1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz płuca prawego D38.1 Proszę o informacje .
Autor Wiadomość
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #46  Wysłany: 2016-01-25, 09:54  


bogdusia, nie wiem jakie są plany lekarzy. Z pewnością zalecona zostanie rediagnostyka w pewnym odstępie czasu od chemioterapii. Nie sądzę aby był to krótki okres (kilka tygodni), gdyż z powodu silnej anemii i tak należy dać organizmowi szanse na regenerację. Trzeba kontrolować czy nie zbiera się płyn (choćby osłuchowo i/lub monitorować czy nie zwiększa się skokowo uczucie duszności).
Pozdrawiam serdecznie.
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #47  Wysłany: 2016-01-25, 20:12  


majkelek - dziękuję :flower:

[ Komentarz dodany przez Moderatora: majkelek: 2016-01-26, 22:54 ]
Nie ma za co, poważnie, nie ma za co!

_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #48  Wysłany: 2016-02-04, 19:33  


Tesso dziękuję. Obecnie mama postawiona na nogi, mam nadzieję,
że długo jeszcze tak będzie.
Chemia wg mnie działa nie tylko na nowotwór ale też na psychikę mamci.
3 cykl chemii (choć o połowę słabszy) i ta przetoczona krew zdziałały cuda.
Mama narzeka tylko na niemoc w nogach , opisuje to tak że nogi odmawiają jej posłuszeństwa nie może zbyt długo chodzić a łydki jakby ciągnęły. MOŻE MACIE NA TO JAKI SPOSÓB? A pani doktor zwróciła jej uwagę żeby wolniej chodziła :D. Bo co? Ona smiga
jak fryga :) .
Zawsze była energiczna, pracowita , teraz nieco musiała zwolnić tempa i chyba to ją dobija, że wiecej czasu spędza siedząc niż ,, biegając,,
Teraz jak patrzę na nią jest taka jak w ubiegłym roku , tak jak przed nasileniem objawów choroby- moja wciąż zdrowiutka mamunia.
W końcu od trzech miesięcy zaczynamy żyć w miarę możliwości normalnie, staramy sie mniej myśleć o chorobie o tym co bedzie dalej bo przecież nikt tego nie wie. Nawet zdrowy człowiek nie ma pewności co będzie jutro.
Co ważniejsze nie żąda już żeby być na każde skinienie ( Moja księżniczka czasem pokazywała różki :lol: :lol: :lol: )- mogłam spokojnie wrócić na łono mojej rodziny.
(Nie wiem czy pisałam wcześniej, ale na stałe nie mieszkam z rodzicami dzieli nas jakieś 30 km ).
Zając się mężem, synem, pracą no i sobą troszeczkę też ponieważ od tego ciągłego stresu
i drżenia o nią zaczeło również szwankować moje zdrowie- pokrzywka szaleje, tarczyca warjuje a przy niej serce również.

Teraz weekendy są nasze moje i mamci :) . Już nie mogę doczekać się soboty i wiosny oczywiście ;)


Ale sie dziś rozpisałam, ale jakoś tak mnie naszło , jeśli to wbrew regulaminowi to przepraszam i proszę o wybaczenie.

Proszę o informacje dotyczące tych ospałych i ciężkich nóg , czy to moze być symptom jakiejś innej choroby ? Czy powinna zapalić mi sie jakas lampka i w którym kierunku powinnam brnąc?
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
siostra radke 


