[Zoja 62]

Gilmaly, doprecyzuję, proszę o jakiekolwiek wieści.
Znowu długo się nie odzywasz :(

[Nika2]

Kochany Gilmały skrobnij do nas coś.
Jak tam samopoczucie ? ,może Magda coś nam napisze co u Ciebie.
Pozdrawiam

[gilmaly]

No skrobie, skrobie. Ale co tu skrobać, skoro nic się nie dzieje. Rano z psem na spacer. I często jest to wyczyn. Powrót do domu znaczy się. Trochę łażenia po mieszkaniu i tak co dzień. 8.11 skierowanie na TK i będzie decyzja co do drugiej chemii, bo pierwszą po dwóch cyklach przerwali. Nie działała. A rozwalała mi płytki. W niedzielę zapewne wracam do domu na Warmię. Odpocznę i fizycznie i psychicznie. Jakoś duszę się w Warszawie. Jak będę tam to i skrobać będzie o czym. I tego się trzymajmy. :-) :-) :-)

[ela1]

gilmaly napisał/a:

Jak będę tam to i skrobać będzie o czym.I tego się trzymajmy. :-) :-) :-)

Taj jest !!!

[ Dodano: 2013-10-16, 20:01 ]
Przepraszam miało być Tak jest !!! Będziemy czekać na wieści

[Nika2]

gilmaly,

gilmaly napisał/a:

.Jak będę tam to i skrobać będzie o czym.I tego się trzymajmy. :-) :-) :-)

Oczywiście czekamy na wieści z przepięknej Warmii.
Warszawa jest piękna toż nasz Stolica, więc masz co opisywać, choćby co za oknem, jaka pogoda itp... jak psina no i oczywiście jak Ty
Pozdrawiam

[gilmaly]

Miałem piękny sen.Jako już starsi ludzie,czyli tacy jak ja teraz,wymyśliliśmy dla siebie taki oto biznes.Kupiliśmy dwie wielkie ciężarówki.Przerobiliśmy je na mega campery i woziliśmy z Magdą chętnych po całej europie.Autostrada,piękne lato.Synowe za kierownicą.Gromadka dzieciaków biegających.W tym nasze wnuki.I wszystko w takiej atmosferze country.Bardzo zresztą lubię ten rodzaj muzyki i te klimaty.W śnie tym jakby skomasowały się wszystkie moje jakieś tam marzenia.Cały sen był taki ciepły,słoneczny.Takie mogłoby być moje niebo.Rano gdy przy kawie opowiadałem Magdzie co mi się śniło,to jakoś tak papuśnie mi się zrobiło,że łezka jedna i druga kapnęła.A myślałem -wszystko jest poukładane i przemyślane i że na każdą opcję jestem gotów.Chyba się tak nie da.To na tyle.Przepraszam za smutas o poranku.

[Nika2]

gilmaly,
Bardzo się cieszę że się odezwałeś

gilmaly napisał/a:

Miałem piękny sen

gilmaly napisał/a:

A myślałem -wszystko jest poukładane i przemyślane i że na każdą opcję jestem gotów.Chyba się tak nie da.To na tyle.Przepraszam za smutas o poranku.

gilmaly,

[gilmaly]

Ale cóż, oni żyli najdłużej.
Mieli swoje staruszkowie zasady
I wiedzieli, że prędzej czy później
Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady.

Jesień idzie, nie ma na to rady!

Kocura nam nabrała sadełka.Wyleguje się w ostatnich promieniach słoneczka.

A to nasza chatka na wzgórku w całe okazałości.Dużo jeszcze do zrobienia,mam nadzieję że przyszły rok będzie lepszy i pozwoli na dokończenie wielu rzeczy w domu,na zewnątrz domu i w otoczeniu.Na dzis tyle dałem rady.

[Nika2]

gilmaly,
Zdjęcia śliczne
Kocur niedługo zgubi sadełko ,jak myszki zaczną na zimę wędrować do domku

gilmaly napisał/a:

A to nasza chatka na wzgórku w całe okazałości.Dużo jeszcze do zrobienia,mam nadzieję że przyszły rok będzie lepszy i pozwoli na dokończenie wielu rzeczy w domu,na zewnątrz domu i w otoczeniu.Na dzis tyle dałem rady.

Nie taka chatka ...tylko ładny Dom ,na wiosnę coś tam jeszcze dokończysz
gilmaly, Zrób jeszcze jak możesz parę zdjęć jak tam w środku Wasz Domek wygląda teraz
Pozdrawiam Ciebie i Magdę.

[ela1]

gilmaly, ale superanco, pomalutku do przeodu.
Przypomnij jak zaczynałeś budować ten domek, a teraz to dopiero masz satysfakcję
Nie pokazuj za dużo, bo całe Forum się wprosi

[gilmaly]

Warto by sięgnąć do prapoczątków tej historii



Od tej budowli zaczęło istnieć to miejsce.Domek został zbudowany

Jakieś czterdzieści lat temu przez mojego Teścia –ksywa Dziadek Edek.

Nie przepadał za mną.No cóż,zabrałem mu jego ukochaną córcię.Podejrzewam

Że gdybym miał córkę to też kałach leżałby na podorędziu.

A ja na jego pogrzebie łez parę uroniłem.Dziadek Edek nie był bez wad

Ale w mojej pamięci został jako wspaniały facet-bo takim był.Niedlugo będziemy zapalali

świeczki na grobach,więc skoro mówię tu o polanie,to niech to będzie taka świeczka

tutaj dla niego.Bez Dziadka Edka nie byłoby tej polany.Jak widzicie,nasz dom

jest w jakimś stopniu kontynuacją.Tak wykończony na zewnątrz jest nawiązaniem

do starego domku.A przez to do pamięci o Dziadku Edku.




No i tak to się zaczęło na wiosnę 2011 roku



Ten smerf objawił się u nas jesienią właśnie tego roku



A to gdzieś koniec czerwca 2012 roku



Inspekcja.Gdzie ta moja micha będzie stała?



O i taką piękność wtedy miałem na stanie rodziny

A teraz już dzisiejsze czasy.



Tymek i jedna z ostatnich jesiennych kąpieli









Jesienne klimaty

No może na dziś wystarczy.

[Nika2]

gilmaly,
Ślicznie wszystko to pokazałeś
Miłego Dnia

[Lidia Bieńkowska]

Cudne zdjęcia i wspomnienia...

[jolandar35]

Witaj ,przeczytalam wszystko od poczatku i dziekuje... ostatnio z niecierpliwoscia czekalam na relacje z polany . Piekne zdjecia ,jesien w calej okazalosci ,Kiedys w szkole uczylam sie wiersza na jakis konkurs i dzisiaj mi sie przypomnial :" zobacz ile jesieni ,pelno jak w cebrze wina (...) nazlocilo sie lisci ,ze koszami wynosic ,a trawa jaka bujna ,az sie prosi by kosic .Lato w butelki rozlane na polkach slodem sie burzy ; zaraz korki wysadzi ,juz nie wytrzyma dluzej."
Nic dodac ,nic ujac tylko jeszcze cos o czarnym kocie i tym ogromie cieplych uczuc ,ktore plyna z Polany.Jeszcze raz Ci dziekuje za tak cudowne przezycia .Bede tu z Toba jezeli oczywiscie udzielisz mi gosciny ,niestety tylko wirtualnej.

[ela1]

jolandar35 napisał/a:

Nic dodac ,nic ujac tylko jeszcze cos o czarnym kocie i tym ogromie cieplych uczuc ,ktore plyna z Polany.

Strzał w dychę.
Przyłączam się i śle całuski.