1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz płuca? Gruźlica
Autor Wiadomość
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #406  Wysłany: 2015-02-25, 18:58  


Poczekamy do jutra rana, teściu pojedzie na oddział do onkologa i spyta sie co dalej.
Mama dzisiaj cały dzień śpi w fotelu. Troszkę zjadła. Boję sie nocy.
Jest taka słaba.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #407  Wysłany: 2015-02-26, 12:01  


Niedopuszczalne, aby rodzina musiała szukać "gdzieś" pomocy, bo lekarz na urlopie.
Hospicjum ma obowiązek zapewnić choremu pomoc medyczną ! Jest lekarz dyżurny !
Chory nie może mieć urlopu i wyjechać na wczasy !
Dzwoń do Hospicjum, muszą zapewnić opiekę, to nie jest przeziębienie !
Serdecznie pozdrawiam
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #408  Wysłany: 2015-02-27, 23:44  


Czekamy do 3 marca. Zobaczę czy lekarz przyjedzie. Jak nie, mamy wystawione skierowanie na HD.
Mam pytanie czy metypred(2x 1 tabl) i dexamentason pabi (1x 1tabl)mozna razem podać.
Lekarz rodzinny powiedział, że to sterydy i raczej nie powinno sie razem łączyć tych leków.
I teraz jestem głupia.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #409  Wysłany: 2015-02-28, 09:32  


misiak,
Lekarz z hospicjum nie kieruje na badania diagnostyczne, poza podstawowymi badaniami krwi. Ponieważ chory pozostaje jednocześnie pod opieką POZ - do lekarza pierwszego kontaktu należy skierowanie na usg jamy brzusznej.

Jeśli chodzi o sterydy - lepiej jest podawać jeden preparat, a nie kilka. Poproś lekarza, żeby przeliczył dawki i zdecydował się na jeden lek.

Jeśli chodzi o urlop lekarza, to powinien na ten czas zostawić kogoś w zastępstwie, np. umówić się z kolegą-lekarzem, że obejmuje jego pacjentów na czas urlopu. Niestety bywają sytuacje "patowe", kiedy potencjalny zastępca ma masę swoich pacjentów i zwyczajnie doba mu za krótka :-( zwłaszcza, że praca w hospicjum jest często dla lekarza pracą dorywczą, oprócz etatu (oby jednego) gdzie indziej. Prawda brutalna jest taka, że z pracy w hospicjum nikt by nie wyżył. Takie są nakłady finansowe na chorych terminalnie. Więc to się ładnie mówi, że "hospicjum ma obowiązek". Ma, owszem. Tylko mocy przerobowych brak. Alternatywą jest nieprzyjmowanie potrzebujących, bo a nuż lekarz weźmie tydzień zwolnienia na grypę i nie będzie miał kto przyjechać na wizytę...
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #410  Wysłany: 2015-03-01, 22:02  


Jutro ma byc lekarz z HD, dzis wykonalam telefon do szefa hd. Powiedzial moze niech pani zmieni hd. Mysli, ze to tak pstryk i juz. Troche powiedzialam co mysle :evil: .
Mama coraz slabsza, ledwo stoi na nogach.
Czy w takim stadium choroby mama przestanie calkiem chodzic? Jak sie mam przygotowac na ciag dalszy postepowania choroby.
Co moze jeszcze dojsc.
Bezradnosc mnie dopada.
Dzis mame mylam na lezaco.Podalam czopek glicerynowy.
Zastanawiam sie ile jej jeszcze czasu zostalo...
To takie trudne.

[ Dodano: 2015-03-01, 22:12 ]
Co do HD,ja rozumiem, ze i oni maja swoja prace, zycie prywatne, ale kiedy od lipca lekarz byl u mamy 5 razy to chyba jest cos nie tak. Teraz kiedy mama go potrzebuje jest problem.
Wiec i tak wszystko jest na mojej glowie.W miedzy czasie byl lekarz w wieku moze 60 lat i do tego pediatra, nawet mamy nie zbadala, pogadala i pojechala. Wiec prosze sie nie dziwic, ze mi nerwy puszczaja.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #411  Wysłany: 2015-03-01, 22:37  


No muszę powiedzieć, że rzeczywiście z tym Waszym hospicjum to jakaś kpina. Miałam niestety kontakty z paroma hospicjami (dużo nowotworów w rodzinie) i jak do tej pory żadne nie robiło takich problemów jak Wasze wręcz jestem im bardzo wdzięczna za okazaną pomoc. Przecież w chwili obecnej potrzebujecie bardzo ich opieki. Może trzeba oficjalnie powiedzieć kierownictwu, że zadzwonicie "gdzieś wyżej" ze skargą.

Co do mamy, to może przestać chodzić i położyć się już na stałe do łóżka. Tak było w przypadku mojej mamy i cioci, pierw słabe nogi ledwo chodziły, później z pomocą moją, ale to było takie "wlecznie" a następnie nawet nie dały rady zrobić kroku bo nogi się załamywały i zostało leżenie już niestety do końca swoich dni.