Dołączyła: 01 Wrz 2015
Posty: 92
Pomogła: 20 razy

 #49  Wysłany: 2016-02-04, 23:57  


Moja mama tez walczy z drobnokomorkowym rakiem pluc i w naszym przypadku "ciężkości" nog byla pierwszym objawem ktory skierowal nas o pomoc do lekarzy. Mama trafila na oddzial neurologiczny aby lekarze mogli odszukac przyczyne slabych nóg. Ponieważ bardzo schudla i duzo palila postanowiono zrobic rtg klatki a potem juz potoczylo sie szybko tk klatki i głowy. Poniewaz wyszly zmiany w glowie lekarze uznali to za przyczynę slabych nóg i skupiono sue na leczeniu raka. Zmiany w glowie znikly po naswietlaniach a slabe nogi i ciezki chód pozostal. Poniewaz doszlo do tego ze mama musiala uzywac balkonika zaczelismy dalej szukac przyczyny i to wlasnie na tym forum ktos wspomnial o zespolach paranowotworowych konkretnie miastenicznym. Trafilismy prywatnie do nautologa ktory kiedy uslyszal ze mama choruje na drobnokomorkowego raka przyjal ze przyczyna bedzie zapewnie zespol miasteniczny lems. Przepisal leki i wlasciwie nie zlecil żadnych badan gdyz mama byla wtedy w trakcie chemioterapii. Jego diagnoza i leki ktore przepisal okazaly sie na tyle trafne ze mama przynajmniej po domu porusza sie w muare swobodnie a balkonik poszedl w odstawke.
Nie chce nic sugerowac bo nie jestem lekarzem ale moze warto skonsultowac stan mamy z neurologiem szczegolnie ze ten zespół wtstepuje wlasnie przy tym raku. Polecam tez poczytac w internecie o zespole lems aby sprawdzic czy mama ma wlasnie takie objawy.
Pozdrawiam i życzę stalej stabilizacji choroby :) U nas to samo.......wiec oby to trwalo bardzo dlugo.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #50  Wysłany: 2016-02-05, 08:26  


Część postów została wydzielona do utworzonego => wątku <= niemerytorycznego, w którym można się 'wygadać', wspierać, trzymać kciuki itp.
W wątkach merytorycznych proszę pisać tylko 'stricte medycznie' (dot. leczenia itp.).
Bardzo proszę o trzymanie się podziału na działy merytoryczne dotyczące choroby i leczenia pacjenta, oraz na działy niemerytoryczne.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #51  Wysłany: 2016-02-06, 20:19  


JustynaS1975 dziękuję :)

[ Dodano: 2016-02-06, 22:04 ]
Korzystając ze sposobności podaję dane z ostatnich kart leczenia szpitalnego tzn II i III cyklleczenia w/g schematu KE.

Karta informacyjna leczenia szpitalnego.
Czas pobytu: 28.12.2015-30.12.2015.

Rozpoznanie przy wypisie:
Rak drobnokomórkowy płuca prawego z płynem w prawej jamie opłucnowej ED. Chemioterapia cytostatyczna -II cykl wg schematu KE. Przewlekła obturacyjna choroba płuc. Cukrzyca typu II. Przewlekła niewydolność krążenia NYHa II. Napadowe migotanie przedsionków.

RTG klatki piersiowej:
Zacienienie pola dolnego płuca prawego odpowiadające zmianom niedodmowym i płynowi w prawej jamie opłucnowej - obraz jak poprzednio.
Po punkcji j. opłucnowej bez cechodmy opłucnowej, mniejsza ilość płynu.

Elektrokardiografia:
1) 28.12.15 Rytm zatokowy, miarowy 97/min. Normogram bez cech niedokrwienia.
2) 28.12.15 Migotanie przedsionków z czynnością komór ok. 130/min. Bez cech
niedokrwienia.
3) 29.12.15 Rytm zatokowy miarowy 81/min. Normogram bez cech niedokrwienia.

Morfologia krwi:
RBC-3,22 mln/ul
HGB-10,0 g/dl
HCT- 30,3%
MCV-94,1 fl
MCHC-33,0 g/dl
WBC-9,6 tys/mcgl
GRAN-6,2 tys/mcgl
LIMF-2,2 tys/mcgl
PLT-726 tys/mcgl

Biochemia:
Kreatynina-51 umol/L. Glukoza-8,2 mmol/L. Na-142 mmol/L.

Profil glikemii:
07.30--131 mg%, 11.00-110mg%, 15.00-157 mg%, 20.00- 188 mg%.

Wstrzyknięcie lub wlew chemioterapeutyku przeciwnowotworowego CHTH.

Zastosowane leczenie farmakologiczne:

W dniach 28.12-30.12.2015 podano II cykl chemioterapii cytostatycznej wg schematu KE: Karboplatyna AUC5-770 mg iv 1 dzień, Etopozyd-171,99 mg iv 1-3 dzień, osłonowo Dexamethason,Ondansetron.
Diaprel MR, Bisocard, Furosemid, Potazek, Clexane, Atrovent, Zafiron, Tritace, Fraxiparine, Helicid, Dexaven, KIG.
W dniu 28.12.2015 punkcja odbarczająca prawej j. opłucnowej-1400ml płynu.

