1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
ilośc cykli MPT Szpiczak
Autor Wiadomość
wampir49 


Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 22

 #1  Wysłany: 2013-02-05, 17:44  ilośc cykli MPT Szpiczak


Witam. Zdiagnozowano u babci szpiczaka w czerwcu 2012. Teraz to już będzie 9 miesiąc chemii. Praktycznie codziennie bierze pól tabletki encortonu, talidomid a Alkeran dodawany jest raz w miesiącu przez kilka dni.
Do tej pory babcia znosiła wszystko w miarę dobrze.
Miała jedynie zaparcia i chwilowe osłabienia, które mijały. Dosyć często zabierałem ją z domu na spacer, nawet po zakupy itp.
Niestety od nowego roku samopoczucie babci się pogarsza.
Doszły nocne wymioty co kilka godzin i dużo większe bóle pomimo zwiększenia dawkowania Oxycontinu.
Babcia miała mieć tylko 7 mies chemii ale lekarka zaleciła więcej ale ile to nie mamy jednoznacznej odpowiedzi. Natomiast wiem, ze ilośc białka m. u babci spada.
Jak długo można ciągnąć taką chemię? dodam, że babcia ma 74 lata i znosi to coraz gorzej.
Nie chce życ. Przed diagnozą była osobą bardzo ruchliwą, teraz jest załamana, że nie może nawet wyjść z domu i nie może przeżyć, że ktoś inny robi coś za nią, zakupy itd...

[ Dodano: 2013-02-05, 17:46 ]
Zauważyłem, że stan się pogorszył gdy od stycznia dołączony został encorton przyjmowany na stałe(pól tabletki) który miał spowodować, że babcia będzie jeszcze silniejsza.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #2  Wysłany: 2013-02-06, 08:49  Re: ilośc cykli MPT Szpiczak


Witaj na Forum wampir49 :)
Na podstawie takiej informacji trudno będzie bardziej konkretnie odpowiedzieć, ale spróbuję...

wampir49 napisał/a:
Niestety od nowego roku samopoczucie babci się pogarsza.
Doszły nocne wymioty co kilka godzin

Skutek uboczny leczenia, jeżeli wymioty trwają pomimo zażywania leków przeciwwymiotnych, należy poinformować lekarza, który wypisze inny, bardziej skuteczny lek i przy okazji sprawdzi poziom elektrolitów.

wampir49 napisał/a:
i dużo większe bóle pomimo zwiększenia dawkowania Oxycontinu.

Ból i jego nasilenie bądź zmniejszanie jest też wykładnikiem efektów leczenia...


wampir49 napisał/a:
Babcia miała mieć tylko 7 mies chemii ale lekarka zaleciła więcej ale ile to nie mamy jednoznacznej odpowiedzi. Natomiast wiem, ze ilośc białka m. u babci spada.
Spadek białka M jest dobrą odpowiedzią na leczenie. O liczbie cykli decyduje lekarz prowadzący. Z reguły liczba kursów pełnych waha się od 6 do 12. Ważnym czynnikiem jest wiek chorego i ogólny stan zdrowia. U chorych w wieku podeszłym, powyżej 75 lat rozważa się redukcję dawek.

wampir49 napisał/a:
Jak długo można ciągnąć taką chemię? dodam, że babcia ma 74 lata i znosi to coraz gorzej.
Nie chce życ. Przed diagnozą była osobą bardzo ruchliwą, teraz jest załamana, że nie może nawet wyjść z domu i nie może przeżyć, że ktoś inny robi coś za nią, zakupy itd...

Brzmi to depresyjnie. Zachęcaj i motywuj ale nie wymuszaj. Możesz ew. sam wybrać się do psychiatry i zasięgnąć porady jak pomóc.

wampir49 napisał/a:
Zauważyłem, że stan się pogorszył gdy od stycznia dołączony został encorton przyjmowany na stałe(pól tabletki) który miał spowodować, że babcia będzie jeszcze silniejsza.

