
Dziś byłam na spotkaniu z Hubertem Wiercińskim, który ‘ogłaszał’ się na forum.
http://www.forum-onkologi...h-vt2114,15.htm

Jest doktorantem w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej UW.
http://www.etnologia.uw.e...icy/HWiercinski

Prowadzi badania do pracy doktorskiej poświęconej osobom chorym lub były chorym na raka. Okazuje się, że aż tak dużo osób do niego się nie zgłasza. Prosił mnie, abym pomogła mu zachęcić kogoś, kto byłby chętny do podzielenia się z nim swoim doświadczeniem. To jest rozmowa, narracja, biograficzna. Rozmówca decyduje o czym chce mówić, czasami są zadawane pytania, nie jest to ankieta.
Ja poszłam, ponieważ po pierwsze: czemu nie pomóc.
Po drugie: denerwuje mnie, wciskanie chorego na raka w pewne ramy, w pewne wyobrażenia. Chciałam pokazać, że nie jest tak jak to jest ogólne wyobrażenie. Że różni są ludzie zdrowi, tak samo różni są ludzie chorzy. I że nie powinno być tak, że chorzy spychani są na margines. Oczywiście, czy to przyniesie wymierne korzyści to się okaże. Jednak jeśli nie będzie się samemu wychodziło do ludzi i pokazywało siebie, to trudno oczekiwać, aby ludzie zmieniali swoje wyobrażenie. Już powoli sporo się mówi. Ale jest nadal dużo do zrobienia w tej dziedzinie. Także takimi małymi krokami można powoli zmieniać świadomość, wyobrażenia innych.

adres e-mailowy: hubertwier@gmail.com

(niestety) kierowane do osób z W-wy lub okolic

[ Dodano: 2011-11-30, 19:04 ]
http://mainhg.demotywator...tarossa_500.jpg

:mrgreen:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
AdArk 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 372
Pomógł: 66 razy

 #255  Wysłany: 2011-12-01, 16:15  


JustynaS1975 napisał/a:
Ja zgłosiłam się do Fundacji na Rzecz Chorych z Chorobami Krwi.
http://www.chorakrew.eu/
kilkakrotnie próbowałem wejśc na stronę, ale nie wyświetla się(?)

JustynaS1975 napisał/a:
Pieniądze można wpłacać 'ot tak sobie' lub jako 1% podatku.
Justynko, oprócz widamości pw, fajnie gdybyś tutaj zamieściła numer konta, itd. Myślę, że powinno znaleźć się szczególne miejsce na forum dla tej wiadomości. :)


JustynaS1975 napisał/a:
denerwuje mnie, wciskanie chorego na raka w pewne ramy, w pewne wyobrażenia. Chciałam pokazać, że nie jest tak jak to jest ogólne wyobrażenie. Że różni są ludzie zdrowi, tak samo różni są ludzie chorzy. I że nie powinno być tak, że chorzy spychani są na margines.
Popieram całym serduchem :heart:
Niestety słowo rak często stygmatyzuje. Ludzie (niektórzy) boją się, nie wiedzą jak się zachować, poprzestają na stereotypach i niewiedzy. Faktycznie jest wiele do zrobienia.
_________________
"tutaj wszystko, co piękne, wszystko, co straszliwe,
bo żyje - przeżywane przez wszystko, co - żywe..." J. Kaczmarski
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group