1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przełyk Baretta
Autor Wiadomość
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #1  Wysłany: 2012-01-19, 22:18  Przełyk Baretta


Mam pytanie . Czy u osoby cierpiącej na przełyk baretta zawsze dochodzi do rozwoju raka ? Czy jest szansa na prześlizgnięcie się z tym dziadostwem bez przemiany nowotworowej ? U jakiego procenta osób zmiana ulega zezłośliwieniu ? Z góry dziękuję za odpowiedż :) .
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-01-19, 22:32  


Aż tak dokładnych badań u jakiego % osób przełyk Barretta przechodzi w raka przełyku chyba nie ma - w końcu nie u wszystkich, u których zdiagnozuje się raka przełyku wiadomo wcześniej o istnieniu przełyku Barretta.

Przełyk Barretta na pewno znacząco zwiększa ryzyko zachorowania na raka przełyku, ale szansa, że nie rozwinie się z tego nowotwór, jest zawsze. Tak czy inaczej konieczne jest ścisłe monitorowanie pacjenta pod kątem onkologicznym.
_________________
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #3  Wysłany: 2012-01-19, 22:47  


No właśnie, nigdzie nie mogę znaleść dokładnej liczby zachorowań :?ale?: . Mam zdiagnozowany przełyk baretta i jestem pod ścisłą obserwacją, ale podczas każdej gastroskopii i pobierania wycinków, boję się, że hist-pat wykaże, że to już rak . Skoro przełyk b. jest stanem przedrakowym, to chyba muszę się spodziewać, że przyjdzie wkońcu wynik potwierdzający zezłośliwienie . Kurczę, czy każdy z takich osób jak ja jest skazany na raka :?ale?:
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
iwka3219 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 915
Pomogła: 219 razy

 #4  Wysłany: 2012-01-19, 23:21  


Moze to sie przyda :

http://zdrowie.dziennik.p...u-barretta.html
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #5  Wysłany: 2012-01-20, 23:52  


Wiesz co soja, powinnaś mieć gastrologa, któremu będziesz ufała. Może warto skorzystać z nowoczesnych form leczenia, o czym pisała iwka? Dlatego powinnaś się rozejrzeć za takim gastrologiem, który nie tylko będzie miał dobrą opinię, ale również będzie miał pojęcie o czymś więcej niż refluks.
Ja mam trochę żal do płockiego gastrologa- może trochę nasze niedopilnowanie, może trochę jego. Mój Tata powinien mieć gastroskopię co rok, a stało się tak, że były co najmniej 2,5 roku przerwy. Nie mieliśmy żadnych zaleceń od lekarza co do częstotliwości badania, Tata tylko przyjmował Gasec. Gdyby gastroskopia była wcześniej to może Tata by tak długo się nie męczył, wiadomo mielibyśmy również lepsze rokowanie.
Mam pytanie- długo się leczysz i od kiedy masz zdiagnozowany przełyk Barretta? Jakie obecnie przyjmujesz leki?
Pozdrawiam
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #6  Wysłany: 2012-01-21, 17:04  


Przełyk baretta mam zdiagnozowany od jakiegoś roku . Na moją gastrolożkę nie mogę narzekać . To ona znalazła u mnie baretta . Tak przy okazji wrzodów na żołądku. Najgorzej jest z terminami do poradni . Gastroskopię mam robioną raz na 4 miesiące . W tej chwili zażywam IPP 40 mg rano i wieczorem, czyli 80 mg na dobę . Zastanawiam się dlaczego nie wytną mi tego świństwa od razu, teraz, żeby nie miało szans na zezłośliwienie :?ale?: . Asiu , czy u twojego taty również rozpoznano przełyk baretta ?
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #7  Wysłany: 2012-01-21, 17:10  


Soju. Nie wiem skąd jesteś, ale na bank w Warszawie, ale chyba i w Polsce, ruszyła akcja, właśnie odnośnie Przełyku Baretta. Kilka dni temu był nawet o tym program w telewizji. Nie pamiętam dokładnie jak to się odbywało, ale właśnie chodzi o leczenie tej przypadłości. I ponoć jest mało inwazyjne. Cholibka. Szkoda, że nie zajrzałam do Twojego wątku wcześniej. Wybacz mi. Zaraz poszukam na necie, może się znajdzie :)

Pozdrawiam

[ Dodano: 2012-01-21, 17:17 ]
Wybacz Soju, albo coś pokręciłam, albo w tej telewizorni coś pokręcili. Jedno z dwóch.
Znalazłam na necie, że w ŁODZI leczą, przełyk metodą Halo. Plus taki, że ta metoda jest refundowana przez NFZ.
Postaram się jeszcze coś znaleźć na ten temat. Może i Tobie się uda. :)

