[bpiter79]

Witam.
18 maja tego roku został usunięty u mnie guzek skóry głowy. Miałem go jakieś 15-20 lat. Ciężko mi powiedzieć, czy się powiększał (jeśli tak, to bardzo powoli). Mój tata kilka lat temu miał usuwane trzy podobne guzki, które okazały się niegroźnymi kaszakami. Myślałem, że to to samo. Lekarz chirurg po oględzinach stwierdził, że wygląda to na kaszaka, jednak podczas wycinania stwierdził, iż nie wygląda to na kaszaka, bo nie jest w torebce. wycięty guzek wysłano do badania do Gliwic. wynik otrzymałem w zeszłym tygodniu ( poniżej). Proszę o poradę, jak groźny jest to nowotwór, jakie są rokowania, jakie następne kroki powinienem poczynić? Czy jest to możliwe, że przez ok. 20 lat żyłem z tym guzem i nic złego się nie działo?
Proszę o pilna odpowiedź.
Pozdrawiam
Piotr
Rozpoznanie:
W skórze właściwej widoczne ognisko średnicy 0,4cm zbudowane z komórek o nabłonkowym charakterze z wyraźną desmoplazją. W najbliższym otoczeniu guzka widoczne zawiązki włosówi przydatki skóry. Indeks Ki67 <10%.
Ognisko otacza utkanie limfatyczne.
Całość obrazu najbardziej odpowiada nowotworowi z przydatków skórnych.
Zmiana usunięta z marginesem tkanek niezmienionych.

Wynik badania immunohistochemicznego
Ber-EPA (+)
CK AE1/AE3 (+)
CK 20 (-)
CK 17 (+)
Ki67 (+) <10%
Melan A (-)
p63 (+)
TTF-1 (-)

[Richelieu]

bpiter79 napisał/a:

18 maja tego roku został usunięty u mnie guzek skóry głowy. Miałem go jakieś 15-20 lat.

bpiter79 napisał/a:

Czy jest to możliwe, że przez ok. 20 lat żyłem z tym guzem i nic złego się nie działo?

Moim zdaniem jest to nie tylko możliwe, ale także bardzo prawdopodobne:
skoro zmiana istniała tak długo i rozwijała się tak wolno,
to jest bardzo możliwe, że zmiana ta (jako łagodna) nie miała złego wpływu na Twoje zdrowie.

bpiter79 napisał/a:

Całość obrazu najbardziej odpowiada nowotworowi z przydatków skórnych.

Tego typu nowotwory generalnie mają różne charaktery: mogą być zarówno łagodne jak i złośliwe.
Lekarz opisujący wynik poza podaniem wartości wyników badań immunohistochemicznych nie wskazuje na bardziej szczegółowe wnioski w tym kierunku.
W tej sytuacji wydaje mi się stosowne poprosić o opinię lekarza onkologa - np. prowadzącego Twoją diagnostykę.

bpiter79 napisał/a:

Zmiana usunięta z marginesem tkanek niezmienionych.

Ten zapis oznacza, że zmiana została usunięta w całości, co w przypadku zmian łagodnych kończy proces leczenia.
W przypadku zmian złośliwych może być podobnie, chyba, że konieczne byłoby jeszcze leczenie uzupełniające.


Pozdrawiam i witam Cię na forum.

[bpiter79]

Bardzo, bardzo dziękuję za odpowiedź. Mam umówioną wizytę na 21 września w Instytucie Onkologii w Gliwicach, więc prędzej chciałem dowiedzieć się co nieco. A jakie badania należałoby wykonać, aby stwierdzić, czy jest to nowotwór złośliwy, czy łagodny? i jeszcze jedno pytanie: co można odczytać z tego badania immunohistochemicznego? Na co wskazują te wyniki?
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam wszystkich

[Richelieu]

bpiter79 napisał/a:

A jakie badania należałoby wykonać, aby stwierdzić, czy jest to nowotwór złośliwy, czy łagodny?

Badania immunohistochemiczne - które już zostały wykonane, ich wyniki podajesz w poście #1.
Pozostaje je zinterpretować, czy na tej podstawie da się określić, z czym konkretnie mamy do czynienia.
Powinien to uczynić Twój lekarz onkolog.

[bpiter79]

No to czekamy na wrzesień.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

[Richelieu]

Dopowiem jeszcze, że złośliwość najłatwiej i najpewniej jest zweryfikować w badaniu histopatologicznym z wycinka pobranego z podejrzanej zmiany.

[bpiter79]

Cały guzek został wycięty i przesłany do badań. Czy to znaczy, że potrzebne są dodatkowe badania tegoż guzka?

[patomorfolog z CO]

badanie całego guza jest najdokładniejszym badaniem, dostarcza wiele więcej informacji niż drobny wycinek. Niestety czasem nie da się postawić konkretnego rozpoznania. Wtedy można zasięgnąć konsultacji w innym ośrodku.

[ Dodano: 2015-08-29, 15:03 ]
guzek jest malutki i najpewniej łagodny, wywodzi się z przydatków skóry (potwierdza to immunohistochemia).

[bpiter79]

patomorfolog z CO napisał/a:

(...)

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Mam nadzieję, że we wrześniu potwierdzi się, że to nic groźnego. Dziękuję i pozdrawiam.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-08-30, 18:54 ]
Nie ma potrzeby cytować całego poprzedniego posta.