1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Jestem po lobektomii
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #61  Wysłany: 2016-12-14, 16:42  


zeta napisał/a:
I aż się boję napisać (żeby nie zapeszyć),


pfuuu, pfuuu, przez lewe ramię, żeby odgonić pecha ;)
Cieszymy się ogromnie razem z Tobą, stabilizacja to też ogromny sukces w tej chorobie i należy się tym cieszyć.
zeta napisał/a:
i jak dobre wiadomości, jakie zdarza mi się tutaj przeczytać - tę nadzieję dają.

Na pewno dają nadzieję innym a jednocześnie wywołują uśmiech na twarzy czytających, że komuś się udaje, wiesz przecież jak z całego serca życzymy każdemu jak najmniej cierpienia a najlepiej pokonania skubańca.
zeta napisał/a:
a jak coś nawet wyjdzie w TK za pół roku, to jeszcze zdążę trochę pożyć

Nie myśl, co będzie potem, ciesz się po prostu chwilą, żyj tu i teraz.
zeta napisał/a:
Mam duszności, ale płuca nie "zapaliły" mi się od czerwca :-)

A czy ten płyn o którym wspomniałaś zszedł cały? bo jednak płyn daje uczucie duszności. Jak go nie ma to co lekarz mówi na Twoją duszność?

pozdrawiam ciepło i dziękuję za wyróżnienie |buziaki|
 
zeta 


Dołączyła: 02 Mar 2016
Posty: 72
Skąd: Warszawa
Pomogła: 8 razy

 #62  Wysłany: 2016-12-14, 18:44  


Witam serdecznie! Dziękuję za miłe słowa :-)
Marzena 66 zapytała: "A czy ten płyn o którym wspomniałaś zszedł cały? bo jednak płyn daje uczucie duszności. Jak go nie ma to co lekarz mówi na Twoją duszność?"

W opisie TK - brak płynu. Mam skierowanie na styczeń na spirometrię - zobaczymy. Osłuchowo moje płuca też są OK.
Więc robię tak: czytam ten mój opis TK, potem podstawiam sobie buteleczkę z olejkiem np. herbacianym, pod nos, wdycham głęboko i... już mi mniej duszno!

Bardzo mi nie raz i nie dwa pomogły Twoje wypowiedzi na tym forum, Marzeno66 i jestem za to bardzo wdzięczna, pomimo, że i ryczeć mi się zdarzało przy ich lekturze. Serdecznie dziękuję! ::thnx::

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-12-14, 18:53 ]
Ty mi tu nie rycz, ciesz się chwilą i niech ta chwila trwa i trwa i trwa a jak nachodzą czarne myśli to pisz do nas a my będziemy ciągnąć za uszy na powierzchnię ;)

[ Dodano: 2016-12-14, 19:03 ]
:-)
 
zeta 


Dołączyła: 02 Mar 2016
Posty: 72
Skąd: Warszawa
Pomogła: 8 razy

 #63  Wysłany: 2017-01-20, 19:50  


Melduję się - dzisiaj mija rok od operacji. Czuję się dobrze.
Po spirometrii: duszności nie są wywołane przez płyn (ostatnie TK - brak płynu), tylko przez skurcz oskrzeli - takie początki POChP. Dostałam Atrovent i pomaga.

W ostatnim TK nie widać wznowy ani nowych meta, głowa chyba też jeszcze czysta - nie odczuwam szczególnych dolegliwości. Cieszę się z tego przeżytego roku. Oby tak dalej.