Epikryza:
64 letnia chora z rozpoznaniem jw przyjęta została do oddziału w celu oceny aktualnego stopnia zaawansowania choroby i ew. kontynuacji chemioterapii cytostatycznej. Na zdjęciu rtg kl. piersiowej stwierdzono stabilizację zmian.
W trakcie hospitalizacji podano II cykl leczenia cytostatycznego wg. schematu KE. Wykonano 1x punkcję odbarczającą prawej jamy opłucnowej uzyskując 1400 ml płynu.
W dn 28.12.2015 po punkcji wystąpił krótkotrwały napad migotania przedsionków z przejsciowym pogorszeniem stanu chorej, który ustąpił samoistnie. W stanie stabilnym wypisana do domu.
Zalecenia : Pacjentka zgłosi się do Oddziału......

Leki :
Diaprel MR 60mg 1x1tabl.
Bisocard 2,5 mg 1x1 tabl.
Furosemid 1x1/2 tabl.
potazek 1x1 kaps.
Tritace 5mg 1x1 tabl.
Helicid 20 mg 1x1 kaps ( na czczo).
Magne B6 2x 1 tabl.
Fraxiparine 0,4 ml 1x1 map-strzyk. podskórnie.
Atrovent 4x2 wdechy.
Zafiron 2x1 wdech.
W razie nudności Metoclopramid 3x1 tabl przed posiłkami.
Atossa 8mg 2x1 tabl.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Karta informacyjna leczenia szpitalnego.
Czas pobytu: 18.01.2016-22.01.2016.

Rozpoznanie przy wypisie:
Rak drobnokomórkowy płuca prawego z płynem w prawej jamie opłucnowej ED. Chemioterapia cytostatyczna -III cykl wg schematu KE. Anemia 2 stopnia. Przewlekła obturacyjna choroba płuc. Cukrzyca typu II. Przewlekła niewydolność krążenia NYHa II. Utrwalone migotanie przedsionków.

RTG klatki piersiowej:
Zacienienie pola dolnego płuca prawego odpowiadające zmianom niedodmowym i płynowi w prawej jamie opłucnowej. Zmian niedodmowych nieco mniej.

Elektrokardiografia:
Rytm zatokowy, miarowy 99/min. Normogram bez cech niedokrwienia.
niedokrwienia.

Morfologia krwi:
RBC-2,72...3,75 mln/ul
HGB-8,1...11,4 g/dl
HCT- 25,7...34,3%
MCV-94,5...91,5 fl
MCHC-31,5...33,2 g/dl
WBC-9,9...8,4 tys/mcgl
GRAN-6,5...4,8 tys/mcgl
LIMF-2,1...2,5 tys/mcgl
PLT-392...454 tys/mcgl

Biochemia:
Kreatynina-73 umol/L. Glukoza-8,5 mmol/L. Na-138 mmol/l. K-4,2 mmol/l

USG jamy opłucnej:
Duża ilość wolnego bezechowego płynu w prawej j. opłucnowej, grubość warstwy płynu ok 70mm powyżej kopuły przepony oznaczono miejsce nakłucia i ewakuacji.

Zastosowane leczenie farmakologiczne:

W dniach 20.01-22.01.2016 podano III cykl chemioterapii cytostatycznej wg schematu KE: Karboplatyna AUC5-474,35 mg iv 1 dzień, Etopozyd-120 mg/m2-170,71 mg iv 1-3 dzień, osłonowo Zofran iv.
Diaprel MR, Bisocard, Furosemid, Potazek, Clexane, Atrovent, Zafiron, Tritace, Fraxiparine, Helicid, Dexaven, KIG.
W dniu 19.01.2016 punkcja odbarczająca prawej j. opłucnowej-1300ml płynu.
W dniu 19.01.2016 przetoczono 2j. KKCz grupy:'' O''Rh D+

Epikryza:
64 letnia chora z rozpoznaniem jw przyjęta została do oddziału w celu oceny aktualnego stopnia zaawansowania choroby i ew. kontynuacji chemioterapii cytostatycznej. Na zdjęciu rtg kl. piersiowej stwierdzono stabilizację zmian. Z uwagi na objawy anemii przetoczono
2j. KKCz. Wykonano punkcję odbarczającą prawej jamy opłucnowej (1300 ml ).
W trakcie hospitalizacji podano III cykl leczenia cytostatycznego wg. schematu KE.
W stanie stabilnym wypisana do domu.
Zalecenia jak poprzednio, Leki jak poprzednio.
----------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------
Morfologia z dnia 05.02.2016 (dzisiejsza):
WBC-2,4 tys/ul
RBC- 3,32 mln/ul
HGB-10,0 g/dl
HCT-29,0 %
MCV-87,3 fl
MCH-30,1 pg
MCHC- 34,5 g/dl
RDW-SD-47,2 fl
RDW-CV-15,3 %
PLT-29 tys/ul
MPV- 11,5 fl
PCT-0,03 %
PDW-15,9%
P-LCR- 35,6%
NEUT-5,8 %(0,14)
Eo- 0,8% (0,02)
BASO-0,0% (0,00)
LYMPH- 76,1%(1,85)
Mono- 17,3% (0,42)