Steryd ten dodano z zamiarem niszczenia komórek nowotworowych oraz zwiększenia skuteczności działania pozostałych leków stosowanych w chemioterapii u Babci... Niestety, każdy lek ma działania uboczne większe lub mniejsze.
Może być tak, że lek podrażnił bł. przewodu pokarmowego i to się często zdarza. Lekarz leki łagodzące podrażnienia. Babcia takie objawy może odczuwać jako ogólne pogorszenie samopoczucia.
Zasada naczelna - w trakcie chemioterapii nie wolno zażywać żadnych leków bez akceptacji lekarza prowadzącego.
Encorton należy przyjmować ściśle w/g zaleceń lekarza ( pora, dawkowanie i nie łączyć go z innymi lekami ).

I prośba na przyszłość o wklejanie wszystkich wyników badań bez danych osobistych Babci i lekarzy.

Pozdrawiam ciepło.

[ Dodano: 2013-02-06, 09:05 ]
Aby nie być źle zrozumianą
Cytat:
Steryd ten dodano z zamiarem niszczenia komórek nowotworowych
w znaczeniu - wzmocnienia działanie chemioterapii.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Dawidx 


Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 33

 #3  Wysłany: 2013-02-16, 23:11  


A mojej babci wogóle nie można było leczyć, powinieneś się cieszyć że Twoja babcia ma szansę, u mojej nie było nawet szans na leczenie i bardzo nad tym ubolewam :( Oby Twoja babcia z tego wyszła.
 
wampir49 


Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 22

 #4  Wysłany: 2013-02-18, 15:19  


Z babcią jest coraz gorzej. Nie poznaje jej. Całą dobę ma silne bóle, trzyma się za żebra, jęczy i nawet ciężko jej położyć się do łóżka. Bierze po 3 oxycontiny na raz i to nic nie daje.
Bóle postępują z dnia na dzień, nawet gdy zaśnie to przez sen cierpi, chrapie i jęczy.
Został odstawiony encorton bo silnie puchną jej stopy. Czy tak postępuje szpiczak i wszystko zbliża się ku końcowi czy po prostu przejściowe efekty terapii?

[ Dodano: 2013-02-18, 22:22 ]
co mogę w takiej sytuacji zrobić?isć do rodzinnego po jakieś silniejsze tabletki?czy dzwonić na pogotowie żeby zabrali do szpitala? nie mogę znieść jak ona krzyczy i patrzy na mnie mętnym wzrokiem, dzisiaj upadłaby jakbym jej nie przytrzymał
 
wampir49 


Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 22

 #5  Wysłany: 2013-02-19, 15:50  


doszło jeszcze charczenie przy oddychaniu, ciężko jej odkaszleć, momentami zaczyna się dusić i pluje jakąś wydzieliną :/ . Babcia nie chce widzieć żadnego pogotowia ani szpitala.
 
wampir49 


Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 22

 #6  Wysłany: 2013-03-17, 16:48  


Babcia odeszła. :|

Była hospitalizowana prawie 3 tygodnie, była zainfekowana w stanie septycznym. Podawano antybiotyki.Stan na kilka dni się poprawił, już sama jadła. Nastąpiło pogorszenie, brak kontaktu, jej oczy były wpatrzone w jeden punkt.
Jak mówiłem do niej to czasami jej wzrok podążał w moim kierunku.
Strasznie się męczyła, miała bóle,drgawki i dusiła się.

Tutaj można się zgodzić, że chemioterapia przyspieszyła śmierć, nie odzyskała pełnej odporności i przegrała z infekcją.
 
grazia 



Dołączyła: 11 Sty 2011
Posty: 98
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 10 razy

 #7  Wysłany: 2013-03-17, 17:05  


::rose::
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #8  Wysłany: 2013-03-17, 17:19  


::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
alaslepa 
MODERATOR



Dołączyła: 21 Lip 2012
Posty: 694
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 313 razy


 #9  Wysłany: 2013-03-18, 08:13  


_________________
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group