1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz prawej zatoki szczękowej
Autor Wiadomość
Ania 2206 


Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 5
Skąd: Płońsk

 #1  Wysłany: 2012-11-24, 11:47  Guz prawej zatoki szczękowej


Witam .
Drodzy użytkownicy , poszukuję pomocy i odpowiedzi na dręczące mnie pytania.

W ubiegłym tygodniu usłyszeliśmy słowa, które w moim przypadku sprawiły, że moje serce pękło z bólu.
Mój kochany Tatuś (49 l.) po badaniu TK z kontrastem usłyszał rozpoznanie : guz prawej zatoki szczękowej,
diagnoza niekompletna bo nie zrobiono biopsji, więc mimo skierowania do CO -I celem podjęcia leczenia,
zostalismy z powrotem odesłani na chirurgię szczękową na Lindle'ya celem pobrania biopsji.
Obecnie Tata jest w domu i oczekujemy na wynik.

Pytanie moje brzmi co dalej?
Czy to lekarze będa nas kierowac do konkretnego szpitala, czy też sami mamy podjąc starania by Tata trafił do CO-I?
Czy są na forum osoby z podobnym rozpoznaniem?

Staram się działac a nie tracic energii na smutek, bo wiem że jeszczę niejedną łzę będę musiała przełknąc , a Tata napewno cierpi jeszcze bardziej widząc moje załamanie.
Pozdrawiam serdecznie Ania.

Ps. po powrocie do domu załączę opis TK

[ Dodano: 2012-11-24, 20:19 ]
Dołączam opis badania TK z kontrastem

"Badanie MR czaszki twarzowej uwidoczniło rozległy proces tkankowy zajmujący prawą zatokę szczękową z rozległymi zniszczeniami kostnymi w otoczeniu.
W badaniu widoczne zniszczenie wyrostka zębodołowego szczęki po tej stronie oraz bocznej, przedniej i tylnej ściany zatoki szczękowej.
Częściowo zniszczona dolna ściana oczodołu prawego (mięsień prosty dolny wolny).
Zmiany penetrują do prawej zatoki sitowej uszkadzając w niewielkim stopniu także przyśrodkową ścianę prawego oczodołu.
Wymiary guza ok. 62x46x45 mm. :?ale?:
Po iv podaniu środka kontrastowego w obrębie nieprawidłowej tkanki widoczne nieco niejednorodne wzmocnienie.
Całość obrazu odpowiada zaawansowanemu inwazyjnemu procesowi neoplazmatycznemu
wychodzącemu najpewniej z prawej zatoki szczękowej. Ca plano?
W badaniu widoczne węzły chłonne wzdłuż obu MOS - największe o wymiarach ok. 20x 15 mm.

czy może mi ktoś wyjaśnić tę medyczną terminologię?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2012-11-24, 21:37  


Ania 2206 napisał/a:
Całość obrazu odpowiada zaawansowanemu inwazyjnemu procesowi neoplazmatycznemu
wychodzącemu najpewniej z prawej zatoki szczękowej. Ca plano?

Zapis wskazuje na zaawansowanie choroby (proces neoplazmatyczny = nowotworowy),
na co wskazuje m.in. także znaczy rozmiar guza pierwotnego (62x46x45 mm).

Ania 2206 napisał/a:
W badaniu widoczne węzły chłonne wzdłuż obu MOS - największe o wymiarach ok. 20x 15 mm.

Powiększenie węzłów chłonnych (wzdłuż MOS) może świadczyć o ich przerzutowym zajęciu,
za onkologicznie podejrzane uważa się węzły o wielkości ponad 15 mm.

W tej sytuacji konieczna jest pilna konsultacja u dobrego onkologa w sprawie dalszego postępowania terapeutycznego,
najlepiej z ośrodka onkologicznego o dużym doświadczeniu, do których CO-I niewątpliwie należy.

Wg mojej wiedzy lekarz wypisujący skierowanie nie wskazuje konkretnej placówki,
dlatego warto byście sami zadbali o możliwie szybkie dostanie się pod opiekę dobrego onkologa.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Ania 2206 


Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 5
Skąd: Płońsk

 #3  Wysłany: 2012-11-25, 22:15  


:uuu: :cry: :uuu:
_________________
"Łza na rzęsie mi się trzęsie..."
 
paulag24 


Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 166
Pomogła: 4 razy

 #4  Wysłany: 2012-11-25, 22:20  


Aniu, czy mogłabyś napisać z jakiego powodu Twój Tata miał wykonane MRI czaszki, czy miał jakieś dolegliwości?
_________________
PaulaG24
 
Ania 2206 


Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 5
Skąd: Płońsk

 #5  Wysłany: 2012-11-25, 23:09  


Na górnym dziąśle zrobiło mu się zgrubienie, początkowo wyglądało na stan zapalny, w lutym Tata przeszedł zawał serca uwaga więc skupiła się na leczeniu tego schorzenia. Zresztą jak twierdzi nie sprawiało mu to żadnych dolegliwości bólowych.
Wybrał się do dentysty, a ona początkowo przekonana, że ma do czynienia z torbielą czy też jakimś ropniem próbowała przebić to igłą - bezskutecznie. Wówczas poradziła Tacie konsultację u znajomego onkologa.
I tu nie mogę sobie darować, że nie dopilnowałam aby tego nie lekceważył (był to okres lata - może czerwiec?).