Bardzo proszę nasze szanowne mądre głowy o interpretację , ocenę postępów choroby, co myślicie na ten temat ponieważ dla mnie wszystkie te dane to czarna magia.
Interpretację dzisiejszych wyników morfologii.
KIG-co to za farmaceutyk w jakim celu się go stosuje?
Co oznacza sformułowanie pochodzące z USG jamy opłucnej:wolny bezechowy płyn?

[ Dodano: 2016-02-07, 09:55 ]
Pytanie do siostra radke- Jakie konkretnie leki zalecił waszej mamie neurolog na niemoc w nogach ?
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #52  Wysłany: 2016-02-08, 11:01  


bogdusia napisał/a:
Interpretację dzisiejszych wyników morfologii.
KIG-co to za farmaceutyk w jakim celu się go stosuje?
Co oznacza sformułowanie pochodzące z USG jamy opłucnej:wolny bezechowy płyn?

W ostatnich wynikach morfologii jest niestety widoczny efekt terapii: wciąż obniżona hemoglobina i wbc. Jak rozumiem w styczniu było toczenie krwi przy hgb około 8, co jak widać nieco pomogło, ale jeszcze nie jest idealnie. Trzeba mieć nadzieję, że szpik się będzie odnawiał. Czy morfologia była zalecona, czy robiliście ją z własnej inicjatywy?
W klp widać regresję, więc terapia będzie kontynuowana póki to możliwe (lub do osiągnięcia maksymalnej założonej ilości cykli). Niestety płyn się wciąż zbiera (to też w temacie wyniku USG), więc trzeba go ewakuować (być może warto rozważyć talkowanie).
KIG  = kalium+insulin+glucose
Pozdrawiam serdecznie!
 
siostra radke 


Dołączyła: 01 Wrz 2015
Posty: 92
Pomogła: 20 razy

 #53  Wysłany: 2016-02-08, 14:50  


bogdusia moja mama ma przepisany Mestinon 60mg i dodatkowo Amantix 100 mg ( to chyba z racji tego ze po chemii bardzo drżały jej dłonie). W jej przypadku zaczęło się od "słabych nóg"ale potem doszło też osłabienie rąk i inne objawy , stąd poleciłam poczytać o tym zespole, bo niekoniecznie u Was musi być to samo.
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #54  Wysłany: 2016-02-09, 21:39  


majkelek dziękuję :flower:
Morfologia robiona prywatnie, dr prowadzaca prosiła zeby ją robić ( żeby tego pilnować) więc cyklicznie tydzień przed chemią robimy- mama mówi że mamy zrobić to robimy,
jak przyjmują na oddział też robią .
Dziękuję że utwierdziłeś mnie w przekonaniu o słuszności talkowania opłucnej, poprzednio nie mialam możliwości porozmawiania z doktor prowadzącą , ale teraz planujemy dłuzszą rozmowę z onkologiem.
Zamierzam poruszyć temat talkowania, zespołu LEMS i konsultacji neurologicznej, o kolejnych etapach leczenia ponieważ na poczatku dr nie bardzo była za podaniem chemii, wahała się ... Wspomniała o 4 dawkach chemii więc teraz w połowie lutego była by ostatnia dawka.
Domniemam, że dlatego mamcia ,,idzie,, schematem KE gdyż jest mniej nie wiem jakiego slowa użyć słabsza, delikatniejsza, lepiej tolerowana przez organizm mamy.

Nie wiem o co jeszcze zapytać lekarza :cry..:

Siostra radke!!!!! Dziękuję Ci ślicznie wiadomo, że to nie musi być to. Mojej mamie nie drżą ręce , raczej ma skurcze w nogach, ale postanowiłam dmuchać na zimne i skoro zdarza się, że choroba ta idzie w parze z DRP dlaczego tego nie sprawdzić?
:flower:
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #55  Wysłany: 2016-02-18, 08:55  


Talkowanie będzie rozważone po rediagnostyce, lems raczej nas nie dotyczy oslabienie spowodowane chemioterapią.
Za kilka tygodni rediagnostyka i dalsze decyzje.