Zaglądam tu codziennie i coraz bardziej podziwiam moderatorów i inne osoby, które nadal, po utracie swoich bliskich, pomagają tutaj. Patrzę na daty, coraz nowsze...
I podziwiam Waszą siłę, by wciąż na nowo wyjaśniać, radzić, wspierać coraz to nowe osoby.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2017-01-20, 20:55 ]
::dance::

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2017-01-21, 10:33 ]
Super wiadomość, duża radość :)

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #64  Wysłany: 2017-01-20, 20:04  


zeta napisał/a:
Melduję się - dzisiaj mija rok od operacji. Czuję się dobrze.

zeta napisał/a:
W ostatnim TK nie widać wznowy ani nowych meta, głowa chyba też jeszcze czysta


Super wiadomości, takie wpisy to nadzieja dla innych, są bardzo potrzebne na tym forum.
Ja cieszę się razem z Tobą, bardzo się cieszę ::dance:: |happy| .
Oby takie informacje płynęły od Ciebie jeszcze długie lata.
zeta napisał/a:
Oby tak dalej.

Tak, tak, tak!

pozdrawiam |uscisk|
 
zeta 


Dołączyła: 02 Mar 2016
Posty: 72
Skąd: Warszawa
Pomogła: 8 razy

 #65  Wysłany: 2017-01-20, 22:26  


Dziękuję :)

sama takich wiadomości szukam i dlatego napisałam.

A z drugiej strony sobie myślę: czemu chorzy na raka płuc mają się czuć w szczególny sposób uprzywilejowani? Czy dlatego, że mogą sobie poczytać te fatalne statystyki i mieć prawie pewność, że niebawem umrą?

Cóż - ci, którzy raka płuc, czy innego równie śmiertelnego póki co nie mają, także mają gwarancję braku nieśmiertelności i też nie znają dnia ani godziny, prawda?

Myślę, że to trzeba zgodnie ze słowami pewnego Francuza z XVII wieku: "Niechaj myśl o śmierci nam życia nie zohydza!"

I wszystkim, sobie i Wam i Waszym Bliskim życzę, żeby umieranie nie bolało :)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #66  Wysłany: 2017-01-20, 22:43  


zeta napisał/a:
i też nie znają dnia ani godziny, prawda?

szczera prawda.
zeta napisał/a:
żeby umieranie nie bolało

Może większość ludzi nie boi się samej śmieci bo wiemy, że to ostatni etap naszego życia, że tak musi być ale pewnie większość ludzi boi się właśnie procesu umierania, żeby nie cierpieć, żeby nie bolało :-(

zeta, dość smutku, Ty masz się cieszyć, że wygrywasz z tak okrutnym przeciwnikiem i tego się trzymaj

pozdrawiam
 
zeta 


Dołączyła: 02 Mar 2016
Posty: 72
Skąd: Warszawa
Pomogła: 8 razy

 #67  Wysłany: 2017-01-20, 23:09  


Dziękuję za zrozumienie i miłe słowa. Nie jestem smutna, nie jestem wesoła - jestem łagodnie pogodna :mrgreen:
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #68  Wysłany: 2017-01-21, 07:29  


zeta,
Taki przyczynek do statystyk, z ogródka własnego:
-pacjent z rakiem płuca, nieoperacyjnym, tylko naświetlania - już półtora roku pod opieką hospicjum, w dobrej formie.
-pacjentka po operacji podobnej do Twojej - już dwa i pół roku sobie żyje i dobrze się ma. Badania kontrolne nadal uparcie prawidłowe :mrgreen: . Nie jest pod opieką hospicjum, bo i po co? Teoretycznie było to leczenie przyczynowe.

Można? Można ;)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #69  Wysłany: 2017-01-21, 09:01  


Madzia70 napisał/a:
Taki przyczynek do statystyk, z ogródka własnego:

i z mojego ogódka :)
Dziadek rak płuc przerzuty w kręgosłupie. Bez operacji, chemio i radioterapia bez leczenia od ubiegłego lata.
Lekarze kazali się nam żegnać z dziadkiem już 3 czy nawet 4 razy a on wciąż jest, nic się więcej nie rozsiewa mimo braku leczenia i wciąż ma się prawie dobrze a to już ponad 1,5 roku.

zeta napisał/a:
jestem łagodnie pogodna

i pozytywnie nastawiona i tak ma być :)

pozdrawiam
 
sloneczko11 


Dołączyła: 01 Lip 2014
Posty: 88
Pomogła: 4 razy

 #70  Wysłany: 2017-01-21, 12:48  witam


Jeszcze ja chcę dołączyc do tej dobrej statystyki :)
23kwietnia miną 3 lata od operacji.
Moi tarakochirurdzy po 2 latach badan kontrolnych w postaci tylko bronchoskopii, stwierdzili ,ze juz mnie wyleczyli i teraz mam badania na wlasna ręke u pulmonologa .
Jest to rtg ,co pol roku .