Pozdrawiam raz jeszcze :)
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #8  Wysłany: 2012-01-21, 18:24  


Soja mój Tata miał od dobrych nastu lat achalazję wpustu, a same problemy gastryczne od dzieciństwa- jednak niediagnozowane. Pod stałą kontrolą jest od jakichś 15 lat, mimo wszystko chyba sami nie do końca wiedzieliśmy, z czym mamy do czynienia.
Mam pytanie czy masz jakieś dolegliwości gastryczne (uczucie zgagi, ból w okolicy klatki piersiowej, zwracanie treści pokarmowej, uczucie pełności w przełyku)?
Podejście lekarki i częstotliwość wykonywania gastroskopii wydaje mi się słuszna- tym bardziej, że uderzacie IPP 40 mg (stosunkowo duża dawka), najprawdopodobniej lekarka chce na stałe kontrolować leczenie. To dobrze.
Musisz również pamiętać, że stan przedrakowy nie oznacza, że tam rozwija się już jakiś rak, tylko plasuje Cię w grupie osób, które mają większe predyspozycje do zachorowania na raka. Tak samo, jak palacze, osoby źle odżywiające się itd. Jesteś jednak pod stałą opieką, jesteś świadoma, masz więc wszystko w garści. :)

[ Dodano: 2012-01-21, 18:25 ]
I również popieram poczytać o tej metodzie leczenia Halo, jeśli leczenie farmakologiczne w najbliższym czasie nie przyniesie oczekiwanych skutków.
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #9  Wysłany: 2012-01-22, 00:17  


Dziękuję wam za podpowiedzi :) . Moja gastrolożka powiedziała, że niby mam lepiej niż inni, bo w razie czego moje raczysko zostanie wyłapane we wczesnym stadium ze względu na częste kontrole endoskopowe :roll: . Mam się z tego cieszyć :?ale?: . Wiem jak wygląda rak przełyku i nawet we wczesnym stadium to żaden powód do zadowolenia . Naprawdę nie mogę zrozumieć czemu tego poprostu nie wytną, skoro wiedzą, że powoduje raka . Naczytałam się o barettcie wiele, ale nie znalazłam odpowiedzi . Przecież on i tak nigdy sam nie zniknie :| . Pomimo dobowej dawki IPP 80 mg mam mnóstwo dolegliwości ze strony układu pokarmowego . Sam barett nie daje żadnych objawów, ale ja mam bóle brzucha głównie od wrzodów . Idąc po kolei od góry mam : przełyk baretta, przepuklinę rozworu przełykowego, chorobę wrzodową żołądka ( 2 wrzody w tej chwili 8 mm i 1 cm ), przewlekłe nadżerkowe zapalenie żołądka, polipy żołądka, chorobę wrzodową dwunastnicy, stan zapalny dwunastnicy oraz przewlekłe zapalenie jelit . Do tego na dokładkę stłuszczona wątroba . Parę razy miałam badanie w kierunku celiakii z powodu zniszczonych kosmków jelitowych i limfagiektazji w okolicach dwunastnicy . Z badan wychodzi 0/1, czyli teoretycznie nic . Ogólnie rzecz biorąc to wielka kicha i tyle :tiaa: . Ciągłe bóle brzucha, non stop śluzowe lub krwawe biegunki ( już nie pamiętam kiedy się normalnie wypróżniłam ), wzdęty brzuch jak w 9 miesiącu ciąży i.t.p . Na szczęście co jest może dziwne wogóle nie mam zgagi . Nie wiem co się te moje bebechy tak zbuntowały, ale mam już tego dość . A wszystkie te problemy zaczęły się już jakieś 10 lat temu od zakażenia Helicobacterem .
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
iwka3219 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 915
Pomogła: 219 razy

 #10  Wysłany: 2012-01-22, 13:46  


Ale soju, o tym jest w tym artykule co podeslalam , przeczytaj i moze warto skonsultowac to z gastrologiem . Jak widac sa inne metody leczace przelyk Baretta.