[ Dodano: 2016-02-18, 22:14 ]
Karta informacyjna leczenia szpitalnego.
Czas pobytu: 15.02.2016-18.02.2016.

Rozpoznanie przy wypisie:
Rak drobnokomórkowy płuca prawego z płynem w prawej jamie opłucnowej ED. Chemioterapia cytostatyczna -IV cykl wg schematu KE. Anemia w przebiegu chemioterapii. Przewlekła obturacyjna choroba płuc. Cukrzyca typu II. Przewlekła niewydolność krążenia NYHa II. Utrwalone migotanie przedsionków.

RTG klatki piersiowej:
Płyn w prawej jamie opłucnowej w podobnej ilości jak poprzednio.

Elektrokardiografia:
Rytm zatokowy, miarowy 95/min. Normogram. Zapis bez cech niedokrwienia.

Morfologia krwi:
RBC-3,25 mln/ul
HGB-10,2 g/dl
HCT- 30,2 %
MCV-92,9 fl
MCHC-33,8 g/dl
WBC-7,6 tys/mcgl
GRAN-4,8 tys/mcgl
LIMF-2,0 tys/mcgl
PLT-391 tys/mcgl

Biochemia:
Kreatynina-70 umol/L. Glukoza-6,8 mmol/L. Na-146 mmol/l. K-4,6 mmol/l

USG jamy opłucnej:
Wolny bezechowy płyn w prawej j. opłucnowej, grubość warstwy płynu ok 60mm powyżej kopuły przepony, oznaczono miejsce nakłucia i ewakuacji.

Zastosowane leczenie farmakologiczne:

W dniach 16.02-18.02.2016 podano IV cykl chemioterapii cytostatycznej wg schematu KE: Karboplatyna AUC5-467,35 mg iv 1 dzień, Etopozyd-120 mg/m2-165,41 mg iv 1-3 dzień, osłonowo Zofran iv.
Diaprel MR, Bisocard, Furosemid, Potazek, Clexane, Atrovent, Zafiron, Tritace, Fraxiparine, Helicid, Doltard.
W dniu 17.02.2016 punkcja odbarczająca prawej j. opłucnowej-1300ml płynu.


Epikryza:
64 letnia chora z rozpoznaniem jw przyjęta została do oddziału w celu oceny aktualnego stopnia zaawansowania choroby i ew. kontynuacji chemioterapii cytostatycznej. Na zdjęciu rtg kl. piersiowej stwierdzono stabilizację zmian. Wykonano punkcję odbarczającą prawej jamy opłucnowej (1300 ml ).
W trakcie hospitalizacji podano IV cykl leczenia cytostatycznego wg. schematu KE.
W stanie stabilnym wypisana do domu.

Zalecenia (...) Zgłosi się... Dieta cukrzycowa.
Leki przepisane:
Diaprel MR 60 mg 1x1 tabl.
Bisocard 2,5 mg 1x1 tabl.
Furosemid 1x 1/2 tabl.
Kalipoz 1x1 tabl.
Tritace 5 mg 1x1 tabl.
helicid 20 mg 1x1 kaps na czczo.
Magne B6 2x 1 tabl.
Fraxiparine 0,4 ml 1x1 map-strzykawka podskórnie.
Doltard 10 mg 2x1 tabl. Co 12 godz
Atrovent N 4x2 wdechy.
Zafiron 2x 1 wdech.
W razie wymiotów i nudności Metoclopramid 3x1 tabl przed posiłkami.
Atossa 8 mg 2x1 tabl.
informacja dla lekarza POZ; w razie gorączki...
-----------------------------------------------------------------------------------------------


Proszę nasze MĄDRE GŁOWY o analizę karty wipisowej i odpowiedż na pytania.
Lek Doltard 10 mg dlaczego go zastosowano?
Mama nie uskarża sie na ból.
Oprócz łagodzenia bólu w jakich sytuacjach stosuje się go?
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #56  Wysłany: 2016-03-01, 21:12  