Pozdrawiam :tull:
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #412  Wysłany: 2015-03-02, 07:06  


misiak,
Powiedz im, że znane Ci są wymogi NFZ dotyczące opieki hospicyjnej (pielęgniarka 2x w tyg., lekarz 2x w miesiącu) i masz prawo tego wymagać. Ja powyżej pisałam o sytuacji, kiedy lekarz nie może przyjechać nagle. Jest dla mnie oczywiste, że wizyta 2x w miesiącu (przynajmniej! jeśli nic się nie dzieje) musi się odbyć.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #413  Wysłany: 2015-03-02, 08:03  


Wlasnie panu uswiadomilam, ze znam prawo pacjenta, to byla dluga wymiana zdan.Powiedzial prosze sie uzbroic w cierpliwosc, kpina, jakal sie przez telefon,niewiedzial co odpowiedziec.
Malo tego powiedzial, ze pielegniarka moze zwiekszyc dawke plastrow, zaczelam sie smiac, bez zgody kekarza ona nie moze podjac decyzji o dawkowaniu lekow.
Ubaw juz z tego sie zrobil, bo czegos podobnego nie slyszalam.
Nie bede pisac calej rozmowy, ale wierzcie mi, ze szczeka mi opadla. Tylko nagrac i do telewizji.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
gosiat 


Dołączyła: 12 Gru 2014
Posty: 161
Pomogła: 17 razy

 #414  Wysłany: 2015-03-02, 16:33  


Oprócz tego, że mama może przestać chodzić, może zacząć odmawiać jedzenia i picia, może mówić od rzeczy, np. mój tato rozmawiał ze swoim kuzynem, namawiał go na kielicha, dosłownie się z nim kłócił - to wynik albo leków albo jakiegoś mikroprzerzutu do mózgu ... wiesz, może się jeszcze dużo różnych rzeczy wydarzyć ... trudno być przygotowanym na wszystko, ale na prawdę wszystkiego można się spodziewać ...
Postaraj się myśleć o tym co jest i nie czekać na to co będzie
Wielu sił życzę, bo wiem jak długa i ciężka droga Cię jeszcze czeka ... a co do HD, to ręce opadają ... Wy nie możecie doczekać się lekarza, a mój tato nawet ze szpitala nie mógł wrócić w komfortowych warunkach, bo podobno nie dało się karetki załatwić :-( i weź tu rób człowieku coś bezinteresownie (tato był HDK) to później jak potrzebujesz sam pomocy, to powiedzą radź sobie sam człowieku
_________________
Tatuś walczył 3 tygodnie - diagnoza DRP z przerzutami do kręgosłupa i wątroby 05.12.2014r. - 26.12.2014r. (*)
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #415  Wysłany: 2015-03-04, 08:33  


Potrzebuje pomocy.Mamie od sterydow schodzi skora.Ma cala w rozlanych naczynkach, i maly dotyk, otarcie powoduje to, ze skora schodzi i robi sie rana. Po obmyciu oktanisept i opatrzeniu rany opatrunek przykleja sie i trzeba go pomalu odrywac.Kupilam w aptece plaster szeroki 10metr. Zalecany prze HD. Niestety jak go odklejam, odkleja sie z kawalkami skory tworzac nastepna ranke. Przyklejam tylko troszke na skore zeby opatrunek sie trzymal, ale i tu jest problem. Jak z tym mozna sobie poradzic?
Rana musi byc zaklejona bo mamie dosc dlugo leci krew.Skora jest w dotyku jak papier, blyszczaca. Mam wrazenie, ze gdyby ja pociagnac za skore obdarla bym calą.
Boje sie mame nawet smarowac emulsja.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #416  Wysłany: 2015-03-04, 08:40  


misiak,
Spróbuj te ranki przykryć opatrunkiem Grassolind (bez recepty) - to taka natłuszczona siateczka, która nie przywiera do rany. Na wierzch możesz przyłożyć zwykły gazik. I nie przyklejaj plastrem, tylko zabandażuj - nie będzie problemu z odrywaniem.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #417  Wysłany: 2015-03-04, 14:07  


Madziu dziękuję za podpowiedz, sprawdziłam w necie, faktycznie może być dobre. Zaraz dzwonie do męza, zeby kupił.
Mama dziś wyszła na mały spacerek. Nogi taj jakby mocniejsze , aż nie do uwierzenia :)
Pozdrawiam.

[ Dodano: 2015-03-04, 21:02 ]
Niestety maz nie kupil tych opatrunkow. Pani w aptece nie wiedziala o co chodzi.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #418  Wysłany: 2015-03-04, 22:51  


misiak napisał/a:
Pani w aptece nie wiedziala o co chodzi.

No to już się dowiedziała :) a teraz niech dzwoni do hurtowni i zamawia. Jak nie pani w tej aptece, to w innej.
Sprawdź też, może jest możliwość zamówienia bezpośrednio u producenta.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #419  Wysłany: 2015-03-05, 08:19  


http://aptekajakmarzenie....uk-p-11291.html
może znajdziesz aptekę bliżej siebie, przesyłka kuierska w 24 godziny
serdecznie pozdrawiam
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #420  Wysłany: 2015-03-05, 15:15  


Wczoraj mama czuła sie nawet dobrze, wiecej chodziła, nawet sama wstawała z łóżka, niestety dzisiaj już słaba, leży, ciężko sie podnieść. Ciśnieine w normie.
Mama narzeka , zę przy siusianiu mocz jest bardzo gorący, dlaczego?
Nic nie piecze, nie boli.
Czy chory w tym stadium nowotworu zawsze bierze sterydy?
Mama brała metypred 2x1 teraz jest zmniejszany do zera.
Dexmantason odstawiony.Ortanol co drugi dzień.
Furosemid też będzie odstawiany za dwa tygodnie, teraz 1x1.
Lekarz stwierdził, zę jeśli nie ma obrzęków nie potrzeba jest brać tych leków.
Jedyny obrzęk to twarz, ale to podobno od sterydów.
Rany już lepsze, tak nie sączą.
Zaden lekarz ani onkolog ani z HD nie dopatrzył sie, zę dwa sterydy mama bierze, dopiero zwrócił uwagę na to lekarz rodzinny przy wizycie domowej.
Brak słów
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group