TK robilam poltora roku temu,chyba przydalaby sie takie badanie,poki co mam sie dobrze.
Pozdrawiam.
 
uoni 


Dołączył: 18 Paź 2016
Posty: 6
Skąd: Jastrzębie
Pomógł: 3 razy

 #71  Wysłany: 2017-01-21, 14:33  


No to ja też się pochwalę. 3 lutego minie 5 lat od chwili kiedy doktor Józef Ryszka w szpitalu w Bystrej usunął górny płat mojego lewego płuca wraz z guzem o wielkości 5 cm oraz przeprowadził doszczętną limfadenektomię śródpiersia. Według onkologów z Gliwic zrobił to jak prawdziwy mistrz. Ja wiem że nie powinno się podawać nazwisk lekarzy, ale w tym kontekście chyba nie popełnię wielkiego wykroczenia. Serdeczne dzięki panie doktorze. Rak był płaskonabłonkowy Ib. Później chemioterapia uzupełniająca. Cały czas jestem pod opieką onkologa, uważam że raka leczy onkolog a nie pulmolog. Na teraz mam dwa razy w roku RTG. Nie wiem jak będzie dalej, ale 5 lat(bo chyba ten niecały miesiąc już przeżyję) to dobry wynik. Pozdrawiam wszystkich na forum. :)

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2017-01-22, 21:51 ]
Andrzeju, jak najbardziej w takim kontekście upublicznienie danych Pana Doktora nie jest błędem (jeśli Pan Doktor nas czyta, to mam nadzieję, że się z tym zgodzi). Dlaczego mamy czytać tylko o złych lekarzach? Promujmy dobro! :)

_________________
Andrzej
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #72  Wysłany: 2017-01-21, 15:08  


Zetka nie ma co gdybać ile kiedy i co i jak ;)
przykład wypadku młodych dziewczyn, które w Nowy Rok wyszły pooglądać fajerwerki... :-[ [no]
Nikt z nas nie wie ile mu zostało i chyba dobrze, bo co by było gdybyśmy co do minuty znały moment końca naszego żywota :mrgreen:
Ło matko ale by się działo.
Kochana będzie dobrze, korzystaj z życia ile można, nie martw się na zapas, zaszalej w granicach rozsądku.
Ja Cię mocno ściskam i pozdrawiam. |uscisk|
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
zeta 


Dołączyła: 02 Mar 2016
Posty: 72
Skąd: Warszawa
Pomogła: 8 razy

 #73  Wysłany: 2017-01-21, 17:57  


Heeej!

Jaki się piękny mój wątek zrobił!!! :-D :) :lol:

Dziękuję za Wasze wpisy - może zmienić tytuł tego wątku na "szukasz dobrych wiadomości? - szukaj tutaj!"

Życzę zwycięstwa wszystkim walczącym z tą chorobą! :in_love:

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-01-21, 20:04 ]
Optymistyczny i Ty też patrz choć trochę optymistycznie w przyszłość |buziaki|

 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #74  Wysłany: 2017-01-21, 21:32  


Cytat:
Jaki się piękny mój wątek zrobił!!!

I niech takim zostanie! Dla pokrzepienia serc!
A u ciebie też niech będzie dobrze, dobrze, dobrze 👍
Carpe diem!
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
jaena 


Dołączyła: 12 Kwi 2016
Posty: 91
Pomogła: 3 razy

 #75  Wysłany: 2017-07-03, 21:12  


Zeto,co u Ciebie?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group