Dziś mija półtora tygodnia od podania czwartego cyklu chemii -stan trudny do określenia , brak sił, zatykanie w klatce piersiowej,do tego zaparcia,czekamy na rediagnostykę (09.03.2016.)
Psychicznie i fizycznie słabo.
Zdarza się ze mama wyrzuca z siebie nawet herbatę twierdząc ze coś staje w przełyku lub zatyka go.
Poprzedniej nocy obudziła nas krzykiem ze dusi się, coś zatkało dopływ powietrza do płuc.
Mówi o tym że boi się zostawac sama.
Co to może być?
Czy to stany lękowe czy rozwój choroby?
Czy tak jest, ze póki jesteśmy leczone onkologicznie nie dostaniemy skierowania do HD?
Na moje wyraźne prośby o skierowanie do HD lekarze twierdzą ze jeszcze na to nie przyszedł czas.
Czy w takim przypadku można wspomóc sie nebulizatorem?
Nie chcialabym mamie zaszkodzić robiąc coś na własną rękę.
Proszę o rady.

Proszę również o odpowiedz na pytanie z poprzedniego posta.

:hell:
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #57  Wysłany: 2016-03-01, 21:43  


bogdusia napisał/a:
Czy tak jest, ze póki jesteśmy leczone onkologicznie nie dostaniemy skierowania do HD?


Ja dostałam informacje z HD, że przyjmują wtedy kiedy zostało zakończone leczenie lub jeśli pacjent jest leczony paliatywnie ale nie wiem czy w każdym HD taka obowiązuje zasada.
bogdusia napisał/a:
Czy to stany lękowe czy rozwój choroby?

Czy to rozwój choroby, to tylko mogą potwierdzić lub zaprzeczyć badania. Może skutki chemii i jak najbardziej mogą to być stany lękowe, dlatego, że mama wyraża to w ten sposób
bogdusia napisał/a:
Mówi o tym że boi się zostawac sama.

Może warto wdrożyć jakiś lek przeciwlękowy, podpytajcie lekarza. Może również podpytajcie czy mama mogłaby używać koncentrator tlenu w jakiś awaryjnych sytuacjach jak czuje, że się dusi, choć tutaj moga pomóc leki przeciwlękowe.

Pozdrawiam.
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #58  Wysłany: 2016-03-01, 23:18  


Bogdusia, Mama jest leczona paliatywnie, nie przyczynowo.
Masz prawo żądać wydania skierowania do HD, można również pojechać do HD z dokumentacją medyczną i na tej podstawie wyznaczą termin wizyty.
Nie czekaj, wiadomo, czasem trzeba czekać długo na wizytę, a choroba nie czeka.
Serdecznie pozdrawiam
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #59  Wysłany: 2016-03-02, 08:42  


Bogusia,

Mi HD powiedzialo ze nie ma znaczenie ze Tesc jest pod opieka onkologa, mimo ze odmowiono mu chemi HD powiedzialo ze jest na tyle silny ze powinnien ja przyjac ale ja nie o tym...

Skierowanie otrzymasz od lekarza pierwszego kontaktu (jezeli onkolog nie chce takowego wydac) i nie ma tu zadnej kolizji, HD nie leczy zapewnia pomoc p. bolowa, udostepni sprzet medyczny w razie potrzeby, jedyne co to trzeba informowac lekarza onkologa o lekach ktore Mama przyjmuje przepisane przez lekarza HD.

Twoja Mama jest wlasnie leczona paliatywnie z tego co sie orietuje, takze nie ma powodu aby odmowiono opieki przez HD.

Skoro onkolog twierdzi ze to jeszcze nie "czas", to zapytaj szanownego onkologa czy gwarantuje ze w momencie kiedy on stwierdzi iz to ten "czas" bedzie miejsce w HD!!!, lekarze z HD moga tylko przyjsc zalozyc karte opieki i kontrolowac Mame nawet raz w miesiacu, wazne aby karta zostala zalozona.

Pozdrawiam serdecznie i zycze Wam duzo sily.
 
Ania1905 


Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 54
Pomogła: 2 razy

 #60  Wysłany: 2016-03-07, 12:56  


My mamy kartę w poradni medycyny paliatywnej, założona bez żadnego skierowania, żeby lekarka mogła doraźnie przepisać leki jeszcze zanim zaczęło się faktycznie leczenie. Natomiast podczas ostatniego pobytu na chemii tata razem z wypisem dostał skierowanie do HD. Na ten moment niepotrzebne, ale trzeba zgłosić na wszelki wypadek. Lekarze z chemioterapii sami o tym mówili, nie musieliśmy się prosić o to skierowanie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group