Dwa - czy ktos proponowal Ci badanie enterokliza ? lub endoskopie kapsulkowa? By zbadac caly uklad pokarmowy ?
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #11  Wysłany: 2012-01-22, 14:24  


Iwciu kochana, przeczytałam artykuł i metoda zapowiada się super, ale coś mi się wydaje, że zanim doczekam skierowania to już może być za póżno :| . Ta metoda dopiero do nas wchodzi,a wiadomo jaki jest NFZ :roll: . Niestety nikt mi nie proponował enteroklizy, ani endoskopii kapsułkowej ( prosiłam o nią, ale mi odmówiono, a koszt prywatnie ok. 2,5 tys ) . Męcza mnie cały czas kolonoskopią ( ałuuuuuuuuuuua :/ [__] ) , której nienawidzę i gastroskopią ( już wolę od kolonoskopii ) .
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
iwka3219 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 915
Pomogła: 219 razy

 #12  Wysłany: 2012-01-22, 17:36  


Kochana , to moze warto zmienic gastrologa. Moj bez 2 zdan , sam od siebie zaproponowal i wypisal takie badania.

Co prawda dlugo szukalm dobrego gastrologa, ale udalo sie.

A procz gastroskopii, kolonoskopii to mialas jakies Tk lub MRI ?

Moze warto skonsultowac sie np w Wawie ?
 
nika22 


Dołączyła: 20 Lut 2011
Posty: 9
Skąd: Poznań

 #13  Wysłany: 2012-01-22, 18:25  


Sluchaj mialam podobna sytuacje przez 2 lata chodzilam od lekarza do lekarza ,wyniszczony organizm ,nadzerki w zoladku ,zapalenie jelita grubego przewlekle ,w cienkim wyniszczone kosmki tez mysleli ze to celiaka bo wyniszczone byly do zera ...potem dieta a ja nadal czulam sie zle i coraz gorzej nadzerek wiecej ,zapalanie gardla od refluksu itp ogolnie masakra ,hp pozytywny wynik ale lekarze mowili ze hp nie powoduje takich objawow ALE POWODUJE I TO CHOLERNE NIE DO ZNIESIENIA , nie wiem skad jestes ja z poznania i trafilam na lekarze Dr Mazur ktory jako jedyny wie ze sa rozne szczepy tej cholernej bakterii ,mialam pobrane wycinki z zoladka chyba z 7 potem wszystko zostalo oddane do badanie tzn hodowla HP i lekowrazliwosc ,okazalo sie ze wszystkie leki ktore bralam byly nietrafione ,moj szczep byl wrazliwy tylko na tetracykline i amoksycykline .
bralam leki przez 16 dni dosc duze dawki ale do wytrzymania ....jest duzo lepiej nadzerek brak przytylam 10 kg poza tym jelita sie odnowily ...
nie pozbede sie jej juz nigdy ale napewno ja troche wytepilam bo bylo jej za duzo .
pomysl o tym i nie szukaj raka ,nikt nie wytnie ci przelyku .
 
gabi30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 16 Kwi 2010
Posty: 562
Pomogła: 206 razy

 #14  Wysłany: 2012-01-22, 18:35  


Soju kochana, skąd ja znam te objawy :evil: . Ja brałam dawki 160mg IPP na dobę i nie było efektów, wrzody na okrągło się tworzyły. Dochodziło do krwawień z wrzodów, bezustanna biegunka ( do 16 na dobę), bóle brzucha nie pozwalające funkcjonować. U mnie powodem niepoddających się leczeniu wrzodów był nowotwór- gastrinoma. Może warto poszukać w tym kierunku? Poziomy gastryny przy tym nowotworze są bardzo wysokie, norma 23-150, u mnie poziom na dzień dzisiejszy 1430 pg/ml. Miałam badania o jakich pisze Iwka, czyli enteroklizę ( badanie całego jelita cienkiego przy pomocy TK), nie wspominając o gastroskopii i kolonoskopii. Miesiąc przed operacją miałam gastroskopię, która wykazała nadżerki w żołądku, po miesiącu miałam wrzód 5 cm z martwicą wewnątrz zmiany i krwawieniem.
Wiem co przechodzisz i jak pisze Iwka, może warto zmienić gastrologa?
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #15  Wysłany: 2013-07-11, 23:30  


Witam ponownie . Dawno tu nie pisałam, ale odebrałam świeże wyniki hist-pat i jest na nich coś innego niż zawsze . Bardzo proszę o przetłumaczenie, bo nie wiem, czy dobrze kombinuję, że pojawiła się dysplazja :?ale?: OESOPHAGUS BARETTI ( SIM+, dysplasia+ ) , ABpaS dodatni . Co te wszystkie plusy znaczą ? Czy zmiana w przełyku zaczyna się powolutku zezłośliwiać ? ? Z góry dziękuję za wszelkie informacje .
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group