W momencie gdy pojawił się ból (dokładnie 11.11) pojechaliśmy na nocną pomoc lekarską, tam dyżurująca lekarka najpierw ostro Tatę zjechała, że czekał tak długo a potem dała skierowanie na oddział chirurgii szczękowej na Lindle'ya z podejrzeniem ropnia :-(
Następnego dnia wybraliśmy się jeszcze do chirurga stomatologa, który zlecił wykonanie rtg (dodam, że w miejscu w którym utworzył się guz Tata miał usunięte zęby kilka lat temu) i pantogram szczęki. Po obejrzeniu zdjęć bez słowa komentarza wypisał również skierowanie na Lindle'ya dodając, że sprawa jest poważna i by nie zwlekać z wizytą.
Udaliśmy się tam następnego dnia (ok. 9.00 byliśmy już w przychodni) ale okazało się, ze to już za póżno aby zlecić TK głowy i szyi z podaniem kontrastu. Więc kolejny dzień i kolejna wyprawa tym razem połowiczny sukces - zrobiono tomografię, nie zdecydowano o pobraniu wycinka do zbadania.

W piątek (16.11) Tata usłyszał z ust Pani Doktor, iż niestety jest to nowotwór a operacja to ostateczność, gdyż jak to określiła dotyczy to połowy twarzy wraz z okiem. Biopsji nie zrobi bo nie chce mu "robić" bólu na weekend. Otrzymał skierowanie do CO-I .
Tam z kolei procedury rejestracyjne omal nie pozbawiły nas szansy na spotkanie z lekarzem, jedynie dobra wola pracujących tam Pań spowodowała, że dostaliśmy się do lekarza podczas pierwszej wizyty w CO-I. Lekarz zapoznał się z opisem TK i z niezadowoleniem przyjął informację o braku wyniku z biopsji, jednocześnie poinformował nas, iz operacja w tym roku jest nierealna ze względów wiadomych. I kolejne skierowanie z powrotem na Lindle'ya w celu pobrania wycinka.

Obecnie jesteśmy na etapie oczekiwania na wynik z biopsji, jedziemy we wtorek na zdjęcie szwów może uda się już :uuu: odebrać.

[ Dodano: 2012-11-26, 19:01 ]
Czy jest na forum osoba , która miała do czynienia z podobnym przypadkiem , jak ten który opisuję?
Będę wdzięczna jak się do mnie odezwie.
 
zagubiona1974 



Dołączyła: 25 Paź 2011
Posty: 149
Skąd: Ruda Śląska
Pomogła: 25 razy

 #6  Wysłany: 2012-12-01, 16:21  


Mój Tatko też miał tego gada w zatoce szczękowej. Gdybyś miała pytania pisz.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Ania 2206 


Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 5
Skąd: Płońsk

 #7  Wysłany: 2012-12-12, 19:17  


Wreszcie mamy wynik!!!
Rozpoznanie histopatologiczne :FIBROMATOSIS AGRESSIVA .
Czy może mi ktoś powiedzieć co to takiego i jak z tym walczyć?
Oczywiście zamierzamy wybrać się do COI w Warszawie, jutro będę dobijać się do nich o ustalenie terminu wizyty :(
_________________
"Łza na rzęsie mi się trzęsie..."
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #8  Wysłany: 2012-12-12, 20:05  


Ania 2206 napisał/a:
Rozpoznanie histopatologiczne :FIBROMATOSIS AGRESSIVA .
Czy może mi ktoś powiedzieć co to takiego i jak z tym walczyć?

Zobacz na ten temat ten wątek.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
zagubiona1974 



Dołączyła: 25 Paź 2011
Posty: 149
Skąd: Ruda Śląska
Pomogła: 25 razy

 #9  Wysłany: 2012-12-13, 16:08  


Aniu, przeczytałam pobieżnie artykuł zalinkowany przez nieocenionego Richelieu:) i chyba nie jest źle?! Pozdrawiam serdecznie:)
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Ania 2206 


Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 5
Skąd: Płońsk

 #10  Wysłany: 2013-02-18, 12:21  


Moi drodzy nie pisałam dosc długo ale musze się z Wami podzielic tym co sie u nas dzieje.
07.01.2013 mielismy wyznaczoną wizyte w COI w Warszawie , pojechalismy na nia pełni nadziei , z esparwa nabierze obrotu , podjęte zostanie jakies leczenie , cos zacznie się wreszcie dziac... Owszem zaczęło się ... wielkie czekanie.
Lekarz , który nas przyjął zakwestionował wynik z biopsji , ktorą robiono Tatusiowi w szpitalu na Lidnle'ya jego zdaniem zbyt odbiega od obrazu z TK ( w sumie mnie tez to mocno zastanowiło ale nie jestem lekarzem ) , pobrał więc jeszcze raz materiał do badania i umowił nas na wizytę 23.01.2013 , na pytanie Taty czy mamy dzwonic i upewniac się , odpowiedział , że nie . No wyszło jak wyszło , pojechaliśmy niepotzrebnie , bo wynku nie było , co mocno zaskoczyło nawet lekarza. I tak czekamy do dzis , dzwoniąc zgodnie z poleceniem raz w tygodniu , dzień przed wizytą aby usłyszec : przykro mi wyniku nie ma.
Ciekawa jestem ile osób jest w takiej sytuacji jak mój Tato i jak bardzo ma wpływ to na ich stan zdrowia...
_________________
"Łza na rzęsie mi się trzęsie..